Stare, katolickie metody ... mówi ks. Jan Kaczkowski

Ks. Jan Kaczkowski o znaczeniu Tradycji oraz Mszy w rycie trydenckim

Koniecznie posłuchać! tej wypowiedzi księdza.

Fragment rekolekcji wielkopostnych wygłoszonych przez ks. Jana Kaczkowskiego u dominikanów w Łodzi.

https://www.youtube.com/watch?v=D7QdJAkvGy4&feature=share

Komentarz pod filmikiem:
"Jakże doskonale rozumiem uwagę księdza odnośnie niechęci wobec "duszpasterskich propozycji dla młodzieży". Przez pewien czas w swoim życiu nie widząc niczego interesującego w ruchach oazowych i innym podobnym formom opartym na zabawie, wesołkowatości i infantylności zastanawiałam się czy ze mną jako katolikiem na pewno wszystko jest w porządku. Czy to normalne, że jestem zirytowana formą gitarkowej modlitwy i schematem, w jakim funkcjonują obecne ruchy w kościele. Na szczęście zetknęłam się jakiś czas temu z "mszą wszechczasów", w której odnalazłam pobożność, powagę, skupienie. Mszą, podczas której nie spotkam się z pajacowaniem i pośpiechem kapłanów/wiernych. Gorąco polecam tym, którym towarzyszą uczucia opisane przeze mnie powyżej."

Polecam super wywiad z ks. Janem Kaczkowskim.

Sklepany przez Kościół, kocham Kościół

"Czy ksiądz z tego wyjdzie" - pytają. "Nie wiem, raczej nie" - odpowiadam. Ale mówię też: "Jestem otwarty na cud". Popiełuszce też mówię: "Jak mnie w to wpakowałeś, to mnie teraz z tego wyciągnij". Z ks. Janem Kaczkowskim rozmawia Przemysław Wilczyński

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]

... albo ten sam wywiad też tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Film dokumentalny z udziałem ks. Jana Kaczkowskiego "Myślałeś już o umieraniu?" autorstwa Moniki Góralewskiej można zobaczyć na stronie [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

jakoś mi nie pasuje u tego kapłana fascynacje Owsiakiem i np.prawosławnym widzeniem piekła jako miejsca z którego mozna sie wybawić.

stefan napisał:

jakoś mi nie pasuje u tego kapłana fascynacje Owsiakiem

Ja tej wypowiedzi księdza nie nazwała bym fascynacją Owsiakiem, sam jest bardzo chory i kieruje się miłością i na końcu stwierdza; "po owocach ich poznacie"... a to co on robi - sam bardzo chory - dla innych chorych, to jest niesamowite i te owoce widać. Ten ks. nawet chyba sobie nie zdaje sprawy tymi przekrętami w tych powiązanych fundacjach orkiestry, on patrzy oczami miłości i pomocy dla drugiego człowieka.

To można posłuchać na jego vlogu:

[link widoczny dla zalogowanych]

stefan napisał:

... i np.prawosławnym widzeniem piekła jako miejsca z którego mozna sie wybawić.

A tu to nie wiem o co chodzi bo nie słyszałam o tym .

[link widoczny dla zalogowanych]

stefan napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie odbieram tej wypowiedzi tak, jak pan napisał powyżej, że fascynuje się prawosławną wizja piekła. Po prostu przedstawia różne wizje w dobie ekumenizmu. Nasza katolicka jest zupełnie inna i ks. cytuje nawet fragment z Ewangelii.

Jak można przeczytać, nowy cykl wykładzików ks. Jana Kaczkowskiego.

"Pierwszy odcinek krótkiej, lecz treściwej serii o Mszy Św. Nagrywaliśmy ją na nuklearnym trakcie ks. Jana - trudno o lepsze okoliczności do rozmowy o Ofierze Krzyżowej Chrystusa. Znany Trydenciarz umywa ręce, ubiera kielich i powoli wprowadza w misterium Obecności Boga tutaj, na Ziemi, w "niepozornej" Hostii..."

Trydenciarz umywa ręce

https://www.youtube.com/watch?v=j2Y6j7NCS7k&feature=youtu.be

Tomasz Lis na żywo - Nie jestem katolickim talibem

– Nie dramatyzujmy śmierci. Jest ona wpisana w życie jak wszystko inne – przekonuje ks. Jan Kaczkowski. Jak sam o sobie mówi onkocelebryta, prowadzący Hospicjum pw. św Ojca Pio w Pucku. – Boje się, że mi odbije i uznam, iż mam jakiś mandat wypowiadania się we wszystkich tematach – podkreśla.

https://www.youtube.com/watch?v=vvSfzn26Qog

Prawdę mówiąc - ks. Jan Kaczkowski

– Nie chcę robić z siebie bohatera. To jest moje zadanie, ale także ciężka, duchowa i intelektualna praca - mówi ksiądz Jan Kaczkowski, który od wielu lat zajmuje się chorymi na nowotwór oraz sam zmaga się z rakiem mózgu.

[link widoczny dla zalogowanych]

– Nie dramatyzujmy śmierci. Jest ona wpisana w życie jak wszystko inne – przekonuje ks. Jan Kaczkowski. Jak sam o sobie mówi onkocelebryta, prowadzący Hospicjum pw. św Ojca Pio w Pucku. – Boję się, że mi odbije i uznam, iż mam jakiś mandat wypowiadania się we wszystkich tematach – podkreśla.

Ks. Jan Kaczkowski w pr. II TVP u Tomasza Lisa na żywo, 22.12.2014
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Eucharystia według ks. Jana - Katolicyzm kucany
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=hj-QxKyvexw&feature=em-subs_digest

Wysłany: Pon 11:14, 23 Mar 2015

Ciekawa rozmowa z ks. Janem kaczkowskim:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

(proszę kliknąć na skan - powiększy się do czytania)

Wysłany: Pon 21:30, 23 Mar 2015

Ks. Jan Kaczkowski, teolog moralny i bioetyk, założyciel hospicjum w Pucku, prowadził 5-7 marca 2014 r. rekolekcje wielkopostne w klasztorze oo. dominikanów w Łodzi.

cz.1 https://www.youtube.com/watch?v=CBVjQnxS3Hs

... cz.2 i 3 są podane linki na powyższej stronie.

Karmię się duchowością sprzed Soboru Watykańskiego II - ks. Jan Kaczkowski w Łasku
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=VLGpGkEf8Wk&spfreload=10

Bardzo mądry głos, wierzący kapłan ze zmysłem katolickim, ale ten wstęp to nie tak. "Lefebryści" wcale nie myśla, że Kościoł się skończył na Soborze, ale ... może kiedyś i w tym temacie ks. Jan Kaczkowski doczyta sobie.

Ks. Jan Kaczkowski w Pile - "Lubię komunistów czerwonych jak pomidor"

(...)

- Najpiękniejsze są cuda nawracających się ubeków. Albo komunistów, takich czerwonych jak pomidor - do szpiku kości. Takich lubię. O wiele bardziej niż komunistów jak rzodkiewka – z wierzchu czerwoni a w środku biali. Ci drudzy przekonują, że „w partii byli nic nieznaczący, tylko zwykłymi kierowcami”. Nie takie bajki dla mnie - opowiadał.

- Pamiętam jednego z ostatnich pierwszych sekretarzy partii. Mówił, będąc u nas w hospicjum, że on jest niewierzący i mam go nie nawracać. Mówię do niego: Ok, ja tylko chciałbym być na pana pogrzebie. Tylko proszę mi powiedzieć, czy mam być za czy przed trumną. Po dwóch dniach on odpowiada mi, że przed. Ja mu na to, że nie jestem pracownikiem „cepelii” i że skoro mam iść przed to on musi się pojednać z Bogiem. Uwierzcie mi: jeszcze nigdy nie spotkałem tak perfekcyjnie przygotowanej spowiedzi. To pokazuje, że nie wolno nikogo kategoryzować - wspominał.

[link widoczny dla zalogowanych]

Poczucia humoru to Pan Bóg nie poskapił ks. Janowi Very Happy

Ks. Kaczkowski już się nauczył odprawiać Mszę tradycyjna zwaną trydencką.

Na Pomorzu dwa "trydenckie" wydarzenia z ks. Janem Kaczkowskim:

W piątek 5 czerwca o godz. 18.45 w kościele oo. cystersów w Gdańsku-Oliwie - ul. Polanki 131 - ks. Jan wygłosi konferencję pierwszopiątkową przed Mszą w KRR.

W sobotę 6 czerwca o godz. 20.00 w kościele pw. Podwyższenia Krzyża Św. w Rumi - ul. Kościelna 20 - ks. Jan ODPRAWI Mszę w KRR.