Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Kerygmat - pytanie o nauczanie w Kościele Katolickim. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Andrzej14
Użytkownik


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:25, 28 Mar 2011 Powrót do góry

Jest to mój pierwszy temat na forum, pozdrawiam wszystkich: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Jestem ojcem katolickiej rodziny, mamy czworo dzieci od 12 do 25 lat, nasze dzieci chodziły lub chodzą na lekcje religii, wszyscy regularnie chodzimy do kościoła, przez pewien czas ( do wypadku) byłem szafarzem nadzwyczajnym Komunii Świętej. W pewnym momencie okazało się, że nasze dzieci po 12 latach nauczania religii nie mają podstawowej formacji chrześcijańskiej (celowo piszę chrześcijańskiej bo bez chrześcijańskich fundamentów nie ma wiary katolickiej). KERYGMAT słowo mało znane w nauczniu Kościoła Katolickiego oznacza:

Cytat:
Kerygmat (z gr. κηρύσσω "głoszę, krzyczę") to pierwsze, podstawowe głoszenie Ewangelii, wspólne dla wszystkich wyznań i nurtów chrześcijaństwa. Można je podzielić na sześć części (czasami łączy się punkty trzeci i czwarty oraz piąty i szósty):

1.miłość Boga,
2.rzeczywistość grzechu,
3.odkupienie w Chrystusie,
4.konieczność przyjęcia przez wiarę Chrystusa jako osobistego Pana i Zbawiciela,
5.posłannictwo Ducha Świętego,
6.tajemnica Kościoła – wspólnoty zbawionych.
Są to główne tezy przepowiadania prawd chrześcijańskich. Kerygmat jest istotnym elementem ewangelizacji, dlatego też powinien poprzedzać katechezę, która jest rozwinięciem chrześcijańskich prawd wiary.


Bez autentycznej i mocej ewangelizacji w Kościele Katolickim nie będzie świadomych młodych i starych wiernych czerpiących siłę i radość do życia z Bogiem. Chrystus powiedział, że wiara rodzi się z przepowiadania słowa (co sam czynił), my katolicy mam prawo i obowiązek poznawać Pismo Święte i czerpać z tego Słowa wiarę. Hierarchia Kościoła Katolickiego zapomniała o tym podstawowym posłaniu jakie przyjeła od Chystusa, naucza własnych prawd (kult świętych, dogmaty bardziej lub mniej zgodne z Objawieniem Bożym na co jest wiele bolesnych przykładów) i tak naprawdę to jest przyczyną upadania Kościoła szczególnie w młodym pokoleniu dla, którego wiara katolicka nie jest znakiem dobrego życia.
Przepraszam za te goszkie sława i zachęcam do refleksji.
Zobacz profil autora
alexius
Użytkownik


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:57, 28 Mar 2011 Powrót do góry

Pisze pan:

Andrzej14 napisał:
Hierarchia Kościoła Katolickiego zapomniała o tym podstawowym posłaniu jakie przyjeła od Chystusa, naucza własnych prawd (kult świętych, dogmaty bardziej lub mniej zgodne z Objawieniem Bożym na co jest wiele bolesnych przykładów) i tak naprawdę to jest przyczyną upadania Kościoła szczególnie w młodym pokoleniu dla, którego wiara katolicka nie jest znakiem dobrego życia.

Takie zdania właśnie wykluczają pana z Kościoła Katlickiego. Pozostaje mi tylko życzyć panu opamiętania się i rychłego do niego powrotu. (Słuchać papieża a nie neo-katechetów)
Zobacz profil autora
Angelight
Użytkownik


Dołączył: 02 Wrz 2009
Posty: 317 Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:43, 28 Mar 2011 Powrót do góry

Andrzej14 napisał:
Hierarchia Kościoła Katolickiego zapomniała o tym podstawowym posłaniu jakie przyjeła od Chystusa, naucza własnych prawd (kult świętych, dogmaty bardziej lub mniej zgodne z Objawieniem Bożym na co jest wiele bolesnych przykładów) i tak naprawdę to jest przyczyną upadania Kościoła szczególnie w młodym pokoleniu dla, którego wiara katolicka nie jest znakiem dobrego życia.


Mam nadzieje, że pana wypowiedź to chyba nie jakaś prowokacja. Katolik nie powinien nigdy mówić, że to hierarchia sama przez się wymyśliła dogmaty. Takie poglądy jak pan mają heretycy z sekt protestanckich. Problemem dla młodego pokolenia nie jest kult świętych, dogmaty ale brak prawdziwych autrytetów do naśladowania. Obniżanie wymagań nie przyczyni się do zaintersowania młodego człowieka Kościołem, ale może wywołać efekt przeciwny. I tak się właśnie dzieje. Pan ma pretensje do Kościoła, że naucza "własnych prawd" jak np. kult świętych. Z kogo, jak nie ze świętych młody człowiek powinien brać przykład? A z kolei wiernośc dogmatom jest swoistym tresowaniem swojej wiary, podczas kwestionowania owych dogmatów przez osobników wrogich Kościołowi. Człowiek nie bedzie zbawiony na zasadzie: "poczytam 2 razy na tydzień trzy linijki z NT i potem już tylko fruuu do nieba". Radzę panu wyrzucić na śmieci protestanckie gnioty i zacząć studiować Katechizm Kościoła katolickiego.
Zobacz profil autora
Andrzej14
Użytkownik


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:50, 28 Mar 2011 Powrót do góry

Witam,
bardzo szybko i po inkwizytorsku zostałem wyrzucony z Kościoła


alexius napisał:
Pisze pan:

Andrzej14 napisał:
Hierarchia Kościoła Katolickiego zapomniała o tym podstawowym posłaniu jakie przyjeła od Chystusa, naucza własnych prawd (kult świętych, dogmaty bardziej lub mniej zgodne z Objawieniem Bożym na co jest wiele bolesnych przykładów) i tak naprawdę to jest przyczyną upadania Kościoła szczególnie w młodym pokoleniu dla, którego wiara katolicka nie jest znakiem dobrego życia.

Takie zdania właśnie wykluczają pana z Kościoła Katlickiego. Pozostaje mi tylko życzyć panu opamiętania się i rychłego do niego powrotu. (Słuchać papieża a nie neo-katechetów)

Proszę pana użytkownika alexius o podanie podstawy prawnej, że brak wiary w dogmat, który nie jest częścią objawienia (np o nieomylności Papieża) wyklucza z Kościoła Katolickiego.
Zachęcam do zastanowienia nad tematem i uwagi nad formacją nas wszystkich a szczególnie młodego pokolenia bo jak napisali niemieccy teolodzy katoliccy w liście do Papieża Benedykta XVI jeśli zapadnie cisza nad reformą Kościoła to będzie to cisza grobowa.

Jeśli ten temat ma prowokować wyłącznie agresywne wypowiedzi to poproszę moderatora o usunięcie z forum tego tematu.
Zobacz profil autora
Andrzej14
Użytkownik


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:12, 28 Mar 2011 Powrót do góry

Witam,
do użytkownika Angelight: to nie jest żadna prowokacja, jeśli Pan poczyta o historii Kościoła kiedy i w jakich okolicznościach powstawały niektóre dogmaty to zrozumie Pan, że dzisiejszy Kościół niesie brzemię tamtych błędów i chodzi o to by w Kościele wydobywać żródło wiary, które tkwi w Objawieniu Bożym a nie w ludzkiej tradycji ( np. kult świętych został zapożyczony z wierzeń greckich, Chrystus mówił o ogromnej przepaści między niebem a ziemią: największy na ziemi jest mniejszy od najmniejszego w niebie). Historyczne uwarukowania celibatu nie mają nic wspólnego z objawieniem: nich biskupem będzie mąż jednej żony.... (dla miejscowych wspólnot).
Zachęcam do dialogu o nauczaniu kerygmatu w Kościele.

Ps Nie jestem członkiem Neokatechumenatu.
Zobacz profil autora
alexius
Użytkownik


Dołączył: 17 Gru 2008
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:59, 29 Mar 2011 Powrót do góry

Andrzej14 napisał:
Cytat:
Proszę pana użytkownika alexius o podanie podstawy prawnej, że brak wiary w dogmat, który nie jest częścią objawienia (np o nieomylności Papieża) wyklucza z Kościoła Katolickiego.

Gdzieś miałem linka do dokumentu w którym było dosłownie napisane, że nawet uporczywe powątpiewanie w dogmaty jest grzechem.

A na razie wystarczy to:
ENCYKLIKA OJCA ŚWIĘTEGO PIUSA XI "Mortalium animos"

Cytat:
Co się zaś tyczy artykułów wiary, to bezwarunkowo niedozwolona jest różnica, którą chciano zaprowadzić między tzw. zasadniczymi, a niezasadniczymi punktami wiary, jak gdyby pierwsze z nich musiałyby być uznane przez wszystkich, natomiast te drugie mogłyby pozostać do swobodnego uznania wiernych. Nadnaturalna cnota wiary ma swą przyczynę formalną w autorytecie objawiającego Boga i nie dopuszcza podobnej różnicy. Dlatego wszyscy prawdziwi chrześcijanie równie wierzą w tajemnicę Przenajświętszej Trójcy, jak i w Niepokalane Poczęcie Bogarodzicy, i z równą wiarą odnoszą się do Wcielenia Chrystusa, jak do nieomylności Papieża Rzymskiego, tak jak ją Sobór Watykański określił. Czyż wiara ich w te przytoczone artykuły wiary ma być mniej silną i pewną dlatego, że Kościół jeden z tych artykułów w tym, inny zaś w owym, może niedawnym czasie uroczystym dekretem ostatecznie określił? Czyż Bóg ich wszystkich nie objawił? Chociaż urząd nauczycielski Kościoła, – który według planu Boga ustanowiony został na ziemi w tym celu, by prawdy objawione utrzymane były po wsze czasy nieskażone i łatwo, a pewnie przedostawały się do wiadomości ludzi, – wykonywany jest dzień w dzień przez Papieża i przez pozostających z Nim w styczności biskupów, to jednak zadaniem tego urzędu jest celowo przystępować w uroczystej formie i w uroczystym dekrecie do określenia pewnych artykułów, jeśli wyniknie konieczność skuteczniejszego przeciwstawienia się błędom i atakom innowierców, lub też gdy chodzi o to, by w jaśniejszy i głębiej ujęty sposób wpoić wiernym pewne punkty nauki świętej. To nadzwyczajne wykonywanie urzędu nauczycielskiego nie oznacza jednak, by wprowadzano jakąś nowość. Przez to nie wprowadza się też niczego nowego do tej ilości prawd, które zawarte są, domniemanie przynajmniej, w skarbie Objawienia, przekazanym Kościołowi przez Boga. Przez to wyjaśnia się tylko prawdy, które dotąd mogły w oczach wielu uchodzić za mgliste, lub też stwierdza się prawdy wiary, którym uprzednio ten, czy ów przeczył."
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:32, 29 Mar 2011 Powrót do góry

Andrzej14 napisał:
(...) Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Na wieki wieków. Amen! Witam serdecznie i po przeczytaniu tych kilka pana wpisów, chcę zadać panu pytanie, a mianowicie; czym pan - w swoim wyobrażeniu - się różni od protestantów?

Andrzej14 napisał:
(...)KERYGMAT słowo mało znane w nauczniu Kościoła Katolickiego oznacza:
Cytat:
Kerygmat (z gr. κηρύσσω "głoszę, krzyczę") to pierwsze, podstawowe głoszenie Ewangelii, wspólne dla wszystkich wyznań i nurtów chrześcijaństwa. Można je podzielić na sześć części (czasami łączy się punkty trzeci i czwarty oraz piąty i szósty):

1.miłość Boga,
2.rzeczywistość grzechu,
3.odkupienie w Chrystusie,
4.konieczność przyjęcia przez wiarę Chrystusa jako osobistego Pana i Zbawiciela,
5.posłannictwo Ducha Świętego,
6.tajemnica Kościoła – wspólnoty zbawionych.
Są to główne tezy przepowiadania prawd chrześcijańskich. Kerygmat jest istotnym elementem ewangelizacji, dlatego też powinien poprzedzać katechezę, która jest rozwinięciem chrześcijańskich prawd wiary.


Kerygmat - zgadza się, że słowo mało znane w nauczaniu Kościoła, bo to nowomowa posoborowa, w której zagościły na dobre pewne hasła, a o których nigdy nie śniło się nawet katolickim teologom, a z których protestanckiego pochodzenia chlubią się jedynie mentorzy nowej wiary. Takim pojęciem jest właśnie "kerygmat", którego sens należy poznać, aby odkryć w czym tkwi tak radykalnie obce katolicyzmowi podejście do świata, życia, bliźnich, państwa, społeczeństwa czy samej religii, z jakim stykamy się u nowoewangelizowanych.
Cytat:
"Kerygmat to pierwsze głoszenie Dobrej Nowiny. W odniesieniu do katechezy kerygmat musi nastąpić najpierw, powinien poprzedzić katechezę. Inaczej katecheza nie ma sensu.
Można powiedzieć, że kerygmat jest sercem przepowiadania w Szkole Nowej Ewangelizacji. Głoszenie kerygmatu - w swej istocie - to przepowiadanie osoby Jezusa Chrystusa jako Jedynego Zbawiciela i Pana. Pierwsze głszenie ma jeden cel: budzić wiarę w Chrystusa, który daje nowe życie. Nowa Ewangelizacja ma za zadanie również budzenie wiary, wiary którą już otrzymaliśmy w czasie chrztu świętego. Dziś wielu chrześcijan w Europie i na całym świecie nie potrzebuje suchej doktryny, rytuałów, nakazów, ale potrzebuje powrotu do życia w Bogu, potrzebuje poznania Boga, Który jest Miłością i Który jest blisko, jest Emmanuelem czyli Bogiem z nami. Dlatego potrzeba dziś głoszenia Chrystusa żyjącego również dzisiaj, żyjącego i przemieniającego życie konkretnych osób. Takie przedstawienie Chrystusa ma doprowadzić przyjmującego Dobrą Nowinę do otwarcia serca na osobę Zbawiciela i Pana, Którym jest Chrystus Pan. "

Katolickie Stowarzyszenie Gdańskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji:

[link widoczny dla zalogowanych]




Cytat:
"Kerygmat był narzędziem wprowadzonym na fali posoborowej odnowy do re-ewangelizacji ochrzczonych przez katolickie ruchy odnowy katechumenatu. W Polsce ks. Franciszek Blachnicki nie wahał się korzystać z doświadczeń protestanckich - z pełnym poparciem ówczesnego kardynała krakowskiego Karola Wojtyły. Na stronach założonego przez Blachnickiego Ruchu Światło - Zycia można znaleźć fascynujące świadectwo [link widoczny dla zalogowanych] z tamtego czasu, ukazujące ducha otwartości i ekumenii."

Strona: Biblia o Piśmie Świętym:
[link widoczny dla zalogowanych]




Cytat:
"Bóg kocha Ciebie dzisiaj, w sposób bezwarunkowy i osobisty. Czyni to nie dlatego, że jesteś dobry, ale dlatego, że jesteś Jego dzieckiem." (...)
"W tej sytuacji istnieje Dobra Nowina: Jezus już Cię zbawił."


Radosne Alleluja:
[link widoczny dla zalogowanych]




Sumując powyższe. Co jest tym kerygmatem? Mówiąc krótko - to protestancki zlepek przeróżnych twierdzeń, którego celem jest przekonanie, że można wyznawać wiarę bez żadnych dogmatów, bez spełniania przykazań, zachowywania tradycji, celebrowania liturgii. Jedyną wartością jest uświadomienie sobie, że niezależnie od niczego Jezus i tak mnie bezwarunkowo kocha takim jaki jestem i już przez ten sam fakt jestem zbawionym, nie poprzez moje dążenie do tego, umartwienie, pokutę, zadośćuczynienie, ofiarowanie swojego życia, ustawiczne dbanie aby nie upaść, by nie popaść w śmiertelny grzech i wypełniać obowiązki jakie nakłada wiara katolicka w życiu prywatnym, społecznym czy towarzyskim.

Podstawowe oszustwo Nowej Ewangelizacji polega na wmawianiu wiernym, iż prawdziwa wiara polega na uświadomieniu sobie tego, że - "nie możemy być zbawieni", ale że - "już jesteśmy zbawieni", i to nie dzięki wierze i praktykowaniu tego co głosi Kościół katolicki od 2000 lat, ale przez "nawrócenie" czyli uświadomienie sobie faktu, że Jezus nie stawia na drodze do nieba żadnych warunków, on po prostu zbawił i kocha każdego. Rzeczywistym celem takiego podejścia jest ograniczenie skutków kompletnego bankructwa nowej teologii posoborowej, która spowodowała odejście od Kościoła milionów wiernych. Aby przyciągnąć ich z powrotem, Kościół Posoborowy maksymalnie ogranicza wymogi jakie Chrystus postawił dla swoich wyznawców, zapodając im mdłą, nowoewangelizacyjną papkę, łatwą do strawienia nawet przez największych oportunistów. Jak wygląda taki "katolicyzm" można przekonać się czytając tu nie jedno.


Andrzej14 napisał:
Bez autentycznej i mocej ewangelizacji w Kościele Katolickim nie będzie świadomych młodych i starych wiernych czerpiących siłę i radość do życia z Bogiem.

A ja panu powiem, że bez powrotu do zdrowej nauki katolickiej, nie będzie uzdrowienia w Kościele i nie będzie świadomych wiernych czerpiących siłę i radość do życia z Bogiem.

Andrzej14 napisał:
Chrystus powiedział, że wiara rodzi się z przepowiadania słowa (co sam czynił), my katolicy mam prawo i obowiązek poznawać Pismo Święte i czerpać z tego Słowa wiarę.

Kościół katolicki to nie tylko Pismo Święte, ale wiele więcej:
Wiara Kościoła Katolickiego
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-ogolnie-i-na-swiecie,2/wiara-kosciola-katolickiego,552.html


Andrzej14 napisał:
Hierarchia Kościoła Katolickiego zapomniała o tym podstawowym posłaniu jakie przyjeła od Chystusa, naucza własnych prawd (kult świętych, dogmaty bardziej lub mniej zgodne z Objawieniem Bożym na co jest wiele bolesnych przykładów) i tak naprawdę to jest przyczyną upadania Kościoła szczególnie w młodym pokoleniu dla, którego wiara katolicka nie jest znakiem dobrego życia.
Przepraszam za te goszkie sława i zachęcam do refleksji.

Refleksja to by się panu BARDZO! przydała! Bo to co pan tu napisał i w ogóle, to śmiało można powiedzieć, że jest pan formalnym protestantem!


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 17:48, 05 Cze 2022, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:04, 29 Mar 2011 Powrót do góry

Odnośnie dogmatów co pan pisze, to zacznę od pytania: czym jest dogmat?

Dogmat jest to obiektywna prawda wiary zawarta w objawieniu Bożym, którą nauczycielski urząd Kościoła (papież lub sobór) przekazuje w powszechnym nauczaniu zwyczajnym lub uroczystym. Dogmaty są niezmienne, mogą natomiast być coraz głębiej przez Kościół poznawane, dlatego też ich formuła może być uściślana.

Gdy Papież ogłasza jakiś dogmat, to oznacza, że ogłasza prawdę, która zostaje człowiekowi objawiona przez Boga. Można powiedzieć, że każdy dogmat otwiera nam trochę więcej Nieba. Jest on nie tylko uroczystym liturgicznym aktem, ale przede wszystkim wielkim darem Boga dla świata.

Ktoś mógłby powiedzieć, czy ogłaszanie coraz to nowych dogmatów nie jest ewolucją? Otóż nie. Dogmaty które zdefiniowano na przestrzeni wieków , były zawarte w Objawieniu. Kościól jedynie je wyraźnie wypowiedział, prawdy te były zawarte w depozycie Objawienia. Niczego nowego nie można wnieść. Objawienie Boże jest niereformowalne i zamyka się ze śmiercią ostatniego Apostoła.

Niema czegoś takiego jak podział dogmatów na "objawione" i "nieobjawione"! To raz; a dwa, to to, co Kościół mówi o dogmacie nieomylności papieskiej: że jest to dogmat objawiony prze Boga!


Cytat:
Dlatego trzymając się wiernie Tradycji otrzymanej od początku wiary chrześcijańskiej, ku chwale Boga, naszego Zbawiciela, dla wywyższenia religii katolickiej i zbawienia chrześcijańskich narodów, za zgodą świętego Soboru nauczamy i definiujemy jako dogmat objawiony przez Boga to, że Biskup Rzymski, gdy mówi ex cathedra - to znaczy gdy sprawując urząd pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę w sprawach wiary i moralności - dzięki asystencji Bożej przyrzeczonej mu w osobie świętego Piotra Apostoła posiada tę nieomylność, w jaką Boski Zbawiciel chciał wyposażyć swój Kościół w definiowaniu nauki wiary i moralności. Toteż takie definicje Biskupa Rzymskiego są niezmienne same z siebie, a nie na mocy zgody Kościoła.

4. sesja soborowa, Pierwsza [link widoczny dla zalogowanych] o Kościele Jezusa Chrystusa, 18 czerwca 1870 r. (I Sobór Watykański)

Dogmat ten odnosi się do tzw. nauczania ex cathedra. Nieomylność papieża należy rozumieć jako bezbłędność w sprawach wiary i obyczajów, nie zaś w sprawach codziennych. Konstytucja ta zawiera nie tylko definicję dogmatu, ale również teologiczne uzasadnienie jego ogłoszenia. Według ojców soboru nauka o nieomylności papieża jest ściśle związana z jego prymatem oraz biblijnym zapewnieniem Jezusa o stałości wiary Piotra Apostoła [Łk 22,31-32], którego papież jest następcą. Jej potwierdzenie znaleźć można również w tradycji Kościoła i w nauczaniu wcześniejszych soborów.

Odnośnie celibatu, to proszę sobie przeczytać tłumaczenie artykułu:

Początki celibatu kapłańskiego
(...)
http://www.traditia.fora.pl/tradycja,38/poczatki-celibatu-kaplanskiego,4259.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 17:59, 05 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:14, 29 Mar 2011 Powrót do góry

alexius napisał:
Andrzej14 napisał:
Cytat:
Proszę pana użytkownika alexius o podanie podstawy prawnej, że brak wiary w dogmat, który nie jest częścią objawienia (np o nieomylności Papieża) wyklucza z Kościoła Katolickiego.

Gdzieś miałem linka do dokumentu w którym było dosłownie napisane, że nawet uporczywe powątpiewanie w dogmaty jest grzechem.

A może to o ten kanon panu chodzi?

Kanon 751 Nowego Kodeksu Prawa Kanonicznego zatwierdzonego przez Ojca Świetego Jana Pawła II mówi: "każdy kto uporczywie, po przyjęciu chrztu zaprzecza jakiejś prawdzie, w którą należy wierzyć wiarą Boską i katolicką, albo uporczywie powątpiewa o niej jest Heretykiem."

Heretyk to osoba głosząca poglądy sprzeczne z dogmatami religijnymi bądź nauką kościoła.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 18:09, 05 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Andrzej14
Użytkownik


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 5:22, 31 Mar 2011 Powrót do góry

Witam,
piszę ponieważ jest zdumiony wypowiedziami pani Teresy na temat kerygmatu:

Cytat:
Kerygmat - zgadza się, że słowo mało znane w nauczniu Kościoła, bo to nowomowa posoborowa, w której zagościły na dobre pewne hasła, a o których nigdy nie śniło się nawet katolickim teologom, a z których protestanckiego pochodzenia chlubią się jedynie mentorzy nowej wiary. Takim pojęciem jest własnie "kerygmat", którego sens należy poznać, aby odkryć w czym tkwi tak radykalnie obce katolicyzmowi podejście do świata, życia, bliźnich, państwa, społeczeństwa czy samej religii, z jakim stykamy się u nowoewangelizowanych.

Zachęcam do zapoznania się z materiałami Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski

[link widoczny dla zalogowanych] .

[link widoczny dla zalogowanych]


Wracając do tematu dogmatów to należy wyciągać wnioski z bolesnej historii: na przykład kult obrazobóstwa (oddawania czci obrazom) doprowadził do usunięcia 2 przykazania Bożego z wersji katechizmowej.
To tyle, jak widzę temat szukania fundamentów wiary w Piśmie Świętym nie znajduje zainteresowania lecz raczej krytykę dlatego dziękuję za dyskusję.
Pozdrawiam Andrzej.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:36, 31 Mar 2011 Powrót do góry

Andrzej14 napisał:
Witam,
piszę ponieważ jest zdumiony wypowiedziami pani Teresy na temat kerygmatu:

Cytat:
Kerygmat - zgadza się, że słowo mało znane w nauczaniu Kościoła, bo to nowomowa posoborowa, w której zagościły na dobre pewne hasła, a o których nigdy nie śniło się nawet katolickim teologom, a z których protestanckiego pochodzenia chlubią się jedynie mentorzy nowej wiary. Takim pojęciem jest własnie "kerygmat", którego sens należy poznać, aby odkryć w czym tkwi tak radykalnie obce katolicyzmowi podejście do świata, życia, bliźnich, państwa, społeczeństwa czy samej religii, z jakim stykamy się u nowoewangelizowanych.

Może pan być zdumiony, bo pan - jak już nie jest protestantem - to myśli po protestancku. Odnośnie kerygmatu - jak można przeczytać powyżej - zacytowałam pewne fragmenty i można wywnioskować jak to jest z tą nową ewangelizacją, np. tylko te fragmenty:

"Dziś wielu chrześcijan w Europie i na całym świecie nie potrzebuje suchej doktryny, rytuałów, nakazów, ale potrzebuje powrotu do życia w Bogu, potrzebuje poznania Boga, Który jest Miłością i Który jest blisko, jest Emmanuelem czyli Bogiem z nami."

"Kerygmat był narzędziem wprowadzonym na fali posoborowej odnowy do re-ewangelizacji ochrzczonych przez katolickie ruchy odnowy katechumenatu. W Polsce ks. Franciszek Blachnicki nie wahał się korzystać z doświadczeń protestanckich - z pełnym poparciem ówczesnego kardynała krakowskiego Karola Wojtyły. Na stronach założonego przez Blachnickiego Ruchu Światło - Zycia można znaleźć fascynujące świadectwo Joe Losiaka (strony protestanckiej) z tamtego czasu, ukazujące ducha otwartości i ekumenii."

Poniżej zrzut ze strony:


Image

To są bardzo wymowne fragmenty!

Proszę przeczytać np. to:

"KERYGMAT W KURSACH EWANGELIZACYJNYCH"
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]

... albo tu to samo:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pisaliśmy o tym też tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/wiara-katolicka-a-ruchy-charyzmatyczne-nowe-wspolnoty,31/kurs-filip-co-to-jest,5774.html


Andrzej14 napisał:

Zachęcam do zapoznania się z materiałami Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Episkopatu Polski

[link widoczny dla zalogowanych]



Wcale nie jest mi to obce, są tam napisane ostrzeżenia, których pan zapewne nie przyjmuje, np. to:

Biblicyzm - przyznanie wyłącznej i absolutnej rangi tekstom biblijnym oraz uznanie ich za jedyną bazę i podstawę nauczania i przepowiadania, prowadzi do błędnej tendencji, którą Jan Paweł II określił mianem "biblicyzmu". W swej Encyklice Fides et Ratio, przedstawił jej genezę oraz istotę, następująco: "Nie brak także niebezpiecznych przejawów odwrotu na pozycje ''fideizmu'', który nie uznaje, że wiedza racjonalna oraz refleksja filozoficzna w istotny sposób warunkują rozumienie wiary, a wręcz samą możliwość wiary w Boga. Rozpowszechnionym dziś przejawem tej fideistycznej tendencji jest ''biblicyzm'', który chciałby uczynić lekturę Pisma świętego i jego egzegezę jedynym miarodajnym punktem odniesienia. Dochodzi do tego, że utożsamia się słowo Boże wyłącznie z Pismem świętym, a w ten sposób odmawia wszelkiego znaczenia nauczaniu Kościoła. Konstytucja Dei Verbum przypomina, że słowo Boże jest obecne zarówno w świętych tekstach, jak i w Tradycji, po czym stwierdza jednoznacznie: ''Święta Tradycja i Pismo święte stanowią jeden święty depozyt słowa Bożego powierzony Kościołowi. Na nim polegając, cały lud święty zjednoczony ze swymi pasterzami trwa stale w nauce Apostołów''. Tak więc Pismo święte nie stanowi jedynego odniesienia dla Kościoła. Źródłem 'najwyższego prawidła jego wiary' jest bowiem jedność jaką Duch Święty ustanowił między świętą Tradycją, Pismem świętym i Urzędem Nauczycielskim Kościoła, łącząc je tak silną więzią wzajemności, że nie mogą one istnieć niezależnie od siebie.


Andrzej14 napisał:
Wracając do tematu dogmatów to należy wyciągać wnioski z bolesnej historii: na przykład kult obrazobóstwa (oddawania czci obrazom) doprowadził do usunięcia 2 przykazania Bożego z wersji katechizmowej.

No to daje pan do pieca równo Shocked W poprzednim moim wpisie na samym początku postawilam panu pytanie, na które i tak pan nie odpowiedział, a brzmiało ono tak:
"czym pan - w swoim wyobrażeniu - się różni od protestantów? "

Wracając do tego co pan napisał odnośnie kultu obrazobóstwa. Już tu o tym pisałam i powtórzę panu.

Niedorzecznością jest sądzić, że chrześcijanie - katolicy czczą obrazy. Chrześcijanie czczą tych, których te obrazy przedstawiają! Pełnią one funkcję znaku: przypominają o Bogu, o zbawczej śmierci Jezusa, o tych, którzy w swoim życiu naśladowali Mistrza. To są znaki!

Nikt nie zatrzymuje się przy znaku drogowym informującym o stacji benzynowej i nie próbuje tam tankować, ale szuka stacji, którą znak oznacza. Podobnie przy znaku informującym o restauracji nikt nie próbuje zamówić obiadu. Tak i chrześcijanie potrafią rozróżnić znak od tego, na którego znak wskazuje... W katechiźmie kard. Gasparriego czytamy:

199. Czemu tedy Bóg w Starym Testamencie zabronił rzeźb i obrazów?

Bóg w Starym Testamencie nie zabronił rzeźb i obrazów bezwzględnie, lecz nie pozwolił ich używać do nabożeństwa sposobem pogańskim, aby nie doznała uszczerbku cześć Boga prawdziwego skutkiem oddawania czci Boskiej obrazom.

Możemy sobie w pamięci przywołać to wydarzenie pod górą Synaj: gniew Mojżesza na widok złotego cielca. Żydzi to napewno zapamietali dokładnie. Trzeba pamiętać, że dla chrześcijan najważniejszym autorytetem jest Jezus Chrystus. On na temat tego zakazu się nie wypowiedział. Być może dlatego, że w Nim niewidzialny Bóg przyjął ludzką postać. Przedstawianie Go w malarstwie i rzeźbie przestało być niedorzeczne, skoro sam przyszedł na świat w postaci dla człowieka dostrzegalnej. Ludzie zobaczyli Boga.

Warto tu zauważyć, że Jezus wielu prawom żydowskim nadał nowy sens, np. na każdym kroku podkreślał, że mimo istnienia przykazania o odpoczynku szabatowym wolno podjąć wtedy pracę, jeśli wymaga tego dobro bliźniego (np. Mk 3, 1-5), bo przykazanie miłości Boga i bliźniego jest najważniejszym z przykazań, inne tylko w nim się streszczają (Mt 22, 34-40).

Stary Testament jest zasłoną Nowego Testamentu i na odwrót, Nowy Testament jest odsłoną ST.

198. Czy i świętym obrazom trzeba oddawać należną cześć i uszanowanie?

I świętym obrazom należy oddawać cześć i uszanowanie, gdyż cześć, którą się im oddaje, dotyczy osób, które one przedstawiają; skutkiem tego przez znaki czci, którą im oddajemy, wielbimy samego Chrystusa i wyrażamy szacunek dla Świętych, których one są podobiznami.


Andrzej14 napisał:
To tyle, jak widzę temat szukania fundamentów wiary w Piśmie Świętym nie znajduje zainteresowania lecz raczej krytykę dlatego dziękuję za dyskusję.
Pozdrawiam Andrzej.

KONIECZNIE! proszę zrewidować swoje protestanckie myślenie. Powyżej napisałam z tego co pan sam zapodał, czym jest biblicyzm, albo "Sola Scriptura" - tylko Pismo święte po protestancku.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 16:40, 05 Cze 2022, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Andrzej14
Użytkownik


Dołączył: 28 Mar 2011
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:05, 31 Mar 2011 Powrót do góry

Witam.
Pani Teresa napisała:

Cytat:
No to daje pan do pieca równo W poprzednim moim wpisie na samym początku postawilam panu pytanie, na które i tak pan nie odpowiedział, a brzmiało ono tak:
"czym pan - w swoim wyobrażeniu - się różni od protestantów? "


Nie jestem zwolennikiem biblicyzmu bo to jest taka sama ograniczona postawa jak saduceuszów w judaizmie skutkująca odrzuceniem mesjaństwa Chrystusa. Pismo Święte jest podstawą do dalszej katechezy katolickiej i tylko na brak tej podstawy z wiekim trudem usiłuję zwrócić uwagę.
Jeśli można to proszę przedstawić inną przyczynę braku 2 przykazania niż ta, którą podałem(dla mie jest to przykład, że człowiek poprawia Pana Boga).
Pozdrawiam Andrzej.
Zobacz profil autora
Wakeford
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 218 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:13, 31 Mar 2011 Powrót do góry

Cytat:
Dziś wielu chrześcijan w Europie i na całym świecie nie potrzebuje suchej doktryny, rytuałów, nakazów, ale potrzebuje powrotu do życia w Bogu, potrzebuje poznania Boga, Który jest Miłością i Który jest blisko, jest Emmanuelem czyli Bogiem z nami.

widzę, że autor tych słów ma jakiś związek z pralnią mózgów pt SNE Gdańsk.
Ale to tak na marginesie.
Może ja bym tak od razu nie wrzucał takich poglądów do protestanckiego worka. To jest po prostu tak zwane chciejstwo czyli religia prywatna.Taki dowolny zlepek tego, co mi się podoba lub wydaje i tu oczywiście jest jakaś dominanta np protestancka. Zazwyczaj jest to jednak całkowita karuzela poglądów i mniemań. I to jest jakby jeszcze stopień niżej lub gorzej niz różne odnowy itp.
Zauważyłem, na przykładzie odnowy, którą znam, że większość uczestników z nich odchodzi i tak np z prawie 100 osób liczebność spada do 20 -okazuje się, że program ideologiczny odnów jest dla tych osób jeszce zbyt radykalny tj zbyt rzymsko - katolicki. Moim zdaniem to jest aktulnie baza tzw ludu bożego w PL -tak, że odnowy na tym masowym tle są jeszce bardzo ortodoksyjne Very Happy .
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:32, 31 Mar 2011 Powrót do góry

Andrzej14 napisał:
Witam.
Pani Teresa napisała:

Cytat:
No to daje pan do pieca równo W poprzednim moim wpisie na samym początku postawilam panu pytanie, na które i tak pan nie odpowiedział, a brzmiało ono tak:
"czym pan - w swoim wyobrażeniu - się różni od protestantów? "

Tak, pani Teresa napisała i to pytanie jest nadal aktualne.

Andrzej14 napisał:
Nie jestem zwolennikiem biblicyzmu bo to jest taka sama ograniczona postawa jak saduceuszów w judaizmie skutkująca odrzucenem mesjaństwa Chrystusa. Pismo Święte jest podstawą do dalszej katechezy katolickiej i tylko na brak tej podstawy z wiekim trudem usiłuję zwrócić uwagę.

Proszę pana, czego jest pan zwolennikiem to wypływa z pana powyższych wypowiedzi. Nie będę się z panem bawiła w ping-ponga, proszę się wypowiedzieć w sprawie swojej rzekomej katolickości.

Andrzej14 napisał:
Jeśli można to proszę przedstawić inną przyczynę braku 2 przykazania niż ta, którą podałem(dla mie jest to przykład, że człowiek poprawia Pana Boga).

No proszę! przecież katolik nie napisałby nigdy, że to "człowiek poprawia Pana Boga" - wszak to przecież nie "człowiek" ogłosił, tylko Kościół! To protestanci (i "ateiści", czyli poganie) ciągle bredzą o tym, że to "człowiek coś wymyślił, zmienił, poprawił" etc...

Proszę bardzo, bardzo uczenie wszystko wytłumaczone przez bibliste i demonologa z KUL.

Czy Kościół katolicki sfałszował dekalog?
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


A tu jest jeszcze taka ładna tabeleczka pokazana:
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Nie 18:26, 05 Cze 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:32, 07 Paź 2018 Powrót do góry

I. TREŚĆ PRZEKAZU KERYGMATYCZNEGO
Głównym i zasadniczym przedmiotem kerygmatu jest Jezus Chrystus i Jego Ewangelia 8; w sensie szerszym i pełnym, przedmiotem przepowiadania jest cała nauka objawiona, zawarta w Piśmie Świętym oraz Tradycji, w interpretacji Urzędu Nauczycielskiego Kościoła 9. Sobór Watykański II akcentuje zasadę integralności objawienia Bożego: "Jest więc oczywiste, że święta Tradycja, Pismo święte i Urząd Nauczycielski Kościoła, według najmądrzejszego postanowienia Bożego, tak ściśle ze sobą się łączą i zespalają, że jedno bez innych nie może istnieć, a wszystkie razem, każde na swój sposób, pod natchnieniem jednego Ducha Świętego przyczyniają się skutecznie do zbawienia dusz" 10

8 Konstytucja dogma-tyczna o Objawieniu Bożym Dei Verbum 10, w: Sobór Watykański II,
Konstytucje, dekrety, deklaracje, Paris 1967, s. 345.
9 Tamże.
10 Encyklika Fides et Ratio Ojca Świętego Jana Pawła II, Watykan 1998, punkt 55, s. 86.


3. Ignorowanie i deprecjacja Tradycji
Genezy tej nieprawidłowości należy szukać zarówno w "biblicyzmie", który, preferując wyłącznie teksty Pisma świętego, pośrednio deprecjonuje wartość Tradycji, jak i w braku należytej formacji teologicznej, którą powinni legitymować się krzewiciele kerygmatu. Wyjątkowa i szczególna ranga świadków Tradycji, przypada Ojcom Kościoła. Jan Paweł II, akcentując ich jedyną i niezastąpioną rolę w budowaniu Kościoła, zwraca uwagę na konieczność oparcia przepowiadania wszystkich czasów, na fundamencie nauki Ojców Kościoła. Postulat powyższy formułuje jasno i zdecydowanie, w następujących słowach: "Tak więc byli oni i pozostaną na zawsze Ojcami, sami bowiem są jakby stałą konstrukcją Kościoła i poprzez wszystkie wieki pełnią dla Kościoła wierną służbę. Stąd też każde następne głoszenie Ewangelii i nauczanie, jeśli chce być autentyczne, musi być uzgodnione z ich nauczaniem, każdy charyzmat i każdy urząd musi czerpać z żywego źródła ich ojcostwa, każdy nowy kamień dołożony do świętej budowli, która stale rośnie i poszerza się, musi mieścić się w ramach podwalin położonych przez nich i z podwalinami tymi być zespolony. Prowadzony tą pewnością, Kościół niestrudzenie wraca do ich pism, pełnych mądrości i zawsze świeżych i stale przywodzi je na pamięć" 11.

11 List Apostolski Patres Ecclesiae I, w: Wybór listów Ojca Świętego Jana Pawła II, Kraków 1997, t. II s. 568.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 21:20, 08 Lis 2019, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)