Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 12. Rekolekcje: Przezwyciężenie trudności. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:35, 12 Sie 2009 Powrót do góry

12. Rekolekcje: Przezwyciężenie trudności.

Zastanów się raz jeszcze nad pokusami. Jak powinieneś zachować się względem pokus? Zapamiętaj sobie następujące zasady: Nie trwóż się! Pokusy są nieodłączne od życia ludzkiego. Nie są one grzechem, lecz ponętą do grzechu. - Nie igraj z ogniem! Nie próbuj więc smakować sobie w nieczystych myślach. Nie zagłębiaj się w myślach nienawiści i zemsty. Nie zezwalaj na myśli przeciwne wierze i Bogu. Łatwo zdusić iskierkę, ale inaczej ma się rzecz, gdy roznieci się pożar! - Trzeba zachować spokój! A więc nie okazuj dlatego żadnego wzburzenia na zewnątrz przez potrząsanie głową, przez różnorodne grymasy, mruczenia "nie chcę" itp., przez wymachiwanie rękami, żegnanie się itd. To wszystko ośmiesza tylko i podnieca jeszcze wyobraźnię. Najlepszy jest cierpliwy spokój. Dopiero wola popełnia grzech! Dlatego trzeba po prostu spokojnie oświadczyć: Nie chcę złego. Nie chcę grzechu. Lecz mów to bez wysilania się, bez nierozumnej gwałtowności i zaniepokojenia. - Niebo musi przyjść z pomocą! Zatem módl się serdecznie, ale znowu ze spokojem: I nie wódź nas na pokuszenie. Patrz wtedy ze spokojną serdecznością na niebiański przykład Chrystusa i pytaj się siebie samego: Co uczyniłby Chrystus na moim miejscu?

Jak należy zachować się w pokusach przeciw wierze i czystości? Wielu nie napotyka tu na żadne trudności. Innych znów od rana do wieczora dręczą myśli bezbożne, przeciw wierze i czystości. Dlatego dobrze to sobie zapamiętaj, że jeżeli napastują cię myśli tego rodzaju i są twoją plagą i krzyżem, to wiedz, że nie ma to żadnego związku z twoją wolą. A zatem nie ma mowy o grzechu! Może to być Boże doświadczenie dla ciebie, a zarazem przeznaczony krzyż. Albo też są wypływem samej natury. W takim razie jakiś nerw nie jest w porządku, który niefortunnie wpływa na życie duszy. Słowem są to myśli natrętne. Znoś je jako chorobę ze spokojem i cierpliwością. Nie poradzi na nie żaden lekarz, ani też żaden duchowny. Nie zwracaj na nie uwagi i nie opuszczaj dlatego żadnej modlitwy, żadnej Komunii św. W ten sposób możesz sobie zdobyć niesłychanie wiele zasług. "Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują" (Jk 1, 12).

Z Rozmyślań z Bogiem dla świeckich msza net

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 23:32, 08 Lut 2019, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)