Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Ofiara Mszy św. rozważania w słowie i obrazie - ks. Rudrof Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:18, 31 Maj 2008 Powrót do góry

Ofiarowanie kielicha

Image

„Ofiarujemy Ci, Panie, kielich zbawienia i prosimy Cię, Najdobrotliwszy Ojcze: Dozwól, aby on stał się dla nas błogosławieństwem”. Z kroplą wody zostanie wlana przez anioła do kielicha nieskalana, czysta dusza dziewczynki (przedstawiona za pomocą promieniującej szali), tak samo dusza dziecka ogarniętego smutkiem po utracie matki; dusza męża obciążonego cierpieniem, dusze Tobiasza i Sary (u góry, po lewej stronie) płonące czystą miłością – jak również promieniujące dusze rozstrzelanych męczenników (u góry na prawo) a także dusze wszystkich ludzi dobrej woli, którzy chcą się Bogu całkowicie ofiarować – całkowicie zjednoczone z Jezusem ofiarują się Ojcu – odpowiednio do ich wewnętrznego i miłosnego oddania się Bogu. Tak więc możemy z Jezusem być darem Zbawiciela dla Swego Niebieskiego Ojca. W ten sposób nasze życie może być niewyobrażalnie uświęcone i wzniesione w najgłębszym przeżywaniu świętych Tajemnic Mszy św.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:30, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:23, 31 Maj 2008 Powrót do góry

Samoofiarowanie

Image

Dlatego teraz modli się kapłan, a z nim wszyscy, którzy się całkowicie otworzyli na tę Tajemnicę: „Dozwól nam, Panie, w duchu pokory i z sercem skruszonym znaleźć u Ciebie upodobanie”.
W taki sposób ołtarze na całej ziemi staną się promieniującymi, tajemniczymi tronami Boga i niechaj cała ziemia stanie się Bożym, promieniującym szlachetnym kamieniem.

Ale obok tego wszystkiego jest również i inna, smutna rzeczywistość: kobiety, które przed wejściem do kościoła mówią źle o innych, a także pewien mężczyzna – ten w przedsionku – który chcąc obok krzyża zapalić świeczkę, dręczy swoimi podkutymi butami stopy Jezusa przez to, że innymi gardzi, z wściekłością odpycha ich na bok itp. Jakie straszliwe przeciwieństwa pomiędzy ludźmi, którzy tylko czysto zewnętrznie, bez wewnętrznego zaangażowania uczęszczają do kościoła. Zgubieni na wieki? Również oni mogą znaleźć nawrócenie, jeśli my ich – ofiarując w kielichu – oddamy Jezusowi.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:31, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:29, 31 Maj 2008 Powrót do góry

Image

Także ci zagubieni ludzie mogą przez nawrócenie i wewnętrzny udział w ofierze Mszy św., w zjednoczeniu z cierpiącym i zmartwychwstałym Jezusem osiągnąć swoje zbawienie i przyjęcie przez Ojca Niebieskiego do wiecznej szczęśliwości – tak jak niegdyś św. Magdalena i miliony innych, odrzuconych przez bliźnich. Bowiem Bóg w swojej nieskończonej miłości i miłosierdziu nie rezygnuje z żadnego człowieka Dał mu przecież życie jako propozycję wiecznej szczęśliwości. On nie może człowieka do nawrócenia zmusić, gdyż dał mu dar wolnej i nieprzymuszonej woli. Tak więc czeka, do ostatniego jego oddechu, na jego głos, wzywający pomocy – głos wymodlony i wyjednany ofiarą przez innych. W Jezusie przyjmuje Ojciec Niebieski każdego marnotrawnego syna przy jego powrocie.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:32, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:35, 31 Maj 2008 Powrót do góry

Przyjdź Duchu święty

[link widoczny dla zalogowanych]

„Przyjdź Duchu święty i uświęć tę ofiarę”, prosi teraz kapłan przy ołtarzu, który przez świętą Czynność stanie się dla nas stołem Wieczernika dla Ofiary, która sprawowana jest w Twoim Imieniu”.
Duch święty jest mocą Bożą przeistaczającą, mocą, która Maryję uczyniła świętym przybytkiem Syna Bożego; mocą, która pozwala całemu niebu, wszystkim aniołom i świętym wołać w radości i szczęśliwości, i czyni zdatnymi do tego wołania także dusze cierpiące w czyśćcu (na obrazie, po lewej stronie), ale także mocą, która jest dla potępionych, tych, którzy nie chcieli przyjąć Jezusa, wiecznym, pełnym cierpień porażeniem (na obrazie, po prawej stronie).

A przecież już najcichsze wołanie „przyjdź Duchu święty” pozwala człowiekowi przygotować świetlistą drogę ku Bogu. Jaka pełnia Ducha świętego przychodzi przez to wołanie.
Duch święty jest głębią Trójcy świętej. To On mógł uformować Maryję, aby mogła być Matką Jezusa. Podobnie chce uformować każdego kapłana, aby mógł godnie zastąpić Jezusa przy sprawowaniu Mszy św. Dlatego Maryja jest dla kapłana ważną pomocą. On powinien być z Nią zjednoczony, aby moc Jej ofiary i miłość Jezusa wywarły na nim piętno i napełniły go tak, aby w czasie Przeistoczenia Jezus z radością mógł wstąpić do hostii w jego dłoni.

Nasze czasy potrzebują maryjnych kapłanów. Dlatego modlimy się: „.Przybądź Duchu święty, ześlij z Nieba wzięty światła swego strumień...”, aby kapłan i ofiara podobały się Bogu.


(edit -- aktualizacja zdjęcia)


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:33, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:39, 31 Maj 2008 Powrót do góry

Poświęcenie

Image

Wszystkie dotychczasowe modlitwy ofiarne będą zawarte w kończącym poświęceniu, które kapłan w obliczu Najświętszych Tajemnic we Mszy św., w głębokim, pełnym pokory oddaniu się Trójcy Świętej wypowiada:

„Najświętsza Trójco, przyjmij te dary ofiarne... na pamiątkę cierpień (na lewo krzyż), zmartwychwstania (ponad kapłanem) i wniebowstąpienia naszego Pana Jezusa Chrystusa (na obrazie, po prawej) ku chwale błogosławionej po wszystkie czasy czystej Dziewicy (na obrazie, prosto pod Duchem świętym), św. Jana Chrzciciela (pośrodku między św. Pawłem z mieczem a św. Piotrem z odwróconym krzyżem), świętych Apostołów Piotra i Pawła i wszystkich świętych (zaraz nad chmurami). Dozwól, aby te dary ofiarne służyły im ku chwale a nam do zbawienia, i dozwól, aby w niebie stali się naszymi orędownikami”.

Przy tej najświętszej Modlitwie i Ofierze powinniśmy w duchu oglądać niebo otwarte – jak na obrazie, abyśmy się sami w niebie zagubili na nadchodzącą najświętszą część ofiary Mszy św. Do tego pozwólmy się przez słowa Prefacji wznieść ku górze.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:34, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:52, 01 Cze 2008 Powrót do góry

III. Ofiara

Święty


Image

On, Jezus, Najświętszy nadchodzi, wśród niebiańskich śpiewów anielskiego pochodu. Kapłan, aniołowie i pozostali uczestnicy Mszy św. kłaniają się Mu w oddaniu i modlitwie, pozwalając swym duszom współbrzmieć z anielskim śpiewem „święty, święty, święty Pan, Bóg Zastępów...”, który to śpiew z nieba dochodzący słyszał prorok Izajasz (Iz 6, 3). Matka-Kościół zadecydowała, aby w liturgii ten śpiew wyprzedzał Przeistoczenie. Całe nasze głębokie, wewnętrzne oddanie pragniemy przy słowach Święty uzewnętrznić także w naszej postawie, dla świętego uczczenia wspaniałej Bożej miłości, która mam zesłała Syna Bożego dla naszego zbawienia. W tej miłości będziemy całkowicie zatopieni w świętym Przeistoczeniu, odpowiednio do naszych usilnych starań, aby ciałem, duchem, duszą i sercem być jedno z Bogiem i niebem. Coraz bardziej i głębiej pragniemy w bojaźni i oddaniu wrastać się w Najświętszą Tajemnicę boskiej miłości, przez sprawowanie ofiary Mszy św.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:35, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:59, 01 Cze 2008 Powrót do góry

Modlitwa za Kościół

Image

W oczekiwaniu na przyjście Zbawiciela (który chce zbawić) Matka-Kościół składa swoje prośby jakby dywan przed mającym przyjść Zbawicielem Jezusem Chrystusem: „Ciebie, dobrotliwy Ojcze, prosimy pokornie i uciekamy się do Ciebie, Jezu Chryste, pobłogosław te dary... modlimy się za Twój święty, katolicki Kościół, zjednocz i prowadź Go... za naszego Papieża, biskupów księży i wiernych... – w świętej wspólnocie z Najświętszą Maryją, Apostołami, Męczennikami i wszystkimi świętymi...” Cała ta modlitwa będzie różniej jeszcze raz krótko ujęta w prośbie o przyjęcie tej ofiary.

Tę prośbę chce Kościół jeszcze wzmocnić przez trzymanie namaszczonych rąk kapłańskich ponad darami: „Tak prosimy Cię, Panie, przyjmij łaskawie te dary...” Między darami chleba i wina składamy się sami na patenie, ofiarowani Bogu w przygotowaniu darów.
A teraz pragną namaszczone kapłańskie ręce trzymać na patenie dla Przeistoczenia wszystkie modlitwy i ofiary, i równocześnie osobiste oddanie na przyjście Jezusa, aby one w pełni pobłogosławione doznały Przeistoczenia. Dlatego wierni dla wewnętrznego udziału winni stać się Bogu upodobanymi darami, które Jezus obok swojej świętej Matki Maryi składa w Duchu świętym swojemu Ojcu Niebieskiemu w czasie Przeistoczenia – w Najświętszym Wydarzeniu.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:36, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:06, 01 Cze 2008 Powrót do góry

Święte Przeistoczenie

[link widoczny dla zalogowanych]

Ołtarz przez to Misterium (Tajemnicę) staje się stołem Wieczernika, przy którym Jezus ze swoimi Apostołami objawia swoją ofiarę krzyżową przez swoje słowa: „To jest bowiem Ciało moje... moja Krew...” On ofiarowuje się Ojcu Niebieskiemu w wielkim cierpieniu, rozciągnięty do przybicia do krzyża Ofiarowuje się obciążony wszystkimi grzechami tych, którzy symbolicznie przez swoje ofiarowanie leżą na patenie, jak i za grzechy całego świata i wszystkich czasów. Tak, nasz Zbawiciel obciążony grzechami zostaje przybity do krzyża w gorzkim cierpieniu (dolna część korpusu) i śmierci dla nas: ,,To jest bowiem Ciało moje... moja Krew...” Przez to przejście przez swą śmierć przyjmuje Ojciec Niebieski Jezusa – teraz przemienionego przez Ducha świętego (górna część korpusu) jako ofiarę miłości Nowego Przymierza.
Przy tym będziemy również my (przedstawieni w małej hostii) przez Jego zbawczą śmierć i Jego zmartwychwstanie przekazani w ręce Ojca Niebieskiego. Przez Jezusa jesteśmy w promieniującej miłością Bożej ręce! O niepojęte! O niepojęte! Cały Kościół (ludzie na lewo od ołtarza), dusze cierpiące (ponad) i całe niebo, w świętej bojaźni przeniknięci są ofiarującą się boską miłością.


(edit -- aktualizacja zdjecia)


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:37, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:16, 01 Cze 2008 Powrót do góry

Image

Jeśli przy św. Przeistoczeniu wypowiada kapłan słowa „To jest bowiem Ciało moje... moja Krew...”, to jest on nie tylko jedno z Jezusem – on wchodzi przez tę Tajemnicę naszej wiary w Misterium Chrystusa. Ta jedność jest tak doskonała, że Jezus jest cały w kapłanie. Dlatego kapłan nie mówi: To jest ciało Jezusa, lecz będąc cały narzędziem w ręku Jezusa, mówi Jezus przez usta kapłana: „To jest bowiem Ciało moje... moja Krew...”
Przez to święte Wydarzenie przebywamy barierę nie tylko 2700 km dzielących nas od Jerozolimy, lecz również czas ponad 2000 lat, tak że całkowicie jesteśmy wprowadzeni w Tajemnicę świętej Ostatniej Wieczerzy; jesteśmy zgromadzeni z Apostołami wokół ołtarza Jezusowego, w świętym Trwaniu, na kolanach – święty, święty, święty. To od nas zależy, jak przez rozważanie tej wielkiej Tajemnicy będziemy się coraz to bardziej w nią zagłębiać i przeżywać ją w Duchu świętym, w duchowym połączeniu z Apostołami i aniołami nieba, w najświętszym zjednoczeniu i zauroczeniu – jak Maryja.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:39, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:22, 01 Cze 2008 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]

Na znak prawdziwego świętego Przeistoczenia darów ofiarnych, na znak oddania Ojcu Niebieskiemu, Matka-Kościół zezwala kapłanowi podnieść Hostię przed Maryją, Matką Jezusa, przed przemienionymi Apostołami i Magdaleną, przed świętymi (ponad głowami biorących udział we Mszy św.) przemienionymi przez Tajemnicę naszej wiary, aby to wyznanie było przeżywaniem. W taki sposób podczas Mszy św. doświadczamy rzeczywiście Nieba w Prawdzie, już tutaj, na ziemi. Tylko w świętym oddaniu może człowiek tak czuć i rozumieć, dlatego też może wciąż powtarzać: „święty, święty, święty jesteś Boże”. W Twojej Boskiej miłości chcesz nas w tę Tajemnicę wchłonąć, ku naszemu zbawieniu.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:39, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:26, 01 Cze 2008 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]

Kapłan podnosi na znak wiary i celem świętej adoracji przeistoczoną Hostię – Jezusa Najświętsze Ciało. Teraz możemy i powinniśmy nie tylko nasz wzrok utkwić w świętej Hostii, lecz także usiłować naszym umysłem i naszą duszą tę Prawdę rozpoznać, zrozumieć, że kapłan podnosi Baranka ofiarnego, Jezusa Chrystusa, widocznego wszystkim w Jego cierpieniach na krzyżu jak i wstępującego do Ojca, przemienionego przez przejście, przez wrota śmierci.

Przez święte Przeistoczenie obecnym jest nie tylko Wieczernik, lecz również Góra Kalwaria z Ukrzyżowaniem i najbliżej stojącymi (pierwszymi przeżywającymi): Maryją, Janem, Magdaleną. Setnik wyzna po śmierci Jezusa: „Ten jest prawdziwie Synem Bożym”. On, poganin, wypowiada swoją wiarę – jest do głębi dotknięty przez tę Prawdę. A my, w czasie Podniesienia?


(edit -- aktualizacja zdjęcia)


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:41, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:30, 01 Cze 2008 Powrót do góry

Image

W czasie Przeistoczenia nie odczuwany przeżycia naszej duszy i naszymi oczyma nie możemy widzieć tego, co się w Tajemnicy dokonuje. Na przodzie klęczy jeden wierny, całkiem otwarty dla tej Tajemnicy wiary. Oczywiście, nikt nie może swojej duszy widzieć (jego dusza jest przedstawiona na obrazie w tych duchowych skrzydłach – na lewo i prawo od jego ciała – i duchowej głowie – ponad jego rzeczywistą głową). Światło Ostatniej Wieczerzy oświetla duszę. Promienie ran Chrystusowych dotykają jej i w nią wnikają. Wspaniałość Zmartwychwstania Jezusa oświetla duszę i przyjmuje ją w swoje Wniebowstąpienie, i znajduje ona przyjęcie u Ojca Niebieskiego. Przez wszystkie te stacje zostanie dusza w świętym Przeistoczeniu ogarnięta, oświecona i naznaczona. Również to należy do Tajemnicy naszej wiary: być wierzącym przez wewnętrzne współprzeżywanie świętego Przeistoczenia i być światłem wiary dla drugich.

(edit--aktualizacja linku do zdjęcia)


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:43, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:34, 01 Cze 2008 Powrót do góry

Image

Przy przyklęknięciu kapłana przed przeistoczonym Winem, Przenajświętszą Krwią Jezusa, powinno stanąć również przed oczami naszej duszy wstrząsające, ubiczowane i ukrzyżowane ciało naszego Pana Jezusa Chrystusa, abyśmy rzeczywiście poznali i zrozumieli to, co wyznaliśmy na początku Mszy św.: „Moja wina, moja wina...” W tym patrzeniu i poznaniu powinna wzrastać i dojrzewać nasza miłość do Jezusa, aż do ostatniego dopełnienia: Tyś mnie krwią swoją wybawił, odkupił i uświęcił... – aby nasza pełnia życia stała się żyjącym Dziękczynieniem. „Zawsze i wszędzie powinniście dziękować”. Jak dziękują dusze cierpiące, które doświadczają swego wniebowzięcia (na obrazie po prawej stronie), jak dziękują całe rzesze Świętych (na lewo) po wszystkie wieki i całe niebo wypowiadając swoje uduchowione, wychwalające Amen! I my także prosimy: Jezu przyjmij wszystkich ludzi i dusze cierpiące w święte Przeistoczenie dla ich przeistoczenia.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:44, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:38, 01 Cze 2008 Powrót do góry

Wspomnienie Tajemnicy Odkupienia

Image

Wspomnienie Tajemnicy Odkupienia nazywa się modlitwą po świętym Przeistoczeniu. To jest odgłos i powołanie się na Przenajświętszą Ofiarę Jezusa: „Dlatego pomni cierpień przynoszących zbawienie, zmartwychwstania i chwalebnego wniebowstąpienia...” (ukazane przez krzyż i płomień zmartwychwstania).
My nie możemy tej Tajemnicy przyjąć w czysto ludzkich kategoriach myślenia lecz tylko w łasce, tylko w Duchu świętym, w głębokiej bojaźni, na kolanach – dozwalając w ten sposób, aby mogła w nas działać. Dlatego chcemy wciąż wołać: „Duchu święty oświeć nas, abyśmy zawsze, coraz to głębiej wchodzili w Tajemnicę Mszy św. i aby całe nasze życie, i praca były wypełnione treściami tej Tajemnicy, aby Bóg w swojej litościwej ojcowskiej miłości coraz więcej i świetliściej niż słońce stał ponad naszym życiem, i aby wszystkie godziny naszego życia przenikał Bożą Mocą. Niech nas w tym wspomoże Maryja, Matka Najświętszej Ofiary.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:45, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:42, 01 Cze 2008 Powrót do góry

Modlitwy ofiarne

Image

Powołując się na szczególne przyjęcie Ofiar Starego Testamentu prosimy o łaskawe przyjęcie naszej świętej Ofiary, aby później przejść do błagalnej prośby skierowanej do Ojca Niebieskiego: „...niech Twój święty Anioł zaniesie tę ofiarę na ołtarz w niebie przed oblicze Boskiego majestatu Twego...” Nasza święta, ziemska ofiara będzie ofiarowana w niebieskiej wspaniałości między rzeszą wszystkich świętych i aniołów, na czele której klęczy Maryja, Królowa nieba i ziemi. Święty Anioł nie tylko zanosi Ojcu Niebieskiemu uobecnioną ofiarę Jezusa! W postaci małych hostii znajdujemy się także i my na świętej patenie ofiarnej, a więc będziemy również my, wraz z ofiarą Jezusa pełni ufności przekazani Ojcu Niebieskiemu; będziemy również my z darami ofiarnymi wzięci do nieba, do wiecznego Stwórcy nieskończonej miłości. O łasko nieba, święta Tajemnico z nami! (jako tego widoczny znak, niosą nasi Aniołowie Stróże w głębokim dziękczynieniu nasze dusze, naznaczone cierpieniem czy wypełnione bólem do pateny Anioła niosącego ofiarę na niebieski ołtarz). Tak „otrzymamy obfite błogosławieństwo i łaskę nieba”. Przez Chrystusa Pana naszego.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 18:46, 24 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)