Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Nie 13:56, 10 Cze 2012   Temat postu:

Ciekawy wątek jaki tu mamy w temacie Ruch Światło-Życie to:

Ruch Światło-Życie-zbliżenie katolicko-protestanckie
(...)
http://www.traditia.fora.pl/nowa-wiosna-kosciola-posoborowego,31/ruch-swiatlo-zycie-zblizenie-katolicko-protestanckie,226.html
Przemas_szukający
PostWysłany: Śro 13:03, 06 Cze 2012   Temat postu:

Tam gdzie jest 99,(9)% prawdy, należy to odrzucić, bo nie ma 100% prawdy. Jeżeli ten Ruch, zaprasza heretyka, więc jest ruchem heretyckim, z heretykami dawniej Kościół NIE DYSKUTOWAŁ i NIE ZAPRASZAŁ ICH NA WSPÓLNE BIESIADOWANIE W MYŚL EKUMENIZMU!
Teresa
PostWysłany: Śro 15:37, 28 Mar 2012   Temat postu:

Debian117 napisał:
Czy jeśli ktoś protestantem to wytykamy go palcem, nazywamy heretykiem i lejemy pałą po głowie? (...)

Nikt nikogo nie wytyka palcem, nie leje pałą po głowie, tylko ukazujemy, że to nie te metody do nawracania, żeby katolika ewangelizował czy katechizował protestant, który odszedł od Kościoła katolickiego, czy nie jest w tym kościele, założonym przez Pana Jezusa, nauczał i pouczał w katolickich świątyniach. To ma być na odwrót, on ma słuchać i wrócić do świętej Matki Kościoła katolickiego.

Można spytać; jak ktoś się urodził protestantem i mu wpoili, że tylko ta religia jest dobra? to co wtedy?

Ano to, że ludzie rodzą się z różnymi wadami wrodzonymi, i lekarze nie uznają, że taka widać ich natura i tak ma być, tylko starają się te wady leczyć. Mało tego - wszyscy rodzimy się z wadą wrodzoną: z grzechem pierworodnym, który czyni nas poganami. I co?, staramy się być dobrymi poganami, czy jednak się chrzcimy? Akceptujemy pogaństwo tylko dlatego, że ktoś, podobnie zresztą jak my wszyscy, urodził się poganinem, a dodatkowo rodzina wpoiła mu że poganstwo jest OK?

Sytuacja zastana nie usprawiedliwia biernej akceptacji, sytuacja zastana, jeśli jest niekorzystna dla kondycji człowieka, powinna być zmieniana, a nie utwierdzać że wystarczy dobrze żyć. Dziś poznanie Prawdy nie jest problemem. To właśnie miłość bliźniego nakazuje mi mówić Prawdę, a nie utwierdzać bliźniego w pogaństwie, czy w błędzie. Wiem, że to trudna sprawa w przypadku urodzonych w fałszywych wierzeniach, ale starajmy się robić co możemy, a to czego nie możemy - zostawmy Bogu.

Matka Melanchtona ( był to uczeń i wyznawca nauki Lutra )zapytała swego syna, czy ona także ma przejść na nową reformowaną wiarę. "Nie", odrzekł otwarcie reformator, "zostań katoliczką. W nowej wierze wprawdzie wygodniej się żyje, lecz w starej za to lepiej się umiera!"

Ciekawy temat tu:
Jak wielkim skarbem jest religia katolicka - bp.J.S.Pelczar
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-ogolnie-i-na-swiecie,2/jak-wielkim-skarbem-jest-religia-katolicka-bp-j-s-pelczar,308.html

Debian117 napisał:
Czy tak robił Jezus?

Pan Jezus nawracał, głosił swoją niezmienną naukę, czy się komuś podobała czy nie, nic z niej nie odrzucił, choć niektórzy nie chcieli Go słuchać i odchodzili od Niego. I nie raz powiedział mocne słowa. Nie dialogował, a może tak, czy może inaczej.

Debian117 napisał:
Czy trzeba kogoś jest jeśli ktoś jest innego chrześcijańskiego wyznania to znaczy że nie może nic wartościowego powiedzieć o budowaniu więzi i przekazywaniu wartości?

Ja nie napisałam nigdzie, że nie powiedzą coś wartościowego, bo tu nie chodzi o samą wartość jakiejś wypowiedzi, tylko o cały depozyt wiary, nie można godzić się na jakieś ustępstwa czy zmianę depozytu wiary. Postęp progresizmu niesamowity! Prawdziwa jedność może się dokonać jedynie na gruncie wspólnej wiary. Na fundamencie prawdy. Inne sposoby dochodzenia do jedności nie mają nic wspólnego z wiarą.


Debian117 napisał:
PS: Minimalny wysiłek poświęcony na chociaż próbę zrozumienia drugiego człowieka i dostrzeżenia w nim wartościowych rzeczy na pewno się opłaci.

Tu na tym forum, w ukazywaniu prawdy jest włożony ogromny wysiłek, nie tylko minimalny. Komu ma się to opłacić? Proponuje pan irenizm?
Kubaturus
PostWysłany: Śro 10:19, 28 Mar 2012   Temat postu:

Zła kolejnosć panie Debian117:

1) najpierw nazywamy heretykiem na podstawie tego, że to, co mówi, nie zgadza się z nauczaniem Koscioła,

2) potem wytykamy palcem, aby ostrzec innych,

3) a na samym końcu jesli nie zmieni zdania i umrze, to go w piekle "leją pałą po głowie".


To co czynimy nazywa się miłosierdziem względem braci i dotyczy zagadnienia:

BŁĄDZĄCYCH NAUCZAĆ
Debian117
PostWysłany: Śro 8:27, 28 Mar 2012   Temat postu:

Czy jeśli ktoś protestantem to wytykamy go palcem, nazywamy heretykiem i lejemy pałą po głowie? Czy tak robił Jezus? Czy tak robi papież? Czy taka postawa zachęciła kogoś kiedykolwiek do przejścia na katolicyzm? Chyba nie...

Czy trzeba kogoś jest jeśli ktoś jest innego chrześcijańskiego wyznania to znaczy że nie może nic wartościowego powiedzieć o budowaniu więzi i przekazywaniu wartości?

PS: Minimalny wysiłek poświęcony na chociaż próbę zrozumienia drugiego człowieka i dostrzeżenia w nim wartościowych rzeczy na pewno się opłaci.
Teresa
PostWysłany: Sob 14:03, 12 Lis 2011   Temat postu:

stachu1962 napisał:
Pani Tereso, tak bez żenady szastać epitetami "organizacje heretyckie"? Znam i bardzo cenię działalność Josha McDowella. Pan Bóg używa go do ratowania wielu młodych ludzi juz nie tylko od cierpienia tu na ziemi, ale i od niewiary a co się z tym wiąże, od cierpienia wiecznego w piekle, jakie się każdemu należy.

Pozdrawiam w miłości Pana Jezusa!


Jakimi epitetami? Pan nie wie czym jest herezja? Podaję definicję, jaką obecnie podaje Kodeks Prawa Kanonicznego:

Kan. 751 - Herezją nazywa się uporczywe, po przyjęciu chrztu, zaprzeczanie jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą boską i katolicką, albo uporczywe powątpiewanie o niej ; apostazją - całkowite porzucenie wiary chrześcijańskiej, schizmą - odmowa uznania zwierzchnictwa Biskupa Rzymskiego lub utrzymywania wspólnoty z członkami Kościoła, uznającymi to zwierzchnictwo.

http://www.intratext.com/IXT/POL0025/_P1R.HTM

http://dziennikparafialny.pl/2017/malo-znane-pkty-kodeksu-prawa-kanonicznego-5-kosciol-jego-prawa-i-obowiazki-kiedy-nauczanie-jest-nieomylne/

Pan Josha McDowella sam musi się nawrócić, doszedł do używania rozumu.
I proszę nie pisać, do czego go Pan Bóg używa, bo skąd pan wie. Pan Bóg może wyciągnąć z każdego zła dobro, nam nie wolno w to wchodzić.

Nie ma żadnych "Kościołów protestanckich". Jest jeden, święty, katolicki i apostolski Kościół założony przez naszego Pana Jezusa Chrystusa, do którego człowiek dołącza poprzez Chrzest i są heretycy i schizmatycy, czyli ludzie, którzy po przyjęciu Chrztu śwętego odłączyli się od niego poprzez świadome przylgnięcie do błędów doktrynalnych lub dyscyplinarnych. Tak jak człowiek składa się z niewidzialnej duszy i widzialnego ciała, Kościół jest jednocześnie niewidzialnym Mistycznym Ciałem Jezusa Chrystusa oraz widzialną organizacją ustanowioną na Piotrze i dowodzoną przez Piotra, poza którą nie ma zbawienia.

Zresztą, co to za miłość bliźniego, skoro heretyków utwierdza się w ich fałszywych wiarach?
stachu1962
PostWysłany: Sob 13:04, 12 Lis 2011   Temat postu:

Pani Tereso, tak bez żenady szastać epitetami "organizacje heretyckie"? Znam i bardzo cenię działalność Josha McDowella. Pan Bóg używa go do ratowania wielu młodych ludzi juz nie tylko od cierpienia tu na ziemi, ale i od niewiary a co się z tym wiąże, od cierpienia wiecznego w piekle, jakie się każdemu należy.

Pozdrawiam w miłości Pana Jezusa!
Teresa
PostWysłany: Nie 14:56, 08 Mar 2009   Temat postu: Ruch Światło Życie i Ruch Nowego Życia organizują heretycką

Ruch Światło Życie i Ruch Nowego Życia organizują heretycką


Ruch Nowego Życia i Ruch Światło Życie zaprosiły na tournee po Polsce (Warszawa, Kraków, Łódź, Elbląg i Zabrze) heretyckiego kaznodzieję Josha McDowella.

Josh McDowell w Polsce

Josh Mc Dowell, znany chrześcijański mówca, pisarz i ewangelizator związany z ewangelicznym nurtem protestantyzmu w USA odwiedzi Polskę. Na zaproszenie Ruchu Nowego Życia i Ruchu Światło Życie wygłaszać będzie konferencje m.in. w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Elblągu i Zabrzu.

Josh McDowell przebywać będzie w Polsce od 13 do 19 marca. Swoją wizytę rozpocznie od Elbląga, gdzie wygłosi konferencję dla młodzieży akademickiej – o czystości seksualnej w kontekście wartości oraz dla rodziców i wychowawców – o budowaniu więzi rodzinnych i przekazywaniu wiary.

O przekazie wiary w Zmartwychwstałego Chrystusa w rodzinie ewangelizator będzie mówił podczas spotkania dla rodziców, 14 marca, w kościele Wszystkich Świętych w Warszawie. Tego samego dnia wieczorem będzie gościem Mistrzowskiej Akademii Miłości w ramach spotkania „Kobieta + Mężczyzna, czyli recepta na miłość”.

W niedzielę, 15 marca, Josh McDowell wygłosi wykład dla młodzieży akademickiej: „Niewiarygodna pogłoska? Czy to możliwe, że powstał z martwych?”. Wykład połączony będzie z koncertem zespołu TGD. Na ten sam temat ewangelizator będzie mówił 16 marca do młodzieży akademickiej w Łodzi, 18 marca – do uczniów szkół średnich w Zabrzu i 19 marca do studentów w Krakowie.

Podczas spotkania z Joshem w Łodzi odbędzie się również koncert finałowy VII Łódzkich Warsztatów Gospel, które poprowadzi Peter Francis, dyrektor chóru Ruah Ministries, muzyk, który współpracował z takimi artystami jak Paul McCartney, Elaine Page, David Grant, czy Madness. 18 marca w Zabrzu Josh McDowell mówić też będzie do rodziców i wychowawców – o budowaniu więzi i przekazywaniu wartości. Spotkanie połączone będzie z koncertem Magdy Anioł. W Krakowie, 19 marca, spotka się również z młodzieżą szkół średnich, do której mówić będzie o współczesnych zagrożeniach cywilizacyjnych i o czystości seksualnej w kontekście wartości. Konferencji towarzyszyć będzie koncert Tomasza Żółtko.

Więcej informacji znaleźć można na stronie www.josh.pl

Obciach i żenada!

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group