Autor Wiadomość
Teresa
PostWysłany: Sob 22:14, 18 Sie 2012   Temat postu:

Przykład niekompatybilności "nauczania SV II" z Magisterium:

Encyklika Grzegorza XVI Mirari Vos pkt. 14.
"Ze stęchłego źródła indyferentyzmu, wypływa również owo niedorzeczne i błędne mniemanie, albo raczej omamienie, że każdemu powinno się nadać i zapewnić wolność sumienia. Do tego zaraźliwego błędu wprost doprowadza niewstrzemięźliwa i niczym nie pohamowana dowolność poglądów, która wszędzie się szerzy ze szkodą dla władzy duchownej i świeckiej, za sprawą niektórych bezwstydników, którzy odważają się głosić, że z tego powodu religia odnosi jakąś korzyść. Ale czy może być "bardziej nieszczęśliwsza śmierć dla duszy niż wolność błądzenia?" (14), mawiał św. Augustyn.

Kiedy zwolniony zostałby wszelki hamulec, który utrzymywał ludzi na drodze prawdy, wówczas ich zepsuta natura skłonna do złego już na oślep rzuci się za swoim popędem, wówczas powiedzmy to rzetelnie - otwarta jest "studnia przepaści" (Apok 9, 3), stąd według objawienia św. Jana wydobywał się dym, który zaćmił słońce, i szarańcza, która spustoszyła ziemię.

Stąd pochodzi nieuporządkowanie umysłów, stąd w młodzieży coraz większe zepsucie, stąd u ludu pogarda najświętszych praw i rzeczy duchowych, stąd słowem: zaraza w państwie szkodliwsza nad wszystkie, ponieważ wiadomo na podstawie doświadczenia opartego na całym starożytnym dorobku, że państwa kwitnące potęgą, sławą i zamożnością upadły tylko z powodu tego jednego nieszczęścia, nieumiarkowanej dowolności opinii, wolności wypowiedzi i żądzy coraz to nowych zmian."

http://www.kns.gower.pl/grzegorz_xvi/mirari.htm#k13

SV II Dignitatis Humanae
"Obecny Sobór Watykański oświadcza, iż osoba ludzka ma prawo do wolności religijnej. Tego zaś rodzaju wolność polega na tym, że wszyscy ludzie powinni być wolni od przymusu ze strony czy to poszczególnych ludzi, czy to zbiorowisk społecznych i jakiejkolwiek władzy ludzkiej, tak aby w sprawach religijnych nikogo nie przymuszano do działania wbrew jego sumieniu ani nie przeszkadzano mu w działaniu według swego sumienia prywatnym i publicznym, indywidualnym lub w łączności z innymi, byle w godziwym zakresie. Poza tym oświadcza, że prawo do wolności religijnej jest rzeczywiście zakorzenione w samej godności osoby ludzkiej, którą to godność poznajemy przez objawione słowo Boże i samym rozumem. To prawo osoby ludzkiej do wolności religijnej powinno być w taki sposób uznane w prawnym ustroju społeczeństwa, aby stanowiło prawo cywilne."

http://www.kns.gower.pl/vaticanum/dignitatis.htm
Teresa
PostWysłany: Pią 13:11, 03 Sie 2012   Temat postu:

matthan napisał:
(...)
Następnie jak zostało mi to zilustrowane są tzw kręgi , z których najbliżej są kościoły chrześcijańskie( mające częściowe sakramenty, brak uznania papieża i dogmatów) (...)

To spytam po co Chrzest św.?

Oczywiście, że uczą i p. też mogli uczyć, że; "... każda religia zawiera "ziarna Słowa" (se-mina verbi), będące, "rodzajem wspólnych soteriologicznych korzeni, obecnych we wszystkich religiach".

Odnośnie tych se-mina verbi to kiedyś przeczytałam tak:

"Ziarna spotyka się nader często w końskich odchodach, ale przecież nie figurują one w menu przeciętnej restauracji. Podobnie jest z ziarnami prawdy. Dlatego karmimy się Ewangelią, a nie wedami czy Koranem."

Pan Redaktor Michałkiewicz w swoim felietonie, odnosnie tych "ziaren prawdy" tak się wyraził:

"Tej ludowej skłonności wychodzą naprzeciw postępowi teologowie, którzy twierdzą, że „ziarna prawdy” są równomiernie rozsiane we wszystkich religiach, w związku z tym żadna nie może, a w każdym razie nie powinna, przypisywać posiadania prawdy sobie."

Bp Pelczar tak pięknie pisał:

Czy prawdziwe jest zdanie, że można trzymać się jakiejkolwiek religii, albo też nie troszczyć się wcale o dogmaty, byle tylko "żyć dobrze" ?


Takie pytanie postawił bp Józef Sebastian Pelczar:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-ogolnie-i-na-swiecie,2/jak-wielkim-skarbem-jest-religia-katolicka-bp-j-s-pelczar,308.html

A o tzw. kręgach co pan wspomina pisaliśmy tu:
http://www.traditia.fora.pl/nauczanie-papiezy-magisterium-i-ojcow-kosciola-katolickiego,3/iam-vos-omnes-juz-wszyscy-wiecie-list-apost-pius-ix,912.html

... i również w tym temacie:

Pytanie czy stwierdzenie: ''Zamysł zbawienia obejmuje ......
(...)
http://www.traditia.fora.pl/pytania,59/pytanie-czy-stwierdzenie-zamysl-zbawienia-obejmuje,3140.html

matthan napisał:
Oczywiście nikt nie ogranicza Ducha Św. w jego działaniu i zdecydowanie nie możemy my go ograniczać do KK.

Oczywiście że tak, że nikt nie ogranicza Ducha Św. tylko jakoś tak dziwnie dziś to wszystko wygląda, jakby ten Duch Święty w poprzednich wiekach się "mylił" i dziś nie głosi się nawrócenia do tego jedynego Kościoła, który Pan Jezus ustanowił, tylko takie współistnienie. Proszę zobaczyć jaką odpowiedź otrzymuje pytający, jak pyta o konwersję:

http://www.traditia.fora.pl/kryzys-naduzycia-w-kk,20/pytanie-o-konwersje,8273.html
matthan
PostWysłany: Pią 11:33, 03 Sie 2012   Temat postu:

Witam!
Od jakiegoś czasu zaglądam na to forum w poszukiwaniu prawdy o medjugorie... I mam nieodpartą pokusę wypowiedzenia się w tej oto kwestii.

Z zajęć z teologii dogmatycznej odnośnie tego tematu chciałbym napisać, że Kościół Katolicki ma pełnię środków potrzebnych do zbawienia. Chodzi tu przede wszystkim o sakramenty( bez których człowiek jest o 1000x uboższy duchowo), a także papieża jako następcę Piotra, i dogmaty wiary.
Następnie jak zostało mi to zilustrowane są tzw kręgi , z których najbliżej są kościoły chrześcijańskie( mające częściowe sakramenty, brak uznania papieża i dogmatów)
Następnie żydzi i muzułmanie wywodzący się ze starego testamentu.
Następnie inne wyznania.


Dlaczego tak, a nie inaczej... Dlatego, że tylko Kościół Katolicki przyjmuje cały depozyt przekazany nam poprzez Jezusa.
Oczywiście nikt nie ogranicza Ducha Św. w jego działaniu i zdecydowanie nie możemy my go ograniczać do KK. Jeżeli człowiek postępuje zgodnie z Prawem Naturalnym danym i wpisanym w człowieczeństwo i postępuje w świecie zgodnie ze swoim sumieniem. Możemy mniemać, że osiągnie zbawienie. Jednak jest to dużo bardziej utrudnione bez sakramentów, które są nam dane aby nas umacniać w tej drodze.
Jeśli masz możliwość uczestniczenia w sakramentach to ciesz się z tego i chwal za to Boga! I przekaż ludziom swoją wielką radość z tego, że sam Bóg przychodzi do Ciebie codziennie, abyś go przyjmowała do swojego serca i życia.

Jak byłem jeszcze młodym człowiekiem Jezus dał mi się poznać i poczułem jego obecność w trakcie Mszy Św. Poczułem, że jest i że mnie kocha. Nie zapomnę tego przeżycia i zostanie to w moim sercu na zawsze i życzę aby każdemu z was to się przytrafiło.

Ps. I nie potrafił bym nie mówić o Jezusie dlatego, że jak św Paweł pisał: "Biada mi gdybym nie głosił ewangelii"(1kor 9,16)
Przeczytaj cały ten rozdział i powiedz czy też czujesz taki obowiązek ;]
Teresa
PostWysłany: Śro 12:58, 01 Sie 2012   Temat postu:

Jak należy rozumieć dogmat „Poza Kościołem nie ma zbawienia”?
(...)
http://www.traditia.fora.pl/tradycja,38/jak-rozumiec-dogmat-poza-kosciolem-nie-ma-zbawienia,1255.html
Teresa
PostWysłany: Śro 10:45, 01 Sie 2012   Temat postu:

Piękna wypowiedź Pani byłej ateistki:

" – Zdałam sobie sprawę, że istnieje tylko jeden Kościół i ze względu na Eucharystię i możliwość przyjmowania Komunii świętej najbliższą drogą do Chrystusa jest bycie katolikiem – tłumaczy poetka."

http://www.traditia.fora.pl/swobodna-dyskusja,11/ateista-wspomaga-katolickie-szkoly-nawrocenia-ateistek,4586.html#36757

Jakże to "nieekumeniczne" czasami brak nam gorliwości neofitów prawda?

Pełnia zbawienia jest w Kościele katolickim a ekumenizm to dialog, którego celem i troską jest powrot zagubionych owiec na łono Kościoła katolickiego, by i one miały udział w tej pełni, a nie tylko jakieś nieustanne dialogowanie i współistnienie.
Teresa
PostWysłany: Wto 16:09, 31 Lip 2012   Temat postu:

funmi napisał:
dziekuje za link, przesledze opinie. Jezus cierpial za nas aby nas zbawic, prawda tylko w takim razie co z innymi ludzmi? tylko katolicy zostana zbawieni? nie moge sie z tym pogodzic i jest to efekt moich przemyslen na ktore szukam odpowiedzi. poniewaz kazdy podaza za zasadami, nauczaniem wedlug wlasnej wiary i wierzy ze tylko jego sposob doprowadzi do Zbawienia. uwazam ze musi byc cos uniwersalnego co doprowadzi wszystkich do Zbawienia niezaleznie jaka droga ida. w przeciwnym wypadku Bog skazalby na potepienie wiekszosc ludzi ktorych stworzyl
aha i osobiscie podazam za nauczaniem Kosciolem Katolickim, ale mysle krytycznie stad moj komentarz. Odezwalam sie poniewaz bardzo spodobalo mi sie to oredzie, ktore pokrywa sie dokladnie z tym co mysle.

47. Czy niekatolickie wyznania i religie niechrześcijańskie są środkami zbawienia?

Niekatolickie wyznania i religie niechrześcijańskie nie są drogami zbawienia, ale jako takie drogami zatracenia. Członkowie fałszywych religii mogą w nich zostać zbawieni, jeśli żyją według własnego sumienia i próbują wypełniać wolę Bożą na tyle, na ile ją poznają; o tym jednakże sądzić dane jest tylko Bogu, który przenika serce i myśli. Z powyższego wynika tylko to, że w fałszywych religiach, albo lepiej – pomimo fałszywych religii można się ewentualnie zbawić, ale nie poprzez fałszywe religie.

(...)

http://www.piusx.org.pl/kryzys/katechizm-o-kryzysie-w-Kosciele/47

Więcej linków i informacji podane tu:
http://www.traditia.fora.pl/kryzys-naduzycia-w-kk,20/pytanie-o-konwersje,8273.html
tomas331
PostWysłany: Wto 11:10, 24 Lip 2012   Temat postu:

funmi napisał:

aha i osobiscie podazam za nauczaniem Kosciolem Katolickim, ale mysle krytycznie stad moj komentarz. Odezwalam sie poniewaz bardzo spodobalo mi sie to oredzie, ktore pokrywa sie dokladnie z tym co mysle.

niech się Pan zastanowi nad tym co napisał - albo się podąża albo nie jeśli tak to wcześniejsze dywagacje są bezpodstawne - coraz częściej, także wśród swoich znajomych słyszę różnego rodzaju herezje i pomimo tego że je głoszą, uważają, że tak jak wierzą (ja to nazywam prywatna wiara w Boga) to jest właściwe, co więcej dalej uważają się za Katolików, nie dostrzegają ( nie chcą) dostrzegać sprzeczności w tym w co wierzą często wierzą tylko w to co chcą - a reszta nie ma znaczenia - szkoda że coraz rzadziej Księża wyprowadzają takie osoby z błędu - czyt, sprowadzają na ziemię
funmi
PostWysłany: Nie 12:49, 22 Lip 2012   Temat postu:

dziekuje za link, przesledze opinie. Jezus cierpial za nas aby nas zbawic, prawda tylko w takim razie co z innymi ludzmi? tylko katolicy zostana zbawieni? nie moge sie z tym pogodzic i jest to efekt moich przemyslen na ktore szukam odpowiedzi. poniewaz kazdy podaza za zasadami, nauczaniem wedlug wlasnej wiary i wierzy ze tylko jego sposob doprowadzi do Zbawienia. uwazam ze musi byc cos uniwersalnego co doprowadzi wszystkich do Zbawienia niezaleznie jaka droga ida. w przeciwnym wypadku Bog skazalby na potepienie wiekszosc ludzi ktorych stworzyl
aha i osobiscie podazam za nauczaniem Kosciolem Katolickim, ale mysle krytycznie stad moj komentarz. Odezwalam sie poniewaz bardzo spodobalo mi sie to oredzie, ktore pokrywa sie dokladnie z tym co mysle.
stefan
PostWysłany: Nie 11:29, 22 Lip 2012   Temat postu:

W kwestiach wiary to należy kierować się nauką Kościoła, a nie protestanckim myśleniem. Jak w każdej religii można się zbawić, to po co Pan Jezus cierpiał i został ukrzyżowany?

Odnośnie tego "orędzia" co pani zacytowała to proszę prześledzić wypowiedzi i wpisy tu:

http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/pytania-zadajepytania,4933.html
funmi
PostWysłany: Nie 9:54, 22 Lip 2012   Temat postu: Zgadzam się z orędziem: ''Wszystkie religie są równe i można

Temat wydzielony stąd:
http://www.traditia.fora.pl/medjugorie-vassula-ryden-i-inne-falszywe-objawienia-i-wizje,46/dyskusja-n-t-medjugorie,537.html
--------------------------------------------------------------------------------------

W orędziu z 1 października 1981 r. czytamy m.in.: „Wszystkie religie są równe i można osiągnąć zbawienie w każdej religii. To ludzie stworzyli podziały religijne, gdy Bóg panuje nad nimi wszystkimi. Należy szanować wyznanie każdego i respektować jego sumienie. Duch Boży działa we wszystkich wspólnotach, nawet jeśli nie wszędzie z taką samą mocą”

W chwili obecnej nie mam jeszcze jednoznacznej opinii na temat objawien w Medjugorie. Jednak zgadzam sie z powyzszym oredziem. I nie uwazam, ze akurat to oredzie jest dowodem na nieprawdziwosc objawien lub ich szatanskie pochodzenie.

Przez pewien czas uczeszczalam na spotkania modlitewne zielonoswiatkowcow (nie zerwalam lacznosciz Kosciolem Katolickim), mam wielu znajomych, ktorzy naleza do innych wyznan. i uwazam, ze wiara katolicka nie jest jedyna wlasciwa droga do zbawienia. Nie moze tak byc, poniewaz gdyby tak bylo okazaloby sie za jakies 5mld ludzi nie ma szans na zbawienie. czy my chrzescijanie uwazamy ze muzulmanie, zydzi, buddysci, ktorzy sie wyrosli w tej wierze, zachowuja nauki nie zostana zbawieni?? Przeciez kazdy ma prawo podazac wlasna droga, a tak naprawde wszelkie dogmaty i zasady ustalili ludzie (wierzac ze pochodza one od Boga). Jezus Chrystus nakazal nam po prostu milowac Boga i siebie nawzajem.

Znalazlam kiedys w internecie swiadectwo pewnej osoby, ktora przezyla smierc kliniczna (nie wiem na ile jest ono autentyczne, ale przyznam ze zapadlo mi w pamiec). Osoba ta spotkala sie ze Swiatloscia, Światłosc powiedziala, ze smiesza ja te podzialy religijne miedzy ludzmi, to klocenie sie ktora interpretacja Pisma jest prawdziwa, te zasady, bo tak naprawde najwazniejsza jest MILOSC.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group