Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Czw 9:23, 01 Paź 2009   Temat postu: Cztery chwalebne przymioty zmartwychwstałego ciała Pana J...

Cztery chwalebne przymioty zmartwychwstałego ciała Pana Jezusa

Cztery przymioty uwielbionych ciał.

Pierwszy przymiot - niecierpiętliwość - uchroni chwalebne ciało przez całą wieczność nie tylko od wszelkiego zepsucia, lecz zgoła od wszelkiej najmniejszej dolegliwości. To Jan w uniesieniu mówi: "Śmierci już nie będzie, bo dawne rzeczy przeminęły" (Ap 21,4).

Drugi przymiot - przenikliwość - udzieli chwalebnemu ciału mocy przenikania wszelkich ciał tak, jak promień słońca przenika szkło, którego jednak nie przecina ani nie uszkadza.

Trzeci przymiot - zwinność, ruchliwość - obdarzy chwalebne ciało zdolnością bardzo szybkiego poruszania się na wszystkie strony. Izajasz to przepowiedział w słowach: "którzy mają nadzieję w Panu, odmienią siłę, wezmą pióra jako orły; polecą, a nie utrudzą się" (Iz 40,31).

Czwarty przymiot - jasność - uczyni chwalebne ciało jaśniejszym od wszelkiego światła. "Błogosławieni w niebie”, przewidział to prorok Daniel, „świecić będą jak światłość sklepienia, [...] jak gwiazdy na wieki wieczne" (Dn 12,3).

Św. Paweł, ukazując nam przykład takiej chwały uszczęśliwionego ciała w uwielbionym ciele samego Chrystusa Pana, tak pisze Filipianom: "Oczekujemy Zbawiciela, Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który przemieni ciało naszego uniżenia na podobieństwo chwalebnego ciała" (Flp 3,20-21). Stąd tak, jak "Chrystus powstawszy z martwych więcej nie umiera, śmierć nad Nim więcej nie będzie panować" (Rz 6,9), tego daru Jego i my słusznie mamy się spodziewać. Chrystus powstający z martwych, wyszedł z nienaruszonego grobu i mimo zamkniętych drzwi stanął pośrodku uczniów; tego daru Jego i my słusznie mamy się spodziewać. Chrystus powstający z martwych, ukazał się w oddalonych od siebie miejscach, w niewielkim odstępie czasu, i najmilszej Matce, i świętym Niewiastom, i najdroższym Apostołom i uczniom zmierzającym do miasteczka; tego daru Jego i my słusznie mamy się spodziewać. Chrystus powstający z martwych, jak sądzę, widziany był nie pod inną postacią, niż ta, która na górze Tabor "zajaśniała [...] jak słońce" (Mt 17,2); tego daru Jego i my słusznie mamy się spodziewać. "Przemieni ciało naszego uniżenia na podobieństwo chwalebnego ciała" (Flp 3,21). O chwało, którą trzeba zdobywać nawet przez niekończące się trudy! O chwało, której trzeba pragnąć mimo największego utrapienia! [6] Ach! „kiedyż przyjdę i ukażę się przed obliczem” Pana?[7]

http://www.cyrylimetody.marianie.pl/marianie/rozdzialy/24.htm

http://www.stanislauspapczynski.org/fr/writings/mistyczna.php?id=xxiv#_ftnref7

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group