Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Wykład pacierza - św. Tomasz z Akwinu Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 9:59, 28 Sty 2009 Powrót do góry

Wykład pacierza - św. Tomasz z Akwinu

Image

Recenzja
Uczta intelektualna dla każdego zainteresowanego wiarą chrześcijańską. Opracowanie około sześćdziesięciu kazań, które św. Tomasz wygłosił w okresie Wielkiego Postu w 1273 roku w Neapolu, w ostatnim roku swojej działalności.

Charakterystyczny dla św. Tomasza zmysł porządkowania podejmowanych zagadnień w niejednym przypadku trafi do przekonania również współczesnemu czytelnikowi i pomoże mu uporządkować ten lub inny jego własny problem religijny.

o. Jacek Salij OP


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

ŚWIĘTY TOMASZ Z AKWINU, WYKŁAD DWÓCH PRZYKAZAŃ MIŁOŚCI

(fragment)

1. Są trzy rzeczy konieczne do zbawienia człowieka: znajomość tego, w co należy wierzyć, znajomość tego, czego należy pragnąć i znajomość tego, co należy czynić. O pierwszym dowiadujemy się z Wyznania wiary, gdzie podane są artykuły wiary; o drugim mówi nam Modlitwa Pańska; o trzecim prawo.
Obecnie zajmiemy się tym, co należy czynić. Określają to cztery prawa.

2. Pierwsze z nich nazywa się prawem natury. Jest ono niczym innym jak światłem rozumu, wszczepionym nam przez Boga, dzięki któremu wiemy, co należy czynić i czego unikać. To światło i to prawo dał nam Pan Bóg w chwili stworzenia. Jest wielu takich, którzy nie zachowują tego prawa, a tłumaczą się tym, że go nie znają. Przeciwko nim jednak mówi prorok: "Wielu mówi: >>Któż ukaże nam dobra?<<" (PS 4,7), jakby nie wiedzieli, co należy czynić. I zaraz odpowiada: "Ujawniło się nad nami światło Twojego oblicza, Panie", to jest właśnie rozumu, dzięki któremu wiemy, co należy czynić. Każdy na przykład wie, że jeśli nie chce, by jemu coś czyniono, to sam drugiemu nie powinien tego czynić; znane są też inne podobne zasady.

3. Chociaż jednak Bóg, stwarzając człowieka, dał mu prawo natury, to szatan posiał w człowieku inne prawo - pożądliwości. Dopóki bowiem dusza pierwszego człowieka była poddana Bogu, zachowując Boże przykazania, tak również i ciało było we wszystkim poddane duszy, a tym samym rozumowi. Skoro jednak diabeł odciągnął człowieka od zachowywania Bożych przykazań, także i ciało przestało słuchać rozumu. Na skutek tego, chociaż człowiek kierowany głosem rozumu pragnie dobra, to jednak pożądliwość odciąga go w przeciwnym kierunku. To właśnie wyraził Apostoł w Liście do Rzymian (7,23): "W członkach moich postrzegam prawo inne, które toczy walkę z prawem mojego umysłu". Z tej przyczyny prawo pożądliwości niweczy często prawo natury i prawo rozumu. Stąd dodaje Apostoł: podbija mnie w niewolę pod prawo grzechu".

4. Ponieważ więc prawo natury pod wpływem prawa pożądliwości uległo zniszczeniu, potrzeba było, aby człowiek z powrotem został doprowadzony do czynów cnotliwych, a odwiedziony od grzesznych. Konieczne było zatem prawo pisane.

5. Trzeba nam zaś wiedzieć, że człowiek odwodzony bywa od zła i doprowadzany do dobra na dwa sposoby.
Najpierw pod wpływem strachu. Lęk przed piekłem i sądem ostatecznym ma szczególną moc, by odwieść człowieka od grzechu. Powiedziane jest bowiem w Księdze Mądrości Stracha (1,14): " Początkiem mądrości jest bojaźń Pana", a także: "Bojaźń Pana usuwa grzech" (1,21). Chociaż bowiem ten, który nie zgrzeszy na skutek bojaźni, nie jest jeszcze sprawiedliwy, to jednak jest już na drodze do sprawiedliwości.
W ten sposób odciąga człowieka od grzechu prawo Mojżesza. Niektórzy przekraczając je, zostali ukarani śmiercią. Czytamy w Liście do Hebrajczyków [10,28]: "Kto przekracza prawo Mojżeszowe, ponosi śmierć bez miłosierdzia na podstawie zeznania dwóch albo trzech świadków".

6. Ponieważ jednak prawo Mojżeszowe, jakkolwiek pod wpływem bojaźni odciągało od złego, czyniło to jednak w sposób niedoskonały, powstrzymywało bowiem rękę, ale nie duszę, dany został inny sposób, mianowicie miłości. Takie właśnie jest prawo Chrystusa - ewangeliczne prawo miłości.

7. Pomiędzy tym prawem a prawem bojaźni zachodzi trojaka różnica.
Pierwsza to ta, że bojaźń czyni ludzi niewolnikami, a miłość - dziećmi. O nich mówi Apostoł: "Gdzie Duch Boży, tam wolność" (2 Kor 3,17). Tacy bowiem działają pod wpływem miłości jak dzieci.

8. Druga różnica bierze się stąd, że ci spod prawa bojaźni ubiegają się o dobra doczesne: "Jeżeli będziecie ulegli i posłuszni, dóbr ziemskich będziecie zażywać" (Iz 1,19). Drudzy natomiast skierowani są ku dobrom niebieskim: "Jeżeli chcesz wejść do życia wiecznego, zachowuj przykazania" (Mt 19,17). A także: "Pokutę czyńcie, przybliżyło się bowiem królestwo niebieskie" (Mt 3,2).

9. Trzecia różnica ukazuje pierwsze prawo jako trudne: "Dlaczego wkładacie na uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my sami nie mieliśmy siły dźwigać?" (Dz 15,10). Drugie prawo natomiast jest lekkie: "Jarzmo moje jest słodkie, a brzemię moje jest lekkie" (Mt 11,30). Podobnie Apostoł mówi: "Nie otrzymaliście ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów" (Rz 8,15).

10. Jak już wyżej było powiedziane, mamy cztery rodzaje prawa: pierwsze - prawo natury, które Bóg dał przy stworzeniu; drugie - prawo pożądliwości; trzecie - prawo pisane i czwarte - prawo miłości i łaski, które jest prawem Chrystusa.
Ponieważ jednak nie wszyscy mogą być wykształceni, Chrystus dał jakby lekcję skróconą, by była wszystkim dostępna i nikt nie mógł się usprawiedliwić niewiedzą. Lekcją tą jest prawo Boskiej miłości. Wyraził to Apostoł w słowach: "Słowo skrócone uczyni Pan na ziemi" [Rz 9,28].

11. To prawo, trzeba nam wiedzieć, powinno być regułą wszystkich czynów ludzkich. Tak jak w dziełach sztuki każde będzie uznane za dobre i prawidłowe, kiedy będzie zgodne z jej prawami, tak też i każdy ludzki czyn będzie słuszny i cnotliwy, jeśli podda się prawu Bożej miłości. Kiedy natomiast nie będzie z nim zgodny, nie będzie ani dobry, ani słuszny, ani doskonały. A zatem by czyny ludzkie uznane były za dobre, muszą być zgodne z prawem Bożej miłości.

12. Prawo Bożej miłości powoduje w człowieku cztery bardzo pożądane skutki.
Po pierwsze, jest źródłem duchowego życia. Wiadomo, że według prawa natury miłowany jest w miłującym. Stąd ten, kto kocha Boga, ma Go niejako w sobie: "Kto trwa w miłości, Trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim" (1 J 4,16).
Leży w naturze miłości, że miłującego przemienia ona w miłowanego. Stąd jeśli kochamy rzeczy mało warte, sami stajemy się mało warci: "Stali się wstrętni jak to, co kochali" (Oz 9,10). Jeśli natomiast kochamy Boga, nabieramy cech boskich: "Ten, kto łączy się z Panem, jest z Nim jednym duchem" (1 Kor 6,17).

13. Święty Augustyn mówi: "Jak dusza jest życiem ciała, tak Bóg jest życiem duszy". Jest to oczywiste. Mówimy, że ciało żyje dzięki duszy, kiedy spełnia czynności właściwe życiu. Gdy natomiast odejdzie, ciało przestaje działać. Tak też i dusza dokonywa czynów cnotliwych i doskonałych, kiedy działa pod wpływem miłości, dzięki której Bóg przebywa w duszy. Natomiast bez miłości dusza niczego nie może uczynić. "Kto nie miłuje, trwa w śmierci" (1 J 3,14).
Trzeba nam jednak wiedzieć, że choćby ktoś miał dary Ducha Świętego, nie miał jednak miłości, to także nie będzie miał życia. Czy to bowiem będzie dar języków, czy dar wiary, czy jakikolwiek inny, bez miłości życia nie da. Choćby bowiem martwe ciało przybrać złotem i drogimi kamieniami, to i tak martwe pozostanie. Omówiliśmy więc pierwszy skutek miłości.

14. Drugim skutkiem jest zachowanie przykazań. Święty Grzegorz mówi: "Miłość Boża nie jest bezczynna. Jeśli jest, dokonuje wielkich rzeczy. Jeśli nie ma czynów, nie ma i miłości. Gorliwość w wypełnianiu Bożych przykazań jest zatem znakiem, że miłość jest obecna. Sami możemy potwierdzić, jak wielkich i trudnych dzieł może dokonać ten, kto kocha ze względu na tego, kogo kocha. "Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę" (J 14,23).

15. Należy zwrócić uwagę, że kto zachowuje przykazanie Bożej miłości, zachowuje wszystkie przykazania. Mamy dwa rodzaje przykazań. Jedne mają charakter nakazów. Miłość je wypełnia, ponieważ pełnią prawa jest miłość. Inne czegoś zabraniają. Te również miłość wypełnia, bo jak mówi Apostoł: "złości nie wyrządza" (1 Kor 13,4).

16. Trzecim owocem miłości jest to, że stanowi osłonę w przeciwnościach. Temu, kto posiada miłość, nic nie może przynieść szkody, przeciwnie - wszystko obraca się na dobre: "Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra" [Rz 8,28]. Owszem, to, co przeciwne i trudne, kochającemu wydaje się słodkie, o czym chyba sami się przekonaliśmy.

17. Wreszcie czwarte dobro, które nam daje miłość: prowadzi nas do życia wiecznego. Tylko bowiem tym, którzy kochają, obiecane jest wieczne szczęście. Wszystko to, w czym nie ma miłości, jest niedostateczne. "Na ostatek odłożono dla mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu odda Pan, sprawiedliwy Sędzia, a nie tylko mnie, ale i wszystkim, którzy umiłowali pojawienie się Jego" [2 Tm 4,8].

18. Trzeba nam wiedzieć, że różnice w stopniu szczęśliwości wiecznej zależą wyłącznie od stopnia miłości, a nie od żadnej innej cnoty. Było wielu takich, którzy zachowywali surowsze posty niż apostołowie, lecz chwała, jaką ci ostatni otrzymali, jest większa niż wszystkich innych, właśnie ze względu na miłość. Oni otrzymali "Pierwociny Ducha", jak się wyraża Apostoł (Rz 8,23). Zatem stopień chwały zależy od stopnia miłości.

(...)

Święty Tomasz z Akwinu, Wykład Pacierza, Wydawnictwo W drodze, 2005, str. 129-134

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 23:02, 28 Sty 2023, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:56, 09 Gru 2017 Powrót do góry

"I nie wódź nas na pokuszenie..."

Objaśnienie fragmentu modlitwy pańskiej, którego zrozumienie nastręcza katolikom najwięcej trudności.
(...)
http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/ojcze-nasz-i-nie-wodz-nas-na-pokuszenie,1325.html
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)