Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Sob 22:14, 21 Lut 2009   Temat postu:

Na czym polega świetość wg. św.Maksymiliana M. Kolbe:?

"A na czym polega świętość ? – zapytał pewnego dnia młody zakonnik o. Maksymiliana Kolbego. – Daj mi, dziecko, kawałek kredy. Zaraz wypiszę wam na tablicy formułkę świętości. Zobaczycie, że to wcale nietrudna rzecz”. I napisał : " w = W " . Oto formułka świętości, niezawodna. Kto ją zastosuje w życiu, uświęci się na pewno. – A co oznaczają te litery ? – To takie proste : małe "w" to nasza ludzka wola . Duże "W" to wola Boża. Gdy te "w" idą wbrew sobie, wtedy jest źle, wtedy nie ma mowy o świętości. Jeżeli natomiast złączysz je znakiem równości, jeżeli utożsamisz własną wolę z wolą Bożą wtedy, drogie dzieci, świętość pewna. Czegoż bowiem chce Bóg ?
Żebyś był święty. Jeżeli ty chcesz tego samego co Bóg, będziesz święty"
Teresa
PostWysłany: Pon 9:36, 01 Wrz 2008   Temat postu: Św.Maksymilian Maria Kolbe o modlitwie

Św.Maksymilian Maria Kolbe o modlitwie tak mówił:

Modlitwa jest najważniejszą naszą czynnością.

Modlitwa to zapoznany, a jednak najpotężniejszy środek do przywrócenia pokoju w duszach, do dania im szczęścia, zbliżenia ich do miłości Bożej. Modlitwa odradza świat. Modlitwa jest warunkiem nieodzownym odrodzenia i życia każdej duszy.

Módlmy się i my, módlmy się dobrze, módlmy się wiele i ustnie i myślnie, a doświadczymy na sobie, jak Niepokalana coraz bardziej opanowywać będzie duszę naszą, jak coraz bardziej pod każdym względem będziemy się stawali Jej, jak znikać będą winy i słabnąć wady, jak łagodnie i potężnie zbliżać się będziemy coraz bardziej do Boga.

Miłosna modlitwa zlewa światło do umysłu i daje hart woli.
Modlitwa jest najbardziej potrzebna, by kruszyć mury serc.

Trzeba się dużo modlić. Nie potrzeba dużo słów, bo na to nie zawsze mamy czas. Każdą pracę skrapiać modlitwą.

Otóż modlitwa, modlitwa gorąca i serdeczna do Matki Bożej, chociażby tym króciutkim westchnieniem "Maryja", a Ona zrozumie, o co nam chodzi, Ona da siły...

Pan Bóg nie mierzy modlitwy na metry i jej wartość wcale nie zależy od ilości odmawianych różańców czy koronek. Istotę modlitwy stanowi wzniesienie myśli i duszy do Boga.

Napoleon powiedział: by wygrać wojnę, potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy, pieniędzy. By zdobyć niebo, świętość potrzeba też trzech rzeczy - modlitwy, modlitwy, modlitwy. Od jakości modlitwy zależy wszystko.

Modlitwą wszystko (prawdziwie pożyteczne) na pewno otrzymasz. Ale natrętnie, stale módl się; z coraz większą żarliwością. A Pan Bóg przez cię będzie cuda wykonywał.

Muszę być świętym. Jak największym świętym.


I jest wielkim świętym!

Z tego co wiem, może być modlitwa bez słów - np. milczące trwanie przed Panem Bogiem, np. na adoracji... Posłużę się takim przykładem, może trochę zły to przykład, ale samo zycie: zakochani często są ze sobą nic nie mówiąc - trzymają się za ręce i wystarcza im sama obecność narzeczonego lub narzeczonej - podobnie chyba można radować się obecnością Pana Boga... Wszystko to jednak nie może prowadzić do zanegowania lub porzucenia modlitwy ustnej, której nauczył nas Pan Jezus.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group