Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Czw 22:33, 16 Lis 2023   Temat postu:

Abp Leonard: na Zachodzie odchodzi się od tego, co należy do istoty wiary

Image

Msza w kościele św. Antoniego w Brukseli

Nie martwię się o przyszłość Kościoła, bo choć wszystko inne przeminie, to Kościół jest jedyną rzeczywistością, której Chrystus obiecał, że przetrwa na wieczność. Martwi mnie natomiast, że w Kościele zachodnim odchodzi się od tego, co należy do istoty wiary i moralności – mówi abp André Leonard, były prymas Belgii.

83-letniego arcybiskupa odszukali dziennikarze oficjalnego portalu belgijskiego Kościoła CathoBel. Były metropolita Brukseli udał się bowiem na emeryturę na dalekie południe Francji, do małej alpejskiej miejscowości Savines Le Lac i od 8 lat jest wikarym na parafii. Sprawuje sakramenty w pięciu filialnych kościołach. Przyznaje, że świadomie wyjechał z Belgii, aby uszanować swych następców. Podkreśla zarazem, że Kościół na Zachodzie musi nie tylko mieć odwagę zabierać stanowisko w ważnych sprawach, ale także przekonywać do swych racji. Musimy przejąć inicjatywę i wychodzić na spotkanie ludzi, którzy są niewierzący, obojętni, bądź wyznają inną religię. Potrzeba nam prozelityzmu na wzór św. Pawła – mówi abp Leonard.

Zapewnia, że on sam tak właśnie postępował podczas swej biskupiej posługi najpierw w Namur, a potem w Brukseli. I choć spotkał się z ostrą kontestacją, nie żałuje zabierania jasnego stanowiska nawet w tak kontrowersyjnych kwestiach, jak aborcja czy homoseksualizm. „Seksualność z samej swej definicji opiera się na różnicy i komplementarności męskości i kobiecości. Zrównywanie jednego i drugiego nie ma sensu – mówi były prymas Belgii. - Trzeba uszanować ludzi, którzy żyją z tą tendencją i nawet dopuszczają się praktyk homoseksualnych. Ale kiedy byłem profesorem uniwersyteckim, towarzyszyłem wielu studentom, rzadziej studentkom, którzy mieli tendencje homoseksualne i pomagałem im żyć w czystości”. Abp Leonard przypomina, że jest wiele powodów, dla których ludzie się dziś nie pobierają i nie utrzymują relacji płciowych: zdrowotne, rodzinne, profesjonalne. „Ale błogosławienie homoseksualizmu, przedstawianie go jako czegoś całkiem normalnego jest po prostu oszustwem. Dlatego nigdy nie wolno zrównywać tych związków z małżeństwami, co oczywiście nie oznacza, że nie mamy tych ludzi szanować” – dodaje były metropolita Brukseli.

Abp Leonard zanim został biskupem pracował na uniwersytecie w Lowanium, był jednym z czołowych belgijskich filozofów. W tym charakterze kształcił również przyszłych kapłanów. Jego zdaniem do seminariów pociągnie młodych ludzi jedynie jasna wizja kapłaństwa oraz stałość w wierze oświecanej modlitwą. Względem przyszłych kapłanów trzeba też zachować jasność w sprawie celibatu, który się podejmuje, aby w pełni należeć do Pana. Trwające dziś dyskusje o zniesieniu celibatu uważa on natomiast za demobilizujące.

https://www.vaticannews.va/pl/kosciol/news/2023-11/abp-leonard-na-zachodzie-odchodzi-sie-od-tego.html
Teresa
PostWysłany: Pią 15:16, 23 Wrz 2022   Temat postu:

A.D. 2022 rok

Abp Léonard na intensywnej terapii

Image

Belgijska diecezja Namur poinformowała w sobotę na swoim portalu Facebook, że abp André-Joseph Léonard, emerytowany arcybiskup metropolita Malines-Brukseli, przebywa na intensywnej terapii z powodu problemów z sercem. Władze diecezjalne proszą wiernych o modlitwę.

Abp André-Joseph Léonard urodzony 6 maja 1940 r, zdobył wykształcenie średnie w swojej rodzinnej prowincji Namur. Pod koniec studiów ukończył filozofię na Katolickim Uniwersytecie w Louvain i teologię na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim. Święcenia kapłańskie przyjął 19 lipca 1964 roku.

Papież Jan Paweł II mianował go biskupem Namur 7 lutego 1991 r. Konsekrację biskupią otrzymał 14 kwietnia 1991 r. z rąk ówczesnego kardynała arcybiskupa Malines-Brukseli Godfrieda Danneelsa. 18 stycznia 2010 r. papież Benedykt XVI mianował go arcybiskupem Malines-Brukseli, a tym samym prymasem Belgii, na miejsce kardynała Godfrieda Danneelsa, który zrezygnował z urzędu ze względu ukończenie przewidywanego prawem wieku. Dnia 27 lutego 2010 r. Benedykt XVI mianował go także ordynariuszem wojskowym dla Belgii. Również w 2010 r. został wybrany przez biskupów belgijskich na przewodniczącego Konferencji Episkopatu Belgii.

W 2013 r. założył Bractwo Świętych Apostołów. W wieku 75 lat, zgodnie z normami kanonicznymi, złożył rezygnację z pełnionych funkcji ze względu na limit wieku. Rezygnację tę papież Franciszek przyjął 6 listopada 2015 r.

https://www.ekai.pl/abp-leonard-na-intensywnej-terapii/
Teresa
PostWysłany: Nie 23:37, 03 Sty 2016   Temat postu:

Abp Léonard o cudzie powołaniowym w Brukseli, rozczarowaniu synodem i kontestacji

Image

Abp André-Joseph Léonard, były prymas Belgii

Nie mam cudownej recepty na powołania do kapłaństwa. Ja po prostu zawsze byłem otwarty na tych, którzy przychodzili, nigdy nie odsyłałem ich do biura powołań. Kiedy młody człowiek czuje, że jest ważny dla biskupa swej diecezji, to łatwiej jest mu podjąć decyzję – mówi abp André-Joseph Léonard. Do 12 grudnia był on prymasem Belgii. Wraz z jego odejściem na emeryturę Kościół w Europie stracił jednego z najwyraźniejszych pasterzy.

Ze swych doświadczeń zwierza się on w wywiadzie dla tygodnika Famille Chrétienne. Pierwsze pytanie dziennikarzy dotyczy „cudu powołaniowego”, który dokonał się brukselskiej archidiecezji w czasie jego pasterzowania. W ciągu zaledwie pięciu lat liczba seminarzystów wzrosła z 4 do 55. Abp Léonard nie daje jednoznacznej odpowiedzi. Twierdzi jedynie, że tak samo ważne jest zarówno rozeznanie, jak i życzliwe otwarcie biskupa na powołanych i na to, co Duch św. wzbudza w Kościele. Przypomina też, że osobiście ma w tym zakresie spore doświadczenie. Przez 13 lat jako profesor filozofii na uniwersytecie w Lowanium był bowiem rektorem uniwersyteckiego seminarium duchownego.

Abp Léonard odnosi się również do silnej kontestacji, z jaką spotkał się najpierw jako biskup Namur, a następnie jako Prymas Belgii. Zapewnia, że jego cierpienia są niczym w porównaniu z tym, co musieli znosić biskupi pierwszych wieków, albo czego doświadczają dziś chrześcijanie na Bliskim Wschodzie i Azji. Przypomina, że sama Ewangelia w dużej mierze jest pójściem pod prąd. Dochowując wierności nauczaniu Kościoła, trzeba się zatem liczyć ze sprzeciwem i sporami. Zaznacza on jednak, że część wiernych z zadowoleniem przyjęła jego jasne słowo, znajdując w nim umocnienie dla swej chrześcijańskiej tożsamości. Inni się sprzeciwiali, bo choć żyjemy w świecie, który wolność uważa za wartość najwyższą, nie podobało się im, że biskup może myśleć inaczej niż ogół.

W tym kontekście abp Léonard nie ukrywa swego rozczarowania dokumentem końcowym ostatniego synodu. Choć przyznaje, że nie brakuje w nim dobrych treści, to jednak niepokoi go zachowanie dwuznaczności w najbardziej delikatnych kwestiach. Od biskupów uczestniczących w synodzie wie, że był to zabieg celowy, umożliwiający różne interpretacje. Jednakże, jak podkreśla, „taka dwuznaczność w kwestiach istotnych, jest bardzo niebezpieczna, ponieważ przyzwala ona na praktyki, które raz przyjęte, trudno będzie potem wykorzenić”. Belgijski prymas senior nie pochwala też postulatu, by decyzje w sprawach małżeństwa i rodziny były rozstrzygane przez biskupów lokalnych. Jego zdaniem doprowadziłoby to do skandalicznych konsekwencji. Na Zachodzie dojdzie bowiem do rozluźnienia dyscypliny, a to oznacza, że wierni w krajach bogatych, obok wielu innych wygód będą mogli też liczyć na łagodniejsze traktowanie. Były prymas Belgii zaznacza jednak, że teraz ruch należy do Papieża. Może się on wywiązać ze swych deklaracji na zakończenie pierwszego synodu o rodzinie, wypełniając Piotrowa posługę jedności i zachowania ciągłości Tradycji.

Abp Léonard przyznaje dalej, że ogłoszenie Roku Miłosierdzia spotkało się z żywym zainteresowaniem. Jednakże jego dobre przeżycie będzie wymagało oświecenia sumień. Aby przyjąć Boże miłosierdzie, trzeba być bowiem świadomym własnej nędzy, tego, że miłosierdzia potrzebujemy.

Mówiąc z kolei o aktualnych wydarzeniach, w tym o zamachach w Paryżu, abp Léonard wskazuje na potrzebę poważnego dialogu z muzułmanami na temat najistotniejszych kwestii, takich jak interpretacja słów Koranu o przemocy, wolność sumienia czy możliwość poślubienia wyznawcy innej religii. Bez takiego dialogu czeka nas konflikt cywilizacji i będzie to dramatyczne – dodaje belgijski prymas senior w wywiadzie dla tygodnika Famille Chrétienne.

Radio Watykańskie
Teresa
PostWysłany: Pią 12:59, 13 Lis 2015   Temat postu:

Belgowie żegnają abp. Léonarda, de Gaulla na prymasowskiej katedrze

Image

Abp Léonard sprawdzał się w duszpasterstwie bezpośrednim

Belgowie żegnają swego dotychczasowego prymasa abp. André-Jospeha Léonarda. Zanim przekaże on ten urząd swemu następcy abp. Josephowi De Keselowi, w czterech głównych świątyniach stołecznej archidiecezji odprawione zostaną Msze dziękczynne za jego pięcioletnią posługę w Brukseli, nieuhonorowaną skądinąd purpurą kardynalską.

W czasie swej wieloletniej posługi biskupiej, najpierw w Namur, adminisracyjnej stolicy Belgii francuskojęzycznej, a następnie w Brukseli, abp Léonard cieszył się bardzo niepochlebną opinią w mediach. Dziś jednak jeden z głównych belgijskich dzienników La Libre Belgique zamieścił artykuł byłego rzecznika prasowego episkopatu ks. Erica de Buekelaera, w którym porównuje on ustępującego prymasa do postaci generała de Gaulle’a, w pełni uznając tym samym jego wielkość, ale i dramat.

Podobnie jak de Gaulle w odniesieniu do Francji, abp Léonard miał jasną wizję Kościoła i wytrwale ją realizował na przekór oporom zarówno zewnętrznym, jak i we własnym środowisku. Ów Kościół w wizji prymasa Belgii miał się zajmować w pierwszym rzędzie spotkaniem człowieka z Bogiem, posługując się sakramentami, których kapłani są zwyczajnymi szafarzami. W imię tak pojętego Kościoła abp Léonard rządził archidiecezją pewną ręką, za co nierzadko był krytykowany przez swych oponentów, którzy zarzucali mu brak ostrożności. Prymas Belgii odpowiadał na tę krytykę w stylu de Gaulle’a, twierdząc, że ostrożnością powinny się odznaczać ciała kolegialne, biskupi zaś śmiałością i samodzielnością w podejmowaniu decyzji.

Przy tym wszystkim abp Léonard doskonale spisywał się w duszpasterstwie bezpośrednim. Choć jest jednym z największych dziś w Belgii historyków filozofii nowożytnej, z łatwością nawiązywał kontakt z wiernymi.

http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2015/11/12/belgowie_%C5%BCegnaj%C4%85_abp_l%C3%A9onarda/pl-1186424
Teresa
PostWysłany: Nie 23:27, 08 Lis 2015   Temat postu:

Image

Następcą abp. Léonarda został bp Jozef De Kesel, dotychczasowy ordynariusz Brugii. Ma 68 lat. Nowy ordynariusz archidiecezji Mechelin Bruksela cieszy się bardzo pochlebną opinią innego metropolity seniora, kard. Godfrieda Danneelsa. Pochodzi z Gandawy we Flandrii. Doktorat z teologii uzyskał na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie na podstawie pracy o protestanckim teologu Rudolfie Bultmannie. Po powrocie do Belgii wykładał w seminarium w Gandawie oraz na uniwersytecie w Lowanium. Od 2002 r. był biskupem pomocniczym w Brukseli, a w 2010 r. objął diecezję Brugii, po skandalu pedofiliskim z udziałem dotychczasowego ordynariusza.

http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2015/11/07/nowi_biskupi_w_brukseli_i_barcelonie/pl-1184910



Bp Jozef De Kesel to przedstawiciel nurtu progresywnego w Kościele belgijskim. Wypowiadał się też przeciwko zasadzie całkowitego celibatu księży. Więcej można poczytać tu:

http://www.traditia.fora.pl/kryzys-naduzycia-w-kk,20/belgia-dwaj-biskupi-przeciw-celibatowi,4850.html
Teresa
PostWysłany: Wto 12:11, 02 Cze 2015   Temat postu:

Papież przyjął dymisję prymasa Belgii

Image

Abp Léonard po ataku feministek

Ojciec Święty przyjął rezygnację abp. André-Josepha Léonarda, metropolity Mechelen i Brukseli, prymasa Belgii. 6 maja abp Léonard ukończył 75. rok życia. Zgodnie z wolą Papieża będzie pełnił funkcję ordynariusza do czasu wyznaczenia następcy – poinformował rzecznik belgijskiego episkopatu.

Abp Léonard stał na czele brukselskiego Kościoła przez 5 lat. Objął diecezję w bardzo złym stanie. Udało się mu zainicjować ewangelizację tego miasta. Sprowadził do Brukseli nowe kapłańskie Bractwo Świętych Apostołów, które prowadzi misyjną działalność w centrum Brukseli i do którego sam postanowił dołączyć po przejściu na emeryturę. Abp Léonard dał się poznać z bezpośredniego zaangażowania w duszpasterstwo i za to był ceniony. Spodziewano się, że po ukończeniu przez jego poprzednika kard. Danneelsa 80. roku życia zostanie kardynałem. Tak jednak się nie stało.

Prymasa Belgii cechuje też wyrazistość poglądów i cięty język. Zjednało mu to wrogów wśród belgijskich radykałów, polityków, dziennikarzy, a także u części kleru. Wielokrotnie był napadany i upokarzany, między innymi przez działaczki FEMENU. Nigdy jednak nie dał się wyprowadzić z równowagi. Jest na pewno jedną z najbardziej wyraźnych postaci europejskiego Kościoła i jako taki dał się też poznać na synodach biskupów w Rzymie.

http://www.archivioradiovaticana.va/storico/2015/06/01/papie%C5%BC_przyj%C4%85%C5%82_dymisj%C4%99_prymasa_belgii/pl-1148401
Teresa
PostWysłany: Sob 14:31, 25 Kwi 2015   Temat postu:

Wspaniały pasterz, prawy człowiek i ciągłe nagonki i upokorzenia. To abp. André-Joseph Léonard ocalił zamknięty kościół przed jego dekonsekracją.

Wywiad z Prymasem Belgii - abp. André-Joseph Léonard
Teresa
PostWysłany: Sob 14:27, 25 Kwi 2015   Temat postu:

Prymas Belgii skazany za bezczynność

Image

Sąd apelacyjny w Liège uznał prymasa Belgii winnym niewłaściwego zajęcia się oskarżeniami wobec księdza, który dopuścił się czynów pedofilskich. Abp André-Joseph Léonard został skazany na grzywnę w wysokości 10 tys. euro, które ma wypłacić jednej z ofiar duchownego. Adwokat prymasa zwraca uwagę, że ofiara molestowania sama prosiła Kościół, by nie podejmował działań przeciwko sprawcy.

42-letni obecnie Joël Devillet jako nastoletni ministrant w Aubange padał w latach 1987-1991 ofiarą molestowania ze strony wikariusza, ks. Gilberta Hubermonta. Działo się to na terenie diecezji Namur, której ordynariuszem został w 1991 r. ks. Léonard. Gdy w 1996 r. Devillet złożył skargę do sądu kościelnego, zaproponowano mu - jak twierdzi - terapię psychologiczną i zadośćuczynienie finansowe, którego nie przyjął. Ordynariusz przeniósł księdza do innej parafii, nie zgłosił jednak sprawy molestowania do świeckiego wymiaru sprawiedliwości.

Po pewnym czasie Devillet postanowił wszcząć proces karny przeciwko swemu oprawcy w sądzie państwowym, jednak sprawę uznano za przedawnioną. Zdecydował się wówczas na proces cywilny, w którym uzyskał od ks. Hubermonta zadośćuczynienie finansowe w wysokości ponad 60 tys. euro. W 2013 r. wystąpił też przeciwko jego ówczesnemu zwierzchnikowi, obecnemu prymasowi Belgii. Jednak w pierwszej instancji sprawę przegrał, po czym złożył apelację od tego wyroku.

Sąd apelacyjny uznał, że abp Léonard jest winien części obecnych problemów psychicznych Devilleta, które w 50 proc. uniemożliwiają mu pracę. Sposób w jaki hierarcha potraktował sprawę zarzutów o molestowanie „pozostawił w ofierze poczucie niesprawiedliwości i opuszczenia w latach 1996-2001”. W ocenie sądu obecny prymas Belgii „nie uświadomił sobie sytuacji ofiary” i nie podjął kroków mających na celu ukaranie oskarżonego księdza, który następnie dopuścił się podobnych czynów. [54-letni obecnie ks. Hubermont został w 2012 r. skazany na 18 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 5 lat w innej sprawie o pedofilię - KAI.]

Adwokat abp. Léonarda oświadczył, że jego klient szanuje decyzję wymiaru sprawiedliwości, zaś „jego pierwszą reakcją była nadzieja, że wyrok może przynajmniej pomóc panu Devilletowi”. Jednocześnie wyraził zdziwienie orzeczeniem sądu, które jest inne niż w pierwszej instancji i „wątpliwe prawnie”.

- Wyrok mnie nie przekonuje. Sąd chciał przede wszystkim uznać skargę ofiary i nie okazać się wobec niej nieczuły. Jestem sceptyczny wobec winy abp. Léonarda. Ofiara, gdy się ujawniła, była osobą dorosłą i mogła złożyć doniesienie [do sądu państwowego - KAI], czego wtedy nie zrobiła, wyraźnie prosząc Kościół, by nie podejmował działań przeciwko sprawcy. Kiedy ktoś nam mówi: „nic nie róbcie”, niczego nie robimy - oświadczył jego adwokat.

Wraz z prymasem Belgii zastanowi się on nad celowością ewentualnej kasacji od wyroku sądu apelacyjnego. Mają na to 14 dni.

6 maja abp Léonard kończy 75 lat i zgodnie z prawem kościelnym powinien przejść na emeryturę. Zapowiedział już, że zamierza zamieszkać w jednym z sanktuariów w Belgii lub we Francji, gdzie spowiadałby pielgrzymów i głosił rekolekcje. Najpierw jednak - za zgodą swego następcy - chciałby spędzić pewien czas w byłym opactwie w Marche-les-Dames koło Namur - w Bractwie Świętych Apostołów, które założył. Zajmuje się ono formacją przyszłych księży.

W pożegnalnej rozmowie z tygodnikiem „Tertio” prymas Belgii przyznał, że okres jego posługi upłynął pod znakiem „afer pedofilskich w Kościele w Belgii”, na czele ze sprawą bp. Rogera Vangheluwe [zdymisjonowanego w 2010 r. po tym, jak przyznał się do wielokrotnego molestowania swego siostrzeńca - KAI]. - Uderzyła ona w nas niczym grom z jasnego nieba. To, że ceniony kolega miał coś takiego na sumieniu było dla naszego Kościoła wielkim wstydem i zmartwieniem. Uważam, że znaleźliśmy podejście pełne wrażliwości powołując arbitraż i punkty kontaktowe [dla ofiar - KAI]. Dużo się nauczyliśmy przez ten czas i sprawy wyglądają dziś inaczej niż przed dziesięcioleciami. Niestety, stało się wiele złego - powiedział abp Léonard.

https://www.gosc.pl/doc/2448114.Prymas-Belgii-skazany-za-bezczynnosc
Teresa
PostWysłany: Pią 17:39, 25 Paź 2013   Temat postu:

Prymas Belgii ponownie ofiarą ataku lewicowych aktywistek

Przewodniczący episkopatu Belgii abp André-Joseph Léonard po raz drugi w tym roku stał się ofiarą fizycznej napaści ze strony aktywistek skrajnie lewicowego feministycznego ruchu Femen. Cztery półnagie agresorki wtargnęły na salę Kolegium św. Michała w Brukseli, gdzie 11 października odbywała się sesja naukowa.

Owinięte w tęczową flagę kobiety rzuciły tortem w twarz hierarchy i zaczęły napastować stojącą przy mównicy Christine Boutin. Stoi ona na czele francuskiej Partii Chrześcijańsko-Demokratycznej i jest znaną przeciwniczką przyznawania parom homoseksualnym statusu małżeństwa.

Image

23 kwietnia br. podczas debaty na Wolnym Uniwersytecie Brukselskim, abp Leonard został zaatakowany przez prohomoseksualne aktywistki po raz pierwszy. Wznosząc okrzyki i wymachując transparentami m.in. z napisem „Stop homofobii” oblały arcybiskupa wodą. Hierarcha nie reagował, lecz modlił się. Na koniec zaś ucałował wizerunek Maryi widniejący na jednej z butelek z wodą, którą użyły feministki.

W październikowym incydencie duchowny, jak wynika z utrwalonego nagrania wideo, wydawał się nie tracić zimnej krwi – uśmiechając się, spokojnie spróbował jak smakuje rzucony w niego tort.

Ostatni atak na abp Léonarda poprzedziły jego wypowiedzi, w których jednoznacznie sprzeciwił się wprowadzeniu w Belgii nowej ustawy eutanazyjnej. Proponuje ona, aby legalna była eutanazja dzieci i młodzieży nieletniej oraz osób w stanie demencji. Zdaniem metropolity Brukseli regulacje takie przynoszą konsekwencje nie tylko w wymiarze jednostki, ale „zmieniają podstawowe relacje społeczne odnośnie do życia i śmierci oraz pomniejszają żywotną wieź solidarności wszystkich obywateli z tymi, którzy cierpią”.

Po kwietniowym zajściu o swojej solidarności z abp. Léonardem zapewniło kierownictwo Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE). Podobną deklarację solidarności ze swym przewodniczącym wystosował episkopat Belgii.

Tu na filmiku widzimy to wtargnięcie feministek:

https://www.youtube.com/watch?v=O_gjw8DNhVQ&ab_channel=PUREMEDIAHD

Źródło: http://katholisches.info/2013/10/18/erneuter-femen-attacke-auf-erzbischof-leonard-von-bruessel/

Za: https://pch24.pl/prymas-belgii-ponownie-ofiara-ataku-lewicowych-aktywistek/
stefan
PostWysłany: Czw 20:24, 25 Kwi 2013   Temat postu:

Upokorzenie arcybiskupa

http://youtu.be/SfScELzJulA
Teresa
PostWysłany: Czw 20:02, 25 Kwi 2013   Temat postu:

Arcybiskup Andre Joseph Leonard zaatakowany przez aktywistki Femenu

https://www.youtube.com/watch?v=AfxCvevLO1Y&ab_channel=ViolettaKardyna%C5%82
Teresa
PostWysłany: Czw 20:02, 25 Kwi 2013   Temat postu:

Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. (J 15:18n)

Image Image

https://www.lifesitenews.com/news/archbishop-prays-while-topless-gay-activists-shout-curses-and-douse-him-wit/

Postawa arcybiskupa godna pochwały.
Teresa
PostWysłany: Śro 10:29, 24 Kwi 2013   Temat postu:

Angelight napisał:
Im bardziej atakują prymasa to tym lepiej o nim świadczy

Sam arcybiskup został upokorzony wielokrotnie. I tych ataków na prymasa jest coraz więcej. Teraz ostatnio zaatakowały go feministki.

Bruksela: feministki zaatakowały arcybiskupa

Półnagie belgijskie feministki zaatakowały arcybiskupa Andre-Josepha Leonarda w trakcie wykładu podczas konferencji na uniwersytecie w Brukseli.

Kobiety oblały duchownego wodą z butelki stylizowanej na figurkę Matki Bożej z Lourdes. Feministki lżyły duchownego zakłócając jego wykład poświęcony m. in. tematyce obrony życia.

Biskup zareagował spokojem oraz cichą modlitwą i po wyprowadzeniu aktywistek, spokojnie dokończył wykład, na koniec całując figurkę


Image
Image

https://niezalezna.pl/40686-feministki-zaatakowaly-arcybiskupa

Który to już raz wojownicy o tolerancję zrzucili maską i pokazali światu swoje prawdziwe oblicze. Wykrzywione w grymasie złości i gniewu skierowanego przeciwko Kościołowi i ludziom wierzącym. Jakże kontrastuje agresja feministek z postawą belgijskiego hierarchy. Na jej tle tym bardziej widoczna jest prawda o lewackich środowiskach, tak skrzętnie skrywaną przez przychylne im media.

https://pch24.pl/bruksela-feministki-zaatakowaly-arcybiskupa/
Angelight
PostWysłany: Pon 20:33, 13 Gru 2010   Temat postu:

Im bardziej atakują prymasa to tym lepiej o nim świadczy
Teresa
PostWysłany: Pon 20:15, 13 Gru 2010   Temat postu:

Prymasowi Belgii grozi proces za ”homofobiczne wypowiedzi”

Image

Nowemu prymasowi Belgii, bliskiemu współpracownikowi Ojca Świętego Benedykta XVI, abp Andre-Josephowi Leonardowi grozi proces sądowy z powodu „homofobicznych wypowiedzi”, zawartych w najnowszej książce duchownego, która ukazała się w październiku tego roku. Hierarcha stwierdził w niej m.in., że „HIV/AIDS jest naturalną konsekwencją ryzykowanych kontaktów seksualnych, w tym kontaktów homoseksualnych”. W pewnym sensie, jak się wyraził hierarcha „AIDS jest karą za poniewieranie ludzkiej miłości”.

„Chcę powiedzieć, że czasami konsekwencje związane są z naszymi działaniami” – stwierdził abp Leonard. Wyjaśnił, że jeśli ktoś „poniewiera” ludzką miłość, postępuje wbrew naturze, to musi się liczyć z tym, że natura mu za to odpłaci. Prymasa potępili nie tylko homoseksualiści, ale także premier Yves Leteme i liczni duchowni.

Do sądu w Brukseli już wpłynął formalny pozew, w którym prawnik reprezentujący pederastów i lesbijki, wnioskuje o wszczęcie postępowania przeciw arcybiskupowi z powodu „homofobicznych wypowiedzi”, przez które naruszył on prawo antydyskryminacyjne.

Doszło też do nieprzyjemnego incydentu. Podczas niedawno odprawianej Mszy św. w katedrze w Brukseli podbiegł do abp Leonarda oburzony człowiek i cisnął mu w twarz ciasto wiśniowe.

W związku z nagonką medialną 5 listopada kuria wydała specjalny list, w którym wyjaśniała, co miał na myśli arcybiskup, wypowiadając się na temat AIDS. Prymas rzekomo wycofał się ze stwierdzenia, że „AIDS jest karą Bożą”. Zwrócił jednak uwagę, że homoseksualiści, chociaż wiedzą, że ich aktywność jest ryzykowna i tak kontynuują ją, podobnie jak palacze nie rezygnują z palenia. W liście zauważono również, że hierarcha uważa, iż „AIDS można uznać za swego rodzaju wewnętrzną sprawiedliwość”, a pojawienie się tego wirusa było naturalną konsekwencją ryzykownych zachowań seksualnych. W liście napisano, iż hierarcha uważa, że „homoseksualna skłonność i praktykowanie jej jest sprzeczne z obiektywną logiką seksualności”.

Nagonka jaka nastąpiła w mediach po tych wypowiedziach skłoniła do rezygnacji ze stanowiska rzecznika prymasa, Juergena Mettepenningena, który zarzucił arcybiskupowi, że niepotrzebnie traci czas na sprawy AIDS i homoseksualizmu. Jego zdaniem, inne są oczekiwania wiernych.

Od prymasa odwrócili się także niektórzy biskupi. Grupa wykładowców akademickich liberalnego uniwersytetu katolickiego w Louvain zbiera podpisy pod petycją, domagającą się od abp. Leonarda rezygnacji ze stanowiska rektora uczelni. Prymasowi zarzuca się, że jego uwagi na temat homoseksualizmu „przynoszą wstyd uczelni”.

Abp Leoanrd znany jest nie tylko z krytycznego stanowiska wobec homoseksualizmu, ale także ze zdecydowanego występowania w obronie dzieci poczętych. Hierarcha wziął udział w marszu dla życia, który odbył się w tym roku w Brukseli.

Powszechnie uważa się, że abp Leonard został desygnowany na początku tego roku na stanowisko prymasa Królestwa Belgii, ze względu na swoje przywiązanie do tradycyjnego nauczania Kościoła. Miał on oczyścić kościół belgijski z wpływów ultraliberalnych i przeprowadzić go przez kryzys związany ze skandalem pedofilskim, w który zamieszany był jego poprzednik, kard. Godfried Danneels.

Źródło: https://www.lifesitenews.com/news/new-belgian-archbishop-faces-legal-threats-over-aids-remarks/

Tłumaczenie za: http://www.piotrskarga.pl/ps,6274,2,0,1,I,informacje.html

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group