Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Przyszłoroczny synod o rodzinie - 4-25 października 2015 Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:56, 23 Maj 2015 Powrót do góry

Synod nie będzie rewolucją, nie wprowadzać ludzi w błąd

Image

Kard. Robert Sarah, prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów

Prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów apeluje, by po październikowym Synodzie Biskupów o rodzinie nie spodziewać się żadnych rewolucyjnych zmian w sprawie dopuszczania do komunii rozwodników żyjących w nowym związku. Kard. Robert Sarah jasno oświadczył, że żadnych zmian w tym zakresie być nie może, bo nie można zmieniać Ewangelii.

Szef watykańskiej dykasterii odpowiedzialnej za liturgię i sakramenty wypowiedział się na ten temat podczas debaty o rodzinie na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim. Przyznał, że ludzie, słuchając Papieża Franciszka, mogli nabrać nadziei na zasadnicze zmiany, ale takie zmiany nie są możliwe. Kard. Sarah ma żal do biskupów i kardynałów, którzy występują przeciwko słowom Chrystusa. Twierdząc, że nikt nie powinien być wykluczony od Eucharystii, traktują ją jak zwyczajny posiłek. „Podstawowym problemem – powiedział watykański purpurat – jest tu utrata wiary. Jeśli nie wiemy, co przyjmujemy w Eucharystii, to możemy dawać komunię również tym, którzy sprzeniewierzyli się przymierzu z Chrystusem, ale wtedy oszukujemy ludzi”. Kard. Sarah przypomniał, że rozbicie małżeństwa jest grzechem ciężkim i bez prawdziwej skruchy nie można przystępować do komunii. Jeśli to robimy, dopuszczamy się profanacji.

Pochodzący z Gwinei duchowny zauważył, że podziały wokół tej kwestii rodzą się przede wszystkim na Zachodzie. W innych krajach tego nie widać. „W mojej Afryce na przykład jesteśmy nieugięci, bo widzieliśmy misjonarzy umierających za wiarę”. Kard. Sarah ma nadzieję, że przyszły Synod Biskupów przyczyni się do odbudowania jedności katolików również na Zachodzie. Podkreślił on, że w pełni szanując współczesną mentalność musimy jednak umieć iść pod prąd, świadomi, że rezygnacja z głoszenia Ewangelii będzie oznaczała koniec Kościoła.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:51, 29 Maj 2015 Powrót do góry

Postępowi biskupi z zachodniej Europy odbyli… tajną naradę. Przygotowują się do synodu

(...)

http://www.traditia.fora.pl/informacje-od-pontyfikatu-franciszka,86/postepowi-biskupi-z-zach-europy-odbyli-tajna-narade,13266.html
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:51, 17 Cze 2015 Powrót do góry

Polska delegacja na Synod Biskupów

Image

Abp Stanisław Gądecki w czasie obrad Synodu Biskupów

Sekretariat Synodu Biskupów opublikował kolejną listę uczestników zwyczajnego zgromadzenia synodalnego, które odbędzie się w październiku i zostanie poświęcone powołaniu i misji rodziny w Kościele i świecie współczesnym. Chodzi w szczególności o biskupów, którzy zostali wybrani przez swoje konferencje episkopatu na delegatów i ich zastępców, a następnie zatwierdzeni przez Ojca Świętego. Na podanej dziś do wiadomości liście znalazły się także nazwiska reprezentantów Konferencji Episkopatu Polski. Delegatami na Synod zostali arcybiskupi Stanisław Gądecki i Henryk Hoser oraz bp Jan Wątroba. Natomiast ich zastępcami są arcybiskupi Józef Michalik i Marek Jędraszewski.

Na liście ojców synodalnych i ich zastępców znalazły się ponadto trzy inne polskie nazwiska. Abp Mieczysław Mokrzycki będzie na Synodzie reprezentował łaciński episkopat Ukrainy, a jego zastępcą jest biskup pomocniczy diecezji kamieniecko-podolskiej Radosław Zmitrowicz. Natomiast wśród zastępców delegatów zakonnych znalazł się przełożony generalny Misjonarzy Świętej Rodziny ks. Edmund Michalski MSF.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:23, 23 Cze 2015 Powrót do góry

Zmiany w sposobie prac synodu ws. rodziny

Szczegółowa analiza projektu Instrumentum Laboris oraz propozycje zmian metodologii pracy październikowego synodu były przedmiotem prac Rady Zwyczajnej Synodu Biskupów w dniach 25 i 26 maja b.r. - podano w Watykanie.

Brał w ich udział papież Franciszek, którego obecność świadczyła, jak wielką wagę przywiązuje on do procesu synodalnego. XIV Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów odbędzie się w dniach 4-25 października, a jego tematem będzie „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”.

Jak poinformowano projekt Instrumentum Laboris został przygotowany na podstawie Relacji Synodu Nadzwyczajnego, który odbywał się w październiku ub. roku oraz odpowiedzi na pytania zawarte w Lineamenta, jakie nadeszły do Sekretariatu Generalnego od poszczególnych episkopatów, innych uprawionych organów a także instytucji kościelnych czy poszczególnych wiernych. Na tej podstawie wypracowano propozycje tekstu Instrumentum Laboris, który zostanie zredagowany przez Sekretariat Generalny oraz przetłumaczony na poszczególne języki. Jego publikacja ma mieć miejsce za kilka tygodni.

Następnie Sekretariat Generalny przedstawił propozycje uaktualnienia metodologii prac XIV Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.

W skład Rady Zwyczajnej Synodu Biskupów obok sekretarza generalnego, kard. Lorenzo Baldisseriego wchodzą:

Kard. Christoph Schönborn, O.P., arcybiskup Wiednia, przewodniczący Konferencji Episkopatu Austrii.

Kard. Wilfrid Fox Napier, O.F.M., arcybiskup Durbanu (RPA)

Kard. Peter Kodwo Appiah Turkson, Przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” (Watykan)

Kard. George Pell, prefekt Sekretariatu ds. Gospodarczych Stolicy Apostolskiej

Kard. Péter Erdő, arcybiskup Ostrzyhomia-Budapesztu, przewodniczący Konferencji Episkopatu Węgier, przewodniczący Rady Konferencji Biskupów Europy (C.C.E.E.) (Węgry)

Kard. Oswald Gracias, arcybiskup Bombaju, sekretarz generalny Federacji Konferencji Biskupów Azji (F.A.B.C.) (Indie)

Kard. Odilo Pedro Scherer, arcybiskup São Paulo (Brazylia)

Kard. Laurent Monsengwo Pasinya, arcybiskup Kinszasy (Demokratyczna Republika Konga)

Kard. Donald William Wuerl, arcybiskup Waszyngtonu (USA)

Kard. Timothy Michael Dolan, arcybiskup Nowego Jorku, ew York, przewodniczący Konferencji Episkopatu USA

Kard. Luis Antonio G. Tagle, arcybiskup Manili (Filipiny)

Abp Światosław Szewczuk, arcybiskup większy Kijowsko-Halicki Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (Ukraina),

Abp Bruno Forte, arcybiskup di Chieti-Vasto (Włochy)

Abp Salvatore Fisichella, arcybiskup tytularny Voghenza, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Nowej Ewangelizacji (Watykan)

Bp Santiago Jaime Silva Retamales, biskup tytularny Bela, biskup pomocniczy Valparaíso, sekretarz generalny Rady Episkopatów Ameryki Łacińskiej (C.E.L.AM.) (Kolumbia)

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:23, 23 Cze 2015 Powrót do góry

Prezentacja Instrumentum laboris Synodu: "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym"

Dziś rano w Biurze Prasowym Watykanu odbyła się konferencja prasowa i prezentacja Instrumentum laboris na Synod pod hasłem "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" , który odbędzie się w dniach 4-25 października. Prelegentami byli: kardynał Lorenzo Baldisseri, sekretarz generalny Synodu Biskupów; Kardynał Peter Erdo, arcybiskup Esztergom-Budapest, Węgry, sprawozdawca generalny 14. Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów; Abp Bruno Forte i Chieti-Vasto z Włoch, specjalny sekretarz 14. Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.

Instrumentum laboris, wyjaśnił kard Baldisseri, dzieli się na trzy części;
- "Słuchanie wyzwań rodziny",
- "Rozeznanie powołania rodziny",
- "Misja rodziny dzisiaj".

Kardynał wyjaśnił do czego odnoszą się poszczególne części.

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]



Watykan: w dokumencie roboczym na synod o rodzinie - otworzyć się na rozwiedzionych

Image

23.06. Watykan (PAP) - Postulat otwarcia na rozwodników w nowych związkach znalazł się w ogłoszonym w Watykanie dokumencie roboczym na poświęcony rodzinie synod biskupów w październiku. Mowa w nim o tym, że jest "wspólna zgoda" co do konieczności rozwiązania tej sprawy.

Jako hipotezę wskazano "drogę pojednania bądź pokuty" pod kierunkiem biskupa.

Położono nacisk na potrzebę "projektów duszpasterskich" skierowanych do osób homoseksualnych, przy zastrzeżeniu, że "niedopuszczalne" jest wywieranie presji na biskupów w tej kwestii.

Synod pod hasłem "Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym" odbędzie się w dniach 4-25 października.

We wprowadzeniu do dokumentu (Instrumentum laboris) przypomniano, że po nadzwyczajnym synodzie na temat rodziny na jesieni zeszłego roku, a przed tegorocznym zgromadzeniem biskupów papież Franciszek zalecił Kościołowi znalezienie „konkretnych rozwiązań dla wielu trudności i niezliczonej liczby wyzwań, jakim czoło muszą stawić rodziny”.

Jednocześnie - głosi dokument - do refleksji włączeni zostali wszyscy wierni za sprawą papieskich audiencji generalnych, których tematem jest rodzina.

Rodzina jako "łono radości i prób, głębokich uczuć i niekiedy zranionych relacji" jest "szkołą człowieczeństwa" i niezbywalnym fundamentem życia społecznego - podkreślono.

Dodaje się, że mimo sygnałów na temat kryzysu rodziny w kontekście "globalnej wioski" pragnienie jej pozostaje żywe. Zwraca się jednocześnie uwagę na niespotykane wcześniej "osłabienie i kruchość" rodziny z powodu "kryzysu kulturowego i społecznego".

W dokumencie roboczym zawarty został apel o politykę prorodzinną oraz ostrzeżenie, że społeczne wykluczenie jeszcze bardziej osłabia rodzinę i staje się "poważnym zagrożeniem dla godności jej członków".

Nierozerwalność małżeństwa przedstawia się jako "dar i zadanie".

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:57, 23 Cze 2015 Powrót do góry

Radio Watykańskie poinformowało o Instrumentum laboris przed Synodem.

Watykan: Instrumentum laboris przed Synodem na temat rodziny

Image

Kard. Lorenzo Baldisseri

Liczący ponad 50 stron dokument roboczy, mający być podstawą do rozpoczęcia prac jesiennego Synodu Biskupów na temat rodziny, opublikowano w Watykanie. W imieniu zespołu przygotowującego tzw. Instrumentum laboris przedstawili na specjalnej konferencji prasowej kardynałowie Lorenzo Baldisseri i Péter Erdő oraz abp Bruno Forte. Zawiera on zarówno integralny tekst będący konkluzją ubiegłorocznego Synodu nadzwyczajnego, jak też opracowanie przesłanych przez episkopaty odpowiedzi na specjalnie przygotowane kwestionariusze.

Dokument roboczy podkreśla m.in. sprzeciw wobec wszelkich tendencji zmierzających do zacierania różnicy płci. Zwraca uwagę na sprzeczności kulturowe naszych czasów, gdzie „tożsamość osobistą i emocjonalną intymność” chce się potwierdzać przez „uwolnienie się od różnorodności biologicznej mężczyzny i kobiety”. Odnośnie zaś do samej rodziny, to jest ona podstawowym filarem społeczeństwa. Dlatego też zwraca się uwagę na pewne osłabiające ją uwarunkowania społeczne dzisiejszego świata, takie jak wojny, migracje, ubóstwo, kultura odrzucenia czy niekorzystne sytuacje gospodarcze. Instrumentum przypomina także o problemie godności osób starszych i chorych, jak również o potrzebie specyficznego duszpasterstwa rodzin migrantów. Rośnie bowiem dramat imigracji nielegalnej, powiązanej często z procederem handlu ludźmi.

Druga część dokumentu potwierdza nierozerwalność sakramentalnego związku małżeńskiego, wskazując, że Kościół powinien towarzyszyć zawsze z miłosierdziem tym, którzy przeżywają trudności w pożyciu małżeńskim. Powraca też w tym kontekście do kwestii procesów związanych ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa. Wskazuje również na konieczność szczególnej refleksji nad sytuacją osób rozwiedzionych, które żyją w ponownych związkach, zwłaszcza w kontekście liturgiczno-duszpasterskim, wychowawczym i charytatywnym. Chodzi bowiem o to, by pozostający w takiej sytuacji wierni nie czuli się wykluczeni z Kościoła.

Potwierdza się również sprzeciw wobec małżeństw homoseksualnych, zauważając jednak, że „każda osoba, bez względu na jej orientację seksualną, musi być uszanowana w swej godności i zaakceptowana z wrażliwością i delikatnością w Kościele i w społeczeństwie”.

O komentarz do tekstu Instrumentum laboris poprosiliśmy ks. Andrzeja Koprowskiego SJ, dyrektora programowego Radia Watykańskiego.

„Instrumentum laboris, które ma być pomocą dla biskupów podczas nadchodzącego Synodu, podkreśla już we wstępie, że długa droga synodalna jest naznaczona trzema powiązanymi ze sobą momentami: wsłuchaniem się w wyzwania, wobec których rodzinę stawia kultura współczesna; głębszym wniknięciem w powołanie, jakim jest obdarzona, i refleksją nad misją, jaką spełnia wobec tych, którzy ją stanowią, i wobec całego społeczeństwa. Wyrażają to temat Synodu, doprecyzowany jako «Powołanie i misja rodziny w Kościele i w świecie współczesnym», oraz schemat samego dokumentu roboczego. Nie jest on nowym traktatem, ale zbiera w sposób uporządkowany treści końcowej relacji Synodu nadzwyczajnego i tego, co Konferencje episkopatów nadesłały do Rzymu do dnia 15 kwietnia 2015 r. Trzy części, jakie stanowi, wyrażają wyzwania rodziny, jej powołanie i misję” – powiedział ks. Koprowski.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:02, 23 Cze 2015 Powrót do góry

Prezentacja Instrumentum laboris: dziennikarze zawiedzeni

Image

Kard. Erdő na synodzie

Dokument roboczy przyszłego synodu biskupów o rodzinie został zaprezentowany dziennikarzom w Biurze Prasowym Stolicy Apostolskiej. Zdecydowana większość pytań dotyczyła rozwodników żyjących w nowym związku oraz osób homoseksualnych. Wielu dziennikarzy nie ukrywała rozczarowania tekstem, w którym ich zdaniem nie dość jednoznacznie wyraża się otwarcie Kościoła na takie problematyczne sytuacje. Żadna z odpowiedzi nie okazała się w tym wypadku satysfakcjonująca. Nawet abp Bruno Forto autor kontrowersyjnego sprawozdania po pierwszej części ubiegłorocznego synodu nie dawał im tym razem powodów do nadziei.

Najdosadniej medialne nalegania uciął kard. Péter Erdő, relator generalny ostatniego i przyszłego zgromadzenia, kiedy jeden z dziennikarzy wyraził zastrzeżenia do zbyt częstego posługiwania się terminem „cudzołóstwo”.

„Centralne pytanie wszystkich tych synodów sprowadza się do tego, czym tak naprawdę jest chrześcijaństwo? – powiedział kard. Erdő. – Czy jesteśmy religią naturalną, która reflektuje nad ludzkim doświadczeniem i szuka nowych rozwiązań dla każdego nowego pokolenia, czy też jesteśmy uczniami Chrystusa, który był postacią historyczną i którego nauczanie można dość precyzyjnie odtworzyć. A zatem bardzo starannie musimy rozważyć nauczanie biblijne i szukać głosu Chrystusa. I widzimy, że nauczanie Jezusa o cudzołóstwie było bardzo wymagające, wręcz skandaliczne w kontekście tamtej epoki. Sami Jego uczniowie powiedzieli Mu przecież: skoro tak się rzeczy mają, to nie warto się żenić. Nauczanie Jezusa nie było jedną z popularnych opinii w ówczesnym judaizmie. Galilejscy rabini w czasach Jezusa mieli inną opinię na temat cudzołóstwa. Nauczanie Jezusa było bardzo mocne”.

Prymas Węgier przypomniał, że na przestrzeni wieków Kościół nie wahał się głosić tego trudnego nauczania Jezusa i dzięki temu stał się zaczynem cywilizacyjnej przemiany. Tytułem przykładu kard. Erdő wspomniał o swej ojczyźnie, gdzie synod w Szabolcs w 1092 r., bardzo jasno wyłożył nauczanie Kościoła o małżeństwie na wychodzących dopiero z pogaństwa Węgrzech.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:28, 16 Lip 2015 Powrót do góry

Dla rozwiedzionych komunia pragnienia, ale nie sakramentalna

Image

Kard. Marc Ouellet

Kolejny wysoki przedstawiciel Kurii Rzymskiej opowiedział się przeciwko zmianie dyscypliny sakramentalnej odnośnie do rozwodników żyjących w nowym związku. Prefekt Kongregacji ds. Biskupów opublikował na łamach dziennika Avvenire dwa artykuły w tej sprawie.

W pierwszym kard. Marc Ouellet wyjaśnia, czym jest komunia duchowa. Kanadyjski purpurat, który wcześniej był profesorem teologii dogmatycznej, obszernie odwołuje się do tradycji Kościoła, by pokazać, że taka forma komunii pragnienia ma jak najbardziej zastosowanie do osób w nieuregulowanej sytuacji małżeńskiej. Żałuje przy tym, że po Soborze zatracono świadomość tego, czym jest komunia sakramentalna. Bardzo często stała się ona formą aktywnego udziału w liturgii, a nie znakiem zjednoczenia z Chrystusem i bycia w stanie łaski.

Natomiast w drugim artykule kard. Ouellet szczegółowo przedstawia racje, dla których Kościół nadal musi zalecać rozwodnikom żyjącym w nowym związku, by powstrzymywali się od przystępowania do komunii eucharystycznej. Nawet prawdziwe nawrócenie i szczery żal nie mogą zmienić sytuacji, jeśli istnieje obiektywna przeszkoda w postaci związku cudzołożnego – podkreśla szef watykańskiej dykasterii. Zapewnia jednocześnie, że szczera modlitwa i komunia pragnienia, do której w takich sytuacjach zachęca Kościół, nigdy nie pozostają bezowocne. Miłosierdzie Boże może przywrócić komunię duchową w duszach skruszonych, nawet jeśli nie można przystępować do komunii sakramentalnej. Również z duszpasterskiego punktu widzenia zachęcanie do takiej postawy okazuje się o wiele bardziej pożyteczne, niż dopuszczanie do komunii za wszelką cenę – podkreśla prefekt Kongregacji ds. Biskupów.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:43, 10 Wrz 2015 Powrót do góry

Kryzys. Dokąd zaprowadzi nas synod?

Image

https://www.youtube.com/watch?v=pqJcsl7pB7g

Film na temat dramatycznego kryzysu w Kościele. Przed kamerami wystąpili między innymi kardynał Raymond Burke, arcybiskup Jan Paweł Lenga i biskup Athanasius Schneider, a także znani z naszych łamów prof. Grzegorz Kucharczyk oraz redaktor naczelny magazynu „Polonia Christiana” Sławomir Skiba”.

Hierarchowie wypowiadający się w filmie zauważają, że żyjemy w czasach ogromnego kryzysu Kościoła. Przejawia się on zarówno w kryzysie formacji kapłańskiej, w odejściu od pobożności wśród wiernych, ale także w dezercji wielu biskupów z pola walki ze współczesnością.

Bardzo mocne są wypowiedzi arcybiskupa Lengi, który mówiąc o swych braciach w biskupstwie używa wyjątkowo zdecydowanych słów – mówi o „wilkach w owczej skórze” oraz o pogodzonych ze światem „milczących baranach”. Twierdzi, że w Kościele nie panuje już dłużej duch Ewangelii.

Biskup Schneider zauważa natomiast, że żyjemy w czasach faktycznej schizmy w Kościele, gdyż wielu następców apostołów utraciło łaskę wiary. Przypomina, że Kościół należy do Chrystusa, do Tego przez Którego został stworzony, a nie do kapłanów, nawet najwyższych spośród nich.

Kardynał Raymond Leo Burke, znany ze stanowczego sprzeciwu podczas poprzedniej sesji synodu wobec dążeń biskupów niemieckich, mówi dlaczego czuł się w obowiązku zaprotestować. Przypomina także, że jeżeli ktoś twierdzi, iż „nie jest filią Rzymu” – a takie słowa padły z ust kardynała Reinharda Marksa – nie może dłużej nazywać siebie katolikiem.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:06, 12 Wrz 2015 Powrót do góry

Kard. Schönborn obstaje przy swych tezach, odrzuconych przez Synod

Image

Kard. Schönborn

Niespełna miesiąc przed rozpoczęciem synodu biskupów o rodzinie, kard. Christoph Schönborn przypomina główne tezy, które zgłosił w czasie zeszłorocznego zgromadzenia synodalnego i które zostały odrzucone przez ojców synodalnych. Arcybiskup Wiednia wykłada je szczegółowo w obszernym wywiadzie dla miesięcznika Civiltà Cattolica.

Kard. Schönborn na nowo zatem proponuje, by w związkach niemałżeńskich dostrzegać elementy małżeństwa, w taki sam sposób, jak ostatni sobór dostrzegł elementy Kościoła we wspólnotach niekatolickich. Domaga się ponadto poszanowania dla związków homoseksualnych, choć zaznacza, że Kościół nie może ich uznać za małżeństwo. Stwierdza jednak – wbrew obowiązującemu nauczaniu Kościoła – że w niektórych przypadkach zawarcie takiego związku może oznaczać pewną poprawę w porównaniu do sytuacji, kiedy ktoś stale zmienia partnerów. Metropolita Wiednia opowiada się również za dopuszczaniem do komunii rozwodników, którzy żyją w związku niesakramentalnym. Warunkiem miałoby być przebycie odpowiedniego procesu oczyszczenia i rozeznanie kapłana, który towarzyszy parze.

Zarazem jednak kard. Schönborn nie szczędzi takim parom trudnych pytań. Rozwodników, którzy oczekują miłosierdzia od Kościoła pyta, czy sami byli miłosierni dla swych dzieci, które są główną ofiarą rozwodów. Domaga się również od nich uczciwego rozliczenia przed Bogiem ze złamanych ślubów małżeńskich.

Mówiąc o parach, które żyją bez ślubu, austriacki purpurat wskazuje na czynniki społeczne, które warunkują taki stan. Przypomina, że w dalekiej przeszłości wiele osób nie zawierało małżeństwa, bo nie było ich na to stać. W XVIII w. na przykład połowa dzieci we Wiedniu rodziła się poza małżeństwem. Były to dzieci ludzi, którzy służyli w zamożnych domach i nie mogli sobie pozwolić na małżeństwo. Zdaniem kard. Schönborna dziś pod pewnymi względami sytuacja w Austrii jest podobna. Młodych nie stać na małżeństwo. Nie mają stabilnej pracy, a system podatkowy dyskryminuje rodziny. „Nie twierdzę, że jest to dobre, ale musimy uważnie i ze współczuciem patrzeć na rzeczywistość” – stwierdził arcybiskup Wiednia. Jego zdaniem zbyt łatwo tłumaczy się obecną sytuację hedonizmem i indywidualizmem.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:11, 12 Wrz 2015 Powrót do góry

Na synodzie najważniejsze będzie miłosierdzie

Image

O. Antonio Spadaro SJ, redaktor naczelny La Civlità Cattolica

Niespełna miesiąc dzieli nas od drugiej fazy Synodu o rodzinie. Intensyfikują się przedsynodalne debaty. Niezadowolony z ich poziomu jest o. Antonio Spadaro, redaktor naczelny związanego z Watykanem jezuickiego miesięcznika La Civlità Cattolica. Jego zdaniem w toczących się dyskusjach więcej uwagi trzeba poświęcić kwestii miłosierdzia.

Miłosierdzie jest słowem kluczowym pontyfikatu Papieża Franciszka. A zatem jeśli podejmuje się dyskusję na temat rodziny i małżeństwa, trzeba się też zmierzyć z tym wielkim zagadnieniem miłosierdzia, zrozumieć, jakie dzisiaj jest zadanie Kościoła. Ponad tymi zbytecznymi i szkodliwymi polemikami między konserwatystami i progresistami, między zwolennikami doktryny i tymi, którzy ją przystosowują, miłosierdzie staje się słowem Ewangelii o sytuacji człowieka, która potrzebuje rozeznania duszpasterskiego, podjętego z rozwagą, mądrością, ale też z odwagą.

La Civililtà Cattolica chce wnieść własny wkład w Synod. Opublikowała właśnie zbiór refleksji o rodzinie jako szpitalu polowym. Na jutro zaś przygotowano w Rzymie wielką dyskusję panelową z udziałem przewodniczącego Papieskiej Rady ds. Rodziny. Organizatorom zależy, aby dyskusja ta była jak najbardziej otwarta. Obok teologów wezmą w niej udział socjolodzy i psychoanalitycy.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:43, 17 Wrz 2015 Powrót do góry

Kard. Baldisseri: ten synod jest przełomowy, zaangażowaliśmy cały Lud Boży

Image

Kard. Baldisseri

Przyszłe zgromadzenie synodalne będzie poświęcone nie tylko rodzinie. Synod będzie też reflektował nad samym sobą z okazji 50-lecia ustanowienia tej instytucji przez Pawła VI. Będzie na to przeznaczona cała kongregacja – ujawnił kard. Lorenzo Baldisseri, sekretarz generalny synodu.

Przygotowanie relacji na ten temat powierzono kard. Christophowi Schöbornowi z Wiednia. Przewidziano również specjalne wystąpienie Papieża. Pomimo licznych krytyk pod adresem ostatniego synodu kard. Baldisseri jest zadowolony z obecnego kształtu synodalności w Kościele. Jego zdaniem udało się urzeczywistnić wolę soboru.

Włoski purpurat podkreśla też przełomowy charakter aktualnych synodów. Ma on polegać na bezpośrednim zaangażowaniu całego ludu Bożego. Papieżowi zależy na tym, byśmy zrozumieli, że podstawą ewangelizacji jest podążanie wraz z Ludem Bożym. Widziałem, że biskupi mają z tym pewne trudności, bo nie byli przyzwyczajeni do podkreślania tego istotnego aspektu – stwierdził kard. Baldisseri.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:36, 29 Wrz 2015 Powrót do góry

Przed zbliżającym się Synodem na temat rodziny, JE bp Bernard Fellay, przełożony generalny Bractwa Kapłańskiego św Piusa X napisał list do papieża Franciszka.

Usilna prośba do Ojca Świętego
(...)
http://www.traditia.fora.pl/bractwo-kaplanskie-sw-piusa-x-fsspx,32/je-bp-bernard-fellay-usilna-prosba-do-ojca-swietego,13610.html
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:45, 03 Paź 2015 Powrót do góry

Nowa metoda obrad Synodu Biskupów

Image

kard. Baldisseri, sekretarz generalny synodu biskupów

W Watykanie zaprezentowano metodę obrad Synodu Biskupów o rodzinie. W odróżnieniu od poprzednich zgromadzeń będzie on podzielony na trzy odrębne części tematyczne, którym będzie poświęcony każdy z trzech tygodni obrad. Najwięcej emocji budzi pierwsza część, bo będzie ona dotyczyć wyzwań i problemów, przed którymi stoją dziś rodziny. W dalszych tygodniach będzie natomiast mowa o powołaniu i misji rodziny.

Przebieg każdej części obrad będzie podobny. Rozpocznie się ona wystąpień w auli na tak zwanych kongregacjach generalnych. Każdy z uczestników synodu będzie miał do dyspozycji 3 minuty. Ponadto w każdej sesji przewidziano też godzinę wolnych wniosków. Po zakończeniu obrad plenarnych dyskusja przeniesie się do małych grup językowych, tak zwanych Circuli minores. Każda z nich wypracuje swoje sprawozdanie. Na ich podstawie zostanie przygotowany dokument końcowy Synodu. Zredaguje go komisja w całości mianowana przez Ojca Świętego. Jej członkowie to w większości osoby bliskie Papieżowi. Komisja będzie pracować równolegle do obrad Synodu.

Dokument końcowy zastąpi tak zwane propozycje, które Synod składał poprzednim papieżom jako podstawę do opracowania posynodalnej adhortacji. Jak powiedział dziennikarzom sekretarz generalny Synodu kard. Lorenzo Baldisseri, tym razem nie wiadomo nawet, czy Papież zdecyduje się na wydanie adhortacji.

„Tego nie wiemy. Jest to kwestia otwarta – przyznał sekretarz generalny Synodu. – Ojcowie synodalni przekazują Papieżowi owoc swojej pracy, dokument końcowy, tak jak został przegłosowany. W przeszłości papieże otrzymywali serię kilkudziesięciu propozycji. Tym razem Papież otrzyma dokument stanowiący pewną organiczną całość, a nie luźne propozycje. Również i ten dokument będzie podzielony na części i każda będzie przedmiotem osobnego głosowania. Ale będzie to spójny dokument i Ojciec Święty zadecyduje, co z nim zrobić dalej”.

W sumie, jak poinformował dziennikarzy kard. Baldisseri, w obradach weźmie udział 270 ojców synodalnych, 24 ekspertów, 51 audytorów, 14 delegatów innych wyznań chrześcijańskich. W tym będzie 18 małżeństw, głównie audytorzy.

Podobnie jak podczas poprzedniego zgromadzenia synodalnego, o przebiegu obrad dziennikarze będą informowani codziennie na briefingach w biurze prasowym. Na temat Synodu mogą się również wypowiadać jego uczestnicy. Oni też będą mieli dostęp do tekstów poszczególnych wystąpień. Do wiadomości publicznej zostaną podane natomiast relacje z obrad poszczególnych grup językowych.

Uczestnicy Synodu zgromadzą się już jutro wieczorem na placu św. Piotra na czuwaniu modlitewnym przygotowanym przez same rodziny pod patronatem episkopatu Włoch. Oficjalnie Synod rozpocznie się natomiast w niedzielę 4 października Mszą sprawowaną pod przewodnictwem Papieża w Bazylice św. Piotra.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:06, 04 Paź 2015 Powrót do góry

Papież otworzył obrady Synodu Biskupów

Image

Uroczystą Eucharystią w bazylice watykańskiej Ojciec Święty zainaugurował obrady XIV Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów na temat „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”. Wzięli w niej udział ojcowie synodalni, audytorzy i eksperci, a także wielu kardynałów i biskupów oraz rzesze wiernych.

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]




Franciszek na rozpoczęcie Synodu: wierność, prawda i miłość

Image

Msza na rozpoczęcie synodu

W dzisiejszym, trudnym kontekście społecznym i rodzinnym Kościół ma przeżywać swoją misję względem rodzin w wierności, prawdzie i miłości – mówił Franciszek podczas Eucharystii w Bazylice Watykańskiej, którą zainaugurowane zostało Zgromadzenie Zwyczajne Synodu Biskupów o rodzinie.

Franciszek wyjaśnił, na czym polega owa wierność, prawda i miłość, której Chrystus oczekuje dziś od Kościoła. Wierność swemu Mistrzowi ma się przejawiać w obronie miłości wiernej, wpieraniu rodzin wielodzietnych, obronie świętości życia, a także jedności i nierozerwalności węzła małżeńskiego.

Natomiast przeżywanie swej misji w prawdzie to nieuleganie chwilowym modom lub panującej opinii. Prawda chroni bowiem człowieka przed przekształcaniem płodnej miłości w jałowy egoizm. Franciszek zacytował tu Benedykta XVI, który uczył, że bez prawdy miłość staje się sentymentalizmem, pustym słowem, które można dowolnie pojmować.
Najwięcej miejsca Franciszek poświęcił wymogowi miłości. Chodz oi to, by Kościół pozostał matką, nie wytykał palcami, nie osądzał, ale poszukiwał, leczył rany olejkiem akceptacji i miłosierdzia.

„Kościół naucza i broni podstawowych wartości, nie zapominając, że „szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu” (Mk 2,27); i że Jezus powiedział także: „Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników” (Mk 2,17). Kościół wychowuje do autentycznej miłości, zdolnej do wyrwania z samotności, nie zapominając o swej misji Miłosiernego Samarytanina zranionej ludzkości. Pamiętam słowa św. Jana Pawła II: „Błąd i zło trzeba zawsze potępiać i zwalczać; ale człowieka, który upada lub błądzi, trzeba zrozumieć i miłować [...] Powinniśmy miłować nasz czas i pomagać człowiekowi naszych czasów”. A Kościół musi tego człowieka poszukiwać, przyjąć go i jemu towarzyszyć, ponieważ Kościół z drzwiami zamkniętymi zdradza samego siebie i swoją misję, a zamiast być mostem staje się przeszkodą” – powiedział Papież.

Swą homilię Franciszek oparł na czytaniach mszalnych, które idealnie pasują do tematu rozpoczynającego się Synodu. Pierwsze czytanie mówi bowiem o samotności Adama i stworzeniu Ewy. W Ewangelii natomiast Jezus przywraca pierwotną prawdę o nierozerwalności małżeństwa.
Papież zauważył, że samotność Adama, który panuje nad stworzeniem, ale nie znajduje odpowiedniej dla siebie pomocy, jest doświadczeniem wielu współczesnych nam ludzi.

„Dziś – mówił Ojciec Święty – przeżywamy paradoks zglobalizowanego świata, w którym widzimy tak wiele luksusowych domów i wieżowców, ale coraz mniej ciepła domu i rodziny; wiele ambitnych projektów, ale mało czasu, aby żyć tym, co zostało osiągnięte; wiele wyrafinowanych środków rozrywki, ale coraz głębszą pustkę w sercu; wiele przyjemności, ale mało miłości; tak dużo swobody, ale mało autonomii ... Coraz bardziej przybywa ludzi, którzy czują się sami, ale również tych, którzy zamykają się w egoizmie, w melancholii, w destrukcyjnej przemocy i niewoli przyjemności oraz bożka pieniądza”.

Franciszek zauważył, że tak przeżywana samotność rzutuje też na życie rodzinne. Coraz mniej poważnie traktuje się rozwijanie solidnej miłości. Miłość wierna i płodna jest wyśmiewana, jakby byłby staromodną sukienką. W społeczeństwach najbardziej rozwiniętych najmniej rodzi się dzieci, najwięcej jest za to aborcji, rozwodów i samobójstw.

Powracając jeszcze do biblijnego opisu raju, Papież zwrócił uwagę na komplementarność mężczyzny i kobiety. Serca mężczyzny nic nie czyni szczęśliwym tak bardzo jak serce istoty do niego podobnej, odpowiadającej mu, która go miłuje i wyrywa z samotności i poczucia osamotnienia. Stworzenie kobiety pokazuje zatem, że Bóg nie stworzył człowieka do smutku i samotności, lecz do szczęścia.

W końcu Franciszek odniósł się do nauczania Jezusa o nierozerwalności małżeństwa w społeczeństwie, które praktykowało rozwód jako coś ugruntowanego i nienaruszalnego.

„Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!” (Mk 10,9). Jest to napomnienie skierowane do wierzących, by przezwyciężyć wszelkie formy indywidualizmu i legalizmu, które ukrywają ciasny egoizm i strach przed przystaniem na autentyczne znaczenie małżeństwa i seksualności człowieka w Bożym planie. W istocie tylko w świetle szaleństwa bezinteresowności paschalnej miłości Jezusa staje się zrozumiałe szaleństwo bezinteresowności miłości małżeńskiej wyłącznej i aż do śmierci” – dodał Ojciec Święty.

Franciszek nie zastosował tego fragmentu do aktualnych debat nad nierozerwalnością małżeństwa. Stwierdził jedynie, że choć współczesny człowiek kpi z takiej wizji małżeństwa, w istocie nadal nie przestaje pragnąć miłości wiernej aż do śmierci. Papież ponownie zacytował tu swego poprzednika, który w 1989 r. pisał:. „Teraz, kiedy zasmakowaliśmy w pełni obietnic nieograniczonej wolności, zaczynamy rozumieć na nowo wyrażenie «smutek tego świata». Zakazane przyjemności straciły swoją atrakcyjność skoro tylko przestały być zakazane. Nawet jeśli zostaną posunięte do skrajności i będą nieustannie ponawiane, aż do nieskończoności okazują się mdłe, bo są rzeczami skończonymi, a my natomiast pragniemy nieskończoności”.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)