Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Pon 22:12, 16 Lip 2018   Temat postu:

Powyżej napisałam:

"... a Rene Laurentin to przecież gorący orędownik Medjugorie ..."

Na potwierdzenie moich słów zacytuję słowa z oświadczenia ks. bp Pavao Žanicia - biskupa Mostar-Duvno, opublikowane w maju 1990 r.


Cytat:

3. Il teologo mariano René Laurentin si comporta alio stesso modo. Venne a visitarmi attorno al Natale del 1983 e gli offrii la cena. Mi chiese perché non credessi alle apparizioni. Gli dissi che secondo il diario di Vicka e le parole degli altri “veggenti”, questa “Signora” ha parlato contro il vescovo. Laurentin rispose prontamente: „Non ditelo in pubblico, perché ci sono molti pellegrini e convertiti.“ Fui scandalizzato da questa affermazione del ben noto mariologo! Sfortunatamente la posizione di Laurentin è rimasta questa: nascondere la verità e difendere le falsità. Egli ha scritto circa dieci libri sull’argomento di Medjugorje e, in quasi tutti, la verità ed il vescovo Žanić sono sotto tiro. Sa bene che cosa alla gente piace sentire. Quindi fu relativamente facile per lui trovare quelli che gli credessero. „A veritate quidem auditum avertent, ad fabulas autem convertentur“ - „Rifiutano di dare ascolto alla verità per volgersi alle favole“ (2 Tim 4,4). I “veggenti” e difensori di Medjugorje, guidati da Laurentin, fin dall’inizio hanno capito che il moderno credente in un paese comunista crede molto velocemente in qualsiasi cosa “miracolosa”, in guarigioni apparentemente miracolose e messaggi apparentemente della “Madonna”.

https://www.md-tm.ba/clanci/la-verita-su-medjugorje



... co znaczy:

3. Maryjny teolog René Laurentin zachowuje się w ten sam sposób. Przyszedł odwiedzić mnie w Boże Narodzenie 1983 roku i zaproponowałem mu obiad. Zapytał mnie, dlaczego nie wierzę w objawienia. Powiedziałem mu, że zgodnie z pamiętnikiem Vicki i słowami innych "widzących" ta "dama" przemówiła do biskupa. On Laurentin szybko odpowiedział: „Nie publikuj, bo istnieje/jest wiele pielgrzymów i konwertują.” Byłem wstrząśnięty tym oświadczeniem znanego mariologa! Niestety stanowisko Laurentina pozostało takie: ukryć prawdę i bronić fałszu. Napisał w dziesięciu książkach na temat Medjugorja, a prawie we wszystkich z nich, że prawda, a biskup Žanić pod ostrzałem. On wie, co ludzie lubią słuchać. Więc było mu stosunkowo łatwo znaleźć tych, którzy mu uwierzyli. "To veritate quidem auditum avertent, aby Fabulas autem convertentur" - "4 Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom." (2 Tm 4,4). „Jasnowidze” i obrońcy Medziugorja prowadzone przez Laurentina, od początku rozumieli, że współczesny wierzący w komunistycznym kraju bardzo szybko wierzy, we wszystko „cudowne”, w pozorne cudowne uzdrowienia i najwyraźniej komunikaty „Madonny”.
Teresa
PostWysłany: Wto 21:21, 10 Lip 2018   Temat postu:

Kneste napisał:
Zaniepokoiły mnie słowa rzekomo wypowiedziane przez Matkę Bożą w Kibeho. „Co się tyczy innych religii, nie przejmujcie się. Przed Bogiem jest tylko jedna religia: my wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. Przed Bogiem nie ma protestantów, katolików, adwentystów, muzułmanów lub należących do innych religii. Podziały religijne są często dziełem ludzi, którzy szukają dóbr tego świata. Matka Boża przypomina wam, że przed Bogiem jest tylko jedna religia: wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, prawdziwym dzieckiem Boga jest ten, który pełni wolę Boga. Bóg widzi miłość, którą żywisz do Niego i do twojego bliźniego" (źródło: G. Maindron, Apparizioni a Kibeho, Queriniana, Brescia 1985, s. 173).

Jeszcze raz wracam do tej wypowiedzi z tej książki. Nie znam tej ksiązki, ale doczytałam więcej, autorem jest Gabriel Maindron, ale jest też napisany na okładce René Laurentin, pisze tu:

http://mukanda.univ-lorraine.fr/biblio/maindron-gabriel-apparizioni-a-kibeho-annoncio-di-maria-nel-cuore-dellafrica-pref-di-rene


Image

https://www.amazon.fr/apparitions-Kibeho-Annonce-Marie-lAfrique/dp/2868393594/ref=asap_bc?ie=UTF8

... a na tylnej okładce można przeczytać jest napisane i porównanie do Medjugorie. Być może i autor jest jakimś zwolennikiem Medjugorie?


... a Rene Laurentin to przecież gorący orędownik Medjugorie i czy to, co pan zacytował nie jest wypowiedziane raczej przez Gospę? czy nie jest to jakimś łączeniem i uwiarygodnianiem Medjugorie przez Kobeho? bo w takim tonie o tych różnych religiach pisaliśmy w wątku medjugorskim:

http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/pytania-zadajepytania,4933.html#20449



Dziś przeczytałam takie informacje, które skłoniły mnie do powrotu do tego wątku, a przeczytałam:

Oto zdanie Maryi z Kibeho odnośnie innych wyznań niż wyznanie katolickie: „Biada wyznaniom, które mnie nie uznają i nie chcą mnie słuchać!” (tłum. “MR” z francuskiego: „Malheur aux Confessions religieuses qui ne me reconnaissent pas et ne veulent pas m’écouter!” – za obszernym opracowaniem objawień pióra bpa Augustina Misago pt. “Les Apparitions de Kibeho au Rwanda”., Kinshasa”, 1991, s. 426).

http://prawy.pl/50549-ekumeniczna-czy-wrecz-przeciwnie-matka-boza-z-kibeho-w-afryce/
Teresa
PostWysłany: Pon 22:21, 13 Paź 2014   Temat postu:

Dorike napisał:
Witam Państwa serdecznie. W swojej książce "Medjugorje. Lata 90. Triumf serca"

Również witam! Książki nie znam, podejrzałam tylko na jednej ze stron krótką recenzję, gdzie przeczytałam:

Cytat:
"Kiążka ta napełnia mnie radością, ponieważ także jestem protektorem Medjugoria. Znam dobrze Siostrę Emmanuel i uważam jej obecność w Medjugoriu za opatrznościową: ma ona dar jasności w wyjaśnianiu orędzi i wydarzeń z Medjugoria. Niech Bóg błogosławi oddziaływaniu tej książki, napisanej na chwałę Maryi, Królowej Pokoju, która już od ponad piętnastu lat zaszczyca nas swoimi objawieniami. - Jego Eminencja Frane Franic - emerytowany arcybiskup Splitu

Oto dlaczego ta książka jest tak ważna! Nie tylko przekazuje orędzia Gospy, lecz odkrywa piękne dzieła, których Ona dokonuje w sercach, w Medjugoriu.

Modlę się do Pana w intencji wszystkich czytelników: niech ta ksiązka będzie dla was pomocą, a te świadectwa przykładem do zmiany waszego życia. - Marija Pavlović-Lunetti

Siostra Emmanuel Maillllard jest Francuzką, czlonkiem Wspólnoty Błogosłąwieństw od 1976 r. Mieszka w Medjugoriu od grudnia 1989 r."



No cóż, książkę rekomenduje emerytowany arcybiskup Splitu - Frane Franic, już śp. który w gronie 42 biskupów jugosłowiańskich był w swych przekonaniach osamotniony. Zresztą on się wypowiadał nie jako biskup, ale zaznaczył, że to jego prywatne zdanie, co zresztą propaganda zwolenników tę wypowiedź wykorzystała i jak nawiedzał Medjugorie w 1981 r. to też incognito, a nie jako biskup.

Dalej czytamy, że siostra Emmanuel Maillllard jest Francuzką, czlonkiem Wspólnoty Błogosłąwieństw od 1976 r. - ta Wspólnota Błogosławieństw to też ciekawe dzieło, mamy tu o tym:

http://www.traditia.fora.pl/nowa-wiosna-kosciola-posoborowego,31/wspolnota-blogoslawienstw,7029.html

To tyle mojej "recenzji" odnośnie recenzji o książce.


Dorike napisał:
siostra Emmanuelle wspomniała, że jedna z widzących z Kibeho odbyła pielgrzymkę do Medjugorie. W tej sytuacji kluczowym jest pytanie, czy widząca/widzące modliły się do medjugorskiej Gospy po zakończeniu się okresu własnych deklarowanych objawień, czy też w ich trakcie. Jest to ważne z tego względu, że objawienia w Medjugorie są dobitnie fałszywe.

W Kibeho objawienia trwały krótko. Mogła/mogły odbyć pielgrzymkę, też ze zwykłej ciekawości, nie wiem jak tam w ksiażce s. Emmanuelle opisuje. Mógł jakiś propagandzista Medjugorski im zasponsorować, na uwierzytelnienie Medjugorie, bo nie wierzę żeby same się wybrały i opłaciły. Czy się modliła/modliły? - też nie wiem jak to tam było. Ale trzeba nam wiedzieć, że od 1982 roku do 1990 roku były te komisje, badania, rozeznania i jeszcze w dalszych latach '90 były interwencjie papieskie z Kongregacji ds. Doktryny Wiary. Wiele można przeczytać na stronie biskupa:

http://www.traditia.fora.pl/oficjalna-strona-biskupa-mostar-duvno,53/z-oficjalnej-strony-diecezji-mostar-biskupa-perica,547.html

A czy te dziewczyny z Kibeho były świadome całej tej skomplikowanej sytuacji? - przypuszczam że nie i ich świadomość też była na pewno inna.
Dorike
PostWysłany: Nie 22:39, 12 Paź 2014   Temat postu:

Witam Państwa serdecznie. W swojej książce "Medjugorje. Lata 90. Triumf serca" siostra Emmanuelle wspomniała, że jedna z widzących z Kibeho odbyła pielgrzymkę do Medjugorie. W tej sytuacji kluczowym jest pytanie, czy widząca/widzące modliły się do medjugorskiej Gospy po zakończeniu się okresu własnych deklarowanych objawień, czy też w ich trakcie. Jest to ważne z tego względu, że objawienia w Medjugorie są dobitnie fałszywe.
Teresa
PostWysłany: Sob 10:21, 03 Sie 2013   Temat postu:

Ja nie znam książki i autora, to jest książka francuskiego autora - polskiego tłumaczenia nie znam.

A co czy które słowa tak bardzo pana zaniepokoiły w tych słowach?

Bo tak jak jest jeden Chrystus - jeden Kościół, jeden Bóg to tylko jedna PRAWDA i jedna WIARA.

"Nie jest to rzeczą słuszną, bo jak Bóg jest jeden i prawda jedna, tak jedna tylko religia może być prawdziwą; inaczej trzebaby twierdzić, że ma prawdę za sobą i ten katolik, który wierzy w to, czego Kościół naucza, – i ten protestant, który nie uznaje Kościoła, – i ten żyd, który odrzuca Zbawcę Jezusa Chrystusa, – i ten muzułmanin, który Mahometa uważa za boskiego proroka, – czyli że jedna prawda drugą wyklucza, a więc że wszystkie religie są fałszywe."

bp Józef Sebastian Pelczar


http://www.traditia.fora.pl/kosciol-ogolnie-i-na-swiecie,2/jak-wielkim-skarbem-jest-religia-katolicka-bp-j-s-pelczar,308.html

I podziały jak najbardziej zostały wprowadzone przez ludzi. I wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, to Bóg jest dawcą życia.
Kneste
PostWysłany: Pią 14:40, 02 Sie 2013   Temat postu:

Zaniepokoiły mnie słowa rzekomo wypowiedziane przez Matkę Bożą w Kibeho. „Co się tyczy innych religii, nie przejmujcie się. Przed Bogiem jest tylko jedna religia: my wszyscy jesteśmy dziećmi Boga. Przed Bogiem nie ma protestantów, katolików, adwentystów, muzułmanów lub należących do innych religii. Podziały religijne są często dziełem ludzi, którzy szukają dóbr tego świata. Matka Boża przypomina wam, że przed Bogiem jest tylko jedna religia: wszyscy jesteśmy dziećmi Boga, prawdziwym dzieckiem Boga jest ten, który pełni wolę Boga. Bóg widzi miłość, którą żywisz do Niego i do twojego bliźniego" (źródło: G. Maindron, Apparizioni a Kibeho, Queriniana, Brescia 1985, s. 173).
Salatiel
PostWysłany: Czw 20:47, 20 Gru 2012   Temat postu:

warto przeczytać.
tomas331
PostWysłany: Wto 9:10, 08 Maj 2012   Temat postu:

Teresa napisał:

http://kibeho-sanctuary.com/index.php/pl


bardzo ciekawa strona - warto poczytać
Teresa
PostWysłany: Śro 9:29, 18 Kwi 2012   Temat postu:

A co robią w Rwandzie? Parlament Rwandy przyjął ustawę legalizującą aborcję. Czeka ona obecnie na podpis prezydenta Paula Kagame.

Więcej tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/wydarzenia-wywiady-wiadomosci,12/rwanda-kolejny-kraj-legalizuje-aborcje,7850.html
Arek
PostWysłany: Wto 20:09, 07 Lut 2012   Temat postu:

Jeśli mogę to dodam ciekawostkę:

W Kibeho, Maryja ukazuje ten Różaniec jako skuteczny środek w walce ze złem i szatanem.

Prosiła w Kibeho by Różaniec ten - Różaniec do Siedmiu Boleści Matki Bożej - był odmawiany szczególnie w następujące dni: we wtorki – dzień pierwszych objawień w Kibeho , w piątek – dzień przypominający śmierć Jezusa , podczas Wielkiego Postu, w wigilie świąt Jezusa, które nam przypominają Jego mękę , np. 14 września – święto Podwyższenia Krzyża Świętego; a także niektórych wspomnień maryjnych , np. 15 września – Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Bolesnej.

Na prośbę Maryi uczennica pokazała zgromadzonym pielgrzymom jednocześnie różaniec tradycyjny i różaniec Siedmiu Boleści.

Słowa Maryi z Kibeho:

"Jeśli będziesz odmawiał Różaniec Siedmiu Boleści i przenikał jego tajemnice , znajdziesz potrzebna siłę do nawrócenia z grzechów i przemienisz swoje serce. Rozważaj Moje siedem boleści , aby dokonało się Twoje nawrócenie."

Obietnice Maryi z Kibeho dla odmawiających Różaniec do Siedmiu Boleści

1. Najtwardsze serca doznają łaski nawrócenia.

2. Będziemy uwolnieni od różnych złych obsesji i zniewoleń.

3. Słabości naszego charakteru zostaną uzdrowione.

4. Modląc się we wtorki i w piątki wiele próśb zostanie wysłuchanych.

5. Pokój zapanuje w naszych rodzinach.

6. Poznamy głębię wielu Bożych tajemnic.
Teresa
PostWysłany: Pon 20:43, 28 Lis 2011   Temat postu:

Rwanda: 30. rocznica objawień maryjnych w Kibeho

Ok. 40 tys. pielgrzymów z całego regionu Wielkich Jezior, a także z Europy i USA wzięło dziś udział w Eucharystii upamiętniającej 30-lecie objawień maryjnych w Kibeho. Są to jak dotąd jedyne objawienia w Afryce uznane przez Kościół. Rozpoczęły się one 28 listopada 1981 r.

Przeczytaj również: Rozmawiałam z Matką Bożą - rozmowa z Natalią Mukamazimpaka; Maryja ostrzegała Rwandę; Sąsiedzi Matki Bożej

Jubileuszowe uroczystości w sanktuarium Matki Słowa trwały od 26 listopada. Tysiące osób przybyły na nie pokonując pieszo setki kilometrów. Pielgrzymów nie zniechęciły nawet tropikalne deszcze, jakie w tych dniach nawiedziły Rwandę. Liturgii jubileuszowej przewodniczył miejscowy ordynariusz Augustin Misago, a sprawowało ją ponad 100 kapłanów. W homilii bp Misago przypomniał, że wzywające do nawrócenia i pojednania orędzie Matki Słowa jest przesłaniem nie tylko dla Afryki, ale dla całego świata.

Jak podkreśla rektor sanktuarium ks. Zbigniew Pawłowski SAC, w czasie liturgii modlono się szczególnie o pokój i pojednanie. Wskazano też na znaczenie Kibeho dla nowej ewangelizacji. „Sanktuarium i objawienia Matki Bożej w Kibeho są takim nowym, aktualnym narzędziem dla dzieła nowej ewangelizacji, do którego tak często zachęca nas Benedykt XVI. Jest to sprawa bardzo pilna nie tylko dla Afryki, ale dla całego Kościoła” – zauważa polski misjonarz. Jak dodaje, druga rzecz, o którą szczególnie się modlono w czasie jubileuszowych uroczystości, to cud pojednania. „Wierzymy, że Kibeho jest miejscem, w którym gromadzą się ludzie z różnych narodów i plemion, by doświadczyć prawdziwej wspólnoty. Dzięki temu podziały odczuwalne w codziennym życiu, przestają być widoczne, a co za tym idzie także rany powoli dają się zabliźniać” – mówi ks. Pawłowski. Wskazuje zarazem, że „wszelkie starania Kościoła idą także w tym kierunku, by sanktuarium Matki Słowa stało się centrum, które poprzez modlitwę, spotkania, konferencje i studia będzie pracowało na rzecz pojednania narodów. Jestem przekonany, że te dwa elementy: konieczność ewangelizacji i działania na rzecz pojednania zostały bardzo mocno podkreślone w czasie uroczystości związanych z 30. rocznicą objawień i 10. rocznicą zatwierdzenia ich przez Kościół” – dodał polski pallotyn.

Podsumowując jubileuszowe obchody rektor sanktuarium zaznaczył, że pilnym wyzwaniem jest przygotowanie choćby najskromniejszej bazy noclegowej dla pielgrzymów. Jest to kolejny krok w rozwoju infrastruktury, bo pierwszym było zapewnienie przybywającym ludziom swobodnego dostępu do wody pitnej.

Miejsce objawień Matki Słowa w Kibeho odwiedza co roku pół miliona pielgrzymów z całego świata.

https://kosciol.wiara.pl/doc/1018870.30lecie-objawien-maryjnych-w-Kibeho

http://gosc.pl/doc/1018870.30lecie-objawien-maryjnych-w-Kibeho


Więcej informacji na stronie sanktuarium

http://www.kibeho-sanctuary.com/en/about
Teresa
PostWysłany: Wto 14:55, 28 Lip 2009   Temat postu:

29 czerwca 2001 r. w katedrze w Gikongoro bp Misago w obecności Episkopatu i nuncjusza papieskiego ogłosił uznanie przez Kościół objawień w Kibeho. W oficjalnym dokumencie potwierdzono, że orędzie łączy naukę Pisma Świętego z Tradycją Kościoła, a o wizjonerkach i ich zachowaniu w czasie widzeń nie można powiedzieć niczego, co byłoby sprzeczne z wiarą lub moralnością. Wskazywano na wielkie owoce duchowe objawień.

Kibeho nazywane jest przez miejscową ludność Afrykańskim Lourdes.

Od 2003 w Kibeho istnieje sanktuarium poświęcone Maryi Matce Słowa.
W katolickim prawie kanonicznym za sanktuarium uważa się miejsce święte, uznane przez miejscowego biskupa, do którego mogą pielgrzymować wierni i wypraszać łaski u Boga za pośrednictwem świętych czy Maryi.

W latach dziewięćdziesiątych w Kibeho znajdował się największy w Rwandzie obóz dla uchodźców wewnętrznych. Ośrodek utworzono w 1994, krótko po zakończeniu bratobójczych walk pomiędzy plemionami Hutu i Tutsi. 22 maja 1995 doszło tam do masakry ludności cywilnej, w wyniku której śmierć poniosło według rożnych źródeł od 330 do 4000 osób.
Teresa
PostWysłany: Sob 12:34, 25 Lip 2009   Temat postu:

W "Miłujcie się" w nr. 3/2002 ukazał się artykuł o tych objawieniach
"Kibeho - orędzie z serca Afryki" Można przeczytaż tu:

http://adonai.pl/cuda/?id=17


Cytat:
Kościół uznaje objawienia w Kibeho

„Przez długi czas objawienia wydawały się być przywilejem Europy, szczególnie Francji z Lourdes czy Portugalii z Fatimą. Kibeho rozpoczęło w Afryce pierwsze publiczne i znaczące objawienia, które zostały uznane oficjalnie przez Kościół. Dlatego może stać się afrykańskim Lourdes” – mówił w jednym z wywiadów bp Augustyn Misago, ordynariusz rwandyjskiej diecezji Gikongoro.
Kibeho to niewielka miejscowość położona 30 km od miasta Butare, w której w latach 1981–1983 trwały objawienia Matki Bożej, pierwsze w historii Afryki. 6 lat temu Kościół uznał je za autentyczne.

Maryja ukazywała się trzem miejscowym uczennicom gimnazjum – Alfonsinie Mumereke, Natalii Mukamazimpaka i Marii-Klarze Mukangango. Matka Boża przedstawiła się jako Matka Słowa i wzywała wszystkich ludzi do nawrócenia, modlitwy i postu. Na 12 lat przed potworną rzezią w Rwandzie, 15 sierpnia 1982 r., wizjonerki zobaczyły Maryję smutną i płaczącą, która ukazała im rzeki krwi, grupy zabijających się ludzi, zalane krwią czaszki. W rok później Matka Boża apelowała; „Okażcie skruchę, żałujcie, żałujcie! Nawróćcie się, kiedy jest jeszcze czas”. Mówiła: „Dzisiaj wielu ludzi nie potrafi już prosić o przebaczenie. Ci ludzie znów krzyżują Syna Bożego. Przyszłam wam o tym przypomnieć szczególnie tu, w Rwandzie, gdyż znajduję tu jeszcze ludzi pokornych, którzy nie są przywiązani do bogactw i pieniędzy”.

Wskazywała, że świat jest w stanie buntu przeciwko Bogu i idzie ku swemu zniszczeniu. Szczególny nacisk Matka Boża kładła na modlitwę. Prosiła, aby ludzie modlili się za świat, nauczyli innych się modlić i modlili się w miejsce tych, którzy się nie modlą. Wskazywała, aby nie ustawać w gorliwości i modlić się bez obłudy. Sprawą objawień i treścią orędzia z Kibeho zajmowały się dwie komisje – teologiczna i lekarska.

29 czerwca 2001 r. w katedrze w Gikongoro bp Misago w obecności Episkopatu i nuncjusza papieskiego ogłosił uznanie przez Kościół objawień w Kibeho. W oficjalnym dokumencie potwierdzono, że orędzie łączy naukę Pisma Świętego z Tradycją Kościoła, a o wizjonerkach i ich zachowaniu w czasie widzeń nie można powiedzieć niczego, co byłoby sprzeczne z wiarą lub moralnością. Wskazywano na wielkie owoce duchowe objawień.

„Niech Kibeho – stwierdził wtedy bp Misago – stanie się uprzywilejowanym miejscem nawróceń, zadośćuczynienia za grzechy świata oraz pojednania; miejscem spotkania tych, którzy ulegli rozproszeniu oraz tych, którzy umiłowali cnoty współczucia i braterstwa bez granic; miejscem przypominającym Ewangelię Krzyża”.

W 2003 r. kard. Crescenzio Sepe, ówczesny prefekt Kongregacji Ewangelizacji Narodów konsekrował w Kibeho nowy kościół-sanktuarium Matki Bożej Bolesnej. Pracę duszpasterską prowadzą w nim księża pallotyni. Obok świątyni znajduje się pomnik ofiar ludobójstwa, które tu miało miejsce w latach 90-tych XX w. Zamordowana została wtedy w 1994 r. również jedna z wizjonerek, Maria Klara Mukangango.

Wojciech Świątkiewicz
Za: http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=1521




Jeszcze ciekawy artykuł za portalem wiara.pl "Kibeho: Matka Słowa" Jest tu zamieszczone oświadczenie biskupa Gikongoro

http://kosciol.wiara.pl/doc/491335.Matka-Slowa-z-Kibeho
Mirka 33
PostWysłany: Sob 12:17, 25 Lip 2009   Temat postu:

Bardzo dziękuje Smile
Teresa
PostWysłany: Sob 12:14, 25 Lip 2009   Temat postu:

Słyszałam też o tych objawieniach. 2001-06-30 e-kai.pl podało taką informację:

Cytat:
Rwanda: Kościół uznał objawienia w Kibeho

Kościół katolicki w Rwandzie uroczyście uznał prawdziwość objawień Matki Bożej w Kibeho na terenie diecezji Gikongoro.

Matka Boża ukazywała się tam od 28 listopada 1981 trzem miejscowym dziewczętom: Alphonsine Mumureke, Nathalie Mukamazimpaka i Marie Claire Mukangango, wymieniając swoje imię jako "Nyina wa Jambo", co w miejscowym języku kirwanda znaczy "Matka Słowa".
Z czasem rozniosła się wieść o objawieniach, a miejsce to zaczęło przyciągać tłumy wiernych.

Dwie komisje kościelne, powołane przez biskupa miejsca, działały od 1982 r. Sześć lat później bp Gahamanyi wyraził zgodę na kult publiczny w Kibeho, ustanawiając tam sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej. Jednak ostateczne uznanie prawdziwości objawień nastąpiło dopiero teraz, jednocześnie komisja uznała za nieprawdziwe wiadomości o ukazywaniu się tam Jezusa.

Oficjalne uznanie przez Kościół objawień maryjnych w rwandyjskim miasteczku jest dwunastym tego rodzaju orzeczeniem w ciągu ostatnich 90 lat. Podobne uznania dotyczą m.in. objawień w Lourdes (1858) i Fatimie (1917). W 284 innych przypadkach (m.in. w Medjugorju) hierarchia kościelna wolała się nie wypowiadać w formie ostatecznej lub wydała opinie negatywne.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group