Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Śro 12:17, 25 Kwi 2012   Temat postu:

"Za wielu" czy "Za wszystkich"?
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,117/slowa-na-konsekracje-korekty-mszalow,354.html#951
Teresa
PostWysłany: Czw 21:37, 28 Maj 2009   Temat postu:

Za stroną Sanctus możemy jeszcze przeczytać:

Dekret został podpisany przez kardynała Pétera Erdő, arcybiskupa Esztergom, prymasa Węgier, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Węgier i przewodniczącego Rady Europejskich Episkopatów, członka Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, Papieskiej Rady ds. Tekstów Pawnych oraz Sygnatury Apostolskiej.

W 2006 roku Kongregacja KBiDS poprosiła konferencje biskupów tych krajów, gdzie formuła "za wszystkich" lub formuły do niej podobne są aktualnie w użyciu, aby w czasie jednego-dwóch lat, przygotować wiernych podczas katechezy, na wprowadzenie w języku narodowym dokładnego tłumaczenia formuły pro multis (np. "for many", "per molti", "za wielu" - jak dotychczas w mszale dla diecezji polskich), która pojawi się w następnym tłumaczeniu Mszału Rzymskiego, po zatwierdzeniu go przez biskupów i Stolicę Świętą do użytku w ich krajach.

Kongregacja wyjaśnia, iż wyrażenie "za wielu", pozostając otwarte na włączenie w swój zakres każdej pojedynczej osoby, uświadamia zarazem fakt, że zbawienie nie dokonuje się w sposób mechaniczny, bez własnej woli czy współdziałania. Każdy wierzący jest bowiem zaproszony, aby przyjął w wierze dar, który jest mu ofiarowany i aby przyjął życie nadprzyrodzone przygotowane dla tych uczestników dokonującego się misterium, którzy żyją z nim w zgodzie. W ten właśnie sposób zostają oni zaliczeni do owych "wielu", o których mowa w tekście.
W Rycie Rzymskim, sprawowanym po łacinie, przy konsekracji wina wypowiadano zawsze słowa pro multis, nigdy natomiast pro omnibus. Również anafory różnych rytów wschodnich, w języku np. greckim, syryjskim, armeńskim czy językach słowiańskich, zawierają formułę odpowiadającą łacińskiemu pro multis.
Teresa
PostWysłany: Czw 21:26, 28 Maj 2009   Temat postu: Węgry: Skorygowano manipulację w mszale

Węgry: Skorygowano manipulację w mszale

Jak podają serwisy kathnews oraz The New Liturgical Movement, Konferencja Episkopatu Węgier zdecydowała, że w diecezjach węgierskich począwszy od Zesłania Ducha Świętego, podczas konsekracji wina używana będzie poprawna formuła "pro multis" - "za wielu", w języku węgierskim "sokakért" - "za wielu". Do tej pory na Węgrzech, podobnie jak w wielu innych krajach, mszał zawierał zmanipulowane słowa "mindenkiért" - "za wszystkich", których Chrystus Pan nie użył podczas Ostatniej Wieczerzy.

KOMENTARZ BIBUŁY: A w Stanach Zjednoczonych dalej obowiązuje "za wszystkich", pomimo lawiny protestów wiernych, a nawet sugestii Watykanu (np. list kard. Arinze z 2006 roku). Przygotowane przez liberalnych liturgistów z The International Commission on English in the Liturgy (ICEL) tłumaczenia, dokonywane oczywiście pod bacznym okiem biskupów i patronatem Episkopatu, zamieniają łacińskie "pro multis" na "for all" - "za wszystkich". Na to wyraźne nadużycie wskazywał również znany liturgista Monsignor Gamber w słynnym dziele “The Reform of the Roman Liturgy“, gdzie konkluduje, iż tłumaczenie dokonane przez ICEL jest całkowicie niezasadne. W 2006 roku Konferencja Episkopatu USA zmuszona była przyznać się do błędu - zob. Oświadczenie USCCB - lecz od tej pory nic nie robi aby cokolwiek zmienić.

Wobec powyższego, istnieją podejrzenia czy aby to niewłaściwe tłumaczenie nie było jedynie błędem, lecz wprowadzonym celowo nadużyciem, gdyż - pomimo zaprzeczania - pojawiają się poważne wątpliwości co do ważności konsekracji dokonywanej podczas Mszy świętej. Komuś na pewno na tym zależało, ot, takim amerykańskim spadkobiercom np. kardynała Augustina Bea, promotora “zbliżenia” z Żydami i odpowiedzialnego za najbardziej rewolucyjne dokumenty soborowe, czy kardynała Annibale Bugnini, masona, odpowiedzialnego właśnie za posoborowe zmiany liturgiczne. Warto dodać, że pomysły wpływowego kardynała Bugniniego nie ograniczały się tylko do walki z Mszą trydenckę, lecz objęły również zmianę… Różańca. Obawiając się oporu wiernych, Paweł VI powstrzymał go jednak od tego kroku. (Cóż, dopiero Jan Paweł II poszedł śladami Bugniniego, wprowadzając burzącą porządek Różańca “Tajemnicę Światła”. Wtedy już jednak posoborowe pokolenie wiernych nie sprzeciwiło się…)

Następcą kard. Bugniniego był nie kto inny tylko Piero Marini, obecnie arcybiskup, a przez 20 lat mistrz Papieskich Ceremonii Liturgicznych papieża Jana Pawła II. Chyba wszystko jasne dlaczego msze papieskie i inne ceremonie były tak ohydne w swej formie.

http://www.bibula.com/?p=9653

O arcybiskupie Piotrze Marinim, byłym papieskim ceremoniarzu można przeczytać tu:

http://www.traditia.fora.pl/wydarzenia-wywiady-wiadomosci,12/arcybiskup-piotr-marini,198.html

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group