Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Ubiór godny to nie swobodny! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:19, 03 Mar 2008 Powrót do góry

Ubiór godny to nie swobodny!

Człowiek kulturalny zdaje sobie sprawę z faktu, że w świecie, w którym żyjemy, obowiązuje pewna kultura ubioru. Inaczej ubieramy się na wesele czy inne uroczystości rodzinne, a inaczej np. na zakupy. Są nawet restauracje, do których nie wpuszczą nas bez garnituru czy tzw. eleganckiego stroju wieczorowego. Wiemy, jak się ubrać na spektakl teatralny, a jak na kawę do sąsiadów. Tej wiedzy jednak zdaje się nam brakować, kiedy wybieramy się do kościoła.

[link widoczny dla zalogowanych]

Obserwując wiele kobiet i mężczyzn w domu Bożym, często można odnieść wrażenie, ze wielu z zebranych znalazło się w kościele przypadkowo: prosto z zakupów, dyskoteki czy treningu sportowego. Jest to smutny obraz w naszych czasach.

Wyobraźmy sobie, że idziemy na audiencję do króla... Jaki strój byśmy włożyli? Czyż nie staralibyśmy się ubrać jak najlepiej, tak by podkreślić nasz szacunek dla osoby, która nas przyjmuje? Tymczasem idąc na spotkanie z Królem Królów, ubieramy się swobodnie jak na plażę czy do jakiegoś podrzędnego lokalu. Czy tak być powinno?

Wyrzucając ze świątyni kupców, powiedział Pan Jezus: "Mój dom ma być domem modlitwy..." Czy nasz ubiór sprzyja modlitwie? Czy świadczy o tym, że właśnie przyszliśmy się modlić?

Jak zatem powinniśmy ubierać się do kościoła, aby dać wyraz naszej pobożności i wierze?

Uroczyście, ale skromnie. Mężczyźni powinni pamiętać, że do kościoła należy założyć garnitur, lub kiedy jest bardzo gorąco przynajmniej koszulę z krawatem i długie spodnie. Wyciągnięte i niedbałe swetry zostawmy w domu. Podobnie wytarte dżinsy. Czy w taki strój ubralibyśmy się na spotkanie w sprawie pracy? A Bóg, czy jest kimś mniej wartościowym od dyrektora przedsiębiorstwa?

Szczególnie panie powinny pamiętać, po co idą do kościoła. W żadnym wypadku nie jest to rewia mody. Po co zatem zakładać suknię odsłaniającą plecy? Ileż to pań przychodzi do kościoła, szczególnie latem, w strojach niemal plażowych? Te wszystkie sukienki na ramiączkach nadają się raczej na spacer nad morzem, a nie na spotkanie z Ukrzyżowanym Panem w Jego Najświętszej Ofierze. Również spodnie nie są właściwym ubiorem kobiety, która ma przystąpić do sakramentów św. Szanująca się pani, która ma choć odrobinę dobrego smaku, założy spódnicę na tyle długą, by zakrywała kolana. Niedopuszczalne są jakieś rozcięcia, które nie tylko nie podkreślają pobożności ani dobrego smaku, ale stanowią przeszkodę w modlitwie i skupieniu dla innych.

Nie oszukujmy się. Diabeł potrafi kusić i w kościele. Jakimi motywami kieruje się kobieta, dziewczyna, która zwraca uwagę na siebie przez nieskromny ubiór? Przecież ma jakiś powód, by się tak ubrać. Jaki? Czy chce zwrócić na siebie uwagę mężczyzn a odwrócić ich od zajmowania się Panem Bogiem? Wszyscy mamy ludzką naturę i pokusy pojawiają się niezależnie od nas.

Ten, kto stwarza warunki do grzechu nawet w kościele, zasługuje na gniew Boży i z pewnością nie uniknie kary. To, że taki zwyczaj wkradł się do kościołów, a księża nie mają czasem dość odwagi, by o tym powiedzieć publicznie, nie oznacza, że jest to zwyczaj dobry. Jeżeli kobieta chce przykuwać w kościele uwagę innych swoją nieskromnością, grzeszy ciężko, bo naraża innych na nieskromne myśli i odwraca ich uwagę od modlitwy.

Ubieramy swoje ciało i dbamy o nie, bo jest przybytkiem Ducha św., świątynią Bożą. Dlatego należy mu się szacunek i odpowiedni strój, ale nie nagość. Wiem, ze wiele dziewcząt i kobiet nie ma złych zamiarów. Ubierają się tak, bo chcą "być na czasie", nie chcą uchodzić za jakieś dziwaczki. Do tych pragnę się zwrócić: Drogie Siostry. Może nie widzicie w tym nic złego i nie macie żadnych niewłaściwych intencji, ale pomyślcie o innych. Różni ludzie mają różne problemy z pokusami. To, co dla jednego nie jest niczym niezwykłym, dla drugiego będzie stanowić straszną pokusę, tak, że zamiast modlić się, myśli o rzeczach niewłaściwych, i to z Waszego powodu, choć może dotąd nie miałyście o tym pojęcia...

Innym zwyczajem, który nie przystoi w kościele, jest przesadny makijaż. Nie chcę przez to powiedzieć, że jakieś drobne "poprawki" w urodzie są od razu złem. Ale po co tyle farby na twarzy, na wargach? Czasem, kiedy tak umalowane panie przystępują do Komunii św., nie wiadomo jak podać im Pana Jezusa, żeby przy okazji nie pomalować palców na karminowo. Pewien kapłan, podając Pana Jezusa obficie umalowanej damie, miał powiedzieć: "Panie Jezu, świeżo malowane!" Pan Jezus zna nas, zna naszą prawdziwą twarz, nie ma więc potrzeby, idąc na spotkanie z Nim, ukrywać tej twarzy pod warstwą malowideł.

Proszę mi wybaczyć ten emocjonalny ton, ale naprawdę dzieje się źle w naszych kościołach. Bardzo często dbamy, by zachwycać naszym strojem, ciałem ludzi podobnych nam, a przecież powinniśmy dbać przede wszystkim o piękno naszej duszy. Skromność w ubiorze i wyglądzie pomoże nam się skupić, odciąć od światowych myśli i zająć modlitwą. Jeżeli będziemy o tym pamiętać, z każdej Mszy św. wrócimy odmienieni, bo Pan Jezus daje Swoją łaskę skromnym i pokornym.
Amen.


SŁOWO KAPŁANA
Ks. Adam Martyna


[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:15, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 5 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:05, 05 Mar 2008 Powrót do góry

Z powyższego tekstu:
Cytat:
Również spodnie nie są właściwym ubiorem kobiety, która ma przystąpić do sakramentów św.


I jak to z tymi spodniami?

Z Pisma świetego:


Cytat:
Kobieta nie będzie nosiła ubioru mężczyzny ani mężczyzna ubioru kobiety; gdyż każdy, kto tak postępuje, obrzydły jest dla Pana, Boga swego. (Pwt 22,5)


Ja osobiście też chodzę w spodniach, ( wprawdzie mało ale zdarza się, a zwłaszcza jak gdzieś jadę ) oraz na różne inne okazje, ale nie do Koscioła i na Mszę.

Najważniejsze jest, by dziewczyna/kobieta ubierała się skromnie. Jeżeli spodnie nie są obcisłe, krótkie, etc., to nie widzę większego problemu w ich noszeniu przez dziweczyny/kobiety. Rzecz jasna, lepiej jest by kobiety nosiły suknie bądź spódnice, ale mimo to, nie czynię z tego kwestii spornej. Z moralnego punktu widzenia o niebo lepsze są dobrze skrojone damskie "szarawary" niż spódnica mini albo rozcięta do pasa.

Oczywiście, faktem jest, że Bóg zakazał noszenia strojów płci przeciwnej. Nie jest jednak do końca ustalone, co jest, a co nie jest strojem męskim i damskim. Przykładowo, niegdyś mężczyźni często nosili suknie. Nie da się więc powiedzieć, że zawsze i wszędzie spodnie będą typowym męskim odzieniem. Ostatecznie rzecz biorąc, istnieją chyba spodnie projektowane specjalnie z myślą o kobietach. To co piszę powyżej nie znaczy, iż jestem zwolenniczką tego, by mężczyzni i kobiety nosili jednakowe ubiory. Wierzę, iż zgodne z Bożym porządkiem jest, by płcie odróżniały się między sobą ubiorem.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:16, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:03, 16 Mar 2008 Powrót do góry

Kobiecość powinna wyrażać się kobiecością . Kobieta powinna być dumna ze swej kobiecości, gdyż ona zawiera bogactwo, które zostało jej zastrzeżone. Można powiedzieć, że zewnętrzna forma przedstawia zawartość.

Słyszy się , że strój jest wyrazem czasów w których żyjemy. Nie jest to tak, że strój jest wyrazem czasów w których żyjemy.
Ciekawy artykuł w tym temacie jest tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-polsce,1/stroj-wyrazem-czasow-w-jakich-zyjemy,397.html

Fałszywe pojęcie równości też tu wchodzi w grę. Bardzo ciekawy artykuł o zdetrminowanych kobietach jest tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/swobodna-dyskusja,11/plaga-zdeterminowanych-kobiet,305.html

Zachęcam do przeczytania, nie tyle o samym ubiorze ale w ogóle.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:44, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wakeford
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 218 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:28, 19 Lip 2011 Powrót do góry

Tak, to wszystko prawda pani Tereso, tylko czy współczesne kobiety w ogóle ponoszą jakąś odpowiedzialność za spoób ubierania się. Przecież one przychodzą nawet tak do kościoła na Mszę Św. Ja już kilkadziesiąt lat świadomie chodzę do kościoła i nigdy nie słyszałem, aby jakiś ksiądz to skrytykował.
Nigdy Kościoł w Polsce nie uczynił tego jawnym problemem, co tu dużo pisać, taka krytyka w ogóle nie pojawia się.

A problem jest niezwykle gorszący, mój ojciec stary marynarz, powiedzial tak: tak jak ubierają się dziś kobiety w Polsce, ubierają się prostytutki w portach Ameryki Południowej.

Być może nas na tym forum i Ojca Pio ten problem jakoś uwiera, ale nie widzę podstaw do negatywnej oceny moralnej, jeżeli ta ocena nie jest formuowana powszechnie przez jakiś autorytet moralny (odsyłam tu bodajże do II tomu Wykładów Lubelskich kard. Wojtyły, w których autor szeroko wykłada konieczność powszechności normy i jej świadomości do obowiązywania).
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:44, 19 Lip 2011 Powrót do góry

Wakeford napisał:
Tak, to wszystko prawda pani Tereso, tylko czy współczesne kobiety w ogóle ponoszą jakąś odpowiedzialność za spoób ubierania się.

Panie "Wakeford", a przed kim mają ponosić tę odpowiedzialność? Same przed sobą powinny się zastanowić. Sama jestem kobietą, ale jak patrzę wokół, to wprost się wstydzę, jak kobiety się ubierają! I pełna zgoda, że do Kościoła tak przychodzą i faktycznie całe lata cisza, żaden ksiądz nie zwracał uwagi. Czego się bali? że odejdą od Kościoła? - nie wiem.

Wakeford napisał:
Nigdy Kościoł w Polsce nie uczynił tego jawnym problemem, co tu dużo pisać, taka krytyka w ogóle nie pojawia się.

Podzielam pana zdanie! Chociaż ... u mnie w parafii wisi taki plakat (jak powyżej zamieściłam) w kruchcie Kościoła i o dziwo! pierwszy raz w tym roku po zakończeniu procesji w Boże Ciało, ks. proboszcz zahaczył o temat strojów, jakie powinny być ubierane do Kościoła, że nie plażowe i ogrodowe, że rodzice powinni zwracać uwage na swoje dzieci i swoim dzieciom. To była tylko krótka wzmianka, bo zakończył, że więcej powie w niedzielę w kosciele. A co mówił w niedzielę, to ja juz nie wiem. Najwyraźniej słaba ta mowa była, bo widziałam juz w Kosciele nie jeden przypadek "damy" z odkrytymi plecami, a z przodu cienkie ramiączka. A i w wielu przypadkach, dekolty mające wiele do życzenia. I w Kosciele na mszy jest to problem BARDZO! gorszący!

Wakeford napisał:
Być może nas na tym forum i Ojca Pio ten problem jakoś uwiera, ale nie widzę podstaw do negatywnej oceny moralnej, jeżeli ta ocena nie jest formuowana powszechnie przez jakiś autorytet moralny (odsyłam tu bodajże do II tomu Wykładów Lubelskich kard. Wojtyły, w których autor szeroko wykłada konieczność powszechności normy i jej świadomości do obowiązywania).

No wie pan, czy mamy, czy nie mamy takich podstaw powszechnie formułowanych, to uważam, że pisać, mówić należy, cytować wcześniejsze wypowiedzi świętych, Ojców Kościoła czy papieży w tym temacie i być może inni - w tym też duchowni - zaczną coś głośno mówić.

Ostatnio chyba przez dwie czy trzy soboty szłam na cmentarz po południu i zawsze na chwilę wstepuję do Kościoła bo mam po drodze i zawsze w tym czasie są śluby. I ... to, na co się napatrzyłam, to wprost Shocked Shocked Shocked Na ślub wiadomo kobiety różne kreacje wymyślają, a niektóre to prawie poł-nagie są. Na weselu, na sali niech tak bedą ubrane, ale jak przychodzą do Kościoła na ślub, to uważam, że powinno się mieć też jakieś lekkie wierzchnie nakrycia, jakies szale, narzutki, etc ... wszak to DOM BOŻY! TU MIESZKA NASZ PAN I ZBAWICIEL! Dla mnie świadczy to o jednym - niestety! - o braku wiary! I tu jest też problem panie "Wakeford".
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:49, 19 Lip 2011 Powrót do góry

Wakeford napisał:
(...) ale nie widzę podstaw do negatywnej oceny moralnej, jeżeli ta ocena nie jest formuowana powszechnie przez jakiś autorytet moralny (odsyłam tu bodajże do II tomu Wykładów Lubelskich kard. Wojtyły, w których autor szeroko wykłada konieczność powszechności normy i jej świadomości do obowiązywania).

Jeszcze o to chciałam spytać, bo nie znam, wie pan coś więcej, o jaką chodzi konieczność powszechności normy i jej świadomości do obowiązywania? O czym to tam jest w tych wykładach kard. Wojtyły? (bo wtedy był jeszcze kardynałem tak?)
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:11, 20 Lip 2011 Powrót do góry

Na stronie ultramontes jest przetłumaczony i zamieszczony piękny tekst Piusa XII o modzie.

Pius XII o modzie adresowane do dziewczyn z dnia 22 maja 1941

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:21, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
gosia7
Użytkownik


Dołączył: 06 Wrz 2011
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:37, 06 Wrz 2011 Powrót do góry

ubiór GODNY, może być SWOBODNY - hasło zupełnie nietrafione
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:05, 06 Wrz 2011 Powrót do góry

gosia7 napisał:
ubiór GODNY, może być SWOBODNY - hasło zupełnie nietrafione

Ubiór godny to nie swobodny! - inaczej mówiąc: Jak zatem powinniśmy ubierać się do kościoła, aby dać wyraz naszej pobożności i wierze? Oto chodzi i wszystko trafione. Z powyższego tekstu wiadomo o co chodzi i o jaką swobodę chodzi. Duże dekolty, cieniutkie ramiączka, gołe plecy, króciutkie spódniczki, krótkie spodenki, brzuchy na wierzchu, etc ... - wprost można powiedzieć, że półplażowa moda NIE!


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:22, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Anonim Anonimus
Użytkownik


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 20:18, 10 Wrz 2011 Powrót do góry

Ta perwersyjna moda jest jednym z rujnujących skutków zachodniej rewolucji seksualnej. Wtedy to zaczęto chodzić w tych obrzydliwych minispódniczkach i w bluzkach z głębokimi dekoltami.

Osobiście jestem zwolennikiem powrotu mody konserwatywnej, czyli: kobiety w sukniach i spódnicach i mężczyźni w garniturach. Jeszcze w 50-tych latach wieku XX taka moda panowała, no a ok. dekadę później wybuchła ta zawszona rewolucja wspomniana wyżej i wtedy zaczęto projektować te ubraniowe wydziwy, które dzisiaj stały się powszechnością.


Ostatnio zmieniony przez Anonim Anonimus dnia Sob 20:22, 10 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:57, 11 Wrz 2011 Powrót do góry

Anonim Anonimus napisał:
Ta perwersyjna moda jest jednym z rujnujących skutków zachodniej rewolucji seksualnej. Wtedy to zaczęto chodzić w tych obrzydliwych minispódniczkach i w bluzkach z głębokimi dekoltami. (...)

Tak więcej w ogóle na temat zachodniej rewolucji kulturalnej, mamy tu ciekawy artykuł napisany przez Pana prof. Macieja Giertycha : "Globalizacja zachodniej rewolucji kulturalnej" na podstawie książki francuskiej autorki - Marguerite A. Peeters, pod takim samym tytułem. Bardzo ciekawe to:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/historia,41/globalizacja-zachodniej-rewolucji-kulturalnej,4975.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:27, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:25, 14 Lip 2012 Powrót do góry

Stosowny ubiór do kościoła

https://www.youtube.com/watch?v=KQjz3apxo3c&ab_channel=StefanBuchholz


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:48, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:13, 05 Sie 2013 Powrót do góry

Wystrój się na Mszę!

Społeczeństwo staje się coraz bardziej niedbałe. Widziałem już ludzi idących do warzywniaka w pidżamie i futrzanych papciach. Na koncertach muzyki klasycznej w wykonaniu światowej sławy muzyków oglądałem publiczność ubraną w dżinsy i hawajskie koszule. Trudno mi w sumie wyobrazić sobie okazję, na którą współczesny człowiek ubierałby się jakoś specjalnie. Nawet na śluby i pogrzeby ludzie przychodzą ubrani w codzienne ciuszki.

Martwi mnie to, ponieważ sposób ubrania jest znakiem tego, ile szacunku mamy dla samych siebie i innych ludzi. Jeśli nie ubieramy się elegancko dla nikogo ani dla niczego, jest to oczywisty znak, że nikogo i niczego już nie szanujemy.

Eleganckie ubranie jako ofiara

Ubranie adekwatne do okazji wymaga wysiłku. Założenie porządnie wyprasowanej koszuli i krawata zamiast wymiętolonej koszulki zabiera czas. Ogolenie się zamiast straszenia szczeciną także wymaga zadania sobie odrobiny trudu. Zaczesanie sterczących włosów to kolejne drobne staranie. Właśnie te małe ofiary z czasu i wysiłku mówią innym, że są tego warci.

Wierzcie mi, wiem, że to niełatwe dla mężczyzny. Naturalnie nie chce nam się podejmować tych starań. Gwarantuję jednak, że jeśli to zrobicie, poczujecie się jak milion dolarów. Poczujecie się bardziej męscy i pewni siebie.

Wystrój się na Mszę!

Nawet jeśli uważasz, że eleganckie ubranie nie jest potrzebne na co dzień, jest jedno miejsce w którym zawsze powinieneś być elegancki. Jest to Msza święta.

Jezus, Król królów zawitał do Twojej parafii. Anioły się Go lękają, demony przed Nim uciekają, a On pojawia się na ołtarzu, podczas każdej Mszy świętej. Naprawdę, chcesz Go spotkać w japonkach i spodenkach gimnastycznych? Naprawdę chcesz powiedzieć Jezusowi: "Dla Ciebie nie warto się porządnie ubrać"?

Jako społeczeństwo zmagamy się z wyzwaniem zrozumienia królewskości. Mamy wypaczone poczucie równości, które mówi nam, że nikt, niezależnie od tego kim jest, nie jest wart szacunku i oddania mu honorów. To jest zwyczajnie złe. Św. Paweł mówi nam, by oddać honor temu, komu należy. Jeśli ktokolwiek jest godny szacunku, to Jezus Chrystus, nasz Kapłan i Król.

Wiem, wiem. Wszyscy inni też to „olewają”. W rzeczywistości Msza św. w twojej parafii może być odprawiana byle jak, wobec byle jak ubranych ludzi. Jednak nie jest to usprawiedliwieniem. Częścią bycia mężczyzną jest robienie rzeczy właściwych, nawet jeśli nie jest to popularne. Bądź silny, płyń pod prąd!

Księża, może warto wziąć na siebie trud wyjaśnienia realnej obecności Chrystusa w Eucharystii i zachęcić wiernych, by to uszanowali sposobem ubrania?

Legalizm nie jest odpowiedzią

Choć jestem zdania, że każdy powinien się porządnie na Mszę ubrać, nie mam zamiaru dyktować konkretnego kodeksu ubraniowego. Nie moim zadaniem jest rekomendowanie trzyczęściowego garnituru, konkretnego koloru spodni czy noszenia brogsów. Wyjaśniwszy to, proponuję trzy podstawowe zasady eleganckiego ubrania:

1. Ubranie się powinno wymagać wysiłku. Gdy wybierasz ubranie na Mszę, nie bierz tego, co się nosi łatwo i wygodnie. W sumie, nawet lepiej, by nie było to nadmiernie wygodne. Na przykład, jeśli zwykle nosiłeś na Mszę japonki czy adidasy, załóż eleganckie, skórzane buty. Jeśli nosiłeś koszulkę polo, załóż koszulę. Jeśli nosiłeś koszulę z krawatem, dołóż marynarkę. Jednym słowem - włóż w to odrobinę więcej wysiłku, małe wyrzeczenie.

2. Twój strój powinien być ponad przeciętną. Mieszkamy w różnych miejscach a nasza kultura mówi wiele na temat tego, co jest eleganckim ubraniem. Inaczej ubierze się góral, inaczej mieszkaniec wielkiego miasta. Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy "niedzielne ubranie" jest czymś o wyższym standardzie od codziennego. Jeśli tak samo ubierasz się na Mszę i do kina, masz problem.

3. Rób to z miłości. Najważniejsza jest Twoja motywacja. Jeśli robisz cokolwiek mając inną motywację niż miłość, tracisz czas. Często słyszę: "Bóg widzi moje serce. Widzi, że go kocham, nie muszę się stroić". Źle! Miłość wyraża się przez akty samopoświęcenia, dary serca. Miłość nie jest uczuciem, jest wyborem by poświęcić siebie lub coś, co cenisz dla drugiej osoby. Jak powiedziałem wcześniej, eleganckie ubranie jest małym wyrzeczeniem. Powiedz Jezusowi, że Go kochasz i wyraź szacunek, podejmując wyrzeczenie - wkładając wysiłek w wybór ubrania na Mszę. Im bardziej nie masz ochoty ubierać się elegancko, tym bardziej wartościowe jest twoje poświęcenie czasu, wysiłku i wygody dla Jezusa.

Konkluzja

Świat może nam mówić, że nie warto ubierać się dla nikogo. Nie powinno być to jednak wyznacznikiem zachowania katolickiego mężczyzny. Powinniśmy okazywać szacunek - sobie i innym, podejmując wysiłek - szczególnie gdy chodzi o Mszę świętą. Musimy być kontrkulturowo odważni w ubiorze, nawet jeśli będą na nas patrzeć z niechęcią.

Jaki jest "kodeks ubraniowy" Twojej parafii? Jak w prosty sposób możesz ubrać się nieco bardziej elegancko, ponad przeciętną, na Mszę?

Sam Guzman
[link widoczny dla zalogowanych]

Tłumaczenie:
Bogna Białecka

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:50, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:41, 21 Sie 2013 Powrót do góry

Pius XII. Przemówienie o modzie

Przemówienie skierowane do młodych dziewcząt, wygłoszone w Rzymie w Bazylice Świętego Piotra, dnia 22 maja 1941 roku.
(...)
http://www.traditia.fora.pl/nauczanie-papiezy-magisterium-i-ojcow-kosciola-katolickiego,3/pius-xii-przemowienie-o-modzie-22-maja-1941-roku,10202.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:01, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:00, 09 Kwi 2014 Powrót do góry

Polecam lekturę pięknego listu poświęconego katolickim obyczajom w ubieraniu się. Arcybiskup Genui Józef Kardynał Siri, wystosował ten list w roku 1960 do katolików odpowiedzialnych za formowanie dusz. Do dzisiaj nic nie stracił on ze swej aktualności, ale wręcz przeciwnie. Jest jeszcze bardziej aktualny gdyż wiele diagnoz sprawdziło się z przerażającą konsekwencją.

(...)


http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/stroj-wyrazem-czasow-w-jakich-zyjemy,397.html#53056


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 12:02, 05 Lip 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)