Kościół Rzymskokatolicki :: Przegląd tematu

enjot1 napisał:

(...) wynaleźli sobie jednak taki z kolei odkrywczy w ich mniemaniu kontrargument, że przecież i św. Szczepan jest w Piśmie Świętym nazwany „pełnym łaski” [Dz. Ap. VI: 8], a mimo to Kościół nasz nie naucza o jego bezgrzeszności i wolności od grzechu pierworodnego – co stanowi ich zdaniem jakoby sprzeczność w katolickim nauczaniu. (...)

Tak, o św. Szczepanie Biblia mówi "pełen łaski" . W przypadku Maryi "łaski pełna" znaczenie jest inne niż w przypadku Szczepana. O żadnym innym człowieku Pismo św. nie wypowiada się w tak wniosły sposób. Maryja jest napełniona łaską jeszcze zanim dokonało się odkupienie. Maryja była obdarzona tą samą łaską już wcześniej - nas wszystkich obdarzył nią Bóg dopiero przez Chrystusa. Ona została zachowana od grzechu przede wszystkim dlatego, że została wybrana na Matkę Bożego Syna. Tak samo nikt ze św. nie wypowiedział takich słów: "... odtąd błogosławić mnie będą wszystkie pokolenia ..."

Wysłany: Czw 11:25, 04 Sie 2011 Temat postu:

Jako rozwiniecie tematu polecam:

ŚWIĘTE I NIEPOKALANE POCZĘCIE MARYI
(...) strona 71.
https://www.kosciolgarnizonowy.pl/Katarzyna%20Emmerich%20-ZYWOT%20JEZUSA.pdf

W niektórych wypowiedziach internetowych różnej maści protestanci krytykują między innymi ten właśnie nasz katolicki dogmat o niepokalanym poczęciu Matki Chrystusa twierdząc, że nie ma on żadnego uzasadnienia biblijnego. No, ale jak to protestanci. Są i pod tym względem w wielkim błędzie. Uzasadnienie biblijne dla tego dogmatu bowiem istnieje, a są nim przede wszystkim następujące słowa anioła, wyrzeczone podczas Zwiastowania: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna. Pan z tobą, błogosławiona jesteś między niewiastami” (Łk. I: 28). Skoro posłaniec Boży wprost nazwał tutaj Maryję pełną łaski, więc już z tych dwu słów jest oczywiste, że nie ma w Niej żadnego grzechu, w tym nawet także grzechu pierworodnego. Wszak nie może istnieć „niepełna pełnia”, bo jest to przecież myśl tak absurdalna jak np. wyrażenie „kwadratowe koło”.

Wywrotowi interpretatorzy słowa Bożego w odpowiedzi na powyższe opieranie się na słowach anioła wynaleźli sobie jednak taki z kolei odkrywczy w ich mniemaniu kontrargument, że przecież i św. Szczepan jest w Piśmie Świętym nazwany „pełnym łaski” (Dz. Ap. VI: 8), a mimo to Kościół nasz nie naucza o jego bezgrzeszności i wolności od grzechu pierworodnego – co stanowi ich zdaniem jakoby sprzeczność w katolickim nauczaniu. Daremnie się jednak cieszą z tego swojego kontrargumentu, bo wbrew niemu nie ma w rzeczywistości żadnej sprzeczności w tym katolickim nauczaniu. Św. Szczepan stał się bowiem „pełnym łaski” w swoim życiu dopiero później dzięki gorliwemu przyjęciu wiary w Chrystusa i dzięki życiu zgodnemu z tą wiarą. Natomiast Maryja – jak wynika ze słów anioła – była „pełną łaski” jeszcze przed urodzeniem Chrystusa i nawet jeszcze przed Jego poczęciem, czyli po prostu od zawsze. Musiały więc tamte słowa anioła pochodzić tylko z tego, że naprawdę była zawsze wolna nawet od grzechu pierworodnego, co właśnie nazywane jest w naszej religii Jej Niepokalanym Poczęciem.
Tak więc wszelcy kontestatorzy religii katolickiej mogą się schować z tym swoim między innymi kontrargumentem, bo to właśnie on podlega tutaj powyższemu podważeniu, a nie nasz błogosławiony dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

Wysłany: Śro 18:33, 08 Gru 2010 Temat postu:

Ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu wzbudziło nadzwyczajny entuzjazm w świecie katolickim i dało świadectwo żywotności wiary katolickiej w wieku ataku racjonalizmu i naturalizmu.

Artykuł pt. bł. Pius IX - niezłomny obrońca Kościoła

... również dostępny do czytania tu:
(...)
https://www.przymierzezmaryja.pl/bl--pius-ix---niezlomny-obronca-kosciola,2005,a.html

... fragment tu:
https://www.piotrskarga.pl/bl--pius-ix---niezlomny-obronca-kosciola,1287,i.html

Dogmat "O Niepokalanym Poczęciu Maryi" - ogłoszony w 1854 r. Ogłosił go Papież Piusa IX. (Najświętsza Maryja Panna w pierwszej chwili swego poczęcia za szczególną łaską i przywilejem Boga Wszechmogącego, przez wzgląd na zasługi Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkie- go, została zachowana wolna od wszelkiej zmazy winy pierworodnej.)

Piątek, 8 grudnia 1854 roku. Ta data już na zawsze będzie kojarzona z pierwszym wielkim dziełem pontyfikatu Piusa IX. Papież, opierając się na Piśmie Świętym i na ciągłym świadectwie Tradycji oraz na mocy nieomylnego Magisterium Kościoła, ogłosił jako dogmat wiary, że Najświętsza Maryja Panna była całkowicie wolna od grzechu pierworodnego, od pierwszej chwili Jej poczęcia.

Bł. Pius IX - niezłomny obrońca Kościoła

To był najdłuższy - oprócz św. Piotra - pontyfikat w historii Kościoła... Ten święty urząd sprawowała postać bardzo wyrazista, gorliwy kapłan, wielki czciciel Niepokalanej, tercjarz franciszkański, gorliwy i nieugięty obrońca praw Kościoła i czystości doktryny katolickiej, „więzień Watykanu”. Wielki Papież - błogosławiony Pius IX. 32-letni burzliwy pontyfikat (1846-1878) wydał wspaniałe owoce - ogłoszenie dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny, Sobór Watykański I z ogłoszeniem dogmatu o Nieomylności Papieskiej, encyklika Quanta Cura wraz z Syllabusem. Ograniczmy się do tych trzech. Co ciekawe, mają one jedną wspólną cechę - koncentrują się wokół daty 8 grudnia...

Oto jak w swej książce pt. Pius IX opisuje niezwykłe okoliczności tego wielkiego wydarzenia prof. Roberto de Mattei:

"Wszyscy obecni potwierdzili, że w chwili ogłoszenia dogmatu oblicze Piusa IX skąpane we łzach, rozświetlił snop światła, który zstępował z wysokości (...). Mons. Piolanti, który zbadał świadectwa składane przez obecnych tam wiernych, potwierdza, w świetle swojego długiego pobytu w Bazylice Watykańskiej, że w żadnym okresie roku, a tym bardziej w grudniu, nie jest możliwe, aby promień słońca wchodził przez któreś z okien i oświetlał jakąkolwiek część absydy, w której znajdował się Pius IX. (...)

Pewna zakonnica zapytała kiedyś papieża, co czuł w chwili ogłoszenia dogmatu, a sam Pius IX odpowiedział: „To, czego doświadczyłem i co poznałem, ogłaszając ten dogmat, jest tak wielkie, że żadne ludzkie słowa tego nie wyrażą. Kiedy zacząłem obwieszczać dekret dotyczący dogmatu, obawiałem się, że mój głos będzie zbyt słaby, aby usłyszał go niezmierzony tłum (50 tysięcy osób), który tłoczył się w Bazylice Watykańskiej. Ale kiedy doszedłem do formuły zdefiniowania dogmatu, Bóg nadał głosowi swojego Zastępcy taką moc i siłę nadprzyrodzoną tak wielką, że rozbrzmiewał w całej Bazylice. Byłem tak wzruszony tą pomocą Bożą, że musiałem wstrzymać na chwilę przemówienie, aby dać upust łzom. Poza tym, kiedy Bóg obwieszczał dogmat ustami swojego Zastępcy, objawił mojej duszy poznanie tak przejrzyste i tak ogromne niezrównanej czystości Najświętszej Maryi Panny, że jak w przepaści zatraciłem się w głębi tego poznania, którego żadne słowa nie są w stanie opisać, a moją duszę wypełniła niewypowiedziana rozkosz. Rozkosz, która nie jest z tego świata i można jej doświadczyć jedynie w niebie. Żadne szczęście, żadna radość ziemska nie jest w stanie dać nawet namiastki tej rozkoszy; i nie obawiam się stwierdzić, że Zastępca Jezusa Chrystusa potrzebował specjalnej łaski, aby nie umrzeć ze szczęścia pod wrażeniem tego poznania i tego uczucia nieporównywalnego piękna Niepokalanej Maryi”.

ŚWIĘTE WZORY
Przymierze z Maryją Numer 38

http://www.przymierzezmaryja.pl/Bl--Pius-IX---niezlomny-obronca-Kosciola,2005,a.html