Teresa
|
Wysłany:
Pią 11:04, 01 Sty 2016 Temat postu: Kolumbia: powstała pierwsza świątynia ku czci Lucyfera |
|
Kolumbia: powstała pierwsza świątynia ku czci Lucyfera
Szatańska świątynia w Kolumbii.
https://www.aciprensa.com/noticias/construyen-primer-templo-para-adorar-a-lucifer-en-colombia-10203
https://www.infocatolica.com/blog/infories.php/1512281020-colombia-construyen-un-templo
W departamencie Quindío w środkowo-zachodniej Kolumbii miejscowy satanista Víctor Damián Rozo wybudował pierwszą w tym kraju świątynię ku czci Lucyfera. W środku jego wystrój przypomina zwykły kościół z krzesłami i ławkami, ale w miejscu, gdzie zwykle znajduje się ołtarz, ustawiono długi stół pokryty czerwonym suknem, a z tyłu, na ścianie zawieszono dwie tkaniny z wizerunkiem odwróconego krzyża, między którymi znajduje się figura diabła z rogami.
Na wieść o tym wydarzeniu katolicki biskup diecezji Armenia (stolicy departamentu Quindío) - Pablo Emiro Salas ostrzegł, że "stowarzyszenie się z szatanem pociąga za sobą wyłącznie włączanie się w jego działalność niszczącą szczęście człowieka". Na łamach miejscowego dziennika "Crónico del Quindío" zaznaczył, że "wszelka forma kultu satanistycznego oznacza wybór diabła zamiast wiary w Boga i jest czymś, co radykalnie oddziela istotę ludzką od wspólnoty z Tym, który nas stworzył i chce zbawiać".
Biskup zachęcił wiernych do "autentycznego przeżywania swej wiary i odrzucenia każdej formy grzechu i podstępnych pokus diabła". "Życie chrześcijańskie jest ciągłą walką ze złem. Zawsze będziemy walczyć z wrogiem, który usiłuje oddzielić nas od Boga" - podkreślił bp Salas.
Miejscowy komendant policji płk Ricardo Suárez oświadczył, że wprawdzie w kraju panuje wolność sumienia i wyznania, to jednak sama świątynia i praktyki satanistyczne budzą lęk w społeczeństwie. Wypowiedział się przeciw istnieniu tego rodzaju budowli.
Sam twórca obiektu, który w internecie przedstawia się jako "czarownik, santero [kapłan religii synkretycznej pochodzenia afrykańskiego - KAI], mag i spirytysta", wyjaśnił, że wierzy w Lucyfera, gdyż jest to "nasz anioł światła, który zbuntował się przeciw wielkiemu dyktatorowi, uważanemu za Boga". - Należy wyjaśnić, że my nie czcimy szatana ani nie składamy ofiar, ale oddajemy cześć Lucyferowi, który dla nas jest bogiem i nie ma to absolutnie nic wspólnego z postrzeganiem go jako demona, jak uważają niektórzy - oświadczył w wypowiedzi dla rozgłośni Blu Radio.
Niemniej jednak w marcu 2014 Rozo zawarł pakt z diabłem oraz nawiązał kontakty zarówno z Lucyferem, jak i z szatanem. "Powierzyłem swoje życie Lucyferowi" - powiedział wówczas meksykańskiemu dziennikowi "Milenio", bo - jak zaznaczył - "chciał korzystać z życia i podróżować po świecie”.
Satanista zapewnił, że wykonuje "wszelkie prace, począwszy od przywracania niemożliwych miłości aż po pakty z diabłem". Dodał, że szatan lubi ofiary z krwi istot żywych, np. zwierząt: owcy, byka, kozy lub kury. "Lucyfer prosi swych wyznawców o wieczne uwielbienie, aby zdobywać jak najwięcej dusz dla niego i aby stawiać mu ołtarz w domu" - dodał Rozo.
http://system.ekai.pl/kair/?screen=depesza&_scr_depesza_id_depeszy=516453 |
|