Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Śro 18:04, 18 Wrz 2013   Temat postu:

Szanowny Panie, młody człowieku, w ostatnim wpisie w tym temacie wypowiedziałam się co zaobserwowałam, nie muszę nikogo zostawiać w spokoju, bo uważam że niczyjego spokoju nie naruszyłam, p. Nosiadek nie znam i nie będziemy tu pisać o niej, ani "jej" wspólnotach.

piotr1977 napisał:
Forum założyłem, (...)

I w poprzednim wpisie napisałam:

"I bardzo dobrze, niech będzie takie forum stricte wspólnotowe, gdzie będą się mogli wypowiadać liderzy/liderki, coś napisać o swoich Wspólnotach, etc ...bo tu co piszemy, jest to Forum Tradycji Katolickiej gdzie oprócz BARDZO! rozbudowanego wątku Kultu Serca Pana Jezusa i Intronizacji, jest wiele więcej."

piotr1977 napisał:
... ale dodam, że takich forów jest w Polsce ponad 750 tysięcy!

Ja for nie liczę i wcale mnie nie interesują. Ja wiem co ja prowadzę i co ja robię.

piotr1977 napisał:
Od p. Nosiadek nie należy już oczekiwać, że będzie "za rączkę" na specjalne zaproszenie wzywała wspólnoty na trzynastego. Mówię to dosadnie, ale nie do Pani, bo czytają też inne osoby.

Niczego nie oczekuję. Powyżej się już wypowiedziałam i nie będę powtarzać i proszę wszystko o Wspólnotach, czy p. Nosiadek, etc ... pisać na forum które Pan założył. Celem tego forum nie są pyskówki i problemy Wspólnot, tylko przybliżanie zdrowej katolickiej nauki Kościoła.

Ja osobiście do żadnej Wspólnoty nie należę, TRWAM PRZY NSPJ i PRZY NIEPOKALANEJ, zachęcam innych. Onego czasu pisałam o Arcybractwie NSPJ, ktoś gdzieś tu napisał, że już jest w Straży, o Wspólnotach p. Nosiadek też pisałam, są też materiały z któregoś Sympozjum jakie miało miejsce w Krakowie, w którym i p. Nosiadek brała udział, ale ... to co teraz obserwuję, na tym forum na to nie pozwolę. Niech ludzie trwają przy tym NSPJ i bez Wspólnot, to już będzie bardzo dobrze.
piotr1977
PostWysłany: Śro 17:08, 18 Wrz 2013   Temat postu:

(treść usunięta)

Użytkownik został zbanowany, na 26 swoich wpisów, 11! zdążył usunąć. W tym temacie 6! wpisów i w innych. Przeszkodziłam banem, bo chyba wszystkie miał w zamiarze usunąć. - Teresa
Teresa
PostWysłany: Śro 14:13, 18 Wrz 2013   Temat postu:

piotr1977 napisał:
Denis Większy napisał:

Mam wrażenie ,że wasze liderki - może nie wszystkie - ale z pewnością te najgłówniejsze wg. mnie blokują kontakty z innymi kapłanami zajmującymi się intronizacją.

Nie wierzę, że blokują kontakty.

Proszę Pana, tu nie chodzi o pana Mamę, jako liderkę pewnej Wspólnoty, bo każda taka Wspólnota ma swojego lidera/liderkę, ale Pan "Denis..." pisząc o liderce najgłówniejszej, to zapewne myślał o osobie od której spływają informacje na dół do poszczególnych Wspólnot.

piotr1977 napisał:
I to osoba nie związana tak sciśle z krakowską wspólnotą, tak jak inne osoby z najbliższego otoczenia p.Nosiadek
(Oczywiście mamy pełną duchowa jedność ze wspólnotą krakowską).

Ależ proszę Pana, przecież było pisane powyżej, że p. Nosiadek nie bywa z żadna Wspólnotą w Bazylice i to jest dla mnie zastanawiające, że właśnie ten przepływ informacji od niej może być coś nie tak.

piotr1977 napisał:
I naprawdę wierzę, że p.Ewa Nosiadek ma podobnie i jeszcze więcej. Bo jeździ po Polsce, u nas w domu kilka razy była, a raz zatrzymała się bez zapowiedzi, tylko z powodu zmęczenia.

A może za dużo na siebie bierze?

piotr1977 napisał:
Założyłem na próbę forum Wspólnoty. Muszę pewien ciężar moderacji i administracji przejąć sam. Zapraszam do wypowiadania się także tutaj:

http://sercejezusa.fora.pl

I bardzo dobrze, niech będzie takie forum stricte wspólnotowe, gdzie będą się mogli wypowiadać liderzy/liderki, coś napisać o swoich Wspólnotach, etc ...bo tu co piszemy, jest to Forum Tradycji Katolickiej gdzie oprócz BARDZO! rozbudowanego wątku Kultu Serca Pana Jezusa i Intronizacji, jest wiele więcej.

piotr1977 napisał:
Byłem wczoraj na adoracji i był tylko jeden oprócz mnie. Dwadzieścia starszych pań zawsze jest.

To co Pan obserwuje i inni też, to jest już skutek, nie przyczyna kryzysu w Kościele, jaki jest od dziesiątek lat i szczególnym lekarstwem na zarazę dzisiejszych czasów jest Chrystus Król, jego panowanie w sercu jednostki, rodzinach, społeczeństwie i kraju.

http://www.traditia.fora.pl/kult-nspj-chrystusa-krola-i-intronizacja,47/szczegolne-lekarstwo-na-zaraze-dzisiejszych-czasow-pius-xi,9787.html

Papieże pisali jednogłośnie, że nabożeństwo i poświęcenie się Najświętszemu Sercu jest najdoskonalszym przygotowaniem i sposobem na potwierdzenie królowania Chrystusa Króla w rodzinie, państwie i świecie.
piotr1977
PostWysłany: Śro 12:35, 18 Wrz 2013   Temat postu:

Dodam jeszcze, że pewne rzeczy należą do meżczyzn. Panowie gdzie jesteście?
Byłem wczoraj na adoracji i był tylko jeden oprócz mnie. Dwadzieścia starszych pań zawsze jest.
piotr1977
PostWysłany: Śro 12:26, 18 Wrz 2013   Temat postu:

Denis Większy napisał:

Mam wrażenie ,że wasze liderki - może nie wszystkie - ale z pewnością te najgłówniejsze wg. mnie blokują kontakty z innymi kapłanami zajmującymi się intronizacją.

Nie wierzę, że blokują kontakty. Przez 15 lat istnienia wspólnoty, sam odebrałem ogromną liczbę telefonów od księży, liderów i innych członków Wspólnoty (wszystkie przekazywałem mamie). Bo przecież Dzieło musi "wypuszczać gałęzie" także wgłąb diecezji.

Drugie tyle telefonów wykonywała mama sama, na własny koszt, do księży, liderów i innych członków wspólnoty i do dzisiaj tak jest. I to osoba nie związana tak sciśle z krakowską wspólnotą, tak jak inne osoby z najbliższego otoczenia p.Nosiadek
(Oczywiście mamy pełną duchowa jedność ze wspólnotą krakowską).

Na własne oczy obserwuję zmęczenie mojej mamy. I naprawdę wierzę, że p.Ewa Nosiadek ma podobnie i jeszcze więcej. Bo jeździ po Polsce, u nas w domu kilka razy była, a raz zatrzymała się bez zapowiedzi, tylko z powodu zmęczenia.

Założyłem na próbę forum Wspólnoty. Muszę pewien ciężar moderacji i administracji przejąć sam. Zapraszam do wypowiadania się także tutaj:

http://sercejezusa.fora.pl
Teresa
PostWysłany: Śro 11:17, 18 Wrz 2013   Temat postu:

Denis Większy napisał:
Z zainteresowaniem obserwowałem wątki o intronizacji NSPJ. Właśnie postanowiłem włączyć się do dyskusji ,ponieważ bywam prawie na każdej Mszy św.o beatyfikację Rozalii Celakówny w Bazylice NSJ w Krakowie u Jezuitów.

Zastanawia mnie fakt, ze. śp. ks Mikrut goracy orędownik sprawy Rozalii Celakówny przez cały czas swojego pobytu w Krakowie nie uczestniczył w tych Mszach św. Przecież w jedności siła!

Witam Pana, ja nie jestem tam co miesiąc, jestem sporadycznie, o. Mikrut już śp. na pewno był gorącym orędownikiem sprawy Rozalii, o czym mówił nawet w tej audycji:
o.Mikrut napisał:
o modlitwach w Bazylice NSPJ w Krakowie i podkreśla, że tak jak w każdym miesiącu każdego 13 są, tak i teraz 13 listopada będą.


Denis Większy napisał:
Dlaczego na zaproszenie ks prof Kubika wspólnoty czyli p. Nosiadek i śp. ks Mikrut zdecydowali się na osobne sympozja. (...)
Byłem świadkiem tych publicznej rozmowy. Mam wrażenie ,że wasze liderki - może nie wszystkie - ale z pewnością te najgłówniejsze wg. mnie blokują kontakty z innymi kapłanami zajmującymi się intronizacją. A w nich należałoby szukać pomocy i oparcia. (...) Kiedyś przyjeżdżały wasze wspólnoty na comiesięczne Msze św. 13 go do Bazyliki do Krakowa teraz już nie ma od Was nikogo. Nawet p. Nosiadek ,która mieszka w Krakowie nie przychodzi.

Nie znam sprawy, ale tu upatruję nie złej woli ks. Mikruta, on już miał problemy ze zdrowiem i mógł się zdawać na ''dowództwo" głównej liderki, a jak były jakieś niesnaski, to było to co było. Wypowiedziałam się w temacie tu:

http://www.traditia.fora.pl/kult-nspj-chrystusa-krola-i-intronizacja,47/kaplan-wedlug-serca-bozego,3060.html#47790
piotr1977
PostWysłany: Wto 13:45, 17 Wrz 2013   Temat postu:

(treść usunięta)
piotr1977
PostWysłany: Wto 7:00, 17 Wrz 2013   Temat postu:

(treść usunięta)
piotr1977
PostWysłany: Pon 21:44, 16 Wrz 2013   Temat postu:

Dziękuję bardzo za te cenne uwagi. Rozmawiałem właśnie z mamą o sprawach przez Pana poruszonych.

Powiem tak: Krakowska wspólnota dla Intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa to wspólnota-matka wszystkich pozostałych wspólnot lokalnych w Polsce. Od tego, jak ta krakowska Wspólnota funkcjonuje, z pewnością wiele zależy.

Trudno mnie i (mojej mamie) odganąć, jak ta sytuacja wygląda. Dopóki ktoś z krakowskiej Intronizacji się tu nie wypowie, pozostają domysły.

Bazylika NSJ w Krakowie u Jezuitów z pewnością jest tym właściwym centrum, gdzie powinno się zapraszać innych księży prelegentów, także z innych zakonów. Mama twierdzi, że słabo było to akcentowane, czy prelegentem jest Sercanin, Jezuita czy ktoś inny.

Moja babcia (mama mojej mamy) gościła za życia (w swoim domu) wielu Sercanów z Krakowa w sprawach misyjnych, stąd świadomość mojej mamy, kim księża Sercanie są. Może trzeba, aby Sercanie pokazali także swoją siedzibę dla wspólnot pielgrzymujących do Krakowa. Niech opowiedzą u siebie, o tym, że też prowadzą Dzieło. Nie znam lokalizacji, ale myślę, że to jednak zapada w pamięci, gdy się odwiedzi inne miejsce niż zwykle.

Co do aktywności śp. o.Mikruta i p. Nosiadek, to chciałbym zauważyć, że wspólnoty w 2011 r. istniały w aż 36 diecezjach. Teraz pewnie jest ich jeszcze więcej. Domyślam się jak to wygląda - życie przy telefonie i nieustanne podróże po Polsce.

U nas w diecezji wspólnota ma kontakty z innymi wspólnotami poprzez osoby, które są w kilku ruchach na raz. Można powiedzieć, że współpracujemy z dwoma zakonami. Można mówić o więziach, że takie są. Zbyt hermetyczni może nie jesteśmy, ale faktycznie - Straż Honorowa, Intronizacja NSPJ to powinny być wspólnoty bratnie.

Jak powstawała Intronizacja u nas, to taki kontakt ze Strażą był przynajmniej poprzez jedną osobę. Obecny brak kontaktów może być spowodowany tym, że niektórzy moderatorzy diecezjalni mogą czasem odradzać uczestnictwo w więcej niż jednej wspólnocie. Taką poradę sam kiedyś słyszałem i mogę się z nią zgodzić, że gdzieś trzeba być u siebie, a w innych ruchach bywa się gościnnie.

Co do przyjazdów comiesięcznych 13 dnia miesiąca, to wiem, że każda wspólnota ma wyznaczony jeden miesiąc w roku. Wczoraj mama rozmawiała telefonicznie z o. prof.Kubikiem i pytała, czy ma przyjechać 13 października. Odpowiedzał, że tak. Zresztą osoby w naszej wspólnocie (lokalnej) same o to proszą. To już jest kwestia samodzielności wspólnoty, bo na grób Rozalii zawsze przyjechać można.

Kuria ma kontolę w naszej diecezji nad wspólnotą, ale to też jest dobra wola mojej mamy, że co jakiś czas przychodzi do ks.biskupa. Omawia sprawy od czasu poprzedniej rozmowy z nim i tak od kilkunastu lat. Wszystko odbywa się na zasadzie zaufania. Ks. biskup nie musi dopraszać się o ten kontakt. Skarg z parafii na nas też raczej nie było. Jest to kwestia odpowiedzialności lidera, że kontakt z Kurią jest. Zresztą mama poznała w Kurii pewną panią, która tam pracuje, jest ta pani łącznikiem i na bieżąco mają ze sobą kontakt. I tak trzeba. Struktura "pionowa", przynajmniej u nas, jest.

Co do spraw nieprzyjemnych rozmów - wierzę, że mimo wszystko, jest jedność duchowa. To co pisałem o "wypaleniu" to jest raczej psychologia. Tego nie można zaniedbywać. Tak samo tarcia, animozje. Trzeba jakoś te tarcia amortyzować. Jest to kwestia tzw.mediacji - powinien być ktoś, kto jako trzeci patrzy na sprawę z dystansu.

Pozdrawiam.
Denis Większy
PostWysłany: Pon 19:06, 16 Wrz 2013   Temat postu:

Z zainteresowaniem obserwowałem wątki o intronizacji NSPJ. Właśnie postanowiłem włączyć się do dyskusji ,ponieważ bywam prawie na każdej Mszy św.o beatyfikację Rozalii Celakówny w Bazylice NSJ w Krakowie u Jezuitów.

Zastanawia mnie fakt, ze. śp. ks Mikrut goracy orędownik sprawy Rozalii Celakówny przez cały czas swojego pobytu w Krakowie nie uczestniczył w tych Mszach św. Z tego co mi przekazano to był tylko raz przez tyle lat. Dlaczego Wspólnoty Wasze nie współpracują z zakonem księży Sercanów, czy z Wizytkami, ze Strażą Honorową czy Apostolstwem Modlitwy? Przecież w jedności siła!

Dlaczego na zaproszenie ks prof Kubika wspólnoty czyli p. Nosiadek i śp. ks Mikrut zdecydowali się na osobne sympozja. Byłem świadkiem tych publicznej rozmowy , zresztą bardzo nieprzyjemnej pomiędzy ks prof. Kubikiem – wice postulatorem procesu Rozalii a p. Nosiadek. Przecież w bazylice Jezuitów jest centrum kultu NSJ w Polsce. Mam wrażenie ,że wasze liderki - może nie wszystkie - ale z pewnością te najgłówniejsze wg. mnie blokują kontakty z innymi kapłanami zajmującymi się intronizacją. A w nich należałoby szukać pomocy i oparcia.

Nie myślę o tych pokroju ks Małkowskiego czy śp. ks Kiersztyna ale tych którzy od lat zajmują się kultem NSJ w Kościele i są można by powiedzieć „zawodowcami”. Kiedyś przyjeżdżały wasze wspólnoty na comiesięczne Msze św. 13 go do Bazyliki do Krakowa teraz już nie ma od Was nikogo. Nawet p. Nosiadek ,która mieszka w Krakowie nie przychodzi.

Kilka dni temu jak co roku przy grobie Rozalii na cmentarzu rakowickim 13 września o godz. 15 spotkaliśmy się pomodlić się ,odmówić koronkę do Bożego Miłosierdzia ale od Was nikogo nie było. Powtarzam, w jedności siła. Wydaje mi się że Wasza hermetyczność wspólnot działa przeciw Wam. Macie wiele wspólnot w wielu diecezjach, ale czy kurie biskupie mają nad Wami kontrolę? Bardziej ,wydaje mi się ,że Wasze wspólnoty tworzą ruch na zasadzie struktury poziomej w Kościele a tego biskupi bardzo nie lubią. I w tym widzę Wasz podstawowy problem.
pozdrawiam
piotr1977
PostWysłany: Pon 13:43, 16 Wrz 2013   Temat postu:

(treść usunięta)
piotr1977
PostWysłany: Nie 18:37, 15 Wrz 2013   Temat postu:

(treść usunięta)
piotr1977
PostWysłany: Sob 7:45, 14 Wrz 2013   Temat postu:

(treść usunięta)
stefan
PostWysłany: Śro 9:39, 11 Wrz 2013   Temat postu:

Niestety w Kościele wiele mówi się na kazaniach o miłości lecz raczej w oderwaniu od Serca Jezusowego, ( np. teologia wg Pierrea de Chardin ), tak jak postrzeganie kultu Miłosierdzia w promowaniu relacji człowiek - do człowieka w posłudze charytatywnej.

Kiedyś powiedział ks. prof Zieman SCJ, że nie zrozumie się Miłosierdzia Bożego bez znajomości kultu NSJ. I właśnie tu zaczynaja sie schody. Słowo intronizacja jest na dzień dzisiejszy słowem niepopularnym i podejrzanym dla większości kapłanów. List episkopatu z ub roku wskazuje drogę którą nalezałoby pójść. Ks bp Szkodoń z Krakowa powiedział kiedyś na kazaniu że będzie błogosławił każde poczynania zmierzające do poświęcenia siebie i rodziny NSJ. Powiedział równiez że bez biskupów nic nie zrobicie. Mówił do wspólnot p.Nosiadek. I uważam że na dzień dzisiejszy jest to jedyna droga. Proszę zaznajomić sie z listem pasterskim episkopatu polskiego z 1948 roku w tym temacie. Jest tu:

http://nspj.jezuici.pl/list-pasterski-episkopatu-polski-o-osobistym-poswieceniu-sie-najswietszemu-sercu-jezusowemu-oraz-o-jego-intronizacji-w-rodzinach/

Używanie słowa intronizacja w dużej części przypadków kontaku z kapłanami powoduje wręcz efekt odwrotny od zamierzonego. Proszę wysłuchać bardzo ciekawych wykładów z tegorocznego sympozjum u ks. Sercanów, którzy zorganizowali go własnie z założeniem promowania go głównie wśród kapłanów.

http://nspj.jezuici.pl/zaproszenie-na-sympozjum-odnowic-pamiec-o-milosci-bozej/

Szczególną organizacją koscielną w temacie intronizacji jest Dzieło Osobistego Poświęcenia się NSJ powstałe z inicjatywy Rozalii Celakówny erygowane przez ksiecia kard Sapiehę w 1946r a prowadzone przez spowiednika Rozalii Celakówny ks. Zygmunta Dobrzyckiego .Dzieło to współpracuje z Jezuitami, z dwoma zakonami Sercanów z błogosławieństwem kard Dziwisza.

Więcej poniżej

http://nspj.jezuici.pl/ks-prof-wladyslaw-kubik-sj-dzielo-osobistego-poswiecenia-sie-najsw-sercu-jezusowemu/
Krystyna50
PostWysłany: Śro 8:17, 11 Wrz 2013   Temat postu:

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Na początek dziękuję za odpowiedź. Potwierdzam, jestem członkinią wspólnoty pani Ewy Nosiadek, ale nie w Krakowie.
Problem widzę w tym, że kapłani mają zbyt małą wiedzę, na temat kultu NSPJ. Bo gdyby mieli większą, to doszliby do tematu intronizacjnego, a jest to temat szeroki i zawsze poszerzający się w tych czasach. Jestem zbulwersowana, że wspólnoty intronizacyjne trwają już 18 lat w Polsce, a tak mało biskupów włącza się i promuje to wielkie Dzieło. Chciałabym usłyszeć na forum, jak czynią to osoby w innych parafiach, zachęcając przede wszytkich biskupów do tematów intronizacyjnych i jakie jest ich osobiste podejście do tematu.

W tym dziele brakuje zapaleńców, tzn. osób, które rozumieją, pilnują, nakłaniają, a przede wszytkim mają wiedzę i znajomość całego nabożeństwa do NSJ. We wszystkich już obecnie napisanych ksiażkach, mam na myśli nie tylko te napisane przez kapłanów, o dziele Intronizacji, ale także w takich, które kultywują miłość Serca Jezusowego do człowieka, nie ma odniesienia i gorącego zapalenia poprzez homilię, kazania i rekolekcje, aby uwidocznić miłość Jezusową do osoby. Bo to jest pierwszy punkt, jaki należałoby czynić w kościołach. Pokazać, po co jest Jezus i jego miłość, która wszystko czyni. I nawet dzieło Intronizacji.

W dziele Intronizacji mówi się wiele o tym, żeby trzymać się tematyki, że należy Chrystusa ustanowić Królem Polski, przywdziać koronę lub nie, i wszystkie potoczne tego typu tematy, a Jezus przede wszytkim chce być kochany, bo On nas kocha i to jest najważniejsze i chce żebyśmy mu to nieustannie mówili przed Najświętszym Sakramentem, kiedy Polska "tonie". Brak miłości wobec bliźnich, brak miłości w domach rodzinnych, miłości i zrozumienia pomiędzy kapłanami. Jest to wynikiem niemówienia na kazaniach, homiliach i katechezach o tym, że Jezus jest Królem Miłości.

Jezus jest Osobą, nie jest mitem historycznym, jest Człowiekiem, Bogiem, pragnie usłyszeć od człowieka, że jest kochany i tego Jezus oczekuje od kapłanów, by gorąco promowali miłość Jezusową, a wszystko wypełni się w Jego Dziele.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group