Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Śro 12:16, 16 Gru 2015   Temat postu:

Światowy Dzień Pokoju

Od 1968 r. Kościół katolicki wita kolejny rok 1 stycznia Światowym Dniem Pokoju – ogłaszane jest wówczas okolicznościowe orędzie, jakie z tej okazji przygotowuje wcześniej papież.

W 2013 r. będzie on już obchodzony po raz 46. i przebiegać będzie pod hasłem "Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój". Pomysłodawcą Dnia był w 1967 r. Paweł VI.

(...)

https://www.ekai.pl/swiatowy-dzien-pokoju/
Teresa
PostWysłany: Śro 11:50, 16 Gru 2015   Temat postu:

Błogosławieni pokój czyniący

"Błogosławieni pokój czyniący" - to temat orędzia Benedykta XVI na 46. Światowy Dzień Pokoju, przypadający 1 stycznia 2013 r.

Wśród zasadniczych warunków pokoju papież wymienia poszanowanie życia ludzkiego na każdym etapie, ochronę praw rodziny i małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety oraz potrzebę wypracowania nowego modelu rozwoju gospodarczego. We wstępie Benedykt XVI nawiązuje do 50. rocznicy Soboru Watykańskiego II, dzięki któremu - jak podkreśla - umocniła się misja Kościoła w świecie, który pielgrzymując w świecie dzieli z nim "radości, nadzieje, smutki i trwogi, głosząc Chrystusowe zbawienie i promując pokój dla wszystkich".

Charakteryzując obecne zagrożenia dla pokoju papież mówi o braku szacunku dla człowieka, toczących się wciąż wojnach oraz o negatywnych aspektach globalizacji, które stwarzają niebezpieczeństwo dla pokoju. Wśród tych wymienia "narastające nierówności między bogatymi a biednymi, dominację mentalności egoistycznej i indywidualistycznej, wyrażającą się również w pozbawionym reguł kapitalizmie finansowym".

Przeczytaj pełny tekst orędzia »

Wśród zagrożeń dla pokoju wymienia także "te formy fundamentalizmu i fanatyzmu, które wypaczają prawdziwą naturę religii, powołanej do sprzyjania jedności i pojednaniu między ludźmi".

Czym jest pokój?

Benedykt XVI przyznaje, że inspiracją obecnego orędzia są słowa Jezusa: „Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9). Wyjaśniając je papież mówi, że pokój jest darem mesjańskim i jednocześnie dziełem ludzkim, a więc zarówno darem Bożym, jak i dziełem człowieka. Przyznaje, że "etyka pokoju jest etyką jedności i dzielenia się". Wstępnym zatem warunkiem pokoju - podkreśla - jest "pozbycie się dyktatury relatywizmu i założenia, że moralność jest całkowicie niezależna, które wyklucza uznanie niezbędnego naturalnego prawa moralnego, wypisanego przez Boga w sumieniu każdego człowieka." Do budowania pokoju konieczne jest zatem zakorzenienie w Bogu, uznanie za niezbędne prawa naturalnego, wpisanego przez Boga w ludzkie sumienia oraz uszanowanie tego "co stanowi prawdziwą naturę człowieka".

Niebezpieczne jest zatem "negowanie tego, co stanowi prawdziwą naturę istoty ludzkiej, w jej zasadniczych wymiarach, we właściwej jej zdolności do poznania prawdy i dobra, i w ostatecznym rozrachunku samego Boga, stanowi zagrożenie dla budowania pokoju".

Ojciec Święty podkreśla z mocą, że "pokój nie jest marzeniem, nie jest utopią: jest możliwy". Jednakże formułuje kilka zasadniczych warunków, dzięki którym pokój w dzisiejszym świecie może być zachowany.

Poszanowanie życia człowieka od poczęcia

(...)

https://www.ekai.pl/blogoslawieni-pokoj-czyniacy/
Teresa
PostWysłany: Śro 11:49, 16 Gru 2015   Temat postu: Orędzie Benedykta XVI na Światowy Dzień Pokoju AD 2013

Papieskie orędzie na Światowy Dzień Pokoju: o wprowadzaniu pokoju w dobie kryzysu

„Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój”. Te słowa Chrystusa z Ewangelii Mateusza (5, 9) Benedykt XVI wybrał jako temat najbliższego, już 46. z kolei, Światowego Dnia Pokoju. Będzie on obchodzony 1 stycznia 2013 r.

Orędzie Ojca Świętego z tej okazji – stwierdza komunikat Papieskiej Rady „Iustitia et Pax” – „ma w obecnej złożonej sytuacji zachęcić wszystkich, by czuli się odpowiedzialni za budowanie pokoju. Weźmie pod uwagę pełne i wielorakie pojęcie pokoju, wychodząc od istoty ludzkiej, a zatem pokój wewnętrzny i zewnętrzny. Wskaże na antropologiczny stan zagrożenia, naturę i wpływ nihilizmu, a zarazem na podstawowe prawa, w pierwszym rzędzie wolność sumienia, słowa i wyznania” – czytamy w komunikacie.

Papieskie orędzie, jak informuje watykańska dykasteria sprawiedliwości i pokoju, „zaproponuje refleksję etyczną nad pewnymi krokami podejmowanymi w świecie, by zaradzić kryzysowi gospodarczemu i finansowemu, alarmowi edukacyjnemu, kryzysowi obejmującemu instytucje i politykę, który w wielu wypadkach jest także niepokojącym kryzysem demokracji. Uwzględni też 50. rocznicę Soboru Watykańskiego II i encykliki Jana XXIII Pacem in terris. Według niej prymat należy się zawsze ludzkiej godności i wolności, by budować «miasto ziemskie» w służbie każdego człowieka, bez żadnych dyskryminacji, dla dobra wspólnego, na którym opiera się sprawiedliwość i prawdziwy pokój” – czytamy w komunikacie Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”.

Watykańska dykasteria przypomina, że orędzie Benedykta XVI na przyszłoroczny Światowy Dzień Pokoju będzie już ósmym od początku jego pontyfikatu. Poprzednie tematy jego przesłań z tej okazji to:
„Pokój w prawdzie” (na 2006 r.),
„Osoba ludzka sercem pokoju” (2007),
„Rodzina wspólnotą pokoju” (2008),
„Zwalczanie ubóstwa drogą do pokoju” (2009),
„Jeśli chcesz krzewić pokój, strzeż dzieła stworzenia” (2010),
„Wolność religijna drogą do pokoju” (2011),
„Wychowanie młodzieży do sprawiedliwości i pokoju (2012).

http://www.radiovaticana.org/pol/Articolo.asp?c=605124
Teresa
PostWysłany: Nie 11:58, 01 Sty 2012   Temat postu: Orędzie Benedykta XVI na Światowy Dzień Pokoju 1.I.2012.

Światowy Dzień Pokoju - 1 stycznia AD 2012 pod hasłem "Wychowanie młodzieży do sprawiedliwości i pokoju".

„Zapał i skłonność młodzieży do idealizmu mogą dać światu nadzieję” – napisał Benedykt XVI w orędziu na XLV Światowy Dzień Pokoju, który jest obchodzony 1 stycznia pod hasłem „Wychowanie młodzieży do sprawiedliwości i pokoju”.

Od 1968 r. Kościół katolicki wita kolejny rok 1 stycznia Światowym Dniem Pokoju – ogłaszane jest wówczas okolicznościowe orędzie, jakie z tej okazji przygotowuje wcześniej papież. Pomysłodawcą Dnia był w 1967 r. Paweł VI.

W tegorocznym orędziu papież przyznał, że „w roku, który dobiega końca, narosła frustracja z powodu kryzysu, gnębiącego społeczeństwo, świat pracy i gospodarkę; korzenie tego kryzysu są przede wszystkim kulturowe i antropologiczne. Odnosi się wrażenie, że całun ciemności spowił nasze czasy i nie pozwala zobaczyć blasku światła dziennego”. Ojciec Święty zachęcił jednak, by w 2012 r. mieć „ufne nastawienie” i „nie ulegać przygnębieniu w obliczu udręk”.

Przeczytaj pełny tekst Orędzia Ojca Świętego »

Wartość życia

Rodzicom i wychowawcom Benedykt XVI przypomina, że „należy wpajać młodym ludziom przekonanie o pozytywnej wartości życia, wzbudzić w nich pragnienie, by je poświęcać w służbie dobra”. – Niepokoje, o których mówiły ostatnio demonstracje wielu młodych w różnych regionach świata, wyrażają pragnienie, by móc patrzeć w przyszłość z uzasadnioną nadzieją. W chwili obecnej budzi w nich niepokój wiele życiowych kwestii: pragnienie uzyskania wykształcenia, które w głębszy sposób przygotuje ich do zmierzenia się z rzeczywistością, trudności związane z założeniem rodziny i znalezieniem stałego miejsca pracy, możliwość wywierania realnego wpływu na świat polityki, kultury i gospodarki, by zbudować społeczeństwo o bardziej ludzkim i solidarnym obliczu. Ważne jest, by to wrzenie i związane z nim idealistyczne zapędy zostały potraktowane z należną uwagą przez wszystkie części składowe społeczeństwa – podkreślił papież.

Zastanawiając się, w jakich miejscach dokonuje się prawdziwe wychowanie do pokoju i sprawiedliwości, wskazał przede wszystkim rodzinę, bo to w niej „dzieci uczą się wartości ludzkich i chrześcijańskich, które umożliwiają konstruktywne i pokojowe współżycie”, a także „solidarności międzypokoleniowej, poszanowania zasad, przebaczania drugiemu i otwarcia na drugiego”. Zaapelował o zapewnienie dzieciom jednego z najcenniejszych dóbr, jakim jest obecność rodziców, którzy przykładem własnego życia „zachęcają dzieci, by pokładały nadzieję przede wszystkim w Bogu, bo tylko On jest źródłem autentycznej sprawiedliwości i pokoju”.

Odpowiedzialnych za instytucje wychowawcze Ojciec Święty poprosił o zagwarantowanie rodzinom tego, że „ich dzieci będą mogły otrzymać wykształcenie, które nie będzie stało w sprzeczności z ich sumieniem i zasadami religijnymi”. Jego zdaniem każde środowisko wychowawcze winno być „miejscem otwierającym na transcendencję i na ludzi; miejscem dialogu, integracji, słuchania drugiego, w którym młody człowiek poczuje, że jego możliwości i wewnętrzne bogactwo są dowartościowane, a także nauczy się doceniać braci”. Winno też uczyć „kosztowania radości, która płynie z codziennego życia miłością i współczuciem wobec bliźniego oraz uczestniczenia w budowie bardziej humanitarnego i braterskiego społeczeństwa”.

Przywódców politycznych wezwał, by wspierali macierzyństwo i ojcostwo oraz zapewnili wolność wyboru struktur wychowawczych, zaś media – które „nie tylko informują, ale też formują ducha swoich odbiorców” – by pamiętały o tym, że ich przekaz „pozytywnie bądź negatywnie wpływa na formację osoby”.

Prawda i wolność

Następnie Ojciec Święty analizuje wychowanie młodych do prawdy i do wolności, do sprawiedliwości i do pokoju.

Aby wychowywać do prawdy „trzeba przede wszystkim wiedzieć, kim jest osoba ludzka, znać jej naturę”. Człowiek jest „istotą, mającą w swym sercu pragnienie nieskończoności, pragnienie prawdy – nie częściowej, ale zdolnej wyjaśnić sens życia – bowiem został stworzony na obraz i podobieństwo Boga”. Dlatego wychowanie „w pierwszej fazie polega na uczeniu się dostrzegania w człowieku obrazu Stwórcy i, w konsekwencji, głębokiego szacunku dla każdej istoty ludzkiej i pomagania innym w prowadzeniu życia na miarę tej najwyższej godności”.

Relacja z Bogiem jest też kluczem do wychowania do „autentycznej wolności, która nie jest brakiem więzów czy domeną wolnej woli, nie jest też absolutyzowaniem «ja»”. – Człowiek, który siebie uważa za absolut, który sądzi, że nie zależy od niczego i od nikogo, że może robić wszystko, co mu się podoba, ostatecznie przeczy prawdzie swojej istoty i traci swoją wolność. A przecież człowiek jest istotą relacyjną, żyjącą w relacjach z innymi, a przede wszystkim z Bogiem. Autentycznej wolności nie można nigdy osiągnąć, oddalając się od Niego – przekonuje Benedykt XVI.

Za szczególnie groźną przeszkodę w dobrym rozumieniu i używaniu wolności uznaje on wszechobecny relatywizm, który „niczego nie uznaje za ostateczne i dla którego jedynym kryterium jest własne «ja» człowieka, z jego zachciankami, a mimo pozoru wolności staje się dla każdego więzieniem, ponieważ oddziela ludzi od siebie i sprawia, że każdy zamyka się we własnym «ja»”. – Aby korzystać ze swojej wolności, człowiek musi zatem wyjść poza perspektywę relatywistyczną i poznać prawdę o samym sobie oraz prawdę na temat dobra i zła. W swoim sumieniu człowiek odkrywa prawo, którego nie stanowi sobie sam, ale któremu musi być posłuszny, a którego głos nawołuje go do miłowania i do czynienia dobra oraz unikania zła, do brania odpowiedzialności za czynione dobro i popełniane zło. Dlatego korzystanie z wolności jest ściśle związane z naturalnym prawem moralnym, które (...) stanowi fundament jego podstawowych praw i obowiązków, a zatem, w ostatecznym rozrachunku, sprawiedliwego i pokojowego współżycia między osobami – tłumaczy papież.

Sprawiedliwość i pokój

Apeluje także, by nie oddzielać pojęcia sprawiedliwości od jego transcendentnych korzeni. – Sprawiedliwość bowiem nie jest zwykłą konwencją ludzką, gdyż o tym, co sprawiedliwe, nie decyduje pierwotnie prawo pozytywne, lecz głęboka tożsamość istoty ludzkiej. To właśnie integralna wizja człowieka chroni przed umowną koncepcją sprawiedliwości i pozwala ją także postrzegać w optyce solidarności i miłości – wyjaśnia Ojciec Święty.

Zauważa przy tym, że „wartość osoby, jej godności i jej praw – pomimo głoszonych intencji – jest poważnie zagrożona przez rozpowszechnioną tendencję do stosowania wyłącznie kryteriów użyteczności, zysku i posiadania”. Ponadto „niektóre prądy kultury, wspierane przez racjonalistyczne i indywidualistyczne zasady ekonomii, oderwały koncepcję sprawiedliwości od jej transcendentnych korzeni, oddzielając ją od miłości i solidarności”. Tymczasem to właśnie miłość objawia w relacjach ludzkich miłość Bożą, nadając zbawczą wartość wysiłkom na rzecz sprawiedliwości w świecie. Ci, którzy jej pragną, będą nasyceni, „ponieważ łakną i pragną mieć uczciwe relacje z Bogiem, z samymi sobą, ze swoimi braćmi i siostrami, z całym światem stworzonym” – zapewnia Benedykt XVI.

Wskazuje, że owocem sprawiedliwości i skutkiem miłości jest pokój. Nie polega więc on „jedynie na braku wojny i nie ogranicza się do zapewnienia równowagi sił”. Nie da się go osiągnąć „bez obrony dóbr osoby ludzkiej, swobodnej wymiany myśli między ludźmi, poszanowania godności osób i narodów, wytrwałego dążenia do braterstwa”. Jest on darem Boga, gdyż przez śmierć Chrystusa na krzyżu „Bóg pojednał ze sobą świat i zburzył bariery, które nas dzieliły”, dlatego w Nim istnieje jedna rodzina pojednana w miłości”.

Jednocześnie pokój jest także „dziełem, które trzeba tworzyć”. – Abyśmy byli naprawdę wprowadzającymi pokój, musimy nauczyć się współczucia, solidarności, współpracy, braterstwa, musimy być aktywni we wspólnocie i z czujnością uwrażliwiać sumienia na sprawy narodowe i międzynarodowe oraz na to, jak ważne jest poszukiwanie odpowiednich sposobów rozdziału bogactw, wspierania wzrostu, współpracy w rozwoju i rozwiązywania konfliktów – podkreśla papież. Wezwał w szczególności młodych ludzi, „w których zawsze żywe jest dążenie do ideałów, by cierpliwie i wytrwale poszukiwali sprawiedliwości i pokoju, kultywowali miłość do tego, co jest sprawiedliwe i prawdziwe, również wtedy, kiedy może to oznaczać, że trzeba ponosić ofiary i iść pod prąd”.

Przypomina im, że „to nie ideologie zbawiają świat, lecz jedynie wpatrywanie się w żyjącego Boga, który jest naszym Stwórcą i stoi na straży wolności oraz tego, co jest naprawdę dobre i autentyczne”. Apeluje, by nie ogarnęło ich zniechęcenie w obliczu trudności i by nie bali się „zaangażować, podejmować trudu i ponosić ofiar, wybierać dróg, które wymagają wierności i stałości, pokory i oddania”. – Ufnie żyjcie swoją młodością i głębokimi pragnieniami, które odczuwacie: szczęścia, prawdy, piękna i prawdziwej miłości! Żyjcie intensywnie na tym etapie życia, tak bogatym i pełnym entuzjazmu. Bądźcie świadomi tego, że to wy jesteście przykładem i inspiracją dla dorosłych, i to tym bardziej, im mocniej staracie się opierać niesprawiedliwości i korupcji, im bardziej pragniecie lepszej przyszłości i angażujecie się w jej budowanie. Bądźcie świadomi swoich możliwości i nie zamykajcie się nigdy w sobie, ale umiejcie pracować na rzecz bardziej świetlanej przyszłości dla wszystkich – wzywa Benedykt XVI.

Swoje orędzie kończy apelem: „Patrzmy z większą nadzieją w przyszłość, dodawajmy sobie nawzajem odwagi na tej drodze, pracujmy nad tym, aby naszemu światu nadać bardziej ludzki i braterski kształt, czujmy się zjednoczeni w odpowiedzialności za młode pokolenia obecne i przyszłe, a zwłaszcza za takie ich wychowanie, by były nastawione pokojowo i wprowadzały pokój. Z tą świadomością przesyłam wam te refleksje i kieruję do was wezwanie: zjednoczmy nasze siły duchowe, moralne i materialne, aby «wychowywać młodzież do sprawiedliwości i pokoju»”.

https://www.ekai.pl/dzis-swiatowy-dzien-pokoju/

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group