Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Pamiątka z Egiptu Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Anonim Anonimus
Użytkownik


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:11, 19 Wrz 2011 Powrót do góry

Witam!
Mam pewną wątpliwość.
We wakacje moje kuzynostwo i wujostwo wybrało się na wypoczynek do Egiptu. Jak to bywa się na wczasach - kupuje się pamiątki. Po przyjeździe obdarowali większość w moim domu tymi pamiątkami, a są to papirusy przedstawiające malowidła Starożytnego Egiptu. Ja wybrałem sobie papirus, który przedstawia dwóch mieszkańców Starożytnego Egiptu i dwóch bogów tegoż państwa - Ra i Thota. Oprócz tego, widnieją hieroglify, a wśród nich krzyże egipskie.

I teraz pytanie: czy taka pamiątka stanowi zagrożenie duchowe, czy też nie? Czy mam ten papirus wyrzucić, czy zostawić?
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 54 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:49, 19 Wrz 2011 Powrót do góry

Z wakacji przywozimy rozmaite pamiątki. Czy figurki buddyjskich mnichów, łapacze snów i drzewka szczęścia to tylko niewinne ozdoby czy poważne zagrożenie duchowe? Na pytania portalu Fronda.pl odpowiada egzorcysta, ks. Maciej Sarbinowski SDB.

Ks. Sarbinowski: Czy posiadanie buddyjskich figurek i afrykańskich rzeźb to grzech?

Bóg objawił się człowiekowi jako troskliwy i miłosierny Ojciec, żywo zainteresowany szczęściem swojego dziecka, czyli człowieka. W końcu za każdego z nas ofiarował swojego Syna, Jezusa Chrystusa. Bóg objawił człowiekowi swoją wszechmoc i potęgę, ale nie zniewolił go. Za Benedyktem XVI można powiedzieć, że Bóg wyznaczył, ale nie naruszył immunitetu ludzkiej wolności. Pozostawił człowiekowi wolną wolę, którą on sam może czasem źle wykorzystywać. Wówczas odwraca się od Życia i Prawdy i posługując się stwierdzeniem biblijnego proroka Jeremiasza, zwraca ku „popękanym cysternom”, które nie tylko nie dają mu życia, ale często są źródłem lęków.

Mało mówi się dziś o grzechu bałwochwalstwa, który bardzo często jest przyczyną ludzkich tragedii. Takie „ozdabianie” naszych domów buddyjskimi figurkami, łapaczami snów czy drzewkami szczęścia niewątpliwie do takiej puli grzechów należy. Katechizm Kościoła Katolickiego od art. 2112 wyjaśnia dokładnie, czym jest grzech bałwochwalstwa. Czytamy tam m.in., że każdy, kto korzysta z horoskopów, astrologii, przepowiedni i wróżb, czy korzysta z jakiegoś medium, grzeszy.

Jako kapłan egzorcysta jestem przekonany, że do tej płaszczyzny bałwochwalstwa należy zaliczyć także figurki buddyjskich mnichów, afrykańskie maski, drzewka szczęścia lub inne amulety i talizmany, które mają dać człowiekowi szczęście i uczynić jego życie bezpiecznym. Wszystkie te przedmioty w sposób często zawoalowany i subtelny odciągają od Życia i Prawdy, a jednocześnie ukierunkowują ku śmierci.

Współczesny człowiek nie jest świadomy, że przestrzeń tych przedmiotów, ich duchowość stoi w sprzeczności z Boskim Objawieniem i antropologią chrześcijańską. Na czym ta sprzeczność polega? Krótko mówiąc duchowość chrześcijańska zasadza się wokół Credo, mówimy, że wierzymy w Boga Ojca Wszechmogącego, Syna Jego jedynego, Pana naszego. Zaś te wszystkie przedmioty, o których rozmawiamy nie są neutralne pod względem duchowym. Za ich pośrednictwem można obcować z duchami przodków czy jeszcze innymi, a zdarza się, że mogą być duchy demoniczne. Trudno omówić szczegółowo każdą taką egotyczną pamiątkę wakacyjną, dlatego wspomnę choćby o duchowości Indian, którą zdają się przenikać demoniczne duchy.

A co wtedy, kiedy człowiek przywozi do domu te wszystkie egzotyczne pamiątki i trzyma je w mieszkaniu tylko ze względów estetycznych, po prostu jako ozdobę? Tu niestety nie sprawdza się słynne „cogito, ergo sum”. To nie ja kształtuję rzeczywistość już obecną, nie mam wpływu na duchowość, która już jest. Nie jestem pewien, czy te przedmioty nie zostały omodlone przez wróżbiarzy czy szamanów.

W swojej posłudze, jako kapłana i egzorcysty spotkałem się z przypadkami zniewoleń, których źródłem stało się właśnie posiadanie tego typu rekwizytów. Pamiętam, że to były afrykańskie maski, które, omodlone przez wróżbiarza stały się przyczyną cierpień mieszkańca domu, w którym się znalazły.

Jaka jest recepta, by nie przez nieświadomość albo ignorancję nie zwrócić się ku okultyzmowi? Jak mówił św. Paweł, należy unikać wszystkiego, co ma choćby pozór zła. Dlatego ważny jest pewien radykalizm, zarówno ten fizyczny (czyli wyrzucenie albo nawet zniszczenie wątpliwych przedmiotów), oraz duchowy (skorzystanie z sakramentu pokuty i pojednania). Zasadniczym elementem duchowego oczyszczenia jest także wyrzeczenie się bałwochwalstwa. Jeśli to nie pomoże, może okazać się, że konieczna będzie pomoc nie tylko kapłana, ale również egzorcysty.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Anonim Anonimus
Użytkownik


Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 89 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:34, 21 Wrz 2011 Powrót do góry

Po przeczytaniu komentarzy pod tym artykułem mam mieszane uczucia czy zostawić, czy wyrzucić.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)