Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Kościół a nacjonalizm Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32690 Przeczytał: 50 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:33, 11 Lis 2016 Powrót do góry

Kościół a nacjonalizm

Image

[link widoczny dla zalogowanych]

Kościół nie deprecjonuje znaczenia wspólnoty narodowej, jednakże krytycznie postrzega nacjonalizm, a szczególnie skrajne jego formy, gdyż na szczycie hierarchii wartości stawiają one naród, co prowadzić może do swego rodzaju bałwochwalstwa.

Nacjonalizm w Europie zaczął się rozwijać już w epoce romantyzmu, ale wówczas oznaczał emocjonalne przywiązanie do własnego narodu, jego kultury i spuścizny duchowej. Propagowało go wielu pisarzy i poetów tego okresu. Natomiast od końca XIX wieku przeradza się on w koncepcję walki z innymi w imię egoistycznie rozumianego "interesu narodowego". Jego filozoficzną podbudowę stwarzał darwinizm społeczny, charakteryzujący się pojmowaniem życia społecznego w kategoriach bezwzględnej walki jako podstawowego motoru rozwoju historycznego.

Z krytyką nacjonalizmów rozwijających się w Europie w początkach XX wieku wystąpił Benedykt XV. Już u progu swego pontyfikatu w 1914 dostrzegał w nich zarzewie konfliktu międzynarodowego, jakim był wybuch I wojny światowej. W encyklice na rozpoczęcie pontyfikatu w 1914 papież pytał retorycznie: "Gdy się widzi jak jedni w drugich zajadle godzą, czyż można wierzyć, że są bliźnimi, że są członkami jednaj społeczności ludzkiej?". Nacjonalizmowi przeciwstawiał prawdę o powszechnym braterstwie ludów, która powinna być fundamentem pokoju.

Krytyka idolatrii nacjonalistycznej

Zdecydowanym krytykiem nacjonalizmu był Pius XI - najwybitniejszy papież dwudziestolecia międzywojennego, któremu przyszło mierzyć się z silnymi wówczas w Europie ruchami nacjonalistycznymi.

W pierwszych latach swego pontyfikatu papież Ratti skrytykował idee formułowane przez francuskiego myśliciela Charlesa Maurrasa - twórcy "Action Française". Maurras, mimo że był agnostykiem, akcentował pozycję Kościoła jako niezbędnego fundamentu cywilizacyjnego i jako instytucji nierozerwalnie złączonej z monarchią. Kościół postrzegał jednak przede wszystkim w wymiarze politycznym, jako narzędzie, które winno zapewnić niezbędny ład społeczny. Takie rozumienie Kościoła, któremu towarzyszyła słynna formuła Maurrasa: "La politique d'abbord" (polityka przede wszystkim), spotkało się z krytyką ze strony Świętego Oficjum. W 1926 jej autor został ekskomunikowany, a pisma Maurrasa i Akcji Francuskiej trafiły na Indeks Ksiąg Zakazanych Kościoła katolickiego.

Warto podkreślić, że Pius XI, doskonale znając polskie realia, gdyż jako abp Achille Ratti był tu nuncjuszem, krytycznie patrzył na przyjmowanie przez polskich duchownych mandatów poselskich i na związki dużej części spośród nich z Narodową Demokracją. To właśnie m.in. dlatego wypromował na urząd prymasa Polski mało wcześniej znanego biskupa śląskiego, Augusta Hlonda, który te sprawy postrzegał podobnie jak papież.

Pius XI ostro krytykował także włoski faszyzm, z którym Kościół był w sporze na terenie Włoch, a następnie rodzący się faszyzm niemiecki. Nacjonalistyczna ideologia włoskiego faszyzmu miała charakter laicki, a Mussolini stworzył go na gruncie filozofii uznającej za najwyższą wartość silne i autorytarne państwo. Charakteryzowała go pogarda dla demokracji, niechęć wobec marksizmu, idea solidaryzmu społecznego, antysemityzm i poparcie idei państwowego elitaryzmu. Pius XI traktował tę nową ideologię jako rodzaj bałwochwalstwa i napiętnował ją w encyklice o Akcji Katolickiej: "Non abbiamo bisogno" z 1931 r.

Znacznie dalej szła niemiecka ideologia narodowego socjalizmu, w której naród (postrzegany przez pryzmat rasy) był wartością nadrzędną, uznając za jedyne prawo to, co jemu przynosi pożytek. Nazistowski kult siły w połączeniu z ostrym antysemityzmem prowadził do pogardy wobec chrześcijaństwa jako religii słabych, opartej na wątkach semickich. Absolutyzując ideę wielkiego narodu, wychowanie narodowe przeciwstawiano zatem wychowaniu religijnemu.

Pius XI zdecydowanie odrzucił tę ideologię opartą na tych założeniach. W swej słynnej encyklice [link widoczny dla zalogowanych] stwierdził, że ten "kto wynosi ponad skalę wartości ziemskich rasę albo naród, (...) albo inne podstawowe wartości ludzkiej społeczności, które w porządku doczesnym zajmują istotne i czcigodne miejsce i czyni z nich najwyższą normę wszelkich wartości, także religijnych, i oddaje im cześć bałwochwalczą, ten przewraca i fałszuje porządek rzeczy stworzony i ustanowiony przez Boga".

Próby chrystianizacji nacjonalizmu

Ruch nacjonalistyczny inaczej kształtował się jednak w takich tradycyjnie katolickich krajach jak Polska czy Hiszpania, choć i tam skrajne jego przejawy budziły obawy hierarchii kościelnej. Warto zauważyć, że liderzy idei narodowej w tych krajach ulegali z biegiem czasu stopniowej "katolicyzacji". Najlepszym dowodem jest ewolucja myślenia Romana Dmowskiego - przywódcy polskiego obozu narodowego. Młody Dmowski w książce "Myśli nowoczesnego Polaka" z 1908 r., odwołując się do idei politycznego darwinizmu, pisał, że stosunek jednostki do narodu winien leżeć poza sferą etyki chrześcijańskiej. Ale już w 20 lat później w broszurze: "Kościół, naród, państwo" stwierdził, że "katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, zabarwieniem jej na pewien sposób, ale tkwi w jej istocie". Dodawał zatem, że "usiłowanie oddzielenia u nas katolicyzmu od polskości, oderwania narodu od religii i od Kościoła jest niszczeniem samej istoty narodu". Z tego powodu polski ruch narodowy miał zdecydowanie katolicki charakter i pod takimi sztandarami starał się występować.

Rodziło to z kolei tendencję do instrumentalizacji Kościoła, w szczególności przez pokolenie młodych endeków, gromadzących się w Młodzieży Wszechpolskiej, a później w ruchach narodowo-radykalnych. W naturalny sposób budziło to obawy tej części hierarchii z prymasem Hlondem na czele, która odcinała się od endecji. Do ostrego sporu między prymasem a Młodzieżą Wszechpolską doszło przy organizacji pielgrzymek akademickich na Jasną Górę, połączonych ze ślubowaniami w 1936 r.

W Hiszpanii z kolei w latach trzydziestych XX wieku wśród tamtejszych nacjonalistów narodziła się idea "obrony hiszpańskości" stwierdzająca, że naród hiszpański powstał "właśnie po to, aby nieść światu znak krzyża". Przedstawiciele tego nurtu określali Hiszpanię mianem "nowożytnego Izraela", wyjaśniając, że "misja ludów hiszpańskich polega na nauczaniu wszystkich ludów ziemi, że mogą zostać zbawieni i że ten zaszczyt zależy tylko od ich wiary i woli" (Defensa de la Hispanidad, 1931). Z idei tych korzystał później obficie gen. Franco.

O Europę bez nacjonalizmów

Papież Pius XII w powojennych warunkach, gdy rozpoczynano budowę nowej architektury stosunków międzynarodowych w oparciu o ideę zjednoczonej Europy, przestrzegał przed powielaniem starych nacjonalistycznych błędów. Jego zdaniem narody Europy nie powinny wracać do modelu państwa, które jest zamknięte w sobie. Wskazywał przy tym, że w ówczesnych okolicznościach idea państwa nacjonalistycznego stanowić może zagrożenie dla pozostałych narodów. Dlatego zdecydowanie popierał ideę integracji Europy, formułowaną wówczas przez znamienitych katolików: Roberta Schumanna, Konrada Adenauera czy Alcide de Gasperiego.

Sobór Watykański II

Przed pokusą instrumentalnego wykorzystania nacjonalizmu do realizacji określonych celów politycznych zdecydowanie ostrzegał Sobór Watykański II oraz wystąpienia Jana XXIII i Pawła VI. Sobór ten w swym nauczaniu społecznym, wyrastającym z chrześcijańskiego personalizmu, zdecydowanie wspierał idee uniwersalizmu katolickiego, wolności religijnej, pluralizmu, zasadę godności osoby ludzkiej oraz koncepcję autonomii wspólnoty religijnej i politycznej. Taka wizja obecności Kościoła w świecie współczesnym stanęła w opozycji do wszelkich - wysuwanych wcześniej przez środowiska narodowe, nawet te najbardziej katolickie - idei budowy "katolickiego narodu" czy "katolickiego państwa" w oparciu o sojusz Kościoła z ruchami nacjonalistycznymi.

Według św. Jana XXIII istotne znaczenie dla zbudowania właściwych stosunków między narodami mają zasady: prawdy, sprawiedliwości, solidarności, wolności i miłości. W ich świetle wszystkie narody są równe i suwerenne. A dysproporcje potencjałów między narodami żadną miarą nie mogą być podstawą do podporządkowania słabszych czy do powiększenia swego stanu posiadania na drodze podbojów, wyzysku czy ucisku innych narodów. Powstające spory, wzajemne uprzedzenia czy wrogość między narodami - zdaniem papieża Roncallego - należy rozwiązywać nie zbrojnie, lecz na drodze dialogu, porozumień i układów (Pacem in terris, 80).

Papież ten, choć uznawał pojęcie "narodowego dobra wspólnego", to zarazem przypominał, że nie może być ono oddzielone od "dobra wspólnego" całej wspólnoty ludzkiej. W tym świetle skrajne doktryny nacjonalistyczne postrzegał jako przeszkody w procesie budowania porządku międzynarodowego na gruncie powszechnego prawa moralnego.

Wkład Jana Pawła II

Koncepcję personalizmu opartą na idei godności osoby ludzkiej rozwinął szczególnie Jan Paweł II. Z tego powodu - podkreślał - należy „odrzucić koncepcje i praktyki, (...) które traktują naród i państwo jako rzeczywistość samoistną i stawiają je ponad wszelkimi innymi wartościami" (Orędzie na Światowy Dzień Pokoju z 2000 r.). A źródło groźnych skutków nacjonalizmów dostrzegał w błędnej koncepcji osoby ludzkiej oraz związanego z nią fałszywego rozumienia ludzkiej wolności. Papież z Polski ostro przeciwstawiał nacjonalizmowi pojęcie patriotyzmu, traktując ten drugi jako naturalną miłość i przywiązanie do ojczyzny. Ale - podkreślał - winna ona wiązać się również z akceptacją innej tożsamości u sąsiadów bądź mniejszości narodowych.

Papież Wojtyła pojmował "polskość" znacznie bardziej w kontekście kulturowym niż etnicznym. Mówił o tym m.in. w siedzibie UNESCO w Paryżu w 1982 r.: „Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, którego sąsiedzi wielokrotnie skazywali na śmierć, a on pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród – nie biorąc za podstawę przetrwania jakichkolwiek innych środków fizycznej potęgi jak tylko własna kultura, która się okazała w tym przypadku potęgą większą od tamtych potęg”.

Szczególnie wiele miejsca Jan Paweł II poświęcił rozważaniom na ten temat na kartach swej książki "Pamięć i tożsamość". Pokazuje w niej, jak etymologicznie pojęcia związane z ojczyzną i z narodem ściśle wiążą się z pojęciem najbliższej rodziny. „Ojczyzna to poniekąd to samo, co ojcowizna” - wyjaśniał, "naród” natomiast wywodzi się od słowa „ród”, ono zaś od „rodzić”. A zatem patriotyzm to miłość do ojczyzny, która wchodzi w zakres czwartego przykazania i przeciwstawia się nacjonalizmowi. Dlatego krytykował nacjonalizm, gdyż charakteryzuje się on tym, że "uznaje tylko dobro własnego narodu i tylko do niego dąży, nie licząc się z prawami innych". Patriotyzm natomiast - podkreślał Ojciec Święty - "jako miłość ojczyzny przyznaje wszystkim innym narodom takie same prawo jak własnemu, a zatem jest drogą do uporządkowania miłości społecznej”.

Warto przypomnieć, że bliskie myśleniu Jana Pawła II - choć z nieco innym rozłożeniem akcentów - było pojmowanie narodu przez kard. Stefana Wyszyńskiego. Prymas Tysiąclecia ujmował naród jako jedną z tych najbardziej podstawowych wspólnot, w których kształtuje się tożsamość człowieka i które pomagają mu w rozwoju. Ostrzegał przy tym przed wypieraniem pojęcia narodu ze świadomości, gdyż dla każdego winno ono stanowić istotny punkt odniesienia. W czasach niewoli wzywał więc do moralnego odrodzenia narodu, czemu miała służyć m.in. Wielka Nowenna i Jasnogórskie Śluby Narodu. Towarzyszyła temu nadzieja - obecna zresztą w polskim myśleniu od czasów wileńskich filomatów - zakładająca, że odrodzenie moralne narodu i zawierzenie Bogu służyć będą w dalszej konsekwencji odzyskaniu utraconej niepodległości.

Dzisiejsze spory polskie

Mając na uwadze spór Kościoła z nacjonalizmem, trwający już ponad 100 lat, łatwo jest zrozumieć obecne wyczulenie na tym punkcie polskiego episkopatu. Dotyczy to szczególnie kontekstu odradzających się dziś nurtów o obliczu nacjonalistycznym, dążących do przywrócenia tego sposobu myślenia i towarzyszących temu prób skorzystania z "parasola" Kościoła.

W trakcie obchodów 1050. rocznicy Chrztu Polski 3 maja na Jasnej Górze abp Stanisław Gądecki ostrzegał przed błędnym pojmowaniem patriotyzmu, gdyż - jak wyjaśniał - "autentyczny patriotyzm nie zna nienawiści do nikogo". Apelował, aby naturalna i pozytywna miłość do narodu i wyczulenie na potrzebę obrony ojczyzny nie wyrodziły się w nacjonalizm. Dlatego też jako przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski wyraził dezaprobatę dla "wykorzystywania świątyń do głoszenia poglądów obcych wierze chrześcijańskiej", o czym wspomniał po odprawieniu przez ks. Jacka Międlara Mszy św. dla członków Obozu Radykalno-Narodowego 19 kwietnia w Białymstoku.

Z kolei prymas Polski abp Wojciech Polak ostrzegał we wrześniu na Forum Ekonomicznym w Krynicy przed nacjonalizmem bądź fundamentalizmem, które usiłują "wkradać się" w chrześcijaństwo. Przyznał, że "aprobata dla tego stylu myślenia nie tylko jest niewłaściwa, ale wręcz heretycka".

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:09, 27 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32690 Przeczytał: 50 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:13, 16 Lis 2017 Powrót do góry

Dokument Konferencji Episkopatu Polski pt.: „Chrześcijański kształt patriotyzmu” przygotowany został przez Radę ds. Społecznych.

„Chrześcijański kształt patriotyzmu”

Wstęp
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]




Dokument KEP-U

Chrześcijański kształt patriotyzmu. Dokument Konferencji Episkopatu Polski przygotowany przez Radę ds. Społecznych
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]



Czy nacjonalizm może być katolicki? Kard. Wyszyński o Polsce i narodzie

Image

Sebastian Duda | 16/11/2017

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:29, 27 Paź 2022, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32690 Przeczytał: 50 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:46, 27 Sty 2018 Powrót do góry

Nacjonalizmu nie należy utożsamiać z patriotyzmem. Przewodniczący Episkopatu wyjaśnia

Konferencja Episkopatu Polski | 17/01/2018

„Kościół katolicki krytycznie postrzega nacjonalizm, gdyż stawianie narodu na szczycie hierarchii wartości może prowadzić do swego rodzaju bałwochwalstwa” – napisał w specjalnym dokumencie abp Stanisław Gądecki.

„W przeciwieństwie do nacjonalizmu patriotyzm jest postawą godną pielęgnowania” – napisał abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski w słowie pt. „Nacjonalizm a patriotyzm” wydanym z okazji XXI Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce oraz w roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Nakreśla w nim różnice między tymi dwoma pojęciami. Publikujemy całość tego dokumentu.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:15, 27 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32690 Przeczytał: 50 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:34, 27 Cze 2018 Powrót do góry

Sanktuaria nie mogą być miejscem manifestowania nienawiści

Image

(...)
– W pamięci mamy słowa największego Polaka i Pielgrzyma, św. Jana Pawła II: „Prawdziwy patriota nie zabiega nigdy o dobro własnego narodu kosztem innych. (…) Nacjonalizm, zwłaszcza w swoich bardziej radykalnych postaciach, stanowi antytezę prawdziwego patriotyzmu i dlatego dziś nie możemy dopuścić, aby skrajny nacjonalizm rodził nowe formy totalitarnych aberracji” – podkreśla Rada KEP.
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


Pełny tekst dokumentu dostępny jest TUTAJ.

„Być pielgrzymem pokoju”
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:14, 27 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32690 Przeczytał: 50 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:40, 11 Kwi 2019 Powrót do góry

Wanda Półtawska: patriotyzm to nie nacjonalizm

Patriotyzm to nie nacjonalizm, bo nie chodzi o to, by swój patriotyzm narzucać innym. To nie polityka. To szukanie własnej tożsamości – pisze Wanda Półtawska w liście otwartym „do wszystkich ludzi dobrej woli”. Była więźniarka niemieckiego obozu w Ravensbrück odpiera zarzuty, że zainteresowanie polskiej młodzieży historią tego miejsca jest formą „polskiego nacjonalizmu, który próbuje zawłaszczyć pamięć”.

Publikujemy treść pisma:
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:11, 27 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32690 Przeczytał: 50 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:30, 27 Paź 2022 Powrót do góry

Nacjonalizm jest sprzeczny z nauczaniem Kościoła

Image

– Nacjonalizm rozumiany negatywnie, jako połączenie szowinizmu i ksenofobii jest jednoznacznie sprzeczny z nauczaniem Kościoła – wynika z zaprezentowanego dziś raportu „Zjawisko patriotyzmu i nacjonalizmu w Polsce i ich związki z religijnością”. Prezentacja opracowania odbyła się 27 października w Centrum Edukacyjnym Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej w Warszawie.

Raport pt. Zjawisko patriotyzmu i nacjonalizmu w Polsce i jego związki z religijnością autorstwa dr. Karola Leszczyńskiego został wykonany na zlecenie Fundacji Obserwatorium Społeczne a jego wydawcą Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego. Raport ten jest efektem przeglądu polskich badań nad związkami patriotyzmu i nacjonalizmu z religijnością. Przedstawia on wycinkowe badania z ostatnich dwudziestu lat dotyczące tematu patriotyzmu i nacjonalizmu i wpływu na nie religijności. Karol Leszczyński podkreślił w trakcie prezentacji, że problem nie jest dostatecznie zbadany i wymaga dalszych badań.

Wśród najważniejszych wniosków autor zauważa, że „poziom religijności w badaniach społecznych koreluje z deklaracjami patriotycznymi, a osoby deklarujące się jako bardziej religijne są zazwyczaj bardziej patriotyczne”. Patriotyzm jest na ogół rozumiany jako „miłość do ojczyzny, umiłowanie kultury oraz utożsamianie się ze swoim narodem”. W świetle badań CBOS i Collegium Civitas z 2019 r. tak definiuje go 94 % respondentów. Natomiast 91% wskazuje, że patriotyzm winien łączyć się z gotowością do „służby i poświęceń na rzecz dobra wspólnego”.

Religijność wzmacnia patriotyzm

Dodatkowo – jak zauważa autor raportu – nauczanie Kościoła katolickiego wzmacnia tę korelację. Poprzez nakaz odpowiedzialności za swoją rodzinę, społeczność, okolicę, państwo i cały świat, Kościół wspiera postawy patriotyczne. Tezę tę potwierdzają badania CBOS z 2011 r. ukazujące ocenę poziomu religijności i patriotyzmu u typowego Polaka i Europejczyka. Ukazują one, że o ile 83 % Polaków w 2011 r. uważało się za religijnych, to tylko 23 % Europejczyków. Natomiast brak religijności deklarowało 9 % Polaków i 54 % Europejczyków. Natomiast jako patrioci deklarowało się 75 % Polaków i 55 % Europejczyków. Z kolei wedle badań ESS z 2019 r. Polska jest jednym z tych krajów w Europie, gdzie z deklaracją patriotyzmu najczęściej koreluje religijność. Mamy pod tym względem trzeci najwyższy wynik w Europie, wyższy jest tylko w Finlandii i na Cyprze.

Nacjonalizm sprzeczny z nauczaniem Kościoła

Karol Leszczyński wskazał na różne definicje narodu i nacjonalizmu. Podkreślił, że np. w tradycji anglosaskiej nacjonalizm bywa określany jako zjawisko pozytywne i oznacza „dążenie do promowania interesów danego narodu w celu uzyskania samorządności” (Antony Smith). Natomiast w tradycji polskiej nacjonalizm ujmowany jest jako rodzaj „egoizmu narodowego”, połączonego z poczuciem wyższości i braku szacunku dla innych. I dlatego jego konotacje w naszej kulturze są głównie negatywne.

Raport wykazuje dalej, że „nacjonalizm, rozumiany negatywnie, jako połączenie szowinizmu i ksenofobii jest jednoznacznie sprzeczny z nauczaniem Kościoła”. Omawiane jest stanowisko Konferencji Episkopatu Polski w tej sprawie wyrażone w dokumencie „Chrześcijański kształt patriotyzmu” z 2017 r.

– Nacjonalizm jest przez KEP traktowany jako negatywna ideologia, wprost nazywany jest przeciwieństwem patriotyzmu, a „Kościół w swoim nauczaniu zdecydowanie rozróżnia szlachetny i godny propagowania patriotyzm oraz będący formą egoizmu nacjonalizm” – stwierdza autor raportu. Zauważa nawet, że „według powyższego określenia nacjonalizmu, należałoby potępić kard. Wyszyńskiego za jego stanowisko na temat narodu, roli narodu w życiu jednostki i w życiu społeczno-politycznym świata”. Wykazuje przy tym słabą znajomość nauczania prymasa Wyszyńskiego, który przecież zdecydowanie potępiał tzw. nacjonalizm pogański, wypełniający te właśnie kryteria. Szkoda, że autor raportu nie omawia szerzej nauczania Jana Pawła II nt. znaczenia patriotyzmu, który Wojtyła postrzegał w opozycji do nacjonalizmu.

Cytowane w raporcie badania CBOS z 2017 r. wskazują, że Polacy prawidłowo definiują czym jest nacjonalizm. 70 % wiąże go z brakiem tolerancji wobec innych narodów, 65 % z przekonaniem o wyższości swojego kraju nad innymi krajami, 62 % z przyzwoleniem na agresję i przemoc wobec osób z innych narodów, a 60 % z pogardą dla innych narodów i kultur. Z kolei w świetle badań CBOS z 2016 r. tylko 8 % młodych Polaków zdecydowanie popiera, 20 % raczej popiera działania takich ruchów jak Obóz Narodowo Radykalny czy Młodzież Wszechpolska. Natomiast za „nacjonalistę” uważa się zdecydowanie 4 %, a „raczej uważa się za nacjonalistów” 7 % młodych Polaków.

Autor raportu zauważa ponadto, że „nie ma w przypadku badań socjologicznych, wyników badań, sondaży, które wskazywałyby, że religijność wzmacnia negatywnie rozumiany nacjonalizm”. A zauważalny „związek pomiędzy nacjonalizmem a Kościołem i religią” widać nie w nauczaniu czy postawie Kościoła, ale w przypadku „polityków lub działaczy nacjonalistycznych, którzy wykorzystują religię katolicką, a raczej jej rolę w konstruowaniu grupowej tożsamości do swoich celów politycznych”.

Dodaje przy tym, że „wszystkie powyższe wnioski nie wykluczają tego, że poszczególni księża lub inni przedstawiciele Kościoła mogą wygłaszać w swoim imieniu tezy nacjonalistyczne, sprzeczne z nauczaniem, a poprzez jaskrawe nagłaśnianie tego typu przypadków skupiają na sobie uwagę mediów i stereotypizują relacje Kościół-nacjonalizm”.

W ostatecznych wnioskach z przytoczonych badań autor raportu wskazuje, że patriotyzm jest związany z religijnością w taki sposób, że „tożsamość polska zawiera w sobie znaczny pierwiastek religijny”. Jednocześnie patriotyzm ten nie jest wykluczający dla osób innego wyznania. Natomiast „nacjonalizm rozumiany jako szowinizm i ksenofobia nie jest wzmacniany przez religijność, a wręcz przeciwnie, często jest niemożliwy do pogodzenia z wiara katolicką”.

Image

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 12:44, 11 Lis 2023, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32690 Przeczytał: 50 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:32, 27 Paź 2022 Powrót do góry

Miłość ojczyzny tkwi swymi korzeniami także w religii
(...)
http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/milosc-ojczyzny-tkwi-swymi-korzeniami-takze-w-religii,6634.html#28258
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)