Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Weigel: Cyryl był agentem KGB? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32696 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:40, 12 Mar 2022 Powrót do góry

Weigel: Cyryl był agentem KGB?

Image

O przyczynach ścisłego powiązania Rosyjskiej Cerkwii Prawosławnej, a zwłaszcza Patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla z władcami Kremla oraz konieczności „ekumenicznego resetu” pisze na portalu The First Things znany intelektualista amerykański i biograf św. Jana Pawła II, George Weigel.

Oto felieton prof. Weigla w tłumaczeniu na język polski:

Na początku lat 90. poznałem Cyryla, obecnie Patriarchę Moskwy i Wszechrusi Rusi, gdy Władimir Michajłowicz Gundiajew był głównym urzędnikiem ekumenicznym Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej. Okazją była kolacja zorganizowana w Bibliotece Kongresu przez nieżyjącego już, wielkiego Jamesa H. Billingtona, którego historia kultury rosyjskiej, „The Icon and the Axe”, pozostaje klasycznym dziełem na ten temat. Metropolita Cyryl, jak go wówczas nazywano, zrobił na mnie wrażenie wyrafinowanego kosmopolity, nie stroniącego od wytwornych rzeczy. Nie było w nim nic z ascety czy mistyka Dostojewskiego. I jeśli wydawał się mniej człowiekiem Kościoła, niż wytwornym i światowym dyplomatą w szatach kościelnych, to trzeba było być pod wrażeniem chłodnego opanowania, z jakim odgrywał tę rolę. Znaczna część rozmów przy stole i późniejszych rozmów przy po posiłku toczyła się wokół możliwości przekształcenia Rosji w sprawnie działającą demokrację – perspektywy, wobec której, o ile pamięć nie myli, Cyrył wykazywał znaczny, choć kulturalny, sceptycyzm.

Badając później jego biografię, pewne sprawy dotyczące Cyryla stały si bardziej wyraziste.

W 1971 r., w wieku 25 lat, ówczesny archimandryta Cyryl został wysłany przez Patriarchat Moskiewski jako przedstawiciel rosyjskiego prawosławia do Światowej Rady Kościołów w Genewie. Dziesięć lat wcześniej reżim sowiecki, prowadzący wówczas drakońskie prześladowania, w wyniku których zamknięto połowę cerkwi prawosławnych w kraju, „zezwolił” Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej na przystąpienie do Światowej Rady Kościołów. Motywy, jakimi kierował się reżim, były jednak mało ekumeniczne. Rosyjscy przedstawiciele prawosławni w Genewie zostali starannie wybrani przez KGB, sowiecką tajną służbę wywiadowczą. Ich zadaniem było zablokowanie wszelkich prób zakwestionowania łamania wolności religijnej przez Związek Radziecki, a jednocześnie uczynienie z Rady Światowej permanentnego krytyka Zachodu. Wszystko to zostało szczegółowo opisane w książce „The Sword and the Shield: Mitrokhin Archives and the Secret History of the KGB” (Miecz i tarcza: Archiwum Mitrochina i tajna historia KGB). Na podstawie tego bezcennego źródła nie sposób nie dojść do wniosku, że Cyryl był co najmniej współpracownikiem KGB; być może był agentem KGB, jak Władimir Putin.

W okresie rządów Putina kariera kościelna Cyryla rozwijała się pomyślnie, a on sam podobno stał się człowiekiem zamożnym – jeśli nie na tak kolosalną skalę, jak sam Putin, to do tego stopnia, że raz sfotografowano go, ku jego zakłopotaniu, z zegarkiem Breguet wartym 30 tys. dolarów, który, jak przypuszczał, był ukryty pod szatami. (Rosyjska Cerkiew wytoczyła ostrzał propagandowy, sugerując, że zdjęcie zostało sfałszowane, choć wydaje się, że późniejsza fotografia, która została wyretuszowana i użyta w obronie Cyryla, niezręcznie pokazywała odbicie zegarka na błyszczącym blacie stołowym). Niezależnie od jego sytuacji finansowej, nie ulega wątpliwości, że od czasu wyboru na patriarchę w 2009 roku Cyryl był wiernym sługą państwa rosyjskiego. I chociaż reakcyjne kręgi prawosławne odbiły mu się czkawką za spotkanie z papieżem Franciszkiem w Hawanie w 2016 roku, musiał wiedzieć, że niezależnie od wewnętrznego oporu ze strony duchownych i wiernych antyrzymskich, Kreml i jego władcy – bez których zielonego światła spotkanie w Hawanie nie doszłoby do skutku – mają jego poparcie.

Nie powinno zatem dziwić, że patriarcha Cyryl próbował zapewnić osłonę dla niesprowokowanej i brutalnej agresji Putina przeciwko Ukrainie, która jak od dawna utrzymuje, jest częścią Ruskiego miru, „rosyjskiego świata”. Wojna na Ukrainie, jak powiedział w czwartym dniu rosyjskiej inwazji na sąsiada, została wywołana przez „ciemne i wrogie siły zewnętrzne”, „siły zła” i „ataki złego”.

To, że Cyryl działa jako narzędzie rosyjskiej władzy państwowej, nie jest niczym nowym. Robi to od dziesięcioleci. Jednak jego oświadczenie z 27 lutego wyznaczyło nowy poziom, celowo przywołując obrazy chrześcijańskie, w celu zafałszowania tego, co dzieje się na Ukrainie. Techniczne słowo określające takie świadome, dziwaczne użycie rzeczy Bożych to bluźnierstwo. Bluźniercza agitacja i propaganda Cyryla podkopała także jego własny Kościół na Ukrainie, którego przywódca, metropolita Onufry, potępił rosyjską inwazję.

Od początku lat 60. Watykan był zafascynowany ideą dwustronnego porozumienia z rosyjskim prawosławiem. Niezależnie od jego szlachetnych intencji, było to posunięcie błędne i nadszedł czas na ekumeniczny reset. Jeśli dwie z najbardziej nikczemnych i skorumpowanych organizacji na świecie – Międzynarodowy Komitet Olimpijski i FIFA, światowy hegemon piłki nożnej – mogą zerwać stosunki z Rosją z powodu jej zabójczej agresji, Watykan z pewnością może poinformować patriarchę Cyryla, że kontakty ekumeniczne Stolicy Apostolskiej z rosyjskim prawosławiem są zawieszone do czasu, aż Cyryl potępi inwazję na Ukrainę, udowadniając tym samym, że nie jest marionetką Putina.

[link widoczny dla zalogowanych]



Od początku lat 60. Watykan był zafascynowany ideą dwustronnego porozumienia z rosyjskim prawosławiem. Niezależnie od jego szlachetnych intencji, było to błędne posunięcie i nadszedł czas na ekumeniczny reset. Jeśli dwie z najbardziej skorumpowanych organizacji na świecie — Międzynarodowy Komitet Olimpijski i FIFA mogą zerwać stosunki z Rosją z powodu jej śmiertelnej agresji, Watykan z pewnością może poinformować patriarchę Cyryla, że kontakty ekumeniczne Stolicy Apostolskiej z rosyjskim prawosławiem są zawieszone do czasu, aż Cyryl potępi inwazję na Ukrainę — pisze George Weigel.

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 13:15, 22 Paź 2022, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32696 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:14, 22 Paź 2022 Powrót do góry

[link widoczny dla zalogowanych]

Ppłk Gundiajew, czyli patriarcha Cyryl. Pan Jezus żył dawno i jest daleko, konkretne zbawienie od wszelkich trosk da Lenin. Dziś też są różni Lenini.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32696 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:20, 07 Lut 2023 Powrót do góry

Patriarcha Cyryl I agentem KGB?

Image

Według Szwajcarskiej Policji Federalnej, obecny patriarcha moskiewski Cyryl I pracował w Genewie w czasie zimnej wojny jako agent rosyjskich służb specjalnych Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB). Akta dotyczące „monsignora Cyryla” znajdują się w Archiwum Federalnym w Bernie, donosi szwajcarski dziennik „SonntagsZeitung” w Zurychu. Potwierdza to, że Cyryl I należał do KGB.

Według raportu w aktach Cyryla I od lipca 1969 do lutego 1989 roku można znaleźć 37 wpisów. „Większość z nich odnosi się jedynie do jego wniosków wizowych i wjazdów do Szwajcarii” – pisze gazeta. Dwukrotnie jednak zaznaczono, że „ksiądz znajduje się na liście funkcjonariuszy sowieckich, przeciwko którym podjęto działania”. Nie wyjaśniono, na czym polegały te środki.

Gazeta cytuje mieszkańca Genewy, który pamięta okres zimnej wojny: „Mówiono nam: uważajcie na tych księży, to agenci KGB”. Rozmawiając z Cyrylem, mówi, „zawsze miał wrażenie”, że „szukał informacji”. Był bardzo przyjazny, ale zadawał wiele pytań dotyczących społeczności emigracyjnej i duchowieństwa.”

Według niemieckiego teologa protestanckiego Gerharda Besiera, KGB próbowało w latach 70. i 80. wpłynąć na Światową Radę Kościołów, która miała „powstrzymać się od krytyki ograniczenia wolności religijnej w ZSRR i zamiast tego krytykować USA i ich sojuszników”.

W Genewie mieszkał bratanek Cyryla. Powiedział, że jego wujek prawdopodobnie nie był wtedy agentem, ale był „pod ścisłą kontrolą KGB”. Powiedział gazecie, że w żaden sposób nie „wpłynęło to na szczerość jego zaangażowania w pracę ekumeniczną z innymi Kościołami”.

„SonntagsZeitung” informuje również o finansowych interesach Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego w Szwajcarii. Gazeta cytuje byłego funkcjonariusza szwajcarskiej policji federalnej, który twierdzi, że ówczesny patriarcha Aleksy II przyleciał w latach 90. do Genewy prywatnym odrzutowcem, aby sprzedać przyznane mu przez rosyjski rząd kwoty na ropę naftową. Nie ma żadnych dowodów na to, że obecny patriarcha Cyryl był zaangażowany w te genewskie transakcje. Gazeta przypomina, że „od 1989 do 2008 roku był odpowiedzialny za stosunki zagraniczne Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i był bardzo blisko patriarchy Aleksego II”.

W maju 2006 roku Cyryl otrzymał nagrodę „Srebrna Róża św. Mikołaja” przyznawaną przez Instytut Ekumeniczny Uniwersytetu we Fryburgu Szwajcarskim wraz z Instytutem Kościołów Wschodnich w Regensburgu w Niemczech. „Srebrna Róża” honoruje „ludzi, którzy dążą do jedności Kościołów Wschodu i Zachodu”. Dziś nie ma już o tym mowy. Moskiewski hierarcha jest uważany za ważnego sojusznika Władimira Putina. Poparcie Cyryla dla rosyjskiej inwazji na Ukrainę wielokrotnie wywoływało międzynarodowe oburzenie. Wielka Brytania, Litwa i Kanada nałożyły na niego sankcje. Niestety próba Unii Europejskiej, aby to samo zrobić wobec patriarchy nie powiodła się z powodu weta Węgier. Przypomina się słowa papieża Franciszka, który w rozmowie wideo w marcu ub. r. ostrzegał Cyryla przed staniem się „ministrantem Putina”.

W miniony w czwartek Cyryl ponownie pochwalił byłego funkcjonariusza KGB Putina. „Jest prawosławny, nie po to, by zdobyć popularność, nie po to, by zostać wybranym, ale prawdziwie prawosławny, który przyjmuje święte chrześcijańskie sakramenty i prowadzi życie kościelne. Carowie nie zawsze byli tak prawosławni, jak teraz jest nasz prezydent” – powiedział patriarcha Moskwy.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)