Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Papieska Msza noworoczna: Chrystus i Kościół są nierozłączni Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:19, 01 Sty 2015 Powrót do góry

Papieska Msza noworoczna: Chrystus i Kościół są nierozłączni

Image

[link widoczny dla zalogowanych]

Bez Kościoła Jezus Chrystus sprowadza się ostatecznie do jakiejś idei, pewnej moralności, do jakiegoś sentymentu. Bez Kościoła nasza relacja z Chrystusem byłaby na łasce i niełasce naszej wyobraźni, naszych interpretacji, naszych nastrojów - mówił papież w homilii wygłoszonej podczas noworocznej Mszy, jaką odprawił w bazylice św. Piotra w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi, a zarazem w Światowy Dzień Pokoju, ustanowiony przez bł. Pawła VI.

Przypominając starotestamentalne błogosławieństwo: „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem”, Franciszek wskazał, że Maryja jest pierwszą, do której jest ono kierowane. - W Niej znajduje ono swoje wypełnienie, bowiem żadne inne stworzenie nie widziało jaśniejącego nad sobą oblicza Boga, tak jak Maryja, która dała ludzkie oblicze Odwiecznemu Słowu, abyśmy wszyscy mogli Je kontemplować - stwierdził papież.

Zaznaczył, że Chrystus i Jego Matka są od siebie nierozdzielni: istnieje między nimi ścisła relacja, taka jak między każdym dzieckiem a jego matką. Maryja, uprzednio wybrana na Matkę Odkupiciela, dzieliła w swoim wnętrzu całą Jego misję, pozostając u boku Syna aż do kresu na Kalwarii. - Maryja jest tak zjednoczona z Jezusem, bo otrzymała od Niego poznanie serca, poznanie wiary karmione doświadczeniem matki i wewnętrzną więzią z Synem. Najświętsza Dziewica jest kobietą wiary, która uczyniła miejsce dla Boga w swoim sercu, w swoich planach; jest osobą wierzącą będącą w stanie pojąć w darze Syna nadejście tej „pełni czasu”, w której Bóg, wybierając pokorną drogę ludzkiej egzystencji osobiście wszedł w historię zbawienia. Z tego powodu nie można zrozumieć Jezusa bez Jego Matki - mówił Franciszek.

Podkreślił, że „tak samo nierozłączni są Chrystus i Kościół i nie można zrozumieć zbawienia dokonanego przez Jezusa nie uwzględniając macierzyństwa Kościoła”. - Oddzielanie Jezusa od Kościoła oznaczałoby chęć wprowadzania „niedorzecznego rozdziału”, jak pisał błogosławiony Paweł VI. Nie można „kochać Chrystusa, ale nie kochać Kościoła, słuchać Chrystusa, ale nie Kościoła, należeć do Chrystusa, ale pozostawać poza Kościołem”. W istocie to Kościół jest wielką rodziną Bożą, która przynosi nam Chrystusa - tłumaczył Ojciec Święty.

Nasza wiara nie jest bowiem „abstrakcyjną ideą czy jakąś filozofią, ale życiodajną i pełną relacją z osobą Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który stał się człowiekiem, umarł i zmartwychwstał, aby nas zbawić i żyjącego wśród nas”. - Gdzie możemy Go spotkać? Spotykamy Go w Kościele. To Kościół mówi dzisiaj: „Oto Baranek Boży”; to Kościół Go zwiastuje; to w Kościele Jezus nadal dokonuje swoich aktów łaski, jakimi są sakramenty. To działanie i misja Kościoła wyraża jego macierzyństwo. Rzeczywiście jest on jak matka, która czule strzeże Jezusa i daje Go wszystkim z radością i wielkodusznością. Żadne objawienie się Chrystusa, nawet najbardziej mistyczne, nigdy nie może być oddzielone od ciała i krwi Kościoła, od historycznej konkretności Ciała Chrystusa. Bez Kościoła Jezus Chrystus sprowadza się ostatecznie do jakiejś idei, pewnej moralności, do jakiegoś sentymentu. Bez Kościoła nasza relacja z Chrystusem była by na łasce i niełasce naszej wyobraźni, naszych interpretacji, naszych nastrojów - przekonywał papież.

Zaznaczył, że „Jezus Chrystus jest błogosławieństwem dla każdego człowieka i dla całej ludzkości” i „Kościół, dając nam Jezusa, obdarza nas pełnię błogosławieństwa Pana”. - To jest właśnie misją ludu Bożego: promieniować na wszystkie narody błogosławieństwem Boga wcielonym w Jezusie Chrystusie. A Maryja, pierwsza i doskonała uczennica Jezusa, wzór pielgrzymującego Kościoła, jest tą, która otwiera tę drogę macierzyństwa Kościoła i zawsze wspiera jego macierzyńską misję skierowaną do wszystkich ludzi. Jej dyskretne i macierzyńskie świadectwo podąża wraz z Kościołem od jego początków. Ona, Matka Boga, jest również Matką Kościoła, a przez Kościół jest Matką wszystkich ludzi i wszystkich narodów - mówił Franciszek.

Zaproponował uczestnikom Mszy, aby Ją razem pozdrowili, „tak jak to zrobił odważny lud Efezu, który krzyczał, gdy jego pasterze wchodzili do kościoła: «Święta Matko Boża!»”. - Historia mówi - nie wiem czy jest prawdziwa - że niektórzy spośród tych ludzi trzymali w rękach kije, może po to aby dać biskupom do zrozumienia co się stanie, jeśli nie zdobędą się na odwagę ogłoszenia Maryi „Matką Bożą”. Zapraszam was wszystkich, bez kijów, by powstać i na stojąco trzykrotnie pozdrowić ją tym pozdrowieniem pierwotnego Kościoła: „Święta Matko Boża!” - apelował papież.

Papieska homilia:

Powracają dziś na myśl słowa, którymi Elżbieta wypowiedziała swoje błogosławieństwo wobec Najświętszej Dziewicy: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” (Łk 1,42- 43).

Błogosławieństwo to jest kontynuacją błogosławieństwa kapłańskiego, które Bóg podpowiedział Mojżeszowi, aby je przekazał Aaronowi i całemu ludowi: „Niech cię Pan błogosławi i strzeże. Niech Pan rozpromieni oblicze swe nad tobą, niech cię obdarzy swą łaską. Niech zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem” (Lb 6,24-26). Obchodząc uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki, Maryi, Kościół przypomina nam, że Maryja jest pierwszą, do której kierowane jest to błogosławieństwo. W niej znajduje ono swoje wypełnienie, bowiem żadne inne stworzenie nie widziało jaśniejącego nad sobą oblicza Boga, tak jak Maryja, która dała ludzkie oblicze Odwiecznemu Słowu, abyśmy wszyscy mogli Je kontemplować.

Możemy nie tylko kontemplować oblicze Boga, ale również wysławiać i chwalić Go jak pasterze, którzy powracali z Betlejem z pieśnią dziękczynienia, ujrzawszy Dzieciątko i Jego młodą Matkę (por. Łk 2,16). Obydwoje byli razem, tak jak byli razem na Kalwarii, bo Chrystus i Jego Matka są od siebie nierozdzielni: istnieje między nimi ścisła relacja, taka jak między każdym dzieckiem a jego matką. Ciało Chrystusa - które jest podstawą naszego zbawienia (Tertulian) - zostało utworzone w łonie Maryi (por Ps. 139,13). Ta nierozdzielność podkreślona jest także przez fakt, że Maryja, uprzednio wybrana na Matkę Odkupiciela, dzieliła w swoim wnętrzu całą Jego misję, pozostając u boku Syna aż do kresu na Kalwarii.

Maria jest tak zjednoczona z Jezusem, bo otrzymała od Niego poznanie serca, poznanie wiary, karmione doświadczeniem matki i wewnętrzną więzią z Synem. Najświętsza Dziewica jest kobietą wiary, która uczyniła miejsce dla Boga w swoim sercu, w swoich planach; jest osobą wierzącą, będącą w stanie pojąć w darze Syna nadejście tej „pełni czasu” (Ga 4,4), w której Bóg, wybierając pokorną drogę ludzkiej egzystencji osobiście wszedł w historię zbawienia. Z tego powodu nie można zrozumieć Jezusa bez Jego Matki.

Tak samo nierozłączni są Chrystus i Kościół i nie można zrozumieć zbawienia dokonanego przez Jezusa nie uwzględniając macierzyństwa Kościoła. Oddzielanie Jezusa od Kościoła oznaczałoby chęć wprowadzania „niedorzecznego rozdziału”, jak pisał błogosławiony Paweł VI (por. Evangelii nuntiandi, 16). Nie można „kochać Chrystusa, ale nie kochać Kościoła, słuchać Chrystusa, ale nie Kościoła, należeć do Chrystusa, ale pozostając poza Kościołem” (tamże). W istocie to Kościół jest wielką rodziną Bożą, która przynosi nam Chrystusa. Nasza wiara nie jest abstrakcyjną ideą czy jakąś filozofią, ale życiodajną i pełną relacją z osobą Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który stał się człowiekiem, umarł i zmartwychwstał, aby nas zbawić i żyjącego wśród nas. Gdzie możemy Go spotkać? Spotykamy Go w Kościele. To Kościół mówi dzisiaj: „Oto Baranek Boży”; to Kościół Go zwiastuje; to w Kościele Jezus nadal dokonuje swoich aktów łaski, jakimi są sakramenty.

To działanie i misja Kościoła wyraża jego macierzyństwo. Rzeczywiście jest on jak matka, która czule strzeże Jezusa i daje Go wszystkim z radością i wielkodusznością. Żadne objawienie się Chrystusa, nawet najbardziej mistyczne, nigdy nie może być oddzielone od ciała i krwi Kościoła, od historycznej konkretności Ciała Chrystusa. Bez Kościoła Jezus Chrystus sprowadza się ostatecznie do jakiejś idei, pewnej moralności, do jakiegoś sentymentu. Bez Kościoła, nasza relacja z Chrystusem byłaby na łasce i niełasce naszej wyobraźni, naszych interpretacji, naszych nastrojów.

Drodzy bracia i siostry! Jezus Chrystus jest błogosławieństwem dla każdego człowieka i dla całej ludzkości. Kościół, dając nam Jezusa, obdarza nas pełnią błogosławieństwa Pana. To jest właśnie misją ludu Bożego: promieniować na wszystkie narody błogosławieństwem Boga wcielonym w Jezusie Chrystusie. A Maryja, pierwsza i doskonała uczennica Jezusa, wzór pielgrzymującego Kościoła jest tą, która otwiera tę drogę macierzyństwa Kościoła i zawsze wspiera jego macierzyńską misję skierowaną do wszystkich ludzi. Jej dyskretne i macierzyńskie świadectwo podąża wraz z Kościołem od jego początków. Ona, Matka Boga, jest również Matką Kościoła, a przez Kościół jest Matką wszystkich ludzi i wszystkich narodów.

Niech ta słodka i troskliwa Matka wyjedna nam błogosławieństwo Pana dla całej rodziny ludzkiej. W szczególny sposób dzisiaj, w Światowy Dzień Pokoju, przyzywamy Jej wstawiennictwa, aby Pan obdarzył nasze dni pokojem: pokojem w naszych sercach, pokojem w rodzinach, pokojem między narodami. W tym roku, w szczególności orędzie na Światowy Dzień Pokoju brzmi: „Już nie niewolnicy, lecz bracia”. Wszyscy jesteśmy powołani, aby być wolnymi, wszyscy, aby być dziećmi i to każdy według swojej odpowiedzialności, by zwalczać nowoczesne formy niewolnictwa. Połączmy nasze siły z każdego narodu, kultury i religii. Niech nas prowadzi i wspiera Ten, który, aby uczynić nas wszystkich braćmi, stał się naszym sługą.

Patrzymy na Maryję, kontemplujemy Świętą Matkę Bożą. Chciałbym wam zaproponować, abyśmy Ją razem pozdrowili, tak jak to zrobił odważny lud Efezu, który krzyczał, gdy jego pasterze wchodzili do kościoła: „Święta Matko Boża!”. Jakie piękne pozdrowienie naszej Matki... Historia mówi - nie wiem czy jest prawdziwa - że niektórzy spośród tych ludzi trzymali w rękach kije, może aby dać biskupom do zrozumienia co się stanie, jeśli nie zdobędą się na odwagę ogłoszenia Maryi „Matką Bożą”. Zapraszam was wszystkich, bez kijów, by powstać i na stojąco trzykrotnie pozdrowić ją tym pozdrowieniem pierwotnego Kościoła: „Święta Matko Boża!”.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 11:46, 17 Lis 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:09, 11 Sty 2015 Powrót do góry

z homilii Franciszka napisał:
"Żadne objawienie się Chrystusa, nawet najbardziej mistyczne, nigdy nie może być oddzielone od ciała i krwi Kościoła, od historycznej konkretności Ciała Chrystusa. Bez Kościoła Jezus Chrystus sprowadza się ostatecznie do jakiejś idei, pewnej moralności, do jakiegoś sentymentu. Bez Kościoła nasza relacja z Chrystusem byłaby zdana na łaskę i niełaskę naszej wyobraźni, naszych interpretacji, naszych nastrojów”.

[link widoczny dla zalogowanych]



Art. 2
O prawdziwym Kościele Chrystusowym


A. O założeniu i ustroju Kościoła

125. Po co Jezus Chrystus ustanowił Kościół?

Jezus Chrystus ustanowił Kościół po to, aby dalej pełnił w świecie Jego zadanie, aby mianowicie w Kościele i przez Kościół aż do skończenia świata ludziom były przydzielane owoce Odkupienia, dokonanego na krzyżu.

126. Kto ma rządzić Kościołem z woli Jezusa Chrystusa?

Z woli Jezusa Chrystusa Kościołem rządzić mają apostołowie pod zwierzchnictwem Piotra, oraz ich prawowici następcy.

127. Kto jest prawowitym następcą świętego Piotra w rządach nad całym Kościołem?

Prawowitym następcą świętego Piotra w rządach nad całym Kościołem jest każdorazowy Biskup Rzymu, czyli Najwyższy Kapłan rzymski, innymi słowy Papież, bo on sprawowanie najwyższej władzy obejmuje po Piotrze, który był Biskupem miasta Rzymu i umarł jako Biskup miasta Rzymu.

128. Kto jest prawdziwą głową Kościoła?

Prawdziwą głową Kościoła jest sam Jezus Chrystus, który w sposób niewidzialny zamieszkuje go, rządzi nim i jednoczy w Sobie Jego członków.

129. Dlaczego Papież rzymski zwie się i jest głową widzialną Kościoła i Namiestnikiem Jezusa Chrystusa na ziemi?

Papież rzymski zwie się i jest widzialną głową i Namiestnikiem Jezusa Chrystusa na ziemi, ponieważ widzialna społeczność musi mieć widzialną głowę, więc Jezus Chrystus św.Piotra i jego następcę aż do końca świata ustanowił taką głową widzialną Kościoła i zastępca swoim we władzy nad Kościołem.

130. Jakąż tedy władzę posiada Papież rzymski?

Papież rzymski z prawa Bożego posiada w Kościele nie tylko pierwszeństwo honorowe, lecz także najwyższą władzę rządzenia zarówno w tych sprawach, które dotyczą wiary i obyczajów, jak i w tych sprawach, które należą do porządku i rządzenia.

131. Jaka jest władza rzymskiego Papieża?

Władza rzymskiego Papieża jest najwyższa, pełna, jemu właściwa i bezpośrednia, zarówno nad wszystkimi Kościołami jako też nad każdym Kościołem z osobna, tudzież nad wszystkimi pasterzami i wiernymi razem jako tez nad każdym z osobna.

132. Którzy są prawowici następcy apostołów?

Prawowitymi następcami apostołów z ustanowienia Bożego są Biskupi, których Papież rzymski stawia na czele poszczególnych Kościołów, i oni rządzą potem tymi Kościołami władzą im właściwą pod zwierzchnictwem Papieża.

133. Czym więc jest Kościół, ustanowiony przez Jezusa Chrystusa?

Kościół, ustanowiony przez Jezusa Chrystusa, jest społecznością widzialną ludzi ochrzczonych, którzy zjednoczeni wyznawaniem tej samej wiary i węzłem wzajemnej zależności dążą do tego samego celu duchownego pod zwierzchnictwem Papieża rzymskiego i Biskupów, pozostających w jedności z nim.

134. Co to jest ciało Kościoła?

Ciało Kościoła jest to to, co w nim jest widzialne i sam Kościół czyni widzialnym, czyli wierni sami, o ile są w jedno złączeni, rząd zewnętrzny, zewnętrzny urząd nauczycielski, zewnętrzne wyznawanie wiary, udzielanie Sakramentów, obrzędy etc.

(...)

Katechizm kard. Gasparriego


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 13:51, 17 Wrz 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)