Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Odpowiedzi na pytania dotyczące nauki o Kościele. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:52, 10 Lip 2007 Powrót do góry

Dzisiaj został opublikowany nowy dokument Kongregacji Nauki Wiary o nazwie "Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele", w którym wyjaśnione zostało, że Sobór Watykański II nie zamierzał zmieniać ani faktycznie nie zmienił nauki o Kościele, a jedynie rozwinął ją, pogłębił i szerzej wyłożył.

Ponadto dokument wyjaśnia jak należy rozumieć stwierdzenie, według którego Kościół Chrystusowy trwa w (subsistit in) Kościele katolickim: To jest ten jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, katolicki i apostolski. Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz Biskupów pozostających z nim we wspólnocie.

W dokumencie ponadto czytamy, dlaczego nie możemy Wspólnot protestanckich nazywać kościołami: Dlatego, że według doktryny katolickiej, te Wspólnoty nie posiadają sukcesji apostolskiej w sakramencie Święceń, przez co brakuje im koniecznego elementu konstytutywnego do bycia Kościołem.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:48, 08 Maj 2018, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:06, 10 Lip 2007 Powrót do góry

Oto cały dokument i wszystkie pytania i odpowiedzi Kongregacji.

KONGREGACJA NAUKI WIARY
ODPOWIEDZI NA PYTANIA
DOTYCZĄCE NIEKTÓRYCH ASPEKTÓW NAUKI O KOŚCIELE


Wprowadzenie

Sobór Watykański II swoim nauczaniem zawartym w Konstytucji dogmatycznej o Kościele Lumen gentium oraz w Dekretach o ekumenizmie (Unitatis redintegratio) i o Kościołach wschodnich (Orientalium Ecclesiarum), przyczynił się w sposób zasadniczy do odnowy eklezjologii katolickiej. Także kolejni Papieże udzielali w tej dziedzinie wyjaśnień i wskazówek praktycznych: Paweł VI w Encyklice Ecclesiam suam (1964) i Jan Paweł II w Encyklice Ut unum sint (1995).

Późniejsza refleksja teologów, mająca na celu lepsze zilustrowanie różnych aspektów eklezjologii, przyczyniła się do rozkwitu bogatej literatury w tej dziedzinie. Tematyka eklezjologiczna ukazała, bowiem, wiele możliwości rozwoju, choć czasem wymagała uściśleń i napomnień, jakim dano wyraz w Deklaracji Mysterium Ecclesiae (1973), w Liście do Biskupów Kościoła Katolickiego Communionis notio (1992) i w Deklaracji Dominus Iesus (2000) –opublikowanych przez Kongregację Nauki Wiary.

Szeroki zasięg problematyki i nowość wielu kwestii wciąż interesuje i pobudza refleksję teologiczną, która oferując nowe przyczynki interpretacyjne – nie zawsze wolne od błędnych interpretacji, powoduje wątpliwości i niepewność, z których to właśnie niektóre zostały przedstawione Kongregacji Nauki Wiary. Dykasteria ta, w świetle całej nauki katolickiej o Kościele, pragnie dać odpowiedź na przedstawione wątpliwości, precyzując autentyczne znaczenie niektórych wyrażeń eklezjologicznych Magisterium Kościoła, które w dyskusji teologicznej mogłyby stać się źle zrozumiane.

ODPOWIEDZI NA PYTANIA

Pierwsze pytanie: Czy Sobór Watykański II zmienił dotychczasową naukę o Kościele?

Odpowiedź:
Sobór Watykański II ani nie zamierzał zmieniać ani faktycznie nie zmienił tejże nauki, a jedynie rozwinął ją, pogłębił i szerzej wyłożył.

Ze szczególną wyrazistością zadeklarował to Jan XXIII na początku Soboru1. Paweł VI podjął tę deklarację2 i tak się wyraził w czasie ogłoszenia Konstytucji Lumen gentium: „Wydaje się Nam, iż najlepszym komentarzem, jaki możemy tutaj uczynić, będzie, gdy powiemy, że ogłoszenie to nic właściwie nie zmienia w dotychczasowej nauce. To, czego pragnie Chrystus, tego i my pragniemy. To, co było, pozostaje. To, czego Kościół nauczał przez całe wieki, to i my również nauczamy. Tyle tylko, że to, co dotąd było jedynie praktycznie przeżywane, obecnie zostało jasno wyrażone; to, co było niepewne, stało się jasne; to, nad czym przemyśliwano, co było dyskutowane i po części kontrowersyjne, otrzymało dzisiaj zadowalające sformułowanie"3. Biskupi wielokrotnie wyrażali tę samą intencję i wolę wcielania jej w życie4.


Drugie pytanie: Jak należy rozumieć stwierdzenie, według którego Kościół Chrystusowy trwa w (subsistit in) Kościele katolickim?

Odpowiedź: Chrystus „ustanowił na ziemi" jedyny Kościół i uczynił go jako „widzialne zrzeszenie i wspólnota duchowa"5, która od początku i na przestrzeni historii wciąż istnieje i będzie istnieć, i w której to jedynie pozostały i pozostaną wszystkie elementy ustanowione przez samego Chrystusa6. „To jest ten jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, katolicki i apostolski […]. Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz Biskupów pozostających z nim we wspólnocie"7.

W Konstytucji dogmatycznej Lumen gentium, n. 8, trwanie (subsistentia) to niezmienna historyczna ciągłość i obecność wszystkich elementów ustanowionych przez Chrystusa w Kościele katolickim8, w którym rzeczywiście trwa Kościół Chrystusa na tej ziemi.

Według doktryny katolickiej, można w prawdzie powiedzieć, że Kościół Chrystusowy jest obecny i działa w Kościołach i Wspólnotach kościelnych nie będących w pełnej komunii z Kościołem katolickim – dzięki elementom uświęcenia i prawdy, które są w nich obecne9; tym niemniej pojęcie „trwa (subsistit)" może być przypisane wyłącznie Kościołowi katolickiemu, ponieważ dotyczy jego charakteru jedyności, wyznawanego w Symbolu wiary (Wierzę w… „jeden" Kościół); i ten "jeden" Kościół trwa w Kościele katolickim10.


Trzecie pytanie: Dlaczego zostało użyte wyrażenie „trwa w (subsistit in)", a nie po prostu forma werbalna „jest"?

Odpowiedź: Użycie tego wyrażenia, które oznacza pełną identyczność Kościoła Chrystusowego z Kościołem katolickim, nie zmienia doktryny o Kościele, a swoją prawdziwą motywację znajduje w tym, że jaśniej wyraża fakt, iż poza jego organizmem znajdują się „liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy", „które jako właściwe dary Kościoła Chrystusowego nakłaniają do jedności katolickiej"11.

„Dlatego Kościoły i Wspólnoty odłączone, choć w naszym przekonaniu podlegają brakom, wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi w tajemnicy zbawienia. Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia, których to moc pochodzi z samej pełni łaski i prawdy, powierzonej Kościołowi katolickiemu"12.


Czwarte pytanie: Dlaczego Sobór Watykański II przypisuje imię „Kościołów" Kościołom wschodnim odłączonym od pełnej komunii z Kościołem katolickim?

Odpowiedź: Sobór chciał pozostać przy tradycyjnym użyciu tej nazwy. „Skoro więc Kościoły te mimo odłączenia posiadają prawdziwe sakramenty, szczególnie zaś, na mocy sukcesji apostolskiej, Kapłaństwo i Eucharystię, dzięki którym są dotąd z nami złączone najściślejszym węzłem"13, zasługują na imię „Kościołów partykularnych czy lokalnych"14 i są nazywane Kościołami siostrzanymi katolickich Kościołów partykularnych15.

„Dlatego przez sprawowanie Eucharystii Pańskiej w tych poszczególnych Kościołach buduje się i rozrasta Kościół Boży"16. Ponieważ, jednak, komunia z Kościołem katolickim, którego widzialną Głową jest Biskup Rzymu i Następca Piotra, nie jest jakimś zewnętrznym uzupełnieniem Kościoła partykularnego, ale jednym z jego wewnętrznych elementów konstytutywnych, oznacza to, że sytuacja Kościoła partykularnego, w której pozostają te czcigodne Wspólnoty chrześcijańskie, naznaczona jest – niemniej – brakiem17.

Z drugiej strony pełnia powszechności Kościoła, rządzonego przez Następcę Piotra i Biskupów w komunii z nim, z powodu podziału chrześcijan, natrafia na przeszkodę w jej pełnym urzeczywistnianiu się w historii18.


Piąte pytanie: Dlaczego dokumenty Soboru i późniejsze wypowiedzi Magisterium Kościoła nie przypisują tytułu „Kościoła" Wspólnotom chrześcijańskim powstałym w wyniku Reformy XVI wieku?

Odpowiedź: Dlatego, że, według doktryny katolickiej, te Wspólnoty nie posiadają sukcesji apostolskiej w sakramencie Święceń, przez co brakuje im koniecznego elementu konstytutywnego do bycia Kościołem. Wspomniane Wspólnoty kościelne, które, szczególnie ze względu na brak kapłaństwa sakramentalnego, nie zachowały właściwej i integralnej rzeczywistości Misterium euchrystycznego19, według nauki katolickiej nie mogą być nazywane „Kościołami" we właściwym tego słowa znaczeniu20.

Jego Świątobliwość Benedykt XVI, w czasie Audiencji udzielonej niżej podpisanemu Kardynałowi Prefektowi Kongregacji Nauki Wiary, zatwierdził i uprawomocnił te Odpowiedzi, uchwalone na zebraniu plenarnym Kongregacji oraz polecił je opublikować.

Rzym, w siedzibie Kongregacji Nauki Wiary, 29 czerwca 2007 r., w Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

William Kardynał Levada
Prefekt

+ Angelo Amato, S.D.B.
Arcybiskup tytularny Sila
Sekretarz

_______________________

1 JAN XXIII, Przemówienie z 11 października 1962: „…Sobór…chce przekazać doktrynę katolicką czystą i nieskażoną, bez zabarwień i przeinaczeń…". „Ale w dzisiejszej sytuacji naszą powinnością jest to aby doktryna chrześcijańska była w całości i przez wszystkich przyjęta przez odnowione, pogodne i spokojne przylgnięcie do niej…"; „koniecznym jest by duch chrześcijański, katolicki i apostolski całego świata otrzymał nowego bodźca, by nauka Kościoła była znana w sposób pełny i dogłębny…"; „tę pewną i niezmienną doktrynę, która musi być wiernie zachowywana, należy pogłębiać i przedstawiać w sposób odpowiadający potrzebom naszych czasów. Czym innym bowiem jest sam depozyt wiary (depositum fidei), to znaczy prawdy zawarte w naszej czcigodnej doktrynie, a czym innym jest forma w jakiej prawdy te są przedstawiane, pod warunkiem jednak, że zachowują ten sam sens i znaczenie": AAS 54 (1962) 791-792.

2 Por. PAWEŁ VI, Przemówienie z 29 września 1963: AAS 55 (1963) 847-852.

3 PAWEŁ VI, Przemówienie z 21 listopada 1964: AAS 56 (1964) 1009-1010.

4 Sobór pragnął wyrazić identyczność Kościoła Chrystusowego z Kościołem katolickim, czemu daje się wyraz w dyskusjach nad Dekretem Unitatis redintegratio. Schemat Dekretu był przedłożony w Auli soborowej 23 września 1964 wraz z Relatio (Act Syn III/II 296-344). Na propozycje przesłane przez Biskupów w następnych miesiącach Sekretariat Jedności Chrześcijan odpowiedział 10 listopada 1964 (Act Syn III/VII 11-49). Z tej Expensio modorum przywołać należy cztery fragmenty dotyczące pierwszej odpowiedzi.

A) [In Nr. 1 (Proemium) Schema Decreti: Act Syn III/II 296, 3-6]

„Pag. 5, lin. 3-6: Videtur etiam Ecclesiam catholicam inter illas Communiones comprehendi, quod falsum esset.

R(espondetur): Hic tantum factum, prout ab omnibus conspicitur, describendum est. Postea clare affirmatur solam Ecclesiam catholicam esse veram Ecclesiam Christi" (Act Syn III/VII 12).

B) [In Caput I in genere: Act Syn III/II 297-301]

„4 - Expressius dicatur unam solam esse veram Ecclesiam Christi; hanc esse Catholicam Apostolicam Romanam; omnes debere inquirere, ut eam cognoscant et ingrediantur ad salutem obtinendam...

R(espondetur): In toto textu sufficienter effertur, quod postulatur. Ex altera parte non est tacendum etiam in alliis communitatibus christianis inveniri veritates revelatas et elementa ecclesialia" (Act Syn III/VII 15). Por. tam¿e punkt 5.

C) [In Caput I in genere: Act Syn III/II 296s.]

„5 - Clarius dicendum esset veram Ecclesiam esse solam Ecclesiam catholicam romanam...

R(espondetur): Textus supponit doctrinam in constitutione ‘De Ecclesia’ expositam, ut pag. 5, lin. 24-25 affirmatur" (Act Syn III/VII 15). Wynika stąd, że komisja, która miała na celu ocenę poprawek do Dekretu Unitatis redintegratio wyraża jasno identyczność Kościoła Chrystusowego z Kościołem katolickim i jego jedyność, dostrzegając, że nauka ta bazuje na doktrynie wyłożonej w Konstytucji dogmatycznej Lumen gentium.

D) [In Nr. 2 Schema Decreti: Act Syn III/II 297s.]

„Pag. 6, lin. 1-24: Clarius exprimatur unicitas Ecclesiae. Non sufficit inculcare, ut in textu fit, unitatem Ecclesiae.

R(espondetur): a) Ex toto textu clare apparet identificatio Ecclesiae Christi cum Ecclesia catholica, quamvis, ut oportet, efferantur elementa ecclesialia aliarum communitatum".

„Pag. 7, lin. 5: Ecclesia a successoribus Apostolorum cum Petri successore capite gubernata (cf. novum textum ad pag. 6, lin. 33-34) explicite dicitur ‘unicus Dei grex’ et lin. 13 ‘una et unica Dei Ecclesia’" (Act Syn III/VII).

Oba przytoczone wyrażenia znajdują się w Dekrecie Unitatis redintegratio 2.5 i 3.1.

5 Por. SOBÓR WATYKAŃSKI II, Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, 8.1.

6 Por. SOBÓR WATYKAŃSKI II, Dekret Unitatis redintegratio, 3.2; 3.4; 3.5; 4.6.

7 SOBÓR WATYKAŃSKI II, Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, 8.2.

8 Por. KONGREGACJA NAUKI WIARY, Deklaracja Mysterium Ecclesiae, 1.1: AAS 65 (1973) 397; Deklaracja Dominus Iesus, 16.3: AAS 92 (2000-II) 757-758; Notyfikacja o książce Ojca Leonarda Boffa, O.F.M., „Chiesa: carisma e potere [Kościół: charyzmat i władza]": AAS 77 (1985-II) 758-759.

9 Por. JAN PAWEŁ II, Encyklika Ut unum sint, 11.3: AAS 87 (1995-II) 928.

10 Por. SOBÓR WATYKAŃSKI II, Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, 8.2.

11 SOBÓR WATYKAŃSKI II, Konstytucja dogmatyczna Lumen gentium, 8.2.

12 SOBÓR WATYKAŃSKI II, Dekret Unitatis redintegratio, 3.4.

13 SOBÓR WATYKAŃSKI II, Dekret Unitatis redintegratio, 15.3; por. KONGREGACJA NAUKI WIARY, List Communionis notio, 17.2: AAS 85 (1993-II) 848.

14 SOBÓR WATYKAŃSKI II, Dekret Unitatis redintegratio, 14.1.

15 Por. SOBÓR WATYKAŃSKI II, Dekret Unitatis redintegratio, 14.1; JAN PAWEŁ II, Encyklika Ut unum sint, 56n.: AAS 87 (1995-II) 954n..

16 SOBÓR WATYKAŃSKI II, Dekret Unitatis redintegratio, 15.1.

17 Por. KONGREGACJA NAUKI WIARY, List Communionis notio, 17.3: AAS 85 (1993-II) 849.

18 Por. tamże.

19 Por. SOBÓR WATYKAŃSKI II, Dekret Unitatis redintegratio, 22.3.

20 Por. KONGREGACJA NAUKI WIARY, Deklaracja Dominus Iesus, 17.2: AAS 92 (2000-II) 758

[01035-09.01] [Testo originale: Latino]

[B0385-XX.01]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:52, 08 Maj 2018, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:21, 10 Lip 2007 Powrót do góry

Proszę przeczytać pierwszy już komentarz odnośnie watykańskiego dokumentu dziś wydanego.

Ks. dr Strzelczyk: watykański dokument może skomplikować dialog ekumeniczny

Zdaniem ks. dr. Grzegorza Strzelczyka, teologa z Uniwersytetu Śląskiego, opublikowany dziś w Watykanie dokument dotyczący "niektórych aspektów nauki o Kościele" może skomplikować dialog ekumeniczny. Jego zdaniem stanowisko Kongregacji Nauki Wiary próbuje wracać do prób definiowania Kościoła od jakich odszedł Sobór Watykański II.

Kongregacja Nauki Wiary opublikowała dzisiaj dokument pt. "Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele". Przypomina w nim, że "Kościół Chrystusowy, mimo podziału chrześcijan, nadal istnieje w pełni jedynie w Kościele katolickim". Dokumentowi towarzyszy komentarz teologiczny.

Ks. dr Strzelczyk zwraca uwagę, iż dokument Kongregacji w istocie dotyczy kwestii: "gdzie jest prawdziwy Kościół?" tzn. słynnego określenia "subsistit in" (trwa), którego użył Sobór Watykański II. Przypomina, że "w logice Soboru chodziło o to, że Kościół istnieje w pełni w Kościele katolickim ale to nie wyklucza jego istnienia w innych wspólnotach". - Kościół katolicki jest najpełniejszą konkretyzacją Kościoła Chrystusowego, ale elementy Kościoła czy w ogóle kościelność można przypisywać wspólnotom kościelnym np. Kościołom prawosławnym - podkreśla teolog.

Ogłoszony dziś dokument wyraźnie mówi, że Kościoły protestanckie nie są Kościołami w sensie ścisłym lecz jedynie wspólnotami eklezjalnymi. - Jest pewien problem z tym rozróżnieniem: jaka jest tak naprawdę różnica między Kościołem a wspólnotą eklezjalną, to jest pytanie, które jest jak najbardziej uprawnione w tym kontekście - stwierdza ks. Strzelczyk.

Teolog z Uniwersytetu Śląskiego wyraził zdziwienie, że watykański dokument powraca do prób definiowania Kościoła poprzez wymienianie jego elementów konstytutywnych. - Sobór Watykański II wyraźnie odchodził już od tego myślenia, a w tym dokumencie mamy powrót do przeświadczenia, że dokładnie wiemy, co to jest Kościół, jesteśmy w stanie wymienić jego elementy konstytutywne a jeżeli komuś brakuje kilku tych elementów, to nie jest Kościołem - zauważa teolog.

W ocenie ks. Strzelczyka watykańskie "Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele" skomplikują dialog z protestantyzmem. - Jeżeli odmawiamy tym wspólnotom kościelności czyli charakteru bycia Kościołami to stawiamy dialog ekumeniczny pod mocnym znakiem zapytania dlatego, że z gruntu negujemy ich "legalność istnienia", wręcz mówimy, iż nie przystoi, żeby nazywały się Kościołami - podkreśla ks. Strzelczyk.

Jego zdaniem, to "trochę jak próba narzucenia naszych kryteriów eklezjologicznych Kościołom, które jednak mają własną eklezjologię". O tym też trzeba pamiętać: że eklezjologia rzymskokatolicka nie jest jedyną, chrześcijańską eklezjologią - przypomina teolog.

Ks. dr Grzegorz Strzelczyk pracuje na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego. Specjalizuje się głównie w chrystologii, eklezjologii i historii teologii. Jest autorem I tomu serii podręczników teologicznych serii "Dogmatyka z muszelką", za który ("Traktat o Jezusie Chrystusie") w 2006 roku otrzymał nagrodę indywidualną ministra nauki i szkolnictwa wyższego.

Doktorat z teologii dogmatycznej uzyskał w 2004 roku na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie.

[link widoczny dla zalogowanych]


[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 17:28, 19 Lut 2020, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:32, 10 Lip 2007 Powrót do góry

Czytając powyższą wypowiedź pogrubiłam niektóre wyrazenia w tekście, które jakoś szczególnie zwróciły moja uwagę.
I mamy odpowiedź, że dokument watykański skomplikuje dialog ekumeniczny, tak skomplikuje dialog ekumeniczny ale ten chory dialog!!! Prawdziwy ekumenizm polega na przyprowadzeniu braci heretyków czy schizmatyków do jedynego prawdziwego Kościoła.

Pan Jezus ustanowił jeden Kościół, katolicki, powszechny......

"gdzie jest prawdziwy Kościół?" - to mnie śmieszy, bo od dawien dawna uczono i podawano jak rozpoznać ten prawdziwy Kościół, pisałam o tym tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-nalezy-do-chrystusa-t36.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:46, 08 Maj 2018, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:48, 12 Lip 2007 Powrót do góry

Komentarz do Odpowiedzi na pytania...
(Responsa ad quaestiones de aliquibus sententiis ad doctrinam de Ecclesia pertinentibus)

(...)
[link widoczny dla zalogowanych]



KOMENTARZ
do Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele


Pytania, na które pragnie dać odpowiedź Kongregacja Nauki Wiary, skupiają się na wizji Kościoła, jaką ukazują dokumenty o charakterze doktrynalnym i ekumenicznym Soboru Watykańskiego II, zwanego Soborem „Kościoła na temat Kościoła”, który – według słów Pawła VI – naznaczył "nową epokę dla Kościoła", i zasłużył się "zarysowując i odsłaniając prawdziwe oblicze Oblubienicy Chrystusowej" (21). W odpowiedziach nie zabrakło przywołania najważniejszych dokumentów Papieży Pawła VI i Jana Pawła II, jak również wypowiedzi samej Kongregacji Nauki Wiary, które to inspirowały coraz bardziej pogłębioną wizję Kościoła, mając na celu w wielu przypadkach wniesienie wyjaśnień do znamiennej posoborowej refleksji teologicznej, acz nie zawsze jednak
wolnej od nieprawidłowości i nieścisłości.

Ten sam cel przyświeca obecnemu dokumentowi, w którym Kongregacja pragnie przywołać autentyczne znaczenie wypowiedzi Magisterium Kościoła w dziedzinie eklezjologii, tak, aby refleksja teologiczna nie była poddana błędom i dwuznaczności. W związku z tym należy mieć na względzie rodzaj literacki „Responsa ad quaestiones”, które to ze swej natury nie zawierają argumentacji należnej dla udowodnienia wyłożonej doktryny, a ograniczają się jedynie do przywołania wcześniejszego nauczania Magisterium i przez to zamierzają dać wyraz pewnej doktrynie w tej materii.

Pierwsze pytanie podejmuje zagadnienie nauki soborowej o Kościele w świetle niepewności co do kontynuacji dotychczasowego nauczania.

Zagadnienie to dotyczy znaczenia „nowego oblicza” Kościoła, które według słów Pawła VI, wyraził Sobór Watykański II.

Odpowiedź, bazująca na nauczaniu Jana XXIII i Pawła VI, jest całkowicie jednoznaczna: Sobór Watykański II nie miał zamiaru zmieniać i efektywnie nie zmienił wcześniejszej nauki o Kościele, ale raczej pogłębił ją i wyraził w bardziej organicznej formie. W tym świetle zostają przywołane słowa Pawła VI z jego przemówienia ogłaszającego soborową Konstytucje dogmatyczną Lumen gentium, w którym wskazuje się, że tradycyjna doktryna nie została zmieniona, ale tylko "to, co dotąd było jedynie praktycznie przeżywane, obecnie zostało jasno wyrażone; to, co było niepewne, stało się jasne; to, nad czym przemyśliwano, co było dyskutowane i po części kontrowersyjne, otrzymało dzisiaj zadowalające sformułowanie" (22).

Podobnie, istnieje kontynuacja między doktryną wyłożoną przez Sobór i nauczaniem późniejszych dokumentów Magisterium Kościoła, które podjęły i pogłębiły tą samą doktrynę, przyczyniając się jednocześnie do jej rozwoju. W tym sensie, na przykład, Deklaracja Kongregacji Nauki Wiary Dominus Jesus jedynie przypomniała nauczanie dokumentów soborowych i posoborowych, ani niczego nie dodając, ani niczego nie odejmując.

Pomimo tak jasnych wypowiedzi, nauczanie Soboru Watykańskiego II w czasie posoborowym stało się i wciąż pozostaje przedmiotem niewłaściwych interpretacji, nie pozostających w ciągłości z tradycyjną doktryną katolicką dotyczącą natury Kościoła: jeśli, z jednej strony, dostrzegało się w nauczaniu soborowym „rewolucję kopernikańską”, to, z drugiej strony, koncentrowano się tylko na jego niektórych aspektach przeciwstawiając je innym. Zamiarem Soboru Watykańskiego II było – w rzeczywistości i bez wątpienia – włączenie i podporządkowanie nauczania o Kościele nauczaniu o Bogu, z zastosowaniem takiej eklezjologii, która byłaby, w ścisłym tego słowa znaczeniu, teo-logiczną. Niestety recepcja nauczania Soboru często zaprzepaszczała tę cechę charakterystyczną na rzecz pojedynczych tylko wyrażeń eklezjologicznych, koncentrując się na słowach łatwych do przywołania i promując interpretacje jednostronne i fragmentaryczne samego nauczania soborowego.

Jeśli chodzi o eklezjologię Lumen gentium, w świadomości eklezjalnej pozostały niektóre słowa klucze takie jak: pojęcie ludu Bożego, kolegialność Biskupów jako dowartościowanie posługi Biskupów wraz z prymatem Papieża, dowartościowanie Kościołów partykularnych na tle Kościoła powszechnego, otwartość ekumeniczna koncepcji Kościoła i otwartość na inne religie, wreszcie, kwestia statutu Kościoła katolickiego, która wyraża się w formule, stanowiącej, iż Kościół jeden, święty, powszechny i apostolski, o którym mówi Credo, subsistit in Ecclesia catholica.

Niektóre z tych wyrażeń, przede wszystkim te dotyczące statutu Kościoła katolickiego wraz ze swym reperkusjami w dziedzinie ekumenizmu, stanowią podstawowe tematy podjęte przez obecny dokument w następnych pytaniach.

Drugie zagadnienie ma związek z właściwym rozumieniem faktu, iż Kościół Chrystusowy trwa w Kościele katolickim.

Kiedy Gerard Philips pisał, że wyrażenie „subsistit in” miało niechybnie spowodować niekończące się dyskusje (23), prawdopodobnie nie mógł jeszcze przewidzieć, że dyskusja potoczy się tak dalece i z taką intensywnością, że będzie to wymagać od Kongregacji Nauki Wiary opublikowania obecnego dokumentu.

Nacisk położony na wyżej wspomnianą kwestię, skądinąd bazujący się na przywołanych dokumentach soborowych i dokumentach późniejszego Magisterium Kościoła, jest oznaką zatroskania o zachowanie jedności i jedyność Kościoła, które byłyby zachwiane, gdyby przyjąć że istnieje więcej możliwości trwania Kościoła założonego przez Chrystusa. Wszak, jak mówi Deklaracja Misterium Ecclesiae, gdyby tak było, doszłoby się niechybnie do przekonania, że "Kościoł Chrystusowy nie jest niczym innym, jak tylko zbiorem – wprawdzie podzielonym, lecz w pewnym sensie jeszcze jedynym – Kościołów i Wspólnot eklezjalnych" albo że "jakoby Kościół Chrystusa dzisiaj już nigdzie nie istniał i należałoby uważać go jedynie za cel, którego powinny szukać wszystkie Kościoły i Wspólnoty" (24). W tym sensie, jedyny Kościół Chrystusowy nie istniałby jako jedyny na przestrzeni historii, albo istniałby jedynie jako ideał in fieri przyszłego scalenia albo zjednoczenia, wyczekiwanego i promowanego przez dialog, różnych Kościołów siostrzanych.

Jeszcze bardziej jednoznaczna jest Notyfikacja Kongregacji Nauki Wiary dotycząca ksiązki Leonarda Boffa, według którego jedyny Kościół Chrystusowy «może jednocześnie trwać w innych Kościoła chrześcijańskich". Przeciwnie do tego – precyzuje Notyfikacja – "Sobór wybrał słowo „subsistit” właśnie dlatego, by wyjaśnić, że jest tylko jedno „istnienie” prawdziwego Kościoła, a poza widzialnym z nim związkiem istnieją tylko „elementa Ecclesiae”, które – będąc elementami Kościoła – pobudzają i prowadzą do Kościoła katolickiego" (25).

Trzecie pytanie zastanawia się dlaczego zostało użyte wyrażenie „subsistit in”, a nie czasownik „est”.

To właśnie ta zmiana terminologii w przedstawieniu relacji między Kościołem Chrystusowym i Kościołem katolickim stała się okazją do najrozmaitszych domysłów i przypuszczeń, przede wszystkim w dziedzinie ekumenizmu. W rzeczywistości, Ojcowie soborowi mieli na myśli obecność we Wspólnotach chrześcijańskich nie katolickich, jako takich, elementów eklezjalnych właściwych Kościołowi Chrystusowemu. Wynika stąd, że identyfikacji Kościoła Chrystusowego z Kościołem katolickim nie należy rozumieć w sensie, jakoby poza Kościołem katolickim istniała jakaś „eklezjalna pustka”. Jednocześnie – zważywszy na kontekst, w jakim użyta jest formuła subsistit in, to znaczy, użyta w odniesieniu do jedynego Kościoła Chrystusowego "ustanowionego i zorganizowanego na tym świecie jako społeczność (…) rządzona przez następcę Piotra oraz Biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio)" – oznacza to, że przejście od „est” do „subsistit in” nie przedstawia jakiegoś szczególnego znaczenia teologicznego, które miałoby oznaczać jakoby brak ciągłości z poprzednią doktryną katolicką.

W rzeczywistości, jako że Kościół, który ustanowił Chrystus, faktycznie trwa w (subsistit in) Kościele katolickim, to taka trwała kontynuacja pociąga za sobą rzeczywistą identyczność Kościoła Chrystusowego z Kościołem katolickim. Sobór miał na celu nauczanie, że Kościół Jezusa Chrystusa jako konkretny podmiot w tym świecie jest wcielony w Kościele katolickim. Taki stan może być dany jeden tylko raz, a więc wszelkie koncepcje, według których pojęcie „subsistit” miałoby oznaczać mnogość Kościołów, nie uchwyciły prawdziwej intencji Soboru w tej kwestii. Przez pojęcie „subsistit” Sobór chciał wyrazić jedyność, a nie mnogość Kościoła Chrystusowego: Kościół istnieje jako jedyny podmiot w rzeczywistości historycznej.

Zatem zastąpienie „est” przez „subsistit in” – w przeciwieństwie do wielu bezpodstawnych interpretacji – nie oznacza, że Kościół katolicki wyzbył się przekonania, że jest jedynym prawdziwym Kościołem Chrystusowym, ale oznacza jedynie większą otwartość na szczególne wyzwanie ekumenizmu, by docenić realny wymiar eklezjalny Wspólnot chrześcijańskich, które nie są w pełnej komunii z Kościołem katolickim, ale posiadają „plura elementa sanctificationis et veritatis”. W konsekwencji, choć Kościół jest tylko jeden i „trwa” w jedynym podmiocie historycznym, także poza tym widzialnym podmiotem istnieją prawdziwe rzeczywistości eklezjalne.

Czwarte pytanie dotyczy sensu przypisania przez Sobór Watykański II imienia „Kościoły” Kościołom wschodnim, które pozostają nie w pełnej komunii z Kościołem katolickim.

Pomimo wyraźnego stwierdzenia, że Kościół Chrystusowy „trwa” w Kościele katolickim, stwierdzenie, iż także poza jego widzialnym organizmem znajdują się "liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy" (26), przewiduje charakterystykę eklezjalności, choć zróżnicowaną, Kościołów i Wspólnot kościelnych nie katolickich. One także "wcale nie są pozbawione znaczenia i wagi" w tym sensie, że "Duch Chrystusa nie wzbrania się przecież posługiwać nimi jako środkami zbawienia" (27).

Tekst ten bierze pod uwagę przede wszystkim rzeczywistość Kościołów wschodnich nie w pełnej komunii z Kościołem katolickim i – powołując się na różne dokumenty soborowe – przypisuje im tytuł „Kościołów partykularnych albo lokalnych” i nazywa je Kościołami siostrzanymi katolickich Kościołów partykularnych, ponieważ pozostają zjednoczone z Kościołem katolickim za sprawą sukcesji apostolskiej i ważnej Eucharystii, przez którą "buduje się i rozrasta Kościół Boży" (2osiem). Co więcej, Deklaracja Dominus Iesus nazywa je wyraźnie "prawdziwymi Kościołami partykularnymi" (29).

Pomimo tak wyraźnego rozpoznania ich „bycia Kościołem partykularnym” i związanego z tym charakteru zbawczego, dokument nie mógł nie podkreślić braku (defectus), jaki w sobie noszą, właśnie w ich byciu Kościołem partykularnym. Bowiem, w rzeczywistości, z ich wizji eucharystycznej Kościoła, która kładzie nacisk na rzeczywistość Kościoła partykularnego zgromadzonego w imię Chrystusa na celebracji Eucharystii i pod przewodnictwem Biskupa, wynika ich uznanie się tych Kościołów partykularnych kompletnymi w samej ich partykularności (30). Wynika stąd, konsekwentnie utrzymując podstawową równość między Kościołami partykularnymi i między wszystkimi Biskupami, którzy im przewodniczą, że każdy z Kościołów miałby swoją własną, niezależną wewnętrzna autonomię, z ewidentnym wpływem na naukę o prymacie, który według wiary katolickiej jest „elementem wewnętrznie konstytutywnym” dla samego istnienia każdego Kościoła partykularnego (31). Naturalnie koniecznym jest podkreślenie, że prymatu Następcy Świętego Piotra, Biskupa Rzymu, nie należy rozumieć w sposób nie związany albo konkurencyjny w stosunku do Biskupów Kościołów partykularnych. Prymat musi być wypełniany jako służba jedności wiary i komunii, w granicach przewidzianych przez prawo Boże i przez nienaruszalne Boże ustanowienie Kościoła zawarte w Objawieniu (32).

Piąte pytanie poddaje pod rozwagę problem nie przypisania tytułu „Kościoły” Wspólnotom kościelnym powstałym w wyniku Reformy.

Pod tym względem należy wspomnieć, że "rana ta jest jeszcze głębsza we Wspólnotach kościelnych, które nie zachowały sukcesji apostolskiej i ważnie sprawowanej Eucharystii" (33); dlatego "nie są [one] Kościołami w sensie ścisłym" (34), ale „Wspólnotami kościelnymi”, jak o tym świadczy nauczanie soborowe i posoborowe (35).

Chociaż te jasne stwierdzenia wywołały zakłopotanie w zainteresowanych Wspólnotach, a także w pewnych środowiskach katolickich, nie widzi się, skądinąd racji, jak można by tego typu Wspólnotom przypisać tytuł „Kościoła”, gdy one same nie uznają koncepcji teologicznej Kościoła w sensie katolickim i brakuje im elementów uznawanych za konieczne dla Kościoła katolickiego.

Pomimo tego należy pamiętać, że wspomniane Wspólnoty jako takie, dzięki realnie w nich obecnym różnym elementom uświęcenia i prawdy, mają bez wątpienia charakter eklezjalny i wynikające z niego znaczenie zbawcze.

Nowy dokument, opublikowany przez Kongregację Nauki Wiary, podejmując naukę soborową i Magisterium posoborowego, stanowi jasne przywołanie katolickiej doktryny o Kościele. Dokument, poza wolą odrzucenia wizji nie do zaakceptowania – dotychczas rozpowszechnionych także w środowiskach katolickich, oferuje cenne wskazówki również dla kontynuacji dialogu ekumenicznego, który pozostaje zawsze jednym z priorytetów Kościoła katolickiego, co potwierdził Benedykt XVI już w swoim pierwszym przesłaniu do Kościoła (20 kwietnia 2005) i przy wielu innych okazjach, zwłaszcza w czasie swojej wizyty apostolskiej w Turcji (28 listopada – 1 grudnia 2006). Jednakże, aby dialog mógł być prawdziwie konstruktywny, poza otwarciem na rozmówcę, konieczna jest wierność tożsamości wiary katolickiej. Tylko w taki sposób będzie można dojść do jedności wszystkich chrześcijan w „jednej owczarni i pod jednym pasterzem” (J 10,16) i uzdrowić ranę, która do tej pory utrudnia Kościołowi katolickiemu pełne urzeczywistnienie się jego powszechności w historii.

Ekumenizm katolicki może wydać się, na pierwszy rzut oka, paradoksalny. Używając pojęcia „subsistit in”, Sobór Watykański II chciał sharmonizować dwa twierdzenia natury doktrynalnej: pierwsze takie, iż Kościół Chrystusowy, pomimo podziału chrześcijan, kontynuuje swoje istnienie w pełni jedynie w Kościele katolickim i drugie, iż istnieje wielu elementów uświęcenia i prawdy poza jego widzialnym organizmem, to znaczy w Kościołach i Wspólnotach kościelnych, które nie są jeszcze w pełnej komunii z Kościołem katolickim. W tej kwestii Dekret Soboru Watykańskiego II o ekumenizmie Unitatis redintegratio wprowadził pojęcie plenitudo (unitatis/catholicitatis) właśnie po to, by pomóc zrozumieć tę sytuację, w pewnym sensie paradoksalną. Choć Kościół katolicki posiada pełnię środków zbawienia, <<rozbicie między chrześcijanami jest jednak dla Kościoła zaporą na drodze do urzeczywistnienia właściwej mu pełni katolickości w tych dzieciach, które przez chrzest wprawdzie do niego przynależą, ale odłączyły się od pełnej wspólnoty (communio) z nim>> (36). Chodzi więc o pełnię Kościoła katolickiego, która jest już aktualna i która zarazem musi wzrastać w braciach, którzy nie są z nim w pełnej komunii, ale także w swoich własnych synach, którzy są grzesznikami "aż do radosnego zdobycia – przez lud Boży – całej pełni wiecznej chwały w niebieskim Jeruzalem" (37). Rozwój tej pełni jest zakorzeniony w dynamice zjednoczenia z Chrystusem: "zjednoczenie z Chrystusem jest jednocześnie zjednoczeniem z wszystkimi, którym On się daje. Nie mogę mieć Chrystusa tylko dla siebie samego; mogę do Niego należeć tylko w jedności z wszystkimi, którzy już stali się lub staną się Jego. Komunia wyprowadza mnie z koncentracji na sobie samym i kieruje ku Niemu, a przez to jednocześnie ku jedności z wszystkimi chrześcijanami>> [38].

Źródło: Biuro Prasowe Watykanu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:56, 08 Maj 2018, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:16, 23 Paź 2013 Powrót do góry

Cytat:
KOMENTARZ
do Odpowiedzi na pytania dotyczące niektórych aspektów nauki o Kościele

(...)
Trzecie pytanie zastanawia się dlaczego zostało użyte wyrażenie „subsistit in”, a nie czasownik „est”.

To właśnie ta zmiana terminologii w przedstawieniu relacji między Kościołem Chrystusowym i Kościołem katolickim stała się okazją do najrozmaitszych domysłów i przypuszczeń, przede wszystkim w dziedzinie ekumenizmu. W rzeczywistości, Ojcowie soborowi mieli na myśli obecność we Wspólnotach chrześcijańskich nie katolickich, jako takich, elementów eklezjalnych właściwych Kościołowi Chrystusowemu. Wynika stąd, że identyfikacji Kościoła Chrystusowego z Kościołem katolickim nie należy rozumieć w sensie, jakoby poza Kościołem katolickim istniała jakaś „eklezjalna pustka”. Jednocześnie – zważywszy na kontekst, w jakim użyta jest formuła subsistit in, to znaczy, użyta w odniesieniu do jedynego Kościoła Chrystusowego "ustanowionego i zorganizowanego na tym świecie jako społeczność (…) rządzona przez następcę Piotra oraz Biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio)" – oznacza to, że przejście od „est” do „subsistit in” nie przedstawia jakiegoś szczególnego znaczenia teologicznego, które miałoby oznaczać jakoby brak ciągłości z poprzednią doktryną katolicką.




Wypadałoby jeszcze zacytować z Konstytucji Lumen gentium, 8.2.

"(...) To jest ten jedyny Kościół Chrystusowy, który wyznajemy w Symbolu wiary jako jeden, święty, katolicki i apostolski[83], który Zbawiciel nasz po zmartwychwstaniu swoim powierzył do pasienia Piotrowi[84], zlecając jemu i pozostałym Apostołom, aby go krzewili i nim kierowali[85], i który założył na wieki jako „filar i podwalinę prawdy”[86]. Kościół ten, ustanowiony i zorganizowany na tym świecie jako społeczność, trwa w Kościele katolickim, rządzonym przez następcę Piotra oraz biskupów pozostających z nim we wspólnocie (communio)[87], choć i poza jego organizmem znajdują się liczne pierwiastki uświęcenia i prawdy, które jako właściwe dary Kościoła Chrystusowego nakłaniają do jedności katolickiej."

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 17:41, 19 Lut 2020, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:39, 19 Lut 2020 Powrót do góry

Św. Józef Sebastian Pelczar o Kościele.

Kościół katolicki istniał przez dziesięć wieków, nim nastąpiło odszczepieństwo wschodnie, a wieków piętnaście, nim zjawił się protestantyzm; w tym czasie uznawano go powszechnie za Kościół Chrystusowy; jakże tedy stać się mogło, że nagle przestał nim być w wieku XI-tym na Wschodzie, a w wieku XVI na Zachodzie? Czyliż on porzucił naukę, powierzoną mu od Chrystusa? Nie. Czy zmienił doszczętnie swój ustrój, ustanowiony przez Chrystusa? Także nie. Więc może uległ gangrenie moralnej aż do szpiku? I to nie. Wprawdzie w wiekach X i XV więcej było zeświecczenia i zepsucia w duchowieństwie, niż kiedy indziej, także nawet na Stolicy św. zasiedli niektórzy papieże, tego urzędu niegodni, jak Jan XII w X-tym Benedykt IX w XI-tym, lub Aleksander VI w XV wieku; ale wnet nastąpiła reforma, którą w wieku XI przeprowadził św. Grzegorz VII, w szesnastym Sobór trydencki; zresztą i w onych wiekach zniesławionych spotykamy Świętych, jak niemniej znakomitych papieży i biskupów. A więc Kościół katolicki w wieku XI i XVI nie przestał być Kościołem Chrystusowym i jest nim dotąd.

Źródło: Obrona religii katolickiej, tom I, Przemyśl 1920, str. 83.



Z powyższego:

"Kościół katolicki w wieku XI i XVI nie przestał być Kościołem Chrystusowym i jest nim dotąd"
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)