Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Pospiesz do krzyża - ks. Karol Antoniewicz SJ Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
tosia
Użytkownik


Dołączył: 18 Sie 2010
Posty: 255 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:46, 12 Wrz 2010 Powrót do góry

Pospiesz do krzyża - ks. Karol Antoniewicz SJ

Poniższy wierszyk jest napisany przez ks. Antoniewicza.

"Urodził się 6 listopada 1807 r. w Skwarzawie koło Lwowa, a zmarł 14 listopada 1852 r. w Obrze. Pochodził z ormiańskiej rodziny Józefa i Józefy z Nikorowiczów. W 1827 r. ukończył studia prawnicze na Uniwersytecie we Lwowie. Brał udział w powstaniu listopadowym. W 1833 r. ożenił się z Zofią Nikorowicz. Małżonkowie mieli pięcioro dzieci, z których wszystkie zmarły. Po tych przejściach zajął się opieką nad chorymi i opuszczonymi, zamieniając swój dwór w Skwarzawie na szkołę i szpital, a po śmierci żony wstąpił do zakonu jezuitów."

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Jego żona zmarła krotko po śmierci ostatniego dziecka, to wszystko stało się w stosunkowo krótkim czasie. Pieśń maryjna "Chwalcie łąki umajone" też jest jego autorstwa.

Muszę jeszcze dodać coś osobistego, a mianowicie, że natknęłam się na tę postać i ten wiersz w czasie bardzo bolesnym dla mnie i słowa te napisane przez ks. Antoniewicza bez wątpliwości pokazaly mi, gdzie mam szukać ukojenia od wszelkiego bólu.
Jest jeszcze jeden fakt z jego życia bardzo istotny, a mianowicie to, że on czuł powolanie do kapłaństwa w młodości, ale jakaś ambicja go powstrzymała, ożenił się, a potem było to co powyżej.

Pospiesz do Krzyża.

Kiedy twe serce z życiem się uciera
I raz zwycięża, drugi raz upada,
Dusza tęsknoty śmiercią obumiera,
W dziedzinę wiary zwątpienie się wkrada,
Pospiesz do krzyża, z krzyża jedynie
Strumień pociechy w duszę twoję spłynie.

Kiedy chcąc zgłębić życia tajemnicę
Rozum zamilknie na twoje pytania,
A piekło zwiątpień ciśnie błyskawicę
Jak ostry sztylet, co duszę rozrania,
Pospiesz do krzyża, bo z krzyża jedynie
Jak promień łaski wiara w duszę spłynie.

Gdy świat twe drogi różami zaściele,
Szczęścia urokiem życie rozpromienia,
By się boleścią nie stało wesele,
Byś wpośród szczęścia nie stracił zbawienia,
Pospiesz do krzyża, w nim nadzieja cała,
By w szczęściu dusza wierną pozostała.

Gdy z marzeń złudnych dusza się przebudzi,
A w domu twoim boleść się rozgości,
Śmierć zakołacze, a niewdzięczność ludzi
Jak lodem zmrozi ten urok miłości,
Pospiesz do krzyża, ze łzą i westchenieniem,
A boleść twoja stanie się zbawieniem.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:13, 12 Wrz 2010 Powrót do góry

Wspaniała osobowość i piękny ten wiersz, dziękuję za ukazanie nam tej sylwetki. Doczytałam, że popularna pieśń wielkopostna - "W krzyżu cierpienie" - też jest autorstwa ks. Karola Antoniewicza SJ - tak! ukochał Krzyż nade wszystko:

1. W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie,
W krzyżu miłości nauka,
Kto Ciebie, Boże raz pojąć może,
Ten nic nie pragnie, ni szuka.

2. W krzyżu osłoda, w krzyżu ochłoda
Dla duszy smutkiem zmroczonej.
Kto krzyż odgadnie, ten nie upadnie
W boleści sercu zadanej.

3. Kiedy cierpienie, kiedy zwątpienie
Serce ci na wskroś przepali,
Gdy grom się zbliża, pośpiesz do krzyża
On ciebie wesprze, ocali.

4. Gdy cię skrzywdzono albo zraniono
Lub serce czyjeś zawiodło:
O, nie rozpaczaj, módl się, przebaczaj,
Krzyż niech ci stanie za godło

Pozostawił bogatą spuściznę literacką: opowiadania, listy i poezje. Jest autorem popularnych pieśni religijnych: Biedny, kto Ciebie; Chwalcie, łąki umajone; Do Betlejemu pełni radości; Nazareński śliczny kwiecie; Nie opuszczaj nas; O, Józefie uwielbiony; O Maryjo, przyjm w ofierze; Panie, w ofierze Tobie dzisiaj składam i wielu innych.

W poezji Antoniewicza dominują trzy wątki tematyczne: świadome przeżywanie łaski dziecięctwa Bożego, akceptacja cierpienia jako ważnego elementu chrześcijańskiego życia oraz żarliwa miłość i kult do Najświętszej Maryi Panny.

[link widoczny dla zalogowanych]

Karol Antoniewicz w życiu nacierpiał się, można sądzić, ponad ludzką miarę, utracił wszystkich, których kochał. A przecież na dnie tych doświadczeń odnalazł nie rozpacz, lecz Miłość skupiającą w sobie wszystkie miłości. Dlatego mógł wyznać: "Bom znalazł w krzyżu to, com w szczęściu stracił; Pokój i wiarę, miłość i nadzieję; (...) Czyń co chcesz ze mną; pod krzyżem zostanę, Krzyż był kolebką, krzyż mym grobem będzie."


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 10:09, 10 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:23, 14 Wrz 2012 Powrót do góry

Inna piękna pieśń maryjna autorstwa ks. Antoniewicza:

Nie opuszczaj nas!
(Не оставляй нас!)

Słowa: Ks. Antoniewicz Karol

Nie opuszczaj nas,
Nie opuszczaj nas!
Matko pociesz, bo płaczemy,
Matko prowadź, bo zginjemy,
Ucz nas kochać, choć w cierpieniu,
Ucz nas cierpieć, lecz w milczeniu.
Nie opuszczaj nas itd.

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

I tę pierwszą zwrotkę pamietam, bo u mnie organista grał, a nie wiedziałam kto napisał słowa, teraz już wiem.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 10:10, 10 Kwi 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:58, 27 Kwi 2013 Powrót do góry

Najświętsza Maryja Panna - ks. Karol Antoniewicz SI

Image

Kazania maryjne wybitnego kaznodziei, poety i pisarza, ks. Karola Antoniewicza, jezuity, poruszają przy okazji poszczególnych świąt maryjnych ważkie zagadnienia religijno-moralne: prawdziwą pobożność, miłość Boga i bliźniego, małżeństwo, wychowanie dzieci i wiele innych. 41 kazań ks. Antoniewicza, autora m.in. wspaniałych pieśni maryjnych „Chwalcie, łąki umajone”, „O Maryjo, przyjm w ofierze” czy „Panie, w ofierze Tobie dzisiaj składam”, to prawdziwe perły tradycyjnego kaznodziejstwa.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 10:11, 10 Kwi 2020, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:22, 01 Maj 2013 Powrót do góry

"Nie mówię, że potrzeba zrzec się wszystkich zgoła stosunków ze światem, bo niektóre są naszym obowiązkiem ani się łasce sprzeciwiają; ale trzeba się wyrzec tych stosunków, którymi nas namiętność krępuje, zmysłowość i uciechy wiążą, bo z nimi łaska uświęcająca żadną miarą zgodzić się nie może. Nie świata w ogólności unikać mamy, ale świata tego, który nas przewrotnymi czyni, w którym grzech panuje, z którego miłość wygnana, którego rozmową jest obmowa, który rozpustę nie tylko za dozwoloną, ale uczciwą zabawkę uważa, z którego nie wychodzimy, jak tylko z sumieniem wyrzutami lub zbrodniami obciążonym — świata, mówię, którego powabom oprzeć się nie zdołamy."

(Fragment książki ks. Karola Antoniewicza „Najświętsza Maryja Panna”, Warszawa 2012).



[link widoczny dla zalogowanych]

Ale teraz jakże to często zdarza się widzieć rodziców ulegających dzieciom! Dziecko takie to wszechwładny tyran w domu: nie dziecko ojca, ale ojciec dziecko przeprasza; nie matka dziecku, ale dziecko matce rozkazuje. Och! Takiego pobłażania straszne przykłady widzimy w Piśmie świętym. Kto ma wiarę i wierzy słowu Bożemu, niechaj zadrży, jak straszną Bóg na cały naród spuścił karę za niedbalstwo i słabość jednego ojca! Czytamy w I Księdze Królów o Helim, arcykapłanie, który miał synów: Ophni i Phinees, skłonnych do wszelkiej rozpusty i nieprawości. Mawiał on do nich wprawdzie: „Poprawcie się” — lecz nie karał. Heli, złamany wiekiem i chorobą, ślepy, 98 lat mający, zda się, że nie mógł więcej uczynić, jak takie dawać przestrogi. A jednak dlatego, że nie poskramiał za młodu dzieci swoich, przysłał Bóg do niego proroka, i rzekł mu Samuel w imieniu Boga, i spełniła się groźba Boga: wpadli Filistynowie i na kawałki posiekali 20 000 żołnierzy i zdobyli Arkę Przymierza, chlubę, chwałę i obronę Izraela, i padli trupem synowie Helego, który sam smutną zakończył śmiercią. O! Iluż takich Helich, iluż Ophnich i Phineesów w nowszych czasach!

Fragment książki ks. Karola Antoniewicza „Najświętsza Maryja Panna”, Warszawa 2012.

Na ilustracji: William de Brailes, Synowie Helego popełniają świętokradztwo (iluminacja średniowiecznego rękopisu, ok. 1250)


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 13:19, 03 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)