Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Pią 22:54, 06 Lut 2015   Temat postu: Re: Walczyc czy nie walczyc?

Ja tak krótko, bo to raczej tematyka, którą się zbytnio nie interesuję. Proszę zostać w domu z żoną i dziećmi... narazie nikt Pana nie mobilizuje.

Fitzgerald napisał:
(...) Czy chrzescijanin powinien chwytac za bron?

Odnośnie tego pytania, to mogę wskazać strony do pewnych tematów tu zamieszczonych.

Katolicka teologia wojny
(...)
http://www.traditia.fora.pl/ciekawe-ksiazki-i-multimedia,9/teologia-wojny-ryszard-mozgol,7488.html


Ks. Grzegorz Śniadoch
Herezja pacyfizmu

(...)
http://www.traditia.fora.pl/pytania,59/walka-obronna,3143.html
Fitzgerald
PostWysłany: Pią 12:52, 06 Lut 2015   Temat postu: Walczyc czy nie walczyc?

Witam Panstwa. Nie chce niepotrzebnie wydluzac mojego postu wiec przejde od razu do rzeczy. Chodzi mi o teoretyczna sytuacje, ktora moze sie kiedys wydarzyc (choc mam nadzieje ze sie nigdy nie wydarzy): Sytuacja na arenie miedzynarodowej znacznie sie pogorszyla. Konflikt wojenny pomiedzy panstwami (w tym naszym) wydaje sie nieunikniony. Zostaje ogloszona mobilizacja sil rezerwy wojskowej (jestem rezerwista). Co jest moralnie "lepsze". Zostawic zone i trojke dzieci bez srodkow do zycia i pojsc do Armii, czy pozostac razem za granica (mieszkamy w UK i dzieci sie tam urodzily). Czy bedac w Wojsku i zabijajac ludzi zwlaszcza w sytuacjach skomplikowanych i nie zawsze "czarno-bialych" ale pod rygorem kary za niewypelnienie rozkazu popelnia sie grzech ciezki (oczywiscie nie mam tu na mysli rozstrzeliwania nieuzbrojonych cywili, czy zolnierzy...)? Czy chrzescijanin powinien chwytac za bron? Odmowa mobilizacji w stanie wojennym skonczy sie kara smierci. Nie zrozumcie mnie zle, nie mysle o tchorzostwie ale o tym co jest lepsze z chrzescijanskiego punktu widzenia. Macie jakies mysli na ten temat? Dziekuje i pozdrawiam. Przemek.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group