Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Papież jedzie do Demokratycznej Republiki Konga i Sudan Płd. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:54, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Żywy Kościół w Sudanie i Sudanie Płd. zaprezentował się Papieżowi

Image

Papież w Sudanie Płd.

„Z wielkim szacunkiem oraz uczuciem witamy Cię w naszym ukochanym Sudanie Południowym, przez który przepływa wielka rzeka Nil” – te słowa skierował dziś rano do Franciszka abp Yunan Tombe Trille Kuku Andali. Na rozpoczęcie spotkania Papieża z miejscowym duchowieństwem, seminarzystami oraz osobami konsekrowanymi, przełożony tamtejszej konferencji episkopatu, łączącej Sudan i Sudan Płd., podkreślał radość oraz otwartość na nauczanie Ojca Świętego całego lokalnego Kościoła.

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]



Papież do duchowieństwa: potrzeba dusz gotowych umrzeć dla Afryki

Image

Spotkanie Papieża z biskupami, kapłanami, diakonami, osobami konsekrowanymi oraz seminarzystami w Dżubie


Podczas spotkania z biskupami, kapłanami, diakonami, osobami konsekrowanymi oraz seminarzystami w katedrze w Dżubie, Papież odwołał się do obrazu Nilu przepływającego przez Sudan Południowy. Stwierdził, że z jednej strony wody tej rzeki niosą w sobie krzyk bólu ofiar konfliktów, dramat uciekających ludzi i strach w oczach dzieci, a z drugiej strony są znakiem zbawienia, jak w historii Mojżesza, który został z nich ocalony, aby przeprowrowadzić naród wbrany przez pustynię do ziemi obiecanej.

Ojciec Święty zadał pytanie: co znaczy być Bożymi sługami w historii naznaczonej wojną, nienawiścią, przemocą i ubóstwem? Odpowiadając zebranym Franciszek skupił się na dwóch postawach Mojżesza: umiejętności uczenia się i wstawiennictwie. Był on po pierwsze posłuszny wobec inicjatyw Boga, szczególnie kiedy przekonał się, że nie może polegać na sobie i zaprowadzić sprawiedliwości po swojemu. Stopniowo zaczął zbliżać się do Boga z zadziwieniem i pokorą, pozwalał, aby On go pociągał i nim kierował, powierzał się Jego Słowu, a nie szedł za swoimi pomysłami.

„Posłuszna gotowość, aby dać się kształtować sprawia, że przeżywamy posługę w sposób odnowiony. Stając przed Dobrym Pasterzem rozumiemy, że nie jesteśmy wodzami plemiennymi, lecz współczującymi i miłosiernymi pasterzami; nie panami ludu, lecz sługami, którzy pochylają się, aby umyć nogi naszym braciom i siostrom; nie doczesną organizacją, która zarządza ziemskimi dobrami, lecz wspólnotą dzieci Bożych – podkreślił Papież. - Uczyńmy zatem tak, jak Mojżesz w obecności Boga: zdejmijmy sandały z pokornym szacunkiem (por. w. 5), pozbądźmy się naszej ludzkiej pychy, pozwólmy się przyciągnąć do Pana i pielęgnujmy spotkanie z Nim na modlitwie; zbliżajmy się codziennie do tajemnicy Boga, aby nas zadziwił i wypalił chwasty naszej pychy i wygórowanych ambicji, a uczynił nas pokornymi towarzyszami drogi tych, którzy zostali nam powierzeni.“

Ojciec Święty zwrócił uwagę, że Mojżesz oczyszczony i oświecony Bożym ogniem stał się narzędziem zbawienia dla swoich uciskanych rodaków. Doświadczył działania Boga współczującego i zstępującego, aby ich wyzwolić i wstawiał się za ludem wchodząc w jego konkretną historię i pragnąc przybliżyć go do Boga. Wstawiennictwo wyraża się w „podążaniu pośród”: pośród cierpienia i łez, pośród głodu Boga i pragnienia miłości braci i sióstr. Papież dodał również słowo: razem, przezwyciężając indywidualizm i partykularyzmy. Przywołał również trzy postawy Mojżesza wyrażające jego wstawiennictwo: z laską w ręku, z wyciągniętymi rękami oraz z rękami wzniesionymi do nieba. Mojżesz z laską w ręku wyraża wstawiennictwo na sposób prorocki poprzez dokonywanie cudów, znaków obecności i mocy Boga, w którego imieniu przemawia, piętnując zło oraz komunikuje Jego wolę.

„Aby wstawiać się na rzecz naszego ludu jesteśmy również wezwani do podniesienia głosu przeciwko niesprawiedliwości i nadużyciom, które uciskają ludzi i posługują się przemocą, aby prowadzić interesy w cieniu konfliktu. Jeśli chcemy być pasterzami wstawiającymi się, nie możemy być neutralni wobec cierpienia spowodowanego niesprawiedliwością i przemocą, ponieważ tam, gdzie kobieta lub mężczyzna są zranieni w swych podstawowych prawach, poniżany jest sam Chrystus – podkreślił Papież. - Cieszę się, że usłyszałem w świadectwie księdza Luki, iż Kościół nie przestaje pełnić posługi zarówno prorockiej, jak i duszpasterskiej. Dziękuję! Dziękuję, bo jeśli istnieje jakaś pokusa, której musimy się wystrzegać, to jest to pokusa pozostawienia rzeczy takimi, jakimi są i nie interesowania się wydarzeniami, w obawie przed utratą przywilejów i korzyści.“

Wskazując na gest wyciągniętych rąk Ojciec Święty zaznaczył, że stanowiły one znak bliskości Boga, który działa i towarzyszy swojemu ludowi. Pomimo jego niewierności i upadków Mojżesz pozostał zawsze blisko swoich rodaków, podnosił ich, przypominał, że Bóg jest wierny swoim obietnicom, zachęcał do pójścia naprzód. Papież przypomniał, że ręce osób, które otrzymały „namaszczenie Duchem” oprócz sprawowania świętych obrzędów powinny także dodawać otuchy, pomagać, towarzyszyć ludziom w wychodzeniu z tego, co ich paraliżuje oraz napełnia lękiem. Franciszek zwrócił uwagę, że ręce wzniesione do nieba wyrażają modlitwę, która jest również walką z Bogiem, aby nie opuścił ludu pomimo jego grzechów. Mojżesz staje po stronie ludu, nie myśli o ocaleniu jedynie siebie. Lud oczekuje wsparcia w swoich zmaganiach przed Bogiem, potrzebuje szczególnie pojednania poprzez zanurzenie w Bożym miłosierdziu, które odpuszcza grzechy.

„Umiłowani, te prorocze, wyciągnięte i podniesione ręce wymagają trudu, to nie jest łatwe. Być prorokami, towarzyszami, orędownikami, ukazywać swoim życiem tajemnicę bliskości Boga wobec swojego ludu, może wymagać poświęcenia swojego życia. Tak wielu księży, zakonnic i zakonników – jak opowiedziała nam siostra Regina o współsiostrach - padło ofiarą przemocy i ataków, w których stracili życie. W rzeczywistości ofiarowali swoje życie dla sprawy Ewangelii, a ich bliskość z braćmi i siostrami jest wspaniałym świadectwem, które nam pozostawiają i przez które zapraszają nas do kontynuowania ich drogi – podkreślił Papież. - Możemy przypomnieć św. Daniela Comboniego, który wraz ze swoimi braćmi misjonarzami prowadził wielkie dzieło ewangelizacji na tej ziemi: mówił, że misjonarz musi być gotów uczynić wszystko dla Chrystusa i Ewangelii, że potrzeba dusz odważnych i wielkodusznych, które umieją cierpieć i umrzeć dla Afryki.“

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:00, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Papież do przesiedleńców: jesteście zalążkiem nowego Sudanu Płd.

Image

Papież Franciszek podczas spotkania z uchodźcami wewnętrznymi w Sudanie Południowym, 4 lutego 2023

„W waszej wierze, w wewnętrznej sile, w waszych marzeniach o pokoju, jaśnieje całe piękno bycia człowiekiem” – powiedział Papież podczas spotkania z uchodźcami wewnętrznymi. Na pytanie jednego z dzieci, dlaczego muszą przebywać w obozie dla przesiedleńców, Franciszek odpowiedział, że to z powodu ludzkiej przemocy oraz powodzi, miliony osób musiało opuścić swoje ziemie i domy. Wezwał ponownie do zakończenia konfliktów i wznowienia procesu pokojowego, aby ludzie mogli powrócić do godnego życia.

Ojciec Święty zaznaczył, że nie można dłużej czekać, ponieważ ogromna liczba dzieci urodzonych w ostatnich latach poznała jedynie rzeczywistość obozów dla przesiedleńców, zapominając o atmosferze domowej, tracąc więź z ziemią pochodzenia, z korzeniami i tradycją. Dodał, że przyszłość nie może znajdować się w obozach dla przesiedleńców.

„Trzeba rozwijać się jako społeczeństwo otwarte, mieszając się między sobą, tworząc jeden naród za sprawą wyzwania, jakim jest integracja, a także ucząc się języków używanych w całym kraju, a nie tylko we własnej grupie etnicznej. Trzeba podjąć ogromne ryzyko poznania i przyjęcia tych, którzy są odmienni, odkryć na nowo piękno pojednanego braterstwa i doświadczyć bezcennej przygody swobodnego budowania własnej przyszłości wraz z przyszłością całej wspólnoty – podkreślił Papież. - Niezaprzeczalnie potrzeba też unikać marginalizacji grup i tworzenia ludzkich gett. A dla realizacji wszystkich tych potrzeb konieczny jest pokój. I pomoc wielu, pomoc wszystkich.“

Ojciec Święty nawiązał do wprowadzenia wygłoszonego przez przedstawiciela ONZ, Sarę Beysolow Nyanti, która zwróciła uwagę, że w Sudanie Południowym od wielu lat trwa największy kryzys uchodźczy na kontynencie afrykańskim. Co najmniej cztery miliony dzieci zostało tam wysiedlonych, a dwie trzecie ludności cierpi z powodu niedożywienia. Franciszek przyznał jej również rację, że to matki i kobiety są kluczem do przekształcenia kraju, dlatego wezwał do szacunku i troski o każdą kobietę, dziecko, dziewczynę, młodą, dorosłą, matkę i babcię. Bez nich nie ma przyszłości.

Papież, patrząc na oczy pełne nadziei, usta, które nie straciły siły, aby modlić się i śpiewać, stwierdził, że wierzy w to, iż nawet w obozach dla przesiedleńców, może niczym z gołej ziemi, narodzić się nowe ziarno, które przyniesie owoce. Zwracając się do zebranych, powiedział, że to oni są zalążkiem nowego Sudanu Południowego, ziarnem dla żyznego i bujnego rozwoju tego kraju.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:02, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Papież na spotkaniu ekumenicznym: kto idzie za Chrystusem, wybiera pokój

Image

„Módlmy się jedni za drugich, działajmy razem jako świadkowie i pośrednicy pokoju Jezusa, podążajmy wspólnie, podejmując konkretne kroki miłości i jedności” – powiedział Papież podczas spotkania ekumenicznego w Dżubie, w Mauzoleum Johna Garanga. Franciszek w swoim rozważaniu skupił się na trzech czasownikach: modlić się, działać oraz pielgrzymować. Przypomniał, że zaangażowanie wspólnot chrześcijańskich w promocję człowieka, solidarność i pokój bez modlitwy byłoby daremne.

Ojciec Święty zauważył, że to, co czynimy dla innych i czym się z nimi dzielimy, jest bezinteresownym darem, który otrzymujemy z łaski, za darmo. Przywołując postać Mojżesza stojącego nad brzegiem Morza Czerwonego, zwrócił uwagę na to, że jego moc, aby nie dać się pokonać strachowi, zrodziła się ze słuchania Pana. Zjednoczenie z Nim, zaufanie Mu były sekretem, dzięki któremu Mojżesz mógł wyprowadzić lud z ucisku do wolności. Franciszek zaznaczył, że modlitwa daje siłę, aby iść naprzód, pokonywać lęki, dostrzegać nawet w ciemnościach zbawienie, które przygotowuje Bóg.

„Modlitwa wstawiennicza, która charakteryzowała życie Mojżesza (por. Wj 32, 11-14), jest tą, do której my, pasterze świętego ludu Bożego, jesteśmy szczególnie zobowiązani. Aby Pan pokoju mógł interweniować tam, gdzie ludzie nie potrafią tego pokoju zbudować, potrzebna jest modlitwa: wytrwała, nieustanna modlitwa wstawiennicza. Bracia, siostry, wspierajmy się w niej: w naszych różnych wyznaniach poczujmy się zjednoczeni między sobą jako jedna rodzina; i czujmy się zobowiązani do modlitwy za wszystkich – podkreślił Papież. - W naszych parafiach, kościołach, zgromadzeniach modlitewnych i grupach uwielbienia módlmy się wytrwale i zgodnie (por. Dz 1,14), aby Sudan Południowy, podobnie jak opisany w Piśmie Świętym lud Boży, «dotarł do ziemi obiecanej»: aby mógł spokojnie i sprawiedliwie dysponować żyzną i bogatą ziemią, którą posiada, i aby napełnił go pokój, który został obiecany, ale niestety jeszcze nie został osiągnięty.“

Ojciec Święty zaznaczył, że chrześcijanie są również wezwani do konkretnych działań na rzecz pokoju. Jednym z jego przejawów jest przezwyciężanie podziałów. Chodzi o wprowadzanie braterskiej komunii i pojednania. Ten pokój łączy w sobie różnorodność i zaprowadza jedność w wielości. Franciszek zwrócił uwagę, że ten, kto idzie za Chrystusem, zawsze wybiera pokój, natomiast ten, kto rozpętuje wojnę i przemoc, zdradza Pana i wyrzeka się Jego Ewangelii. Styl, którego uczy nas Jezus to miłowanie wszystkich, ponieważ są oni dziećmi wspólnego Ojca. Papież podjął następnie temat pielgrzymowania i zauważył, że na tej ziemi poprzez dziesięciolecia wspólnoty chrześcijańskie mocno angażowały się w promowanie dróg pojednania. Ponad historycznymi podziałami dawały świadectwo pewnej niezmiennej rzeczywistości, że wszyscy jesteśmy chrześcijanami i należymy do Chrystusa. Przynależność do Niego nie dzieliła tutejszych mieszkańców, ale była i nadal pozostaje czynnikiem jednoczącym ich.

„Ekumeniczne dziedzictwo Sudanu Południowego jest cennym skarbem, pochwałą imienia Jezusa, aktem miłości wobec Kościoła, który jest Jego oblubienicą, powszechnym wzorem na drodze jedności chrześcijan – podkreślił Papież. - Jest to dziedzictwo, którego należy strzec w tym samym duchu: niech podziały kościelne minionych wieków nie wpływają na tych, których się ewangelizuje, a siew Ewangelii niech pomaga w szerzeniu większej jedności. Niech przywiązanie do przynależności plemiennej i skłonność do tworzenia frakcji, które napędzają przemoc w kraju, nie osłabiają stosunków międzywyznaniowych; przeciwnie, niech świadectwo jedności wierzących oddziałuje na lud.“

Franciszek zaproponował następnie dwa kluczowe słowa, aby móc kontynuować drogę wzrastania w jedności: pamięć i zaangażowanie. Zachęcił, aby obecne pokolenie przejęło pałeczkę od poprzedników, aby przyśpieszyć osiągnięcie celu, którym jest pełna i widzialna jedność. Wezwał do podążania w tym kierunku poprzez podejmowanie konkretnego zaangażowania, aby solidarnie wspierać tych, którzy znajdują się na marginesie, czują się zranieni i odrzuceni.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:38, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Modlitwa ekumeniczna o pokój z udziałem papieża Franciszka

Image

„Rozpocznijmy każdy dzień od modlitwy jedni za drugich i wraz z innymi, od wspólnego działania jako świadkowie i pośrednicy pokoju Jezusa, od podążania tą samą drogą, podejmując konkretne kroki miłości i jedności” – zaapelował papież Franciszek podczas modlitwy ekumenicznej na terenie Mauzoleum Johna Garanga w stolicy Sudanu Południowego – Dżubie.

Zgromadzonych przywitał ks. Peter Gai Lual Marrow, zwierzchnik Kościoła Prezbiteriańskiego z Malakalu i przewodniczący Południowsudańskiej Rady Kościołów (SSCC). Po akcie pokuty, modlitwie i czytaniach biblijnych głos zabrał anglikański arcybiskup Canterbury Justin Welby.

Jedynym sposobem, dzięki któremu świat dowie się, że Jezus przychodzi od Ojca, jest ten, gdy Jego uczniowie będą stanowili jedno, gdyż Bóg jest jeden – od tych słów rozpoczął swe kazanie prymas Wspólnoty Anglikańskiej. Podkreślił, że nasza jedność pozwoli światu dowiedzieć się, że Jezus jest Panem, że Bóg króluje nad wszystkim potęgami i władzami, że chwała Ojca jest przedmiotem wiary oraz że coraz więcej ludzi poznaje Jego miłość.

Można to zauważyć w przeczytanym fragmencie 2. rozdziału Dziejów Apostolskich, z którego dowiadujemy się, iż ci, którzy wybrali drogę za Jezusem, wchodzą w nową wspólnotę, w której nie ma podziałów ani hierarchii, w nowe więzi i w całkowicie nowy sposób życia. Przede wszystkim jednak żyją odtąd w warunkach obfitej wielkoduszności, gdy pomagano sobie wzajemnie i dzielono się tym, co posiadano. Ludzie żyli Ewangelią i ją głosili, odrzucano zepsucie, nie było przemocy – przypomniał kaznodzieja.

Zwrócił uwagę, że gdy ludzie wierzą w słowa Jezusa, iż wszystko jest Boże, nie boją się już utraty tego, co mają, bo wiedzą, że Bóg jest Bogiem obfitości, nie braku, wielkości, a nie małości, nie są już przywiązani do rzeczy, gdy mają świadomość, że wszystko należy do Niego. Jednocześnie mówca przyznał, że trudno uwierzyć w Bożą obfitość w świecie głodu i pragnienia. Gdy jednak jesteśmy jedno, wtedy doceniamy taką postawę tak, jak szanujemy członki swego ciała – podkreślił prymas anglikański.

Następnie zwracając się do młodych zauważył, że stanowią oni większość tego narodu, dodając, iż są „nie tylko przyszłością, ale też naszą teraźniejszością”. A jeśli docenia się młodzież, to trzeba też wsłuchiwać się w jej nadzieje na pokój i możliwości i pozwolić, aby ta nadzieja kształtowała narody i Kościoły. „Nie będziecie oszukiwani przez wojnę, nie będziecie zmuszani do zabijania, możecie nie zgadzać się z innymi, ale będziecie ich mimo to kochać. Będziecie przykładem miłości posłusznej Bogu. Będziecie doceniać i szanować kobiety, nie stosując nigdy wobec nich przemocy, okrucieństwa, nie wykorzystując ich, jakby służyły tylko do zaspokojenia własnych pragnień” – wyliczał kaznodzieja.

I ciągnąc tę ostatnią myśl zauważył, że gdy się stanowi jedno, szanuje się i dowartościowuje kobiety. Zwracając się do Południowosudanek zapewnił, że wie, iż poza bólem wynikającym z konfliktu i odpowiedzialności za swoje rodziny, wiele z nich żyje też w traumie z powodu przemocy seksualnej i codziennego lęku przed złym traktowaniem we własnym domu. „A jednak jesteście kobietami niewiarygodnie silnymi” – podkreślił abp Welby.

Powołał się na słowa swej żony Caroline, gdy pracowała ona „z wieloma z was i słuchała opowieści was, które przynosicie żywność, ubrania i formację tym, których należałoby uważać za waszych wrogów, ryzykując nawet własne życie, aby to zrobić”. Oby Bóg natchnął nas waszym przykładem i uzdolnił nas do zwracania na was uwagi i takiego dowartościowania was, jakie Jezus okazywał kobietom w swoim otoczeniu – życzył arcybiskup.

Zaznaczył, że bycie jednym dotyczy wszystkich, szczególnie jednak obowiązuje to przywódców, mających władzę reagowania na to, co mówią inni: mogą oni wybierać słuchanie innych lub nie, proponować taki czy inny wzór oceniania innych lub mogą wywoływać podziały. Bycie chrześcijanami prowadzi wszystkich we wspólnocie wierzących, niezależnie od kraju pochodzenia, wyznania czy plemienia – podkreślił abp Welby.

Zapewnił, że on, papież i moderator ze Szkocji przybyli tu jako członkowie „waszej rodziny i wspólnoty, aby być z wami i dzielić wasze cierpienia”. Jest to Pielgrzymka Pokoju, jakiej nie było nigdy przedtem – podkreślił gość z Anglii. Wskazał, że „nie chcemy i nie możemy być podzieleni” i nic na ziemi nie może nas oddzielać od miłości Boga w Jezusie Chrystusie. Jednoczy nas Jego Krew, niezależnie od różnic miedzy ludźmi. Poza naszym zbawieniem nie potrzebujemy innych ofiar. „Mój brat i moja siostra nigdy, nigdy, nie są moimi wrogami” – stwierdził z mocą.

„Będziemy się modlić za was, drodzy bracia i siostry. Nie jesteście porzuceni. Niech Bóg was strzeże, niech was uświęca i obyście mogli poznać Jego pokój. A my razem możemy wielbić Boga, który stał się człowiekiem i dzielił nasze cierpienia, abyśmy my mogli stać się jedno i dzielić Jego chwałę” – zakończył prymas Wspólnoty Anglikańskiej.


W jedności wiary ofiarowujemy solidarność z Kościołami, ludem i przywódcami tego kraju, który naprawdę chce zmian, dzięki pokojowi, na przyszłość optymistyczną i budzącą nadzieję – powiedział moderator Zgromadzenia Ogólnego prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji pastor Iain Greenshields we wprowadzeniu do Wyznania Wiary. W imieniu Południowosudańskiej Rady Kościołów i Kościoła katolickiego w tym kraju mówca pozdrowił wszystkich obecnych, w tym papieża Franciszka, arcybiskupa Canterbury Justina Welby’ego i prezydenta Sudanu Południowego Salvę Kiira Mayardita. Przypomniał, że obietnica ich ekumenicznej wizyty padła w czasie rekolekcji południowosudańskich polityków w Watykanie w 2019 roku. Obecnie „odwiedzamy wasz kraj, aby podkreślić swe zobowiązanie do działania razem z wami na rzecz pokoju w Sudanie Południowym oraz aby dodać wam otuchy i solidaryzować się z wami, narodem, który tak wiele i głęboko cierpi wskutek przemocy, powodzi i głodu” – powiedział duchowny prezbiteriański.

Zaznaczył, że „w jedności wiary ofiarowujemy solidarność z Kościołami, ludem i przywódcami tego kraju, który naprawdę chce zmian, dzięki pokojowi, na przyszłość optymistyczną i budzącą nadzieję”. Jest to mocne dziedzictwo Kościołów, które pracowały razem na rzecz pokoju i pojednania w tym kraju oraz odegrały kluczową rolę w narodzie, który w sposób pokojowy osiągnął niepodległość. Wyraził nadzieję, że będzie to zachęta do dalszego trwania Kościołów w jedności dla dobra wspólnego, do sprawiedliwości i życia w pełni dla wszystkich Południowosudańczyków.

W modlitwie będziemy prosić Ducha Świętego o przewodnictwo i mądrość, aby to ekumeniczne pielgrzymowanie w imię pokoju w tym kraju wzmocniło u wszystkich ducha zmiany, zachęciło wszystkich do szukania nadziei, pojednania, przebaczenia, sprawiedliwości i jedności w i przez naszego Pana Jezusa Chrystusa – stwierdził moderator. Wskazał, że gdy nie ma pokoju, cierpią wszyscy. Jak podaje Ewangelia Mateuszowa, Jezus wezwał wszystkich, aby byli budowniczymi pokoju, między sobą, z przywódcami a nawet z naszymi wrogami. „Bóg jest Bogiem pokoleń, który widzi nasze serca i proponuje każdemu pokoleniu nowe życie, nową nadzieję i nowe możliwości w Jezusie Chrystusie” – dodał na zakończenie duchowny szkocki.

Odmówiono Skład Apostolski, po czym rozpoczęła się modlitwa wstawiennicza o Boże miłosierdzie dla narodu Sudanu Południowego, o pokój w tym kraju, uwolnienie od nienawiści i wzajemne przebaczenie, a także o mądrość pochodzącą od Ducha Świętego dla polityków. Liczne i rozbudowane intencje czytali duchowni różnych wyznań.

W swoim przemówieniu Franciszek zaznaczył, że modlitwa jest pierwszą i najważniejszą rzeczą, do której powołani są chrześcijanie, aby mogli dobrze działać i mieć siłę do podążania naprzód. Jest ona potrzebna tam, gdzie ludzie nie mogą zbudować pokoju. „W naszych różnych wyznaniach poczujmy się zjednoczeni między sobą, jako jedna rodzina; i czujmy się zobowiązani do modlitwy za wszystkich. W naszych parafiach, kościołach, zgromadzeniach modlitewnych i grupach uwielbienia módlmy się wytrwale i zgodnie (por. Dz 1,14), aby Sudan Południowy, podobnie jak opisany w Piśmie Świętym lud Boży, «dotarł do ziemi obiecanej»: aby mógł spokojnie i sprawiedliwie dysponować żyzną i bogatą ziemią, którą posiada, i aby napełnił go pokój, który został obiecany, ale niestety jeszcze nie został osiągnięty” – wezwał papież.

Ojciec Święty przypomniał, że Bóg chce, aby Jego Kościół był nie tylko znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem, ale także jedności całego rodzaju ludzkiego. Dodał, że Boży pokój to nie tylko rozejm pomiędzy konfliktami, ale „braterska komunia, która pochodzi ze zjednoczenia, a nie z wchłaniania; z przebaczania, a nie panowania; z pojednania, a nie z narzucania siebie”. Zachęcił do budowania tego pokoju: „Ten, kto idzie za Chrystusem, zawsze wybiera pokój; ten, kto rozpętuje wojnę i przemoc, zdradza Pana i wyrzeka się Jego Ewangelii”. Dodał, że „Miłość chrześcijanina nie dotyczy tylko bliskich, ale wszystkich, bo każdy w Jezusie jest naszym bliźnim, bratem i siostrą, nawet nieprzyjaciel [por. Mt 5, 38-48]; tym bardziej ci, którzy należą do tego samego narodu, nawet jeśli są innego pochodzenia etnicznego” – stwierdził Franciszek. „Pracujmy dla pokoju przez tkanie i zszywanie, nigdy przez cięcie i rozdzieranie. Idźmy za Jezusem i za Nim wspólnie stawiajmy kroki na drodze pokoju”– nawoływał papież

Ojciec Święty przypomniał znaczenie chrześcijaństwa dla tożsamości Sudanu Południowego i wezwał, aby podziały kościelne minionych wieków nie wpływały na tych, których się ewangelizuje, „a siew Ewangelii niech pomaga w szerzeniu większej jedności. Niech przywiązanie do przynależności plemiennej i skłonność do tworzenia frakcji, które napędzają przemoc w kraju, nie osłabiają stosunków międzywyznaniowych; przeciwnie, niech świadectwo jedności wierzących oddziałuje na lud” – zaapelował Franciszek.

Papież podkreślił znaczenie dla tej drogi ludzkiej pamięci aby podążać śladami poprzedników oraz wspólnych działań na rzecz pomocy dla ludności. „Czyńcie tak nadal: nigdy jako konkurenci, ale jako członkowie rodziny; jako bracia i siostry, którzy przez współczucie dla cierpiących, umiłowanych przez Jezusa, oddają chwałę Bogu i dają świadectwo jedności, którą On miłuje” – wezwał Ojciec Święty.

„Rozpocznijmy każdy dzień od modlitwy jedyni za drugich i wraz z innymi, od wspólnego działania jako świadkowie i pośrednicy pokoju Jezusa, od podążania tą samą drogą, podejmując konkretne kroki miłości i jedności. We wszystkim miłujmy się nawzajem intensywnie, z prawdziwego serca” – zachęcił papież kończąc swoje przemówienie.

Wspólnie odmówiono modlitwę „Ojcze nasz”, po czym papież, abp Welby i pastor Greenshields udzielili błogosławieństwa.

Z Memoriału Johna Garanga Franciszek odjechał do nuncjatury apostolskiej.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pełny tekst papieskiej wypowiedzi publikujemy TUTAJ.

Przemówienie papieża Franciszka podczas modlitwy ekumenicznej w Dżubie | 4 lutego 2023

Panie prezydencie Republiki,
Wybitni przedstawiciele władz religijnych i cywilnych,
Drodzy bracia i siostry,


Z tej umiłowanej i udręczonej ziemi właśnie wzniosło się do Nieba wiele modlitw: różne głosy połączyły się w jeden. Razem jako święty lud Boży, modliliśmy się za ten poraniony lud. Modlitwa jest pierwszą i najważniejszą rzeczą, do której jesteśmy powołani jako chrześcijanie, abyśmy mogli dobrze działać i mieć siłę do podążania naprzód. Modlić się, działać i podążać: zastanówmy się nad tymi trzema czasownikami.

(...)

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:39, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Papież na Mszy w Sudanie Płd.: budujcie wspólnie pojednaną przyszłość

Image

Papież w Dżubie

„Życzę wam, abyście doświadczyli radości Ewangelii, smaku i światła, które Pan, „Bóg pokoju”, „Bóg wszelkiej pociechy”, chce wylać na każdego z was – powiedział Papież podczas Mszy wieńczącej jego wizytę w Sudanie Południowym. W liturgii w stołecznej Dżubie uczestniczyło ponad 100 tys. wiernych.

Franciszek zatrzymał się nad słowami niedzielnej Ewangelii, w których Jezus mówi swoim uczniom, że są solą ziemi i światłem światła. Sól służy nadawaniu smaku potrawom i jest symbolem mądrości, która również nadaje sens życiu. Zaznaczył, że solą ziemi są Błogosławieństwa z Kazania na Górze, ponieważ to one sprowadzają na ziemię mądrość nieba: rewolucjonizują kryteria świata i powszechny sposób myślenia. Mówią nam one, że do tego, by być szczęśliwym trzeba być pokornym, cichym i miłosiernym, nikomu nie wyrządzać krzywdy, ale być pośród ludzi budowniczym pokoju. Wcielając w życie mądrość Jezusa, nie tylko nadajemy dobry smak naszemu życiu, ale także społeczeństwu oraz krajowi, w którym zamieszkujemy.

Franciszek zauważył również, że sól konserwuje żywność, aby nie uległa zepsuciu. Najważniejszym pokarmem, który należy zachować ponad każde inne dobro jest nasze przymierze z Bogiem. Ten, kto go strzeże jest także zdolny do tworzenia więzi przyjaźni, do życia w braterstwie, do budowania dobrych relacji, nie dopuszczając, aby przeniknęło do nich zepsucie zła, choroba podziałów, brud nieuczciwych interesów oraz plaga niesprawiedliwości. Papież zwrócił uwagę, że chrześcijanie podobnie jak szczypta soli, składająca się z drobnych ziarenek, mogą wnieść wkład w zmianę historii. Możemy nadać całości nowy, lepszy smak.

„Nie możemy wycofać się, bo bez naszego małego wkładu, wszystko traci smak. Zacznijmy właśnie od tego, co małe, od tego, co najważniejsze, od tego, co nie pojawia się w podręcznikach historii, ale co historię zmienia: w imię Jezusa, Jego Błogosławieństw, odłóżmy broń nienawiści i zemsty, aby uchwycić się modlitwy i miłości; przezwyciężmy antypatie i niechęci, które z czasem stały się chroniczne i grożą wzajemnym nastawianiem plemion i grup etnicznych przeciwko sobie; nauczmy się posypywać rany solą przebaczenia, która pali, ale i leczy – podkreślił Papież. - I nawet jeśli nasze serca krwawią z powodu otrzymanych krzywd, wyrzeknijmy się raz na zawsze odpowiadania złem na zło; przyjmijmy siebie nawzajem i kochajmy się ze szczerością i wielkodusznością, tak jak Bóg czyni to wobec nas. Pielęgnujmy dobro, którym jesteśmy, nie dajmy się zepsuć złu!“

Ojciec Święty nawiązał następnie do drugiego obrazu z Ewangelii, do światła. Jezus mówi do uczniów: wy jesteście światłością świata. Jesteśmy światłością, jeżeli promieniujemy światłem, które jaśnieje na obliczu Jezusa. Jesteśmy wezwani przez Niego, aby świecić niczym miasto wzniesione wysoko, świecić jak latarnia, której światło nie może zgasnąć. Jesteśmy zobowiązani do rozświetlania swoim życiem i czynami miast, wiosek oraz miejsc, które zamieszkujemy, do oświecania ludzi, których odwiedzamy i czynności, które wykonujemy.

„Pan daje nam siłę, siłę, abyśmy byli w Nim światłem dla wszystkich; ponieważ wszyscy muszą widzieć nasze dobre uczynki, a widząc to - przypomina Jezus - otworzą się ze zdumieniem na Boga i oddadzą Mu chwałę: jeśli będziemy żyć na ziemi jako synowie i bracia, ludzie odkryją, że mają Ojca w niebie – zaznaczył Papież. - Jesteśmy zatem zaproszeni, by płonąć miłością: niech się nie zdarzy, że nasze światło zgaśnie, że tlen miłości zniknie z naszego życia, że dzieła zła pochłoną czyste powietrze naszego świadectwa. Ta ziemia, piękna i udręczona, potrzebuje światła, które każdy z was posiada, a raczej światła, którym każdy z was jest!“

Franciszek życzył na zakończenie zebranym, aby byli jak sól, która rozprzestrzenia się i rozpuszcza z hojnością, aby nadać Sudanowi Południowemu braterski smak Ewangelii oraz jaśniejącymi wspólnotami chrześcijańskimi, które rzucają światło dobra na wszystkich i pokazują, że jest piękne i możliwe żyć bezinteresownie, nieść nadzieję oraz budować razem pojednaną przyszłość.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:40, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Papież na pożegnanie z Afryką: nigdy nie traćcie nadziei!

Image

Papież na pożegnanie z Afryką: nigdy nie traćcie nadziei!

„Chciałbym wam zostawić słowa nadziei i przesłanie pokoju zapewniając, że jesteście w sercach chrześcijan na całym świecie” - mówił Franciszek w swym ostatnim przemówieniu na afrykańskiej ziemi. Opuszczając Dżubę apelował: „Nigdy nie traćcie nadziei i nie marnujcie okazji do budowania pokoju!”. W ciągu sześciu dni pobytu na Czarnym Lądzie Papież odwiedził Demokratyczną Republikę Konga i Sudan Południowy.

Żegnając się Ojciec Święty wskazał, że jest wdzięczny za gościnne przyjęcie, jakie zgotowali mu Afrykańczycy. Docenił też to, że mimo realnych trudności Południowosudańczycy tak licznie uczestniczyli w wydarzeniach tej podróży.

„Jestem wdzięczny wam wszystkim, bracia i siostry, którzy przybyliście tu licznie z różnych stron. Wielu z was pokonało wielogodzinną, a może i wielodniową drogę! Oprócz miłości, którą mi okazaliście, dziękuję za waszą wiarę, za waszą cierpliwość, za całe dobro, które czynicie i za trudy, które ofiarujecie Bogu bez zniechęcania się, potrafiąc iść naprzód – mówił Franciszek. – Kościół w Sudanie Południowym jest odważny i po bratersku związany z tym w Sudanie. Stamtąd pochodzi św. Józefina Bakhita: wspaniała kobieta, która z pomocą Bożej łaski przemieniła doznane cierpienie w nadzieję. „Nadziei, która się w niej zrodziła i ją «odkupiła», nie mogła zachować dla siebie samej. Musiała dotrzeć do wielu, dotrzeć do wszystkich” – napisał Benedykt XVI (Enc. Spe salvi, 3). Nadzieja to słowo, które chciałbym zostawić każdemu z was, jako dar, którym trzeba się dzielić, jako ziarno przynoszące owoc. Święta Józefina przypomina nam, że nadzieja na tej ziemi ma oblicze kobiety, i chciałbym podziękować i pobłogosławić w szczególny sposób wszystkie kobiety tego kraju.“

Papież przypomniał, że wizyta w Sudanie Południowym miała charakter ekumeniczny, ponieważ wraz z nim do tego kraju pielgrzymowali honorowy prymas Wspólnoty Anglikańskiej i zwierzchnik Kościoła prezbiteriańskiego. „Przybyliśmy tu trzej razem, by towarzyszyć waszym krokom w kierunku pokoju” – podkreślił Ojciec Święty.

„Chciałbym zawierzyć tę drogę pojednania i pokoju Maryi, Królowej Pokoju. Jej zawierzamy sprawę pokoju w Sudanie Południowym i na całym kontynencie afrykańskim – mówił Ojciec Święty. - Matce Bożej zawierzamy również sprawę pokoju na świecie, zwłaszcza w licznych krajach, które znajdują się w stanie wojny, jak udręczona Ukraina. Ukochani bracia i siostry, jesteście w naszych sercach, jesteście w sercach chrześcijan całego świata! Nigdy nie traćcie nadziei i nie marnujcie okazji do budowania pokoju. Niech pozostaną w was nadzieja i pokój, niech nadzieja i pokój zamieszkają w Sudanie Południowym!“

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:47, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Po spotkaniu z papieżem prezydent Sudanu Południowego ułaskawił więźniów

Image

Po wczorajszym spotkaniu z papieżem Franciszkiem prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir Mayardit, ułaskawił 71 więźniów. Według informacji lokalnych mediów, w grupie ułaskawionych jest 36 skazanych na śmierć oraz cztery kobiety.

Dekret, na mocy którego zostali ułaskawieni, został odczytany w wieczornych wiadomościach państwowej rozgłośni SSBC. Według Amnesty International, w Sudanie Południowym wyroki śmierci są nadal wykonywane.

Media zwróciły uwagę, że prezydent Kiir nie wspomniał o powodach swojej decyzji. Wychodzą jednak z założenia, że motywacją mogło być spotkanie z papieżem Franciszkiem, które miało miejsce kilka godzin wcześniej.

Papież Franciszek przybył 3 lutego z trzydniową „ekumeniczną pielgrzymką pokoju” do Sudanu Południu. Ojcu Świętemu towarzyszą anglikański arcybiskup Canterbury Justin Welby i moderator Zgromadzenia Ogólnego prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji pastor Iain Greenshields.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:54, 05 Lut 2023 Powrót do góry

Papieski samolot wyruszył do Rzymu

Image

O godz. 11.56 czasu lokalnego (10.56 czasu polskiego) samolot włoskich linii lotniczych A 359 ITA Airways z Ojcem Świętym i towarzyszącymi mu osobami wyruszył z międzynarodowego portu lotniczego w Dżubie w drogę powrotną do Rzymu. W ten sposób zakończyła się 40. podróż zagraniczna papieża Franciszka w ramach której odwiedził Demokratyczną Republikę Konga (31 stycznia-3 lutego) i Sudan Południowy (3-5 lutego).

Papież wraz z arcybiskupem Canterbury, Justinem Welbym i moderatorem Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji, Iainem Greenshieldsem został powitany przez prezydenta Republiki Sudanu Południowego, Salvę Kiir Mayardita przy wejściu do salonu VIP. Odbyli kilkuminutową rozmowę. Franciszek pożegnał się z członkami oficjalnych delegacji.

Ojciec Święty został przewieziony na wózku inwalidzkim przed frontem kompanii honorowej. Żegnając się z prezydentem, który jest katolikiem, papież uczynił znak krzyża na jego głowie. Następnie został przewieziony do windy, która umieściła go na pokładzie samolotu.

W trakcie lotu przewiduje się konferencję prasową, z udziałem także arcybiskupa Canterbury i moderatora Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji.

Przylot na międzynarodowe lotnisko Leonardo da Vinci w Rzymie-Fiumicino planowany jest na godz. 17 30. Stamtąd Franciszek uda się do Watykanu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Na stołecznym lotnisku papieża pożegnał prezydent Sudanu Południowego Salva Kiir Mayardit. Media zwracają uwagę na dwa konkretne rezultaty wizyty Franciszka. Prezydent w jego obecności zadeklarował gotowość wznowienia rozmów pokojowych, a także ułaskawił 71 osób, w tym 36 skazanych na śmierć.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:28, 06 Lut 2023 Powrót do góry

Papież podwrócił z Sudanu Południowego do Rzymu

Image

O godz. 16.49. samolot z Dżuby z papieżem Franciszkiem na pokładzie wylądował na międzynarodowym lotnisku Leonardo da Vinci w Rzymie Fiumicino.

Ojciec Święty powrócił z „ekumenicznej pielgrzymki pokoju” do Sudanu Południowego, w której towarzyszyli mu: arcybiskup Canterbury, Justin Welby i moderator Zgromadzenia Ogólnego Prezbiteriańskiego Kościoła Szkocji, pastor Iain Greenshields.

W ramach 40. podróży zagranicznej oprócz Sudanu Południowego papież Bergoglio odwiedził w dniach 31 stycznia -3 lutego Demokratyczną Republikę Konga.

[link widoczny dla zalogowanych]



Papież podziękował Matce Bożej za swą 40. podróż zagraniczną

Image

Dziś po południu, wracając z Demokratycznej Republiki Konga i Ekumenicznej Pielgrzymki Pokoju w Sudanie Południowym, jak ma to w zwyczaju na zakończenie każdej podróży apostolskiej, Papież Franciszek udał się do bazyliki Santa Maria Maggiore, zatrzymując się na modlitwie przed obrazem Salus Populi Romani – podało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Po zakończeniu wizyty w bazylice Santa Maria Maggiore Ojciec Święty powrócił do Watykanu. Była to 104. wizyta papieża Franciszka w tej świątyni od początku swego pontyfikatu.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32691 Przeczytał: 51 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:02, 06 Lut 2023 Powrót do góry

Cytat:
W trakcie lotu przewiduje się konferencję prasową, z udziałem także arcybiskupa Canterbury i moderatora Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji.


Z konferencji prasowej w samolocie w powrocie z Afryki do Rzymu jest tu:

http://www.traditia.fora.pl/papiez-franciszek-wybrany-13-marca-2013-r,153/z-konf-prasowej-w-samolocie-w-powrocie-z-afryki-do-rzymu,17633.html
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)