Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Sob 12:16, 04 Sty 2020   Temat postu:

Hadjadj: duże rodziny nie zagrażają ekologii, są jej ostoją

Image

To nie liczba dzieci, ale konsumpcyjny styl życia wyniszcza naszą planetę – zauważa w wywiadzie dla dziennika Le Figaro Fabrice Hadjadj, francuski filozof i pisarz, w przeszłości członek nie istniejącej już Papieskiej Rady ds. Świeckich. Hadjadja poproszono o komentarz do grafiki przygotowanej niegdyś przez ekologiczne czasopismo Environmental Research Letters, a przedrukowanej ostatnio przez agencję AFP. Pokazano na niej, o ile można ograniczyć roczną emisję CO2, jeśli zrezygnuje się z używania tradycyjnych żarówek, elektrycznych suszarek do prania, mięsa, samochodu… W ostatniej kolumnie umieszczono niemowlaka. Jedno dziecko mniej to ograniczenie emisji CO2 o 58 ton.

Hadjadj wskazuje na niebezpieczeństwo i przewrotność takiego zestawienia. Przedmioty użytkowe zostały bowiem umieszczone na tym samy poziomie co osoba. Ponadto autorzy tabeli nie precyzują, na czym miałaby polegać eliminacja szkodliwych dla środowiska dzieci. Francuski filozof przypomina jednak, że sami ekolodzy z Environmental Research Letters przyznają, iż to nie liczba dzieci jest głównym problemem, lecz społeczeństwo konsumpcyjne, w którym przychodzą na świat. Amisze, którzy mają średnio od 8 do 10 dzieci, są o wiele bardziej przyjaźni dla środowiska, niż mieszkaniec Nowego Jorku.

Francuski filozof, który sam ma ośmioro dzieci, podkreśla, że duże rodziny są dziś często ostoją ekologii. W takich rodzinach mniej jest czasu na szkodliwą dla środowiska rozrywkę, mniej rzeczy się wyrzuca, z tych samych ubrań korzysta po kolei kilkoro rodzeństwa. Ten natomiast kto nie ma dość nadziei, by przekazywać życie, z konieczności ucieka w rozrywkę, nieokiełznaną konsumpcję czy podróże, by w jakiś sposób zrekompensować sobie to, co innym dają więzi rodzinne. Hadjadj, który zainspirowany nauczaniem Benedykta XVI zajmuje się na co dzień propagacją ekologii integralnej, przypomina, że zabiegając o ochronę naszej plany nie możemy zapominać, że to człowiek jest zwieńczeniem stworzenia. On jeden potrafi podziwiać piękno, uświadamiać sobie bioróżnorodność i ją chronić.

https://www.vaticannews.va/pl/swiat/news/2020-01/hadjadj-ekologia-integralna-duze-rodziny.html
Teresa
PostWysłany: Śro 13:56, 04 Gru 2019   Temat postu:

Z ostatniej wypowiedzi Fabrice Hadjadja z rozmowy w katolickim tygodniku Famille Chrétienne

Image

Fabrice Hadjadj z 55-letnim Emmanuelem, jednym z mieszkańców zespołu Downa, w społeczności Arka w Lyonie
(...)
https://www.famillechretienne.fr/vie-chretienne/noel-avent/fabrice-hadjadj-si-jesus-naissait-en-2019-il-serait-trisomique-265627




Hadjadj: Dziś Jezus urodziłby się jako dziecko z Zespołem Downa

Image

Gdyby Jezus miałby dziś przyjść na świat, to narodziłby się we wspólnocie Arki, co więcej,narodziłby się jako dziecko z Zespołem Downa – uważa Fabrice Hadjadj, francuski konwertyta, filozof i pisarz, w przeszłości członek nie istniejącej już Papieskiej Rady ds. Świeckich. Przypomina on, że Jezus jest dzieckiem ocalałym z zagłady. A zagłada, masowa i natychmiastowa eliminacja to los, jaki spotyka dziś dzieci, u których lekarze odkryją obecność nadliczbowego chromosomu.

Hadjadj, prywatnie ojciec ośmiorga dzieci, doszedł do takich wniosków, odpowiadając na zaproszenie katolickiego tygodnika Famille Chrétienne, który w ramach Adwentu zwrócił się do różnych pisarzy z zapytaniem, gdzie dziś znajduje się uboga stajenka, w której Syn Boży przyszedłby na świat. Nawiązując do swych żydowskich korzeni, francuski filozof przypomina, że Biblia używa tego samego słowa na oznaczenie Arki Noego i koszyka, w którym ocalał mały Mojżesz w Nilu. Arka ratuje przed zagładą, tak jak uratowany został Jezus pośród rzezi niewiniątek.

Hadjadj odwołuje się do swej niedawnej wizyty we wspólnocie Arki w Lyonie i spotkania z osobami z Zespołem Downa. Rozmowa z nimi przypomina doświadczenie Trzech Króli, którzy po spotkaniu z Jezusem musieli zmienić plany, pójść inną drogą. Podopieczni Arki wyrywają nas ze schematów, z obranej już drogi. Ponadto na skutek swego upośledzenia bez względu na wiek zachowują w sobie dziecięcą prostotę. Jeśli weźmie się pod uwagę słowa Jezusa, że kto chce wejść do Królestwa Niebieskiego, musi się stać jak dziecko, to o nich można powiedzieć, że w dwójnasób są dziećmi – uważa Hadjadj.

Jego zdaniem ich obecność jest czymś bulwersującym dla ludzi naszych czasów, kiedy kuszą nas obietnice transhumanizmu i powszechnego utechnicznienia tak iż życie w obecnej postaci przestanie istnieć. W trwożnej pogoni za wydajnością tracimy jednak zwyczajną radość bycia. Jezus z Zespołem Downa nie pasowałby do tej logiki działania i wydajności. Byłby jednak świadectwem piękna bycia. Spotkanie z taką osobą jest doświadczeniem wyzwalającym – uważa Fabrice Hdjadj.

https://ekai.pl/hadjadj-dzis-jezus-urodzilby-sie-jako-dziecko-z-zespolem-downa/
Teresa
PostWysłany: Pon 21:52, 16 Lut 2015   Temat postu:

Inna wypowiedź Fabrice Hadjadj:

F. Hadjadj: czy Bazylika św. Piotra skończy jak Hagia Sofia?

(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,61/czy-bazylika-sw-piotra-skonczy-jak-hagia-sofia,12795.html
Teresa
PostWysłany: Śro 9:35, 12 Lis 2014   Temat postu: Fabrice Hadjadj po synodzie: rozkład rodzin poważniejszy ...

Fabrice Hadjadj po synodzie: rozkład rodzin poważniejszy niż się wydaje, to antropologiczna rewolucja

Image

Synod biskupów o rodzinie zadowolił się kolejnym napiętnowaniem indywidualizmu i hedonizmu, a jego dyskusja skrystalizowała się wokół tematu rozwodników i homoseksualistów. Kompletnie natomiast zabrakło refleksji nad tym, co jest najbardziej charakterystyczne dla rodziny naszych czasów w społeczeństwie postindustrialnym i naznaczonym gospodarką wolnorynkową – uważa Fabrice Hadjadj, francuski filozof i dramaturg o żydowskim pochodzeniu, głośny konwertyta, ojciec sześciorga dzieci.

Jego zdaniem sprawą kompletnie zaniedbaną na synodzie jest rewolucja antropologiczna, która dokonuje się w życiu rodzinnym. Hadjadj przypomina, że rodzina jest dla człowieka podstawową zasadą, tym czym dla Anaksymadra było powietrze, a dla Taleta woda. Jest początkiem uprzednim względem wszystkiego i dlatego niewytłumaczalnym. W niej człowiek odkrywa swoje istnienie. Wie, że zaistniał jako naddatek do miłości, nie jest produktem, rezultatem jakiegoś projektu, lecz inną osobą, która się pojawia, osobą wyjątkową, nie dającą się zaprogramować, wykraczającą poza wszelkie plany.

Zdaniem francuskiego filozofa dziś właśnie to ulega zmianie. Dziecko staje się produktem, a rodzina firmą mającą mu zapewnić wyłącznie pewne dobra: miłość i wychowanie. W naturalnej rodzinie ojciec pokazuje dziecku, że dobrze jest istnieć. Ekspert, który produkuje dziecko jak najbardziej wydajne i doskonałe pokazuje, że ważne jest odnieść sukces. W rodzinie naturalnej autorytet ojca uczy dziecko zwracać się wspólnie do Ojca absolutnego, który jest źródłem wszelkiego ojcostwa.

Hadjadj zwraca też uwagę na negatywny wpływ nowoczesnej elektroniki na życie rodziny. Coraz częściej zanika w niej stół, wokół którego kształtują się rodzinne relacje. Zamiast tego każdy ma swój tablet, je w pośpiechu przy lodówce, aby jak najszybciej powrócić do swego ekranu. W konsekwencji mamy już do czynienia nie tyle z indywidualizmem, co z fragmentaryzmem, bo po powrocie przed ekran otwieramy wciąż nowe okna, profile, rozpraszamy się, dzielimy, zatracamy własne oblicze stając się wielością profilów. Stół to zjednoczenie, tablet to rozkład – ostrzega francuski filozof, żałując, że kwestie te nie zostały podjęte na synodzie.

Fabrice Hadjadj przypomina, że rodzina zawsze była atakowana, od samego początku chrześcijaństwa, choćby przez gnozę. Wtedy był to atak ideologiczny. Dziś jest jeszcze gorzej, bo rodzinie nie przeciwstawia się jakiejś teorii, lecz pewną praktykę życia.

Radio Watykańskie

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group