Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Irak: w Mosulu nie ma już chrześcijan, niszczą ... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:16, 02 Maj 2015 Powrót do góry

Państwo Islamskie chce po 100 tys. dolarów za każdego chrześcijanina

Image

23 milionów dolarów domaga się Państwo Islamskie za uwolnienie 230 asyryjskich chrześcijan porwanych w lutym w mieście Al-Hasaka w północnym Iraku. Wśród pojmanych są 84 kobiety i 51 dzieci. Uwolnienie chrześcijan negocjował z islamistami biskup Mar Mellis. Ściąganie od chrześcijan haraczu jest u mahometan normalną praktyką przepisaną przez Koran. Bp Mellis był gotowy go zapłacić za pojmanych. Islamiści zażądali jednak po 100 tys. dolarów za głowę, co dla chrześcijan w Iraku jest kwotą astronomiczną. Kościół asyryjski nie posiada takich funduszy – oświadczył bp Mellis. Islamiści zerwali zatem negocjacje i odesłali pojmanych chrześcijan do trybunału w Ar-Rakka, który będzie ich sądził według prawa szariatu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 23:40, 02 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:21, 17 Maj 2015 Powrót do góry

Irak: dla Państwa Islamskiego chrześcijanie do żywe tarcze

Image

Uchodźcy z miasta Ramadi w Iraku

Rosną obawy o los asyryjskich chrześcijan pojmanych w lutym przez islamistów w mieście Al-Hasaka w północnym Iraku. Istnieje niebezpieczeństwo, że są oni wykorzystywani jako żywe tarcze, by powstrzymać obecną ofensywę przeciwko Państwu Islamskiemu na wschodnim brzegu rzeki Khabur. Dżihadystów atakują z powietrza samoloty koalicji pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych, a z ziemi oddziały kurdyjskie.

Przed dwoma tygodniami islamiści zerwali negocjacje w sprawie uwolnienia pojmanych chrześcijan. Zażądali za nich horrendalnej sumy 23 mln dolarów, czyli po 100 tys. za głowę. Teraz chcą wykorzystać zakładników dla osłony własnych pozycji. Wśród 230 pojmanych chrześcijan są 84 kobiety i 51 dzieci.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 23:42, 02 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:17, 10 Cze 2015 Powrót do góry

Mosul: islamiści splądrowali cerkiew św. Efrema

Image

Kościół św. Efrema w Mosulu

Państwo Islamskie zaciera ślady po chrześcijanach. W Mosulu jedna z największych świątyń w tym mieście, syryjskoprawosławna cerkiew św. Efrema, ma zostać zamieniona w meczet. Już przed rokiem, zaraz po zdobyciu tego miasta, islamiści strącili z niej krzyże. Teraz oczyszczają wnętrze z ławek i chrześcijańskich emblematów. Najprawdopodobniej służy to przystosowaniu jej do kultu muzułmańskiego. Nie wyklucza się też jednak innej możliwości, a mianowicie, że dżihadyści, spodziewając się ofensywy, chcą wykorzystać świątynię w celach obronnych.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 23:43, 02 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 11:12, 18 Lip 2015 Powrót do góry

Rok temu Mosul stał się stolicą kalifatu: dramat chrześcijan trwa

Image

Rok temu fundamentaliści ogłosili Mosul stolicą kalifatu, który z czasem przemianowali na tzw. Państwo Islamskie. Tragedia tego miasta stała się początkiem najdramatyczniejszych chwil w życiu irackich chrześcijan i trwa po dzień dzisiejszy. Chrześcijanie cały czas są porywani i zabijani, a ich domy i majątek przejmowane przez islamistów. Trwa też nieustanny eksodus za granicę.

„W Mosulu i wokół tego drugiego co do wielkości miasta Iraku chrześcijanie stanowili większość. Po stołecznym Bagdadzie jest właśnie Mosul, którego starożytna nazwa brzmi Niniwa - mówi biskup pomocniczy chaldejskiej metropolii patriarchalnej w Bagdadzie Basel Salim Yaldo. - Niektóre osady były tu w całości chrześcijańskie, z jednej z nich ja pochodzę; teraz wszyscy zostali wypędzeni. W ciągu kilku godzin wygnano 120 tys. wyznawców Chrystusa. Większość schroniła się w Kurdystanie. Sytuacja nadal jest trudna. Wprawdzie uchodźcy z namiotów przenieśli się do wynajętych mieszkań, ale w jednym pokoju mieszkają po trzy rodziny, oddzielone od siebie zaledwie zasłoną. Mimo docierającej pomocy brakuje lekarstw i żywności. W ciągu minionych dni sytuacja znacznie się pogorszyła. Islamiści odbierają nam kościoły, klasztory, wyrzucają chrześcijan z domów, także w Bagdadzie. Porywają nas i mordują mimo zapłaconego okupu. Przed 2003 r. w Iraku żyło milion chrześcijan, teraz jest nam mniej niż 400 tys. Męczeństwo jest wpisane w charyzmat naszego Kościoła”.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 23:45, 02 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:10, 19 Sty 2017 Powrót do góry

Teresa napisał:
Mosul: islamiści splądrowali cerkiew św. Efrema

Image

Kościół św. Efrema w Mosulu

Państwo Islamskie zaciera ślady po chrześcijanach. W Mosulu jedna z największych świątyń w tym mieście, syryjskoprawosławna cerkiew św. Efrema, ma zostać zamieniona w meczet. Już przed rokiem, zaraz po zdobyciu tego miasta, islamiści strącili z niej krzyże. Teraz oczyszczają wnętrze z ławek i chrześcijańskich emblematów. Najprawdopodobniej służy to przystosowaniu jej do kultu muzułmańskiego. Nie wyklucza się też jednak innej możliwości, a mianowicie, że dżihadyści, spodziewając się ofensywy, chcą wykorzystać świątynię w celach obronnych.

[link widoczny dla zalogowanych]



Mosul: z rąk islamistów odbito kościół św. Efrema

Image

Trwa wyzwalanie Mosulu

Trwa wyzwalanie Mosulu. Irackie wojska rządowe odbiły z rąk islamskich dżihadystów syryjskoprawosławny kościół św. Efrema. Po zdobyciu tego miasta w lipcu 2014 r. islamiści strącili z dachu świątyni krzyż, a w jego miejsce umieścili głośniki, przez które nawoływano do muzułmańskich modlitw. Pierwotnie przypuszczano, że kościół został zamieniony na meczet, tak się jednak nie stało. Przekształcono go w ogromny magazyn broni. Zniszczono w nim wszelkie obrazy, figury i całe wyposażenie wnętrza; jest w opłakanym stanie, zresztą tak samo, jak większość budynków na oswobodzonym terenie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 23:48, 02 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:14, 02 Mar 2020 Powrót do góry

A.D. 2020 rok

Odbudowa katedry w Mosulu

Image

Dzięki staraniom UNESCO w irackim Mosulu rozpocznie się odbudowa katedry p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, należącej do wspólnoty Syryjskiego Kościoła Katolickiego. Świątynia w 2017 r. została poważnie uszkodzona, gdy miasto było nieformalną stolicą tzw. Państwa Islamskiego. Odbudowa finansowana jest przez Zjednoczone Emiraty Arabskie.

W komunikacie UNESCO czytamy, że kościół ten jest symbolem różnorodności, która przez wieki charakteryzowała historię Mosulu. Projekt odbudowy przewiduje także stworzenie miejsc pracy i możliwość zdobywania doświadczenia zawodowego dla rzemieślników.

Katedra p.w. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny została wybudowana w 1859 r. w centrum historycznym Mosulu. Przewidziane prace rekonstrukcyjne zakładają najpierw zburzenie resztek pozostałych murów oraz usunięcie min przeciwpiechotnych. UNESCO podpisało także umowę z uniwersytetem w Mosulu, dzięki której studenci archeologii, architektury oraz budownictwa będą mogli uczestniczyć w odbudowie świątyni.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:28, 22 Cze 2020 Powrót do góry

Chrześcijanie w Mosulu znów pełni nadziei

Image

Arcybiskup Mosulu wraz z muzułmańskimi przywódcami i dygnitarzami plemiennymi odwiedził stare miasto. Sześć lat po tym, jak Państwo Islamskie narzuciło tam swoje rządy, chrześcijanie są pełni nadziei na jego odrodzenie.

Celem wizyty były między innymi dwie kluczowe świątynie Mosulu – meczet i kościół, które mają zostać odbudowane jako symbol pojednania i powrotu do normalności. „Zachęcam wszystkich, którzy uciekli, aby wracali. Przed nami dużo pracy. Trzeba odbudować infrastrukturę, szpitale, zlikwidować korupcję i stworzyć miejsca pracy” - powiedział abp Najib Michael Moussa.

Miejscowych chrześcijan wizyta arcybiskupa napełniła nadzieją na przyszłość. „To mocne przesłanie dla wszystkich wierzących, ta odbudowa pokazuje, że nie oddaliśmy miasta i zamierzamy tutaj żyć” - powiedział ks. Thabit Mekko, lider wspólnoty chrześcijańskiej w Karemlaszu.

Wizyta hierarchy w części Mosulu, gdzie znajdują się najważniejsze zabytkowe budynki i miejsca kultu, została zorganizowana tak, aby zbiegła się w czasie z rocznicą upadku miasta na rzecz dżihadystów w 2014 r. Ich rządy na tych terenach skończyły się w 2017 r., jednak zanim odeszli zniszczyli kilka najcenniejszych pod względem religijnym i architektonicznym budynków.

Odbudowanie kluczowych miejsc kultu to jednak nie wszystko. „Najtrudniej będzie odbudować zaufanie. Wielu chrześcijan czuje się zdradzonych przez niektórych muzułmanów, którzy współpracowali z dżihadystami w wypędzeniach i przemocy. To otwarta rana na poziomie psychologicznym” - mówi jeden z lokalnych kapłanów.

Nie wolno także zapominać o pandemii koronawirusa, z którą także walczy Irak. W Mosulu obowiązuje godzina policyjna, ale ludzie mogą poruszać się po mieście. W prowincji Niniwy udało się ograniczyć rozprzestrzenianie wirusa poprzez zamknięcie granic z innymi prowincjami i Kurdystanem oraz wprowadzenie kwarantanny dla osób przybywających z zewnątrz.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:31, 10 Sty 2021 Powrót do góry

Muzułmanie odbudowują chrześcijańskie kościoły w Mosulu

Image

[link widoczny dla zalogowanych]

Grupa młodych muzułmanów pomaga w odgruzowaniu i odbudowie zabytkowego kościoła św. Tomasza w Mosulu. Świątynia została zniszczona przez dżihadystów z Państwa Islamskiego, którzy latem 2014 r. przejęli kontrolę nad miastem i znaczną częścią Równiny Niniwy. Chrześcijanie, którzy zamieszkiwali te tereny, zmuszeni byli do ucieczki do Kurdystanu. Kalifat wycofał się z zajmowanych ziem cztery lata temu, pozostały jednak ogromne zniszczenia. „Chcemy pokazać, że czekamy na powrót chrześcijan, bez których to miasto nie jest sobą” – powiedział lider grupy Mohammed Essama.

Ochotnicy zaangażowani są w odbudowę kilku świątyń chrześcijańskich w północnym Iraku. Pracę rozpoczęli od kościoła św. Tomasza, który dla wyznawców Chrystusa jest od XVIII wieku tradycyjnym miejscem kultu. Po ograbieniu go przez bojowników stopniowo popadał w ruinę, w efekcie budynek groził zawaleniem. Wolontariusze wybrali to miejsce jako symbol odrodzenia. Chcą zadbać nie tylko o honor islamu, ale także odciąć się od – ich zdaniem – haniebnych czynów Państwa Islamskiego. „Na własnej skórze doświadczyliśmy okrucieństwa tamtych czasów, dlatego chcemy, aby świat zobaczył w nas ludzi otwartych na inność. Wierzymy, że chrześcijanie są częścią tej ziemi, jest ona elementem ich bogatej i cennej dla całego świata historii” – przyznaje Mohammed Essama.

Celem młodych muzułmanów jest nie tylko wsparcie lokalnej społeczności chrześcijańskiej w odbudowie historycznych budynków, ale także przygotowanie domów i mieszkań na powrót tych, którzy uciekli z powodu przemocy na tle etnicznym i wyznaniowym. Organizacja nie ogranicza się też wyłącznie do prac budowalnych. Zapewnia pomoc i wsparcie poprzez dystrybucję żywności i artykułów pierwszej potrzeby wśród najuboższych rodzin, także chrześcijańskich, których jak dotąd do Mosulu powróciło zaledwie około 50.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:35, 24 Sty 2023 Powrót do góry

Mosul: odbudowa miasta obejmuje także dominikański kościół

Image

Północny Irak doświadczył w ostatnich latach poważnych zniszczeń, zwłaszcza gdy znajdował się pod kontrolą Państwa Islamskiego. Mosul, największe miasto regionu oraz drugie co do wielkości w całym kraju, powoli odzyskuje swój dawny wygląd. Z pomocą władz oraz UNESCO odbudowuje się tam np. Wielki Meczet al-Nuri czy syriackokatolicki kościół al-Tahira. Podobne prace trwają też w świątyni dominikanów Notre-Dame de l’Heure.

„Duch Mosulu to przede wszystkim duch spotkania” – podkreśla posługujący w mieście o. Olivier Poquillon OP. Francuski zakonnik zauważa, że w regionie od dawna stykały się ze sobą różne języki, społeczeństwa, kultury czy religie. Co prawda wielu mieszkańców opuściło te tereny i zaczęło już życie w innych miejscach, nie mając zamiaru wrócić, ale właśnie w rekonstrukcji dominikańskiego kościoła można zauważyć znaki odrodzenia, jak wynika ze słów kapłana.

„Co robimy? Jest to bardzo proste w rzeczywistości: tworzymy duży plac budowy, ponieważ chodzi tu o miejsce, które niestety doświadczyło sporej liczby problemów, szczególnie pod okupacją Państwa Islamskiego, i które musimy przywrócić do stanu użytkowego – wskazuje o. Poquillon. – Odtwarzamy je w jego trzech wymiarach: religijnym, kulturowym i społecznym. Oznacza to skłonienie ludzi do współpracy, ludzi niekoniecznie posługujących się tymi samymi językami, mających te same kultury czy religie. Na budowie pracują wspólnie chrześcijanie i muzułmanie. Musimy na nowo odkryć pewną liczbę technik, które zostały utracone, ponieważ przez 20 lat nie rekultywowaliśmy dziedzictwa, ani też go należycie nie utrzymywaliśmy. Trzeba jeszcze raz poznać stanowiące przecież część naszych wspólnych korzeni rzeczy utracone ostatnio w Iraku (…). W każdym razie zauważam, że dzisiaj żyjemy tutaj o wiele spokojniej niż dwadzieścia lat temu, czy dziesięć lat temu, i że ludzie angażują się razem w odbudowę wspólnego życia.“

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:02, 14 Kwi 2023 Powrót do góry

Mosul: wielkanocne dzwony ważnym znakiem zmartwychwstania miasta

Image

„Mieliśmy wielu ludzi, którzy podchodzili do drzwi, żeby zapytać, czy jest Msza. Muzułmanów więcej niż chrześcijan” – mówi o. Olivier Poquillon OP o tegorocznym świętowaniu Wielkanocy w Mosulu. Od początku marca kościół dominikanów, gdzie posługuje zakonnik, ma znów działające dzwony. Stanowiły one wymowny znak zmartwychwstania nie tylko Chrystusa, ale również wyniszczonego podczas okupacji przez Państwo Islamskie miasta.

Kapłan zaznacza w wywiadzie dla Radia Watykańskiego, że sam kościół Notre-Dame de l’Heure nie jest jeszcze w stanie przyjmować wiernych na liturgii – taką skalę zrujnowania sprowadziły ostatnie lata w północnym Iraku. Ale z drugiej strony, pewne świąteczne znaki już okazały się możliwe, co zauważyli nie tylko miejscowi chrześcijanie – stwierdza o. Poquillon.

„Ostatecznie, Wielkanoc to przede wszystkim zmartwychwstanie dla nas. W tym roku Pascha przypada w tym samym czasie dla Żydów i chrześcijan, a równocześnie w trakcie Ramadanu dla muzułmanów. Był to więc dla nas wszystkich miesiąc poświęcony Bogu, miesiąc nawrócenia (…). A dzwony pełnią tu swoją rolę: stanowią one wezwanie do modlitwy (…). Okoliczni mieszkańcy doznali pewnego zaskoczenia i pytali: «Czy jest jakaś awaria? Dlaczego dzwonienie ustało na Wielki Piątek?». A kiedy usłyszeli dzwony podnoszące się z ciszy śmierci, by w niedzielę obwieścić zmartwychwstanie, ludzie powiedzieli: «To jest to, czujemy, że życie wraca do naszej dzielnicy». Tak więc nawet dla niechrześcijan symbolika dzwonów pozostaje naprawdę wymowna – wskazuje Radiu Watykańskiemu o. Poquillon. – Jak sądzę, dla miejscowych ważne jest uświadamianie sobie, że istnieje ta chrześcijańska rzeczywistość (…), nawet jeśli chodzi tu o nadwyrężoną rzeczywistość: dziś mówimy o 50-100 chrześcijańskich rodzinach w Mosulu. Dla naszych muzułmańskich sąsiadów, zwłaszcza dla ludzi, którzy powrócili lub przybyli do owego starego miasta, niekoniecznie mieszkając tu wcześniej, naprawdę ważne jest, aby głos chrześcijan był słyszany, nawet jeśli dziś nie jesteśmy jeszcze w stanie regularnie świętować w naszych kościołach (…): to są [jednak] pierwociny tego zmartwychwstania.“

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:24, 12 Cze 2024 Powrót do góry

A.D.2024.

Irak: 10 lat temu ISIS zajęło Mosul; wciąż niewielu chrześcijan wróciło do tego miasta

10 lat temu Państwo Islamskie świętowało zdobycie Mosulu i rozpoczynał się smutny okres okupacji, mający potrwać ponad trzy lata. Był to potężny cios dla miejscowej wspólnoty wyznawców Chrystusa, która musiała ratować się ucieczką. Przed wojną w Mosulu żyło ok. 1200 rodzin chrześcijańskich. „Dziś jest [tam] ok. 30-40 rodzin, często niepełnych. Wielu spośród nich to osoby starsze” – mówi Agencji Fides bp Alkuszu Paul Thabet Mekko.

Jak wyjaśnia hierarcha, to, co przeżyli chrześcijanie, sprawiło, że powstała w nich bariera psychologiczna. Niektórzy z nich zostali wyrzuceni z Mosulu, inni doświadczyli zdrady. Większość uciekła z miasta, jeszcze zanim zostało zdobyte; ci, którzy zostali, znaleźli się na marginesie społeczeństwa. Ich domy, tak jak mieszkania szyitów, oznaczono i członkowie Państwa Islamskiego mogli swobodnie je przejąć. Wyznawcy Chrystusa byli też zmuszani do przechodzenia na islam. W styczniu 2015 r. dżihadyści próbowali nawrócić 10 chrześcijan w podeszłym wieku, których pojmali w wioskach na Równinie Niniwy. Tamci jednak odmówili, na skutek czego zostali wygnani.

Wielu wyznawców Chrystusa, którzy musieli uciekać ze swych ziem, „dziś żyje w Ankawie, dzielnicy Irbilu zamieszkanej przez chrześcijan; tam czują się bezpieczniej, mają więcej możliwości pracy” – mówi bp Paul Thabet Mekko. Jak dodaje, nie myślą oni o powrocie do Mosulu, który bardzo się zmienił, odkąd go opuścili. Oni nie rozpoznaliby tego miasta – zaznacza hierarcha.

Mosul był stolicą Państwa Islamskiego, które w szczycie swej potęgi kontrolowało ok. jednej trzeciej Iraku i połowy Syrii. Został wyzwolony w lipcu 2017 r. po wielomiesięcznej ofensywie sił sprzymierzonych przeciwko ISIS.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797 Przeczytał: 88 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:23, 09 Sie 2024 Powrót do góry

Dziesięć lat temu wyrzucono 120 tys. chrześcijan z Równiny Niniwy

Image

Mija 10 lat od tego jak 120 tys. chrześcijan zostało zmuszonych przez dżihadystów do opuszczenia swoich domów w północnym Iraku. Dziś w Nowym Jorku jest Posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie zagrożenia ze strony samozwańczego Państwa Islamskiego.

Samozwańcze Państwo Islamskie zamierzało wtedy ustanowić kalifat na granicy Iraku i Syrii. Chrześcijanie oraz ludność innych religii została zmuszona w nocy z 6 na 7 sierpnia 2014 roku do opuszczenia swoich domów i dobytku.

Ponadto naród Jazydzi ucierpiał w wyniku próby eksterminacji, w której zginęło ponad 3 tys. mężczyzn, kobiet, chłopców i dziewcząt, a co najmniej 6800 osób, głównie kobiet, chłopców i dziewcząt, zostało porwanych przez Państwo Islamskie. Tragedia ta została uznana przez Organizację Narodów Zjednoczonych za ludobójstwo.

Do niektórych wiosek wróciło około 1200 chrześcijańskich rodzin, które uciekły z Mosulu, jednego z pierwszych irackich miast, które znalazły się pod kontrolą Państwa Islamskiego. Ich domy zostały oznaczone literą „N” od arabskiego słowa „Nasra”, co dosłownie oznacza „Nazarejczycy” i jest nawiązaniem do Jezusa z Nazaretu. Tym słowem chrześcijanie są określani w Koranie. Sami chrześcijanie arabskiego pochodzenia często wolą określać siebie słowem „masihijjun” od słowa „masih” oznaczającego Mesjasza.

Ucieczka lub śmierć była często alternatywą dla chrześcijan 10 lat temu. Obecnie „szacuje się, że każdego miesiąca około 100 chrześcijańskich rodzin opuszcza Irak” – powiedział watykańskiej agencji Fides kard. Louis Raphaël Sako, patriarcha chaldejski Bagdadu.

W sumie ponad milion chrześcijan uciekło w minionych dekadach nie tylko z północnego Iraku, ale także z miast takich jak Basra, gdzie obecnie mieszka zaledwie 300 chrześcijańskich rodzin, podczas gdy 50 lat temu było ich pięć tysięcy.

[link widoczny dla zalogowanych]

O wszystkim powyżej w tym wątku pisze.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)