Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Śro 17:04, 25 Lut 2015   Temat postu: Re: Arcybiskup Romero

Mary napisał:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Na wieki wieków. Amen.

Mary napisał:
Czytam w wielu źródłach poruszającą historię życia i męczeńskiej śmierci abp. Romero, która miała miejsce przed 35-laty, podczas odprawiania Mszy św. przez kapłana; dokładniej podczas Eucharystii. Arcybiskup prowadził archidiecezję w Salwadorze. Występował odważnie w roli obrońcy ludności gnębionej i mordowanej przez wojskową juntę. Prosił o wsparcie Stolicę Apostolską, lecz został potraktowany chłodno i z dystansem. Jego proces beatyfikacyjny miał być rzekomo blokowany za pontyfikatu św. Jana Pawła Ii, a potem Benedykta XVI. Obecnie zostaje ,,wyjęty z szuflad" przez Papieża Franciszka. Przyczyną zahamowania procesu beatyfikacyjnego męczennika, a wcześniej dystans św. JPII do jego próśb miał być spowodowany wiązaniem Abp. Romero z tzw. teologią wyzwolenia, gdzie lud walcząc z ciemiężcami niejako ,,wciągał Chrystusa na karabiny" i przypisywaniem powiązań z ideologii wyzwolenia z marksizmem. (Moim zdaniem Abp. Romero nie popierał walki samej w sobie. Apelował do władz junty, do prezydenta Cartera, do Stolicy Apostolskiej i gdzie mógł o obronę ciemiężonych, torturowanych i zabijanych najuboższych ludzi, z których wielu postanowiło bronić się.
Chciałabym poznać zdanie innych uczestników forum na temat tego kapłana, który świadomie oddał życie za wiarę i obronę najuboższych.
(Wiedział, że zostanie zamordowany wcześniej czy później).

Ja też czytałam na kilku stronach o tej zapowiedzianej beatyfikacji, wpisałam kilka informacji w tym temacie tu:

http://www.traditia.fora.pl/informacje-od-pontyfikatu-franciszka,86/kanonizacja-oscara-romero-i-papieska-wizja-kosciola,12782.html

Na pewno nie wiele wiemy, bo na polskich stronach nie wiele o tym jest. Za czasów Benedykta XVI beatyfikacja została wstrzymana. A chyba i już za JPII ucichło. Dokładne przyczyny nie zostały podane, ale można się domyślać, że zapewne chodziło o teologie wyzwolenia. Z kolei na naszych stronach możemy przeczytać zupełnie inne informacje, jak choćby ta ostatnia na stronie RW:


Abp. Romero nie interesowała teologia wyzwolenia

Abp. Romero nie interesowała teologia wyzwolenia – ujawnił jego były sekretarz ks. Jesus Delgado. „Abp Romero nie znał teologii wyzwolenia i nie chciał jest poznać. Wiernie trwał przy nauczaniu Kościoła katolickiego, a przede wszystkim przy nauczania Papieży” – powiedział ks. Delgado agencji CNA. Ujawnił on, że były arcybiskup San Salwadoru od przedstawicieli teologii wyzwolenia otrzymywał wiele książek. Nigdy ich jednak nie czytał.

Abp Oscar Romero został zastrzelony 28 marca 1980 r. w czasie odprawiania Mszy św. Sprawcy nigdy nie zostali wykryci. Najprawdopodobniej byli to członkowie prawicowych komand śmierci. Ks. Delgado przypomina jednak, że śmiercią grozili mu również lewacy. Skazali go nawet na śmierć, bo pobłogosławił zamach stanu w 1979 r., popierał reformę rolną i sprzeciwiał się rewolucji. „Zawsze mówiłem, że mógł zostać zamordowany zarówno przez lewicę, jak i prawicę. Nienawidzili go jedni i drudzy, z takich czy innych powodów” – przypomina były sekretarz abp Romero.

http://pl.radiovaticana.va/news/2015/02/23/abp_romero_nie_dla_teologia_wyzwolenia/1125267


Ludzie się pytają, bp Romero wychwalają, a ja też nie wiem za wiele co mówić. A tymczasem na DICI jest artykuł z bardzo mądrym pytaniem:


Biskup Romero: męczennikiem za wiarę lub teologii wyzwolenia?

http://www.traditia.fora.pl/informacje-od-pontyfikatu-franciszka,86/kanonizacja-oscara-romero-i-papieska-wizja-kosciola,12782.html#60842


Pisze tam, że rzeczywistość jest bardziej złożona i sprawa delikatna. Uważam, że jest to ciekawy tekst, gdyż zamieszczone sa fragmenty artykułu ks Alberto Royo Mejia, hiszpańskiego zakonnika, z lutego 2010 r. Będzie przetłumaczone, to zamieszczę (chyba że ktoś zna język, ma czas i ochotę przetłumaczyć, to proszę bardzo) i wzbogacimy swoją wiedzę.
Mary
PostWysłany: Pon 19:24, 23 Lut 2015   Temat postu: Arcybiskup Romero

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Czytam w wielu źródłach poruszającą historię życia i męczeńskiej śmierci abp. Romero, która miała miejsce przed 35-laty, podczas odprawiania Mszy św. przez kapłana; dokładniej podczas Eucharystii. Arcybiskup prowadził archidiecezję w Salwadorze. Występował odważnie w roli obrońcy ludności gnębionej i mordowanej przez wojskową juntę. Prosił o wsparcie Stolicę Apostolską, lecz został potraktowany chłodno i z dystansem. Jego proces beatyfikacyjny miał być rzekomo blokowany za pontyfikatu św. Jana Pawła Ii, a potem Benedykta XVI. Obecnie zostaje ,,wyjęty z szuflad" przez Papieża Franciszka. Przyczyną zahamowania procesu beatyfikacyjnego męczennika, a wcześniej dystans św. JPII do jego próśb miał być spowodowany wiązaniem Abp. Romero z tzw. teologią wyzwolenia, gdzie lud walcząc z ciemiężcami niejako ,,wciągał Chrystusa na karabiny" i przypisywaniem powiązań z ideologii wyzwolenia z marksizmem. (Moim zdaniem Abp. Romero nie popierał walki samej w sobie. Apelował do władz junty, do prezydenta Cartera, do Stolicy Apostolskiej i gdzie mógł o obronę ciemiężonych, torturowanych i zabijanych najuboższych ludzi, z których wielu postanowiło bronić się.

Chciałabym poznać zdanie innych uczestników forum na temat tego kapłana, który świadomie oddał życie za wiarę i obronę najuboższych.
(Wiedział, że zostanie zamordowany wcześniej czy później).

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group