Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Nie 19:43, 05 Mar 2017   Temat postu:

Mała Arabka i Matrix
(...)
https://www.youtube.com/watch?v=2o8yXgZ-UoM
Teresa
PostWysłany: Pon 15:53, 18 Maj 2015   Temat postu:

Teresa napisał:
Błogosławiona Maria od Jezusa Ukrzyżowanego - 1846 - 1878
(...)
Image

17 maja 2015 r. papież kanonizował cztery zakonnice, w tym palestyńską mistyczkę - s. Marie Baouardy
(...)
http://www.traditia.fora.pl/informacje-od-pontyfikatu-franciszka,86/papiez-kanonizowal-cztery-zakonnice-w-tym-palestynska,13216.html
Teresa
PostWysłany: Pią 20:16, 10 Cze 2011   Temat postu:

Błogosławiona Maria od Jezusa Ukrzyżowanego - 1846 - 1878

Image

W roku 2008 przeżywaliśmy 25 - lecie beatyfikacji bł. Marii od Jezusa Ukrzyżowanego, znanej także jako Mała Arabka. Dzięki serdeczności sióstr z Karmelu w Betlejem, który został wybudowany dzięki staraniom bł. Marii, prezentujemy szerzej tę niezwykłą postać.

W Galilei - lata dziecięce

Image

Mariam Baouardy urodziła się 5 stycznia 1846 roku w Ibillin (Abellin), małej wiosce galilejskiej, położonej w połowie drogi między Nazaretem i Hajfą. Jej rodzice, katolicy obrządku greckiego, wydali na świat aż dwunastu chłopców. Żaden z nich nie zdołał jednak przeżyć. Pełni bólu, a jednocześnie wielkiego zawierzenia Bogu, zdecydowali się odbyć pielgrzymkę do Betlejem, aby u żłóbka wyprosić narodziny dziewczynki. Ich modlitwa została wysłuchana: na świat przyszła Mariam, a w następnym roku jej brat Boulos. Mariam nie ukończy jednak 3 lat, kiedy - powierzywszy dziecko św. Józefowi - umrze jej ojciec, a kilka dni potem - matka. Bulosa adoptuje jedna z ciotek, Mariam zaś zasobny wujek.

Czas dzieciństwa spędzonego w Galilei miał w życiu małej Arabki także piękne strony: wyrył na zawsze w jej sercu zachwyt wobec piękna Stworzenia, a jednocześnie silne odczucie tego, że "wszystko przemija". Oto pewnego dnia dziewczynka bawi się z dwoma ptaszkami, chcąc zrobić im kąpiel. Małe stworzenia nie znoszą jednak trudu tej "toalety" i umierają w jej dłoniach. Zasmucona Mariam słyszy wówczas w swoim sercu słowa: "Spójrz, jak wszystko przemija. Lecz jeśli zechcesz oddać mi swe serce, będę z tobą na zawsze". Dziewczynka prowadzi odtąd głębokie życie religijne: od siódmego roku życia spowiada się co tydzień, a w wieku 8 lat przystępuje do pierwszej Komunii Świętej,. Wkrótce potem wyrusza ze swoim wujem i jego rodziną do Aleksandrii.


W Egipcie - trud i męczeństwo

W Egipcie, zgodnie ze wschodnim zwyczajem, wuj zaręcza dwunastoletnią Mariam jednemu ze swoich kuzynów. Ku zaskoczeniu wszystkich, dziewczyna - zdecydowana całkowicie oddać się Jezusowi - odmawia zgody na małżeństwo. Próby perswazji, groźby, upokorzenia i złe traktowanie nie są w stanie odwieść jej od raz podjętej decyzji. Upływają trzy miesiące i nic się nie zmienia. Mariam udaje się więc w poszukiwanie dawnego służącego wuja, muzułmanina, który właśnie jedzie do Nazaretu. Pragnie przez niego przekazać list do Boulosa, u niego szukając wsparcia. Słysząc opowieść o jej cierpieniach, muzułmanin oferuje swoją pomoc, pod warunkiem jednak, że dziewczyna porzuci chrześcijaństwo i przyjmie islam. Mariam zdecydowanie odmawia, na co doprowadzony do pasji mężczyzna dobywa swój bułat i podcina gardło dziewczyny, po czym porzuca jej ciało w ciemnej uliczce.

Działo się to 8 września 1858 roku. Mariam opowiadała później, że obudziła się w pewnej grocie, mając przy sobie młodą kobietę, przypominającą zakonnicę, która przez cztery tygodnie pielęgnowała ją i karmiła, a potem zaprowadziła do kościoła św. Katarzyny w Aleksandrii. Do końca życia Mariam będzie przekonana, że zakonnicą tą była sama Matka Boża.

Cudownie uzdrowiona młoda Arabka wędruje od miasta do miasta, pracując jako służąca - spotykamy ją w Aleksandrii, Jerozolimie, Bejrucie, Marsylii... Wybiera raczej rodziny ubogie, które stara się wspomagać swoją posługą. Przede wszystkim jednak wszędzie tam, gdzie się pojawia, staje się świadkiem "świata niewidzialnego", którego doświadcza w sposób niezwykle silny i namacalny.


W Marsylii - początki drogi zakonnej

W 1865 roku Mariam znalazła się w Marsylii. Tu usiłuje zrealizować swoje powołanie zakonne. Ma dziewiętnaście lat, lecz wygląda na dwanaście lub trzynaście. Do tego mówi źle po francusku i jest raczej słabego zdrowia. Po kilku nieudanych próbach, zostaje jednak przyjęta do nowicjatu Sióstr św. Józefa. Jej radość jest ogromna - wreszcie może całkowicie oddać się Panu. Zawsze gotowa do najcięższych prac, większość swego czasu spędza w kuchni i w pralni. W domu Sióstr Józefitek zaczyna także w sposób szczególny przeżywać Mękę Chrystusa - otrzymuje dar stygmatów, które w swej prostocie uważa za chorobę. Zaczynają się w niej także objawiać inne rodzaje nadzwyczajnych darów Ducha Świętego.

W klasztorze brakuje jednomyślności w ocenie tych zjawisk i dlatego po dwóch latach postulatu Mariam musi opuścić Zgromadzie Sióstr św. Józefa. Matka Weronika, mistrzyni młodej Arabki, widząc jej umiłowanie życia mistycznego, zachęca ją jednak do wejścia na drogę karmelitańską. I tak Mariam wstępuje do Karmelu w Pau w południowej Francji.


W Pau - droga na górę Karmel

12 czerwca 1867 roku młoda Arabka rozpoczyna nowicjat i otrzymuje imię Marii od Jezusa Ukrzyżowanego. Doskonale odnajdując się w służbie innym i nie mogąc w pełni uczestniczyć w liturgii godzin ze względu na trudności w czytaniu, pragnie pozostawać siostrą konwerską. Swą wspaniałomyślnością i prostotą zdobywa serca sióstr, a słowa wypowiedziane podczas jednej z ekstaz są dojrzałym owocem jej życia: "Tam gdzie jest miłość, tam jest i Bóg. Kiedy troszczycie się o uczynienie jakiegoś dobra bliźniemu, Bóg będzie troszczył się o was. Skoro przygotowujecie dół dla bliźniego, sami w niego wpadniecie; będzie on dla was. Ale jeśli przygotowujecie niebo dla bliźniego, ono będzie dla was..."

W życiu młodej mniszki mnożą się nadzwyczajne zjawiska: proroctwa, objawienia, ekstazy, lewitacje... Mimo to, Mariam często nazywa siebie: "małe nic", wyrażając w ten sposób silne poczucie dziecięctwa Bożego. To właśnie to poczucie pozwala jej zanurzać się w niezmierzone głębiny Bożego Miłosierdzia, w którym odnajduje radość i życie... "Pokora jest szczęśliwa z bycia niczym, nie przywiązuje się do niczego, niczym się nigdy nie męczy. Jest zadowolona, szczęśliwa; wszędzie szczęśliwa i usatysfakcjonowana w każdej sytuacji... Błogosławieni maleńcy!". To tu Mała Arabka znajduje się źródło swojego zdania się na Boga zarówno pośród łask najbardziej niezwykłych, jak i pośród najtrudniejszych wydarzeń życia.


W Mangalore - pierwszy karmel w Indiach

W 1870 roku grupa karmelitanek z Pau, wśród których jest także Mariam, udaje się drogą morską do Indii, z zamiarem założenia klasztoru w Mangalore. Już sama podróż jest dramatyczną przygodą - w jej trakcie umierają trzy siostry. Dzięki nadesłanym posiłkom, pod koniec 1870 roku mniszki mogą rozpocząć życie w klauzurze. Mariam także tutaj doświadcza nadzwyczajnych łask mistycznych, co wcale nie przeszkadza jej w stawianiu czoła najcięższym pracom i trudom, nieodłącznie związanym z nową fundacją. 21 listopada 1871 składa swoją profesję zakonną. Przeżywa jednak także najcięższe pokusy szatana, który czyni wszystko, aby wzniecić w niej okrutne udręki i niepokoje. Wokół młodej mniszki narasta atmosfera niezrozumienia. Napięcie wokół jej osoby sprawia, że w 1872 roku zostaje odesłana do Karmelu w Pau.

Powrót do Pau

W macierzystym klasztorze Mariam na nowo odnajduje proste życie konwerski. Jej dusza zdaje się rozkwitać. Niemal niepiśmienna zakonnica, porywana wdzięcznością wobec Boga, podczas ekstaz improwizuje pełne świeżości i orientalnego wdzięku poezje, w których wraz z całym stworzeniem śpiewa swemu Stwórcy. Kiedy indziej poryw miłości Bożej w oka mgnieniu unosi ją na szczyt drzewa, na gałąź, która nie zniosłaby nawet ciężaru ptaka. "Cały świat śpi. A Bóg tak pełen dobroci, tak wielki i godzien chwały w zapomnieniu!... Nikt nie myśli o Nim! Spójrz! Natura Go wielbi; niebo i gwiazdy, drzewa, zioła - wszystko Go wychwala; lecz człowiek, który poznał wielkość Jego czynów i powinien je ogłaszać - śpi! Chodźmy, chodźmy obudzić wszechświat!"

W Betlejem - na wzgórzu Dawidowym

Image

W Pau Mariam zaczyna myśleć o fundacji Karmelu w Betlejem. Po pokonaniu licznych przeszkód i nadejściu z Rzymu upragnionej zgody, 20 sierpnia 1875 roku dziesięcioosobowa grupa karmelitanek, wraz z towarzyszącymi im osobami, wyrusza w drogę do Ziemi Świętej. 12 września 1875 roku siostry przybywają na miejsce przeznaczenia. Tu, z inspiracji Mariam, wykupują teren, nazywany w Betlejem Wzgórzem Dawidowym, i rozpoczynają budowę, nad którą przez trzy ostatnie lata swojego życia będzie czuwała Mariam, cała - jak mawiała - "pogrążona w piasku i wapnie". To ona nadała wznoszonemu klasztorowi kształt okrągłej "wieży Dawidowej" i wyznaczyła miejsce pod przyszły kościół. Podjęła także inicjatywę utworzenia Karmelu w Nazarecie, gdzie udała się w sierpniu 1878 w celu zakupienia terenu. Podczas tej podróży wskazała miejsce w Emaus Nikopolis (Amwas), gdzie Zmartwychwstały Jezus łamał chleb z uczniami. Miejsce to jeszcze za jej życia stało się własnością Karmelu Betlejemskiego. Zmarła 26 sierpnia 1878 roku, w wieku 33 lat, w Betlejem. 13 listopada 1983 roku, podczas Eucharystii sprawowanej w Bazylice Watykańskiej, Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił Marię od Jezusa Ukrzyżowanego Błogosławioną.

Mariam i Duch Święty

Image

Mariam zaprasza nas do otwarcia się na niewidzialny, a przecież bliski nam świat Ducha. Uczy zachwycenia się Bogiem, postawienia swego życie na tym, "co nie przemija". W swojej galilejskiej duszy w naturalny sposób przeżywała czułość i miłosierdzie Ojca. Pokazywała, jak zwyczajną rzeczą jest stać się dzieckiem i pozwolić się kochać. "Panie - pisała - zachowaj mnie zawsze w Twojej miłości, jak matka zachowuje dziecko w swym łonie... Jestem w Bogu, a Bóg jest we mnie. Czuję, ze wszelkie stworzenie należy do Boga, a także do mnie... Jedynie miłość może wypełnić serce człowieka... Pragnę mieć serce większe od ziemi i morza, by móc Cię kochać, mój Boże!"

Obdarowana nadzwyczajnymi darami, Mariam na co dzień oddychała Duchem Świętym. Nazywana "Patronką Pokoju" w Ziemi Świętej, jest dla nas żywą zachętą, abyśmy pozwalali Duchowi Bożemu przemieniać nas samych, stając się w ten sposób narzędziami łaski przemieniającej świat. Jako świadek świata już przemienionego, modli się wraz z nami:

Duchu Święty - natchnij mnie.
Miłości Boża - pochłoń mnie.
Po prawdziwej drodze - prowadź mnie.
Maryjo, Matko moja - strzeż mnie.
Z Jezusem - błogosław mnie.
Od wszelkiego zła,
od wszelkiej iluzji,
od wszelkiego niebezpieczeństwa -
zachowaj mnie.


Image

Głos karmelu - dwumiesięcznik poświęcony życiu duchowemu.

http://wkb-krakow.pl/2011/149-glos-karmelu-nr-42.html
Teresa
PostWysłany: Czw 23:34, 27 Mar 2008   Temat postu:

Mam te ksiązkę i pamiętam jak ją z zapartym tchem czytałam, naprawdę coś pięknego i wspaniałego, zachęcam do przeczytania.

Mały fragment z opisu opętania można przeczytać tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/szatan-nie-umarl,44/miriam-mala-arabka-siostra-maria-od-jezusa-ukrzyzowanego,422.html
Teresa
PostWysłany: Czw 18:34, 27 Mar 2008   Temat postu: Miriam - Mała Arabka

Miriam – Mała Arabka - siostra Maria od Jezusa Ukrzyżowanego.

Image

Życie Miriam Baouardy, Małej Arabki, noszącej w zakonie imię siostry Marii od Jezusa Ukrzyżowanego, nie poddaje się łatwej ocenie. Przepełnia je na przemian to co zwykłe i niezwykłe, naturalne i nadprzyrodzone. Ta pokorna i oddana służbie Bogu stygmatyczka, obdarzona została nadzwyczajnymi charyzmatami: lewitacja, bilokacja, ekstazy, umiejętność przewidywania przyszłości i widzenia rzeczy odległych, dar czytania w ludzkich duszach, to tylko niektóre z jej niezwykłych przywilejów. Przemawiał przez nią anioł, lecz była też i ofiarą napaści szatana.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group