Autor |
Wiadomość |
Teresa
|
Wysłany:
Pon 15:35, 05 Lis 2012 Temat postu: |
|
Cytat: |
AKT PRZYJĘCIA ŚMIERCI
O Jezu, uwielbiając Twoje ostatnie tchnienie, błagam Cie, przyjmij ducha mego. Nie wiedząc obecnie, czy w ostatniej chwili zachowam przytomność umysłu, już teraz ofiaruję Ci moje konanie i wszystkie cierpienia mej śmierci. Tyś Ojcem i Zbawicielem moim. W Twoje ręce oddaję duszę moją. Pragnę umierać w zjednoczeniu z Tobą konającym na krzyżu, a ostatnie uderzenie mego serca niech będzie aktem czystej miłości dla Ciebie.
Panie Boże mój! Już teraz z zupełnym oddaniem się i gotowością przyjmuję każdy rodzaj śmierci, jaki podoba Ci się zesłać na mnie, ze wszystkimi jej cierpieniami, jako wynagrodzenie za moje grzechy. |
Sama modlitwa z Mszalika jest bardzo ładna i nie widzę powodów żeby jej nie odmawiać czy zrezygnować z niej. Ale ... jest wiele różnych, pięknych modlitw o dobrą śmierć:
Modlitwy ze starej książeczki do nabożeństwa:
"O Boże, który skazując nas na śmierć,
ukryłeś przed nami jej dzień i godzinę,
spraw, abym przepędzając w sprawiedliwości
i świątobliwości wszystkie dni życia mojego,
zasłużył sobie na zejście z tego świata, w Twojej miłości,
przez zasługi Pana naszego, Jezusa Chrystusa,
który żyje i króluje z Tobą, w jedności Ducha Świętego,
na wieki wieków. Amen."
Panie Jezu Chryste, ukochany mój Zbawicielu,
wspomnij na ból i gorycz, którymi rozdarte na krzyżu,
Twe Serce przestało bić.
Spraw, niech w mojej ostatniej godzinie,
w chwili, gdy moje serce zamilknie na zawsze,
zachowam w duszy doskonałą miłość,
prawdziwy żal, niezłomną nadzieję
i żywą wiarę w Twoje miłosierdzie.
Maryjo, Ucieczko grzesznych i Patronko dobrej śmierci,
bądź z nami w godzinę naszego konania.
Jest wiele modlitw do świętego Józefa o dobrą śmierć, np. :
O Święty Józefie, mój dobry Ojcze,
któryś miał niewymowną pociechę
umierania w objęciach Jezusa i Maryi,
ratuj mnie zawsze zwłaszcza w tej chwili,
kiedy dusza moja będzie blisko
opuszczenia ciała.
Wyjednaj mi łaskę oddania ducha podobnie
jak Ty, w objęciach Jezusa i Maryi.
Jezu, Maryjo, Józefie Święty,
teraz i w godzinę śmierci w ręce
Wasze oddaję duszę moją. |
|
|
Teresa
|
Wysłany:
Pon 15:32, 05 Lis 2012 Temat postu: |
|
To co zamieszczę poniżej jest powiązane z powyższym pytaniem o odpuście św. Piusa X na godzinę śmierci, a co jest już wyjaśnione.
W Mszaliku na str. 1404 możemy przeczytać:
CODZIENNIE UMIERAM
Aby dobrze umrzeć, należy przez całe życie gotować się do śmierci. Dobrze jest odmawiać akt przyjęcia śmierci obdarzony przez św. Piusa X odpustem zupełnym, który zyskuje się w samej chwili konania. Akt ten należy również podsunąć choremu.
AKT PRZYJĘCIA ŚMIERCI
O Jezu, uwielbiając Twoje ostatnie tchnienie, błagam Cie, przyjmij ducha mego. Nie wiedząc obecnie, czy w ostatniej chwili zachowam przytomność umysłu, już teraz ofiaruję Ci moje konanie i wszystkie cierpienia mej śmierci. Tyś Ojcem i Zbawicielem moim. W Twoje ręce oddaję duszę moją. Pragnę umierać w zjednoczeniu z Tobą konającym na krzyżu, a ostatnie uderzenie mego serca niech będzie aktem czystej miłości dla Ciebie.
Panie Boże mój! Już teraz z zupełnym oddaniem się i gotowością przyjmuję każdy rodzaj śmierci, jaki podoba Ci się zesłać na mnie, ze wszystkimi jej cierpieniami, jako wynagrodzenie za moje grzechy.
Cytat: |
Aby dobrze umrzeć, należy przez całe życie gotować się do śmierci. |
Prawda! jak najbardziej prawda!
"Tak ważnym jest dzień śmierci, że dla przygotowania się do niego wypada się gotować przez wszystkie dni żywota" - św. Augustyn. |
|
|
Kubaturus
|
Wysłany:
Pon 11:03, 12 Mar 2012 Temat postu: |
|
Bóg zapłać. |
|
|
Teresa
|
|
|
Kubaturus
|
Wysłany:
Nie 20:12, 11 Mar 2012 Temat postu: Odpust w godzinę śmierci? |
|
Na Forum Bractwa, ktoś zapytał:
http://forum.piusx.org.pl/index.php?topic=3507.msg13400#msg13400
Jak w temacie czy odpust poniższy jest w dalszym ciągu aktualny?
Ojciec św. Pius X dekretem św. Kongregacji odpustów "urbis et orbis" z dnia 9 marca 1907 r. nadał odpust zupełny na godzinę śmierci każdemu wiernemu, który w dniu dowolnie obranym po należytym odprawieniu spowiedzi i przyjęciu Komunii św. ze szczerym uczuciem miłości ku Bogu odmówi poniższy akt poddania się i gotowości przyjęcia z ręki Boga każdego rodzaju śmierci.
Jest to odpust nadzwyczajny, który zachowanym będzie na chwilę śmierci, chociaż warunki jego wypełnione raz w życiu, dalekie jeszcze będą do tej ostatniej chwili.
Panie Boże mój, już teraz przyjmuję z ręki Twojej z poddaniem się i ochotą każdy rodzaj śmierci, jaki Ci się będzie podobało zesłać na mnie wraz ze wszystkimi jego troskami, cierpieniami i bólami. Amen.
SKARBY NIEBA, 1928, Nihil obstat 1930 r.
Pani Teresa odpowiedziała:
Najnowszą naukę o odpustach podają dwa dokumenty Stolicy Apostolskiej, mianowicie:
1. “Indulgentiarum doctrina” z dnia 1.01.1967 r.
2. “Enchiridion indulgendarum” z dnia 29.06.1968 r.
W drugim dokumencie znajduje się zatwierdzenie nowego “Wykazu odpustów” przez papieża Pawła VI z dnia 15.06.1968 r. oraz bardzo ważna informacja, mianowicie: “...unieważniając ogólne formy udzielania odpustów nie zamieszczony w niniejszym WYKAZIE, znosi ponadto przepisy Kodeksu Prawa Kanonicznego i Pism Apostolskich, dotyczących odpustów, o ile nie są wyliczone w zamieszczonych poniżej normach o odpustach”.
I powiem szczerze nie rozumiem. Czy jeśli odpustu nie ma na liście nowych odpustów to znaczy, że został skasowany? |
|
|