Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Abp Mosulu nasze cierpienia są preludium do cierpień Zachodu Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:37, 12 Gru 2014 Powrót do góry

Abp Mosulu: nasze cierpienia są preludium do cierpień Zachodu

Image

[link widoczny dla zalogowanych]

Nasze cierpienia są dziś preludium do cierpień, jakie wy Europejczycy i zachodni chrześcijanie będziecie znosić w najbliższej przyszłości. Myślicie, że wszyscy ludzie są równi, ale to nie jest prawda. Islam nie uznaje wszystkich ludzi za równych. Wasze wartości nie są ich wartościami – apelował arcybiskup Mosulu. Sierpień był kolejnym miesiącem krwawych prześladowań wyznawców Chrystusa.

Najwięcej prześladowań spotyka wyznawców Chrystusa w Syrii i Iraku, gdzie bojownicy Islamskiego Państwa zaprowadzają rządy szariatu. Dżihadyści domagają się przyjęcia islamu, choć i to nie zawsze chroni przed przemocą. Pewnemu Syryjczykowi, który wyrzekł się wiary w Jedynego Prawdziwego Boga, poderznięto gardło ku przestrodze innych wyznawców Chrystusa. Jak mówił jeden z mudżahedinów, był to wyraz islamskiego „miłosierdzia”. - Został ścięty, bo był kafirem, nie-muzułmaninem. W ogóle się nie modlił. Każdego kafira spotka taki sam koniec – twierdził terrorysta.

W brutalną akcję „nawracania” bliskowschodnich chrześcijan włączyły się ostatnio także Brytyjki, które przeszły na islam i wyjechały do Iraku i Syrii. Umm Hussain al-Britani, znana także jako Sally Jones z Chatham, członkini zespołu rockowego i samotna matka dwójki dzieci, ostrzegła, że chrześcijanom będzie podrzynać gardła „tępym nożem”.


W Nigerii islamska grupa Boko Haram morduje nie tylko mężczyzn i kobiety, ale i dzieci. Islamscy bojownicy podcięli gardło sześcioletniemu chrześcijaninowi. Terroryści regularnie atakują świątynie i wsie zamieszkałe przez wyznawców Chrystusa, dokonują prawdziwych rzezi. Tak było w Attagar, gdzie ponad 100 dżihadystów wymordowało wszystkich mieszkańców. Według gazety „The Christian Today” jeden z wieśniaków, Sawaltha Wandala, przybył do kościoła tuż po masakrze. Zauważył, że sześcioletni chłopiec zraniony maczetą wciąż jeszcze oddychał. Wziął go na ręce i chciał zanieść do szpitala znajdującego się w graniczącym z Nigerią Kamerunie. Został jednak zatrzymany przez pięciu dżihadystów, którzy odebrali mu dziecko i je dobili. Mężczyznę okaleczyli licząc na to, że się wykrwawi.

Kolejny chrześcijanin, Jan Yakuba, otrzymał ultimatum ze strony Boko Haram: „Musisz przejść na islam albo zginiesz w męczarniach”. Gdy Yakuba odmówił wyrzeczenia się Chrystusa, islamiści przywiązali go za ręce i nogi do drzewa, a następnie okaleczyli. – Czy teraz zostaniesz już muzułmaninem? – pytali. Yakuba miał odrzec: „Możecie zabić moje ciało, ale nie duszę”. Mężczyźnie zadano wiele ran kłutych.


W Kenii, bojownicy somalijskiej organizacji Al Szabaab porwali grupę handlowców pracujących w pobliżu kurortu na wyspie Lamu. Ostatecznie trzech porwanych wypuszczono, bo byli muzułmanami. Czwarty okazał się być chrześcijaninem – zginął w męczarniach.

Niekończąca się plaga gwałtów

W sierpniu, podobnie jak i w poprzednich miesiącach, ofiarami prześladowań stały się setki chrześcijanek brutalnie gwałconych przez muzułmanów w różnych regionach islamskiego świata. W Iraku około 1,5 tys. chrześcijanek i jazydek padło ofiarami zbiorowych gwałtów. Sprzedawano je później za 25 dolarów jako seksualne niewolnice. Wysocy urzędnicy oenzetowscy ostrzegli, że codziennie otrzymują setki sprawozdań dotyczących gwałtów na kobietach i niemuzułmańskich chłopcach mieszkających w Iraku i Syrii. Dostępne relacje są przerażające.

Do przemocy seksualnej dochodzi także w Bangladeszu i Pakistanie. W Bangladeszu, gdzie chrześcijanie stanowią zaledwie 1 proc. ludności, dziesiątki mężczyzn uzbrojonych w maczety, noże i żelazne pręty zaatakowało klasztor Papieskiego Instytutu Misji Zagranicznych w Boldipuku. Zakonnice były bite i molestowane. Tłum mężczyzn został rozgoniony przez policję, kilka sióstr wymagało jednak hospitalizacji i terapii. W Pakistanie, gdy zgwałcona przez bandę mężczyzn dwunastoletnia chrześcijanka Muqadas złożyła skargę na policję, jej rodzina otrzymała pogróżki.

Prawnik Sardar Mushtaq Gill tłumaczy, że w Pakistanie przemoc seksualna jest stosowana jako narzędzie władzy nad młodymi chrześcijankami z uboższych rodzin. Taka forma przemocy jest tolerowana przez islamskie społeczeństwo. Gwałciciele są rzadko pociągani do odpowiedzialności.


Arcybiskup Mosulu: nasze cierpienia to preludium do cierpień ludzi Zachodu

Chociaż ścinanie głów i gwałty w świecie islamu mogą wydawać się rzeczą trudną do wyobrażenia dla większości mieszkańców Zachodu, wygnany chaldejski arcybiskup Mosulu ostrzega: „taki sam los spotka i was”. - Nasze cierpienia są dziś preludium do cierpień, jakie wy Europejczycy i zachodni chrześcijanie będziecie znosić w najbliższej przyszłości – mówił abp Amel Shimoun Nona. - Straciłem diecezję, która została przejęta przez islamskich radykałów, chcących nas nawrócić na islam pod groźbą śmierci. Ale moja wspólnota jest żywa wciąż – dodał.

Hierarcha zaapelował do Europejczyków: - Posłuchajcie naszych ostrzeżeń. Wasze liberalne i demokratyczne zasady tutaj (w Iraku) nie są nic warte. Musicie zrozumieć naszą rzeczywistość na Bliskim Wschodzie, ponieważ wy także jesteście w niebezpieczeństwie, gdyż z otwartymi rękami przyjmujecie muzułmanów. Należy podjąć zdecydowane i odważne decyzje, nawet kosztem zaprzeczenia swoim zasadom. Myślicie, że wszyscy ludzie są równi, ale to nie jest prawda. Islam nie uznaje wszystkich ludzi za równych. Wasze wartości nie są ich wartościami! Jeśli nie zrozumiecie tego wystarczająco szybko, staniecie się ofiarą wroga, którego przyjęliście gościnnie we własnym kraju.

W sierpniu miały miejsce także liczne akty wandalizmu w świątyniach katolickich, między innymi we Francji. Dopuścili się ich muzułmanie. W Iraku islamscy bojownicy zniszczyli albo zamienili na meczety 45 chrześcijańskich świątyń. Patriarcha chaldejski Louis Sako mówił, że „to prawdziwa katastrofa humanitarna”. Podczas przejmowania świątyń zniszczono ponad 1,5 tys. cennych rękopisów.

W Libii banda uzbrojonych islamskich bojowników zażądała od jubilerów, by zaprzestali sprzedaży chrześcijańskich krzyży i obrazów. W Wielkiej Brytanii zaś, przyjazny wobec muzułmanów personel przedszkola w Kingswood, w południowej części Londynu, nie zezwolił pięcioletniej córce Yasmin Jackson zjeść przyniesionego prowiantu, ponieważ żywność nie była „halal”. Dziecko przez cały dzień głodowało. Jackson, była pracownik przedszkola, interweniowała u dyrekcji. Dowiedziała się, że nie może dawać dziecku kanapek z kurczakiem, bo przedszkole nie zezwala na spożywanie żywności sprzecznej z wymaganiami islamu.


Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 13:33, 24 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:17, 09 Lut 2015 Powrót do góry

Cytat:
(...)
W Nigerii islamska grupa Boko Haram morduje nie tylko mężczyzn i kobiety, ale i dzieci. Islamscy bojownicy podcięli gardło sześcioletniemu chrześcijaninowi. Terroryści regularnie atakują świątynie i wsie zamieszkałe przez wyznawców Chrystusa, dokonują prawdziwych rzezi. Tak było w Attagar, gdzie ponad 100 dżihadystów wymordowało wszystkich mieszkańców. Według gazety „The Christian Today” jeden z wieśniaków, Sawaltha Wandala, przybył do kościoła tuż po masakrze. Zauważył, że sześcioletni chłopiec zraniony maczetą wciąż jeszcze oddychał. Wziął go na ręce i chciał zanieść do szpitala znajdującego się w graniczącym z Nigerią Kamerunie. Został jednak zatrzymany przez pięciu dżihadystów, którzy odebrali mu dziecko i je dobili. Mężczyznę okaleczyli licząc na to, że się wykrwawi. (...)


Okrutna zemsta Boko Haram w Kamerunie. Blisko sto osób zamordowanych

Image

Dżihadyści z Boko Haram w odwecie za pomoc udzielaną nigeryjskim siłom zbrojnym, zaatakowali w środę mieszkańców Fotokol w Kamerunie, tuż przy granicy z Nigerią. 91 cywilów zastrzelono lub spalono żywcem, a ponad 500 raniono. Poszkodowani nie mogą liczyć na szybką pomoc lekarską.

Wg doniesień kameruńskiego ministra Issa Tchiroma Bakari, odpowiedzialnego za politykę informacyjną rządu, blisko ośmiuset islamskich ekstremistów wpadło do kameruńskiego miasta tuż przy granicy z Nigerią, zabijając głównie młodych ludzi, którzy nie chcieli zasilić szeregów Boko Haram. Dżihadyści spalili świątynie i zagarnęli zwierzęta gospodarskie mieszkańców.

Przedstawiciele armii kameruńskiej tłumaczyli, że nie mogli skutecznie pomoc mordowanym i palonym żywcem mieszkańcom, bo dżihadyści wykorzystywali atakowanych jako tarcze ochronne. W walkach – poza cywilami – śmierć poniosło sześciu kameruńskich żołnierzy i trzynastu z Czadu. Bojownicy islamscy wycofali się dopiero po nalotach z pobliskiego Gambaru, nigeryjskiego miasta do niedawna będącego bastionem Boko Haram.

Państwa wchodzące w skład Unii Afrykańskiej zdecydowały się powołać międzynarodowe siły do walki z rozprzestrzenianiem się Boko Haram. Mają je tworzyć żołnierze z Nigerii, Kamerunu, Czadu, Nigru oraz Beninu.

W spotkaniu w Jaunde, gdzie zapadła decyzja o powołaniu sił międzynarodowych uczestniczyli przedstawiciele ONZ, których poproszono o pieniądze na finansowanie misji.

Prezydent Francji François Hollande obiecał udzielić wsparcia logistycznego. Ma też dostarczyć broń i zabiegać na forum międzynarodowym o aprobatę dla działań tworzonych sił. Francja zezwoli na korzystanie ze swojego lotniska w Ndżamenie, stolicy Czadu.

Grupa Boko Haram, która w ub. roku ogłosiła kalifat na terenach zajmowanych w Nigerii, ostatnio zwiększyła tempo i okrucieństwo swoich ataków. Jeszcze w tym roku w Nigerii odbędą się wybory parlamentarne i prezydenckie.

Szacuje się, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy z rąk dżihadystów zginęło ponad 10 tysięcy cywilów. W pierwszych czterech latach działalności Boko Haram śmierć poniosło około 2 tysięcy osób.

Przedstawiciele władz Nigerii i Kamerunu apelują o pomoc międzynarodową. Po ataku w Fotokol, kameruński minister Bakary mówił: - Boko Haram jest jak rak. Jeśli społeczność międzynarodowa nie pomoże zwalczyć tej choroby, to będzie się ona rozprzestrzeniać nie tylko w Afryce Środkowej, ale także w innych regionach na całym kontynencie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 13:38, 24 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)