Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 13. Rekolekcje: W pogoni za szczęściem. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:57, 13 Sie 2009 Powrót do góry

13. Rekolekcje: W pogoni za szczęściem.

Każdy chce być szczęśliwy. Każdy powinien nim być. My tak dalece do szczęścia jesteśmy stworzeni, że w ogóle nie możemy być nieszczęśliwymi. Zadajmy więc sobie trochę trudu, by się przekonać, gdzie szczęścia nie znajdziemy.

Nie daje go bogactwo i ziemska majętność. Chrystus dobra ziemskie nazywa "cierniami" (Mt 13, 7). "Ponieważ", jak mówi św. Grzegorz, "rozszarpują i dręczą duszę". Albowiem z mieniem rośnie i pożądanie, by posiadać coraz więcej. Nadto: im większy mieszek, im obszerniejsze posiadłości, tym trwożliwsze zabiegi, zmartwienia i dolegliwsze kłopoty. Prawdziwe szczęście rzadko mieszka w pałacach o wysokich oknach i subtelnych firankach!

Nie znajdziesz go w przyjaźni i przyjemnościach. Prawdziwa przyjaźń to rzadkość. Można śmiało twierdzić: "Wszyscy szukają własnego pożytku" (Flp 2, 21). Egoizmem zaprawiona jest zwykle nawet pozornie najgłębsza przyjaźń. Budować na ludziach znaczy tyle, co budować na piasku! Zabawę zatruwają niejednemu wydatki lub szybki jej koniec, a gdy i to nie, to następuje przesyt i pełna udręki gonitwa za czymś nowym, za jakąś odmianą.

Nie ma go w wiedzy i sztuce. "Po części bowiem tylko poznajemy" powiada św. Paweł (1 Kor 13, 9). Rosnąca ustawicznie niedostępność tajemnic i zagadnień nie może dać pełnego zadowolenia.

Nie ma go w miłości. Znany powieściopisarz znamiennie podkreśla słuszne zdanie: "Matkę ma każdy, przyjaciela niektórzy, umiłowaną rzadko kto". Miłość ludzka przynosi wiele cierpień, a rozpaczliwie mało daje szczęścia. Można się o tym przekonać z każdego dziennika.

Nie ma szczęścia w żądzy zaszczytów. Człowiek jest niespokojny, jak długo czegoś pragnie. Chciwego honorów smagają bezustannie bicze nie dające mu spokoju. Zawsze naprzód, nigdy odpoczynku.

Nie da go zaspokajanie zmysłowych pożądliwości. Obydwa występki zmysłowości, zarówno nieumiarkowanie w piciu, jak rozpusta czynią człowieka na dłuższą metę wszystkim innym, tylko nie szczęśliwym. Przypowieść o synu marnotrawnym mówi wszystko. O tym samym poucza aż zanadto dobrze życie codzienne!

Ucz się z praktyki. Pytaj przebogatego Salomona. Wszystko miał do dyspozycji, a mimo tego ostateczne echo jego życia to: "Wszystko marność i utrapienie ducha" (Koh 6, 9). Cesarz Franciszek Józef wyznawał: "Nie oszczędziło mnie żadne cierpienie!" Rozrywany przez licznych zwolenników Goethe mimo łaskawości swego losu wyznawał, iż w całym swoim długim życiu "nie miał właściwie czterech tygodni zadowolenia". A w swoim Fauście powiada, iż "ani na moment nie zaznał spokoju". A jeśli temu lub tej powodzi się dobrze - to jak długo jeszcze? Ustawicznie zagraża przecie śmierć!

Czegóż więc zazdrościć szczęśliwcom tego świata? Są oni tylko zwani szczęśliwymi. Dlaczegoż więc przeceniać ziemskie dobra i rozkosze? Pozostanie na wieki prawdą: "Nie nasyci się oko patrzeniem ani ucho napełni słuchaniem" [Koh 1, 8].

Z Rozmyślań z Bogiem dla świeckich msza net

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 23:36, 08 Lut 2019, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:53, 14 Sie 2009 Powrót do góry

Rekolekcje: W pogoni za szczęściem.

Nie można znaleźć szczęścia w rzeczach ziemskich. Pozostaje jeszcze jedynie nadprzyrodzoność, to, co nie przemija, co wieczne. A tym jest Bóg! Tak być musi. Albowiem duch i serce człowieka są takiej pojemności, że tylko dobro nieskończenie piękne, prawda i dobroć może je zadowolić, tzn. może je uszczęśliwić. A tym jest tylko sam Bóg. Dlatego też woła św. Bernard: "Czyżby serce, które samego Boga może ogarnąć, mogło zadowolić się czymś innym, co jest mniejsze od Boga? " - Szczęście ponadto jest zaspokojeniem wszystkich życzeń i potrzeb. A to może Bóg tylko uczynić. Albowiem w Bogu tylko zyskuję i znajduję świat cały, jak trafnie zauważa Alban Stolz.

Korzystaj z doświadczenia. Piotr znalazł pełnię szczęścia, gdy na Taborze upajał się chwałą Jezusa, gdy równocześnie całkowicie zatopił się w Bogu. Franciszek z Asyżu znalazł pełnię szczęścia, gdy na górze Alwerni tak był zjednoczony z Bogiem, że ledwie był w możności zawołać: "Bóg mój i wszystko moje!" Napoleon nie znalazł szczęścia w zdobywczych wyprawach, nie znalazł go w triumfach swych zwycięstw, ani w miłości, ale w młodości swej, gdy z dziecięcym sercem przystąpił do pierwszej Komunii św. i był w błogosławionym zjednoczeniu z Bogiem. Jeśli i ty chciałbyś być szczery, to musiałbyś może także cofnąć się do swojej pierwszej Komunii św. lub do innego jakiegoś religijnego przeżycia, które poruszyło cię do łez, by wskazać na twoją chwilę Taboru, prawdziwego szczęścia.

O tak, św. Augustyn słusznie woła: "Dla siebie stworzyłeś nas, o Boże, i niespokojne serce nasze dopóki nie spocznie w Tobie!" A św. Teresa, swoim aksjomatem trafia w jądro rzeczy: "Wystarcza sam Bóg!"
Zaniechaj więc nieporządnego grzebania w rzeczach ziemskich. Zaprzestań uganiać się za ziemskimi marnościami. Stój przy Bogu, wiodąc życie w Bogu i dla Boga. Ustawicznie kieruj igłę magnetyczną serca twego ku Stwórcy. Tęsknij za pełnią szczęścia w Bogu nad gwiazdami. Nie ze zniechęcenia do świata, nie z obawy przed pracą i cierpieniem, lecz z gorącego pragnienia, by znaleźć całkowite szczęście w Bogu i nigdy od niego nie być oddzielonym. Wzdychaj z Apostołem: "Z dwóch stron doznaję nalegania: pragnę odejść, a być z Chrystusem" (Flp 1, 23).

Z Rozmyślań z Bogiem dla świeckich msza net

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 23:37, 08 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:25, 20 Sie 2009 Powrót do góry

Prawdziwe szczęście nie polega na ani na bogactwie czy dobrobycie, na ludzkiej sławie czy władzy, ani na żadnym ludzkim dziele, choćby tylko tak użyteczne jak nauka, technika czy sztuka, ani nie tkwi w żadnym stworzeniu, ale znajduje się w samym Bogu, który jest źródłem wszelkiego dobra i wszelkiej miłości. Tak mówi nasz katechizm.

Dobra ziemskie same w sobie nie są złe. Stają się złe, kiedy je ubóstwiamy i klękamy przed nimi. Stają się szlachetne, kiedy zamieniamy je w narzędzia czynienia dobra. Nie możemy uganiać się za dobrami jak poszukiwacze skarbów. Naszym skarbem jest Chrystus i na Nim winny skupić się wszystkie nasze uczucia. On jest prawdziwą wartością, która określa całe nasze życie, ponad którą nie ma już nic. Jego winniśmy naśladować, każdy zgodnie ze swoim stanem osobistym. I zawsze winniśmy pamiętać o właściwym spożytkowaniu dóbr.

W 1923 r. w Chicago, w hotelu Edgewater Beach odbyło się bardzo ważne spotkanie. Brali w nim udział najbogatsi ludzie ówczesnych czasów. Jaki był ich los po 25 latach? Prezes największych zakładów metalowych Charles Schwab zmarł jako bankrut. Prezes największej firmy komunalnej Samuel Insull umarł bez grosza w kieszeni. Prezes największej firmy gazowej Howard Hobson zakończył swe życie w obłędzie. Prezes nowojorskiej giełdy Richard Whitney zakończył swą działalność w więzieniu. Prezes banku Leon Fraser popełnił samobójstwo. Prezes największych monopoli Ivar Kruegar popełnił samobójstwo.
Niech to nam uświadomi, jak bardzo aktualne jest także dzisiaj, w dobie ogólnoświatowego kryzysu, ostrzeżenie Pana Jezusa przed nadmiernym pokładaniem ufności w bogactwie.

Z rozważań ks. Stanisława Kowalczyka.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 23:37, 08 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)