Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Anioł Pański: napomnienie braterskie jest służbą Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:06, 08 Wrz 2014 Powrót do góry

Anioł Pański: napomnienie braterskie jest służbą

Image

Wszyscy jesteśmy grzesznikami, potrzebującymi przebaczenia przypomniał dziś papież Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański na placu św. Piotra w Rzymie. Niedzielną refleksję poświęcił tematowi upomnienia braterskiego we wspólnocie wierzących

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

Ewangelia dzisiejszej niedzieli, zaczerpnięta z 18 rozdziału św. Mateusza, przedstawia temat upomnienia braterskiego we wspólnocie wierzących, to znaczy jak powinienem upomnieć innego chrześcijanina, który czyni coś, co nie jest dobre. Jezus uczy nas, że jeżeli mój brat zawini wobec mnie, powinienem okazać mu miłość, przede wszystkim osobiście z nim porozmawiać, tłumacząc mu, że to, co powiedział lub uczynił nie jest dobre. A jeżeli brat mnie nie posłucha? Jezus sugeruje działanie progresywne: najpierw, ponowną rozmowę w obecności dwóch lub trzech osób, aby był bardziej świadomy swego błędu, który popełnił, i jeżeli mimo tego nie posłucha napomnienia, należy powiedzieć to wspólnocie, a jeżeli nie posłucha nawet wspólnoty, należy dać mu uświadomić rozłam i oddalenie, które on sam spowodował, osłabiając wspólnotę z braćmi w wierze.

Etapy tego procesu wskazują na wysiłek, jakiego Pan żąda od swojej wspólnoty, aby towarzyszyła, temu, który błądzi, tak aby się nie zatracił. Należy przede wszystkim unikać medialnej wrzawy i plotkowania we wspólnocie – to przede wszystkim, by tego uniknąć - : „idź i upomnij go w cztery oczy". Postawą jest delikatność, ostrożność, pokora, uwaga skierowana na tego, kto popełnił winę, unikając słów, które mogą zranić i zabić brata. Bo jak wiecie, także słowa zabijają! Kiedy obmawiam, kiedy dokonuję niesprawiedliwej krytyki, kiedy „odzieram brata ze skóry” moim językiem, to jest to zabijanie dobrego imienia drugiej osoby! Także słowa zabijają. Zwróćmy na to uwagę. Jednocześnie ta dyskrecja, by rozmawiać z nim na osobności ma na celu uniknięcie niepotrzebnego upokorzenia grzesznika. Kiedy rozmawia się w cztery oczy, nikt o tym się nie dowiaduje, i sprawa jest zakończona. W świetle tego wymagania, rozumie się również kolejną serię interwencji, która przewiduje zaangażowanie świadków, a potem nawet całej wspólnoty. Celem jest pomoc bratu w zrozumieniu tego, co zrobił, i że swoim grzechem obraził nie tylko jednego, ale wszystkich. A także pomóc nam uwolnić się od gniewu lub urazy, które tylko ranią, tego zgorzknienia w sercu, które przynosi gniew i urazę, i które prowadzą nas do znieważania i zaczepek. Czymś bardzo wstrętnym jest doświadczanie, kiedy z ust chrześcijanina wychodzą słowa zniewagi lub agresji. To wstrętne. Czy zrozumieliście? Żadnych zniewag. Znieważania nie da się pogodzić z chrześcijaństwem. Czy zrozumieliście? Znieważanie jest nie do pogodzenia z chrześcijaństwem.

W istocie wobec Boga wszyscy jesteśmy grzesznikami, potrzebującymi przebaczenia. Jezus nam powiedział byśmy nie osądzali. Upomnienie braterskie jest kwestią miłości i jedności, która musi panować we wspólnocie chrześcijańskiej, jest wzajemną posługa, którą możemy i musimy wypełniać nawzajem wobec siebie. Jest to możliwe i skuteczne tylko wtedy, jeśli każdy uzna siebie za grzesznika i osobę potrzebującą przebaczenia Pana. Ta sama świadomość, która sprawia, że rozpoznaję błąd drugiego, jeszcze wcześniej przypomina mi, że ja sam zbłądziłem i wiele razy błądzę. Z tego powodu, na początku Mszy św., zawsze jesteśmy zachęceni do uznania przed Panem, że jesteśmy grzesznikami, wyrażając słowami i gestami szczerą skruchę serca. I mówimy: „Zmiłuj się nade mną, Panie. Jestem grzesznikiem! Wyznaję Bogu Wszechmogącemu moje grzechy”. I nie mówimy: „Panie, zmiłuj się nad tym co stoi obok mnie, czy tą, którzy są grzesznikami”. Nie! „Zmiłuj się nade mną”. To Duch Święty przemawia do naszego ducha i pozwala nam rozpoznać nasze winy w świetle słowa Jezusa. Jest to ten sam Jezus, który zaprasza nas wszystkich, świętych i grzeszników do swojego stołu, gromadząc nas z rozstajów dróg, z różnych sytuacji życiowych. A wśród tego, co łączy uczestników Eucharystii, są dwie rzeczy podstawowe, dwa warunki dobrego uczestnictwa we Mszy św.: wszyscy jesteśmy grzesznikami i wszystkich Bóg obdarza swoim miłosierdziem. Są to dwa warunki otwierające na oścież drzwi, by dobrze uczestniczyć we Mszy św. Musimy o tym zawsze pamiętać, zanim udamy się do brata, by dokonać upomnienia braterskiego.

Prośmy o to wszystko przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny, której narodzenie jutro będziemy świętować.

Franciszek

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 10:25, 08 Wrz 2017, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)