Autor |
Wiadomość |
Teresa
Administrator
Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32797
Przeczytał: 91 tematów
Skąd: z tej łez doliny Płeć: Kobieta
|
Wysłany:
Wto 21:36, 14 Sty 2020 |
|
A.D. 2020 rok
Temat wydzielony stąd:
http://www.traditia.fora.pl/wydarzenia-wywiady-wiadomosci,127/sudan-poludniowy-powstalo-kolejne-panstwo,6503.html
Pokój w Sudanie Płd. zainspirowany gestem Papieża
Jest nadzieja na zakończenie krwawej wojny w Sudanie Południowym. Dzięki mediacji Wspólnoty św. Idziego w Rzymie zostało podpisane porozumienie pokojowe. Bezwarunkowo sygnowały je wszystkie strony konfliktu, także te ugrupowania, które dwa lata temu nie poparły pokojowego paktu. Porozumienie wchodzi w życie 15 stycznia.
„Zainspirował nas gest Papieża Franciszka, który ucałował nasze stopy, prosząc byśmy nie zrezygnowali z drogi pokoju” – podkreśla Pa’gan Amun Okiech, rzecznik kilkunastu ugrupowań opozycyjnych, które sprzeciwiały się wcześniejszym porozumieniom. „Wstydzimy się, że wywołaliśmy tę wojnę i że tak długo nie umieliśmy osiągnąć pokoju” – stwierdził Okiech. Z kolei reprezentant strony rządowej poprosił przedstawicieli Wspólnoty św. Idziego, by nadal wspierali proces pokojowy. „Przed nami jeszcze długa droga, potrzebujemy waszej pomocy” – podkreślił Barnaba Marial Benjamin.
„To bardzo ważny i znaczący krok” – tak o „Deklaracji Rzymskiej na rzecz procesu pokojowego w Sudanie Południowym” mówi Radiu Watykańskiemu sekretarz generalny Wspólnoty św. Idziego. Marco Impagliazzo wyznaje, że porozumienie jest owocem dwóch lat bardzo intensywnej pracy.
„To bardzo ważny krok do pokoju. Jesteśmy przekonani, że tym porozumieniem Sudańczycy odpowiadają na niewiarygodny gest Franciszka, kiedy uklęknął przed politykami i ucałował ich stopy błagając, by budowali pokój. Oni teraz konkretnie odpowiadają na to pragnienie Papieża, by nastał prawdziwy pokój w Sudanie Płd. – mówi papieskiej rozgłośni Marco Impagliazzo. – To ma szansę się zrealizować, ponieważ nikt nie postawił żadnych warunków i wszystkie strony konfliktu są głęboko przekonane, że chcą kontynuować ten proces. Poprosili nas byśmy im na tej drodze dalej towarzyszyli. Już zaplanowaliśmy kolejne spotkanie, na którym ustalone zostaną warunki zawieszenia broni i zainicjowany dialog polityczny. Innymi słowy nie pozostawimy Sudańczyków na łaskę losu.“
Kryzys w Sudanie Południowym należy do najpoważniejszych na świecie. Wojna doprowadziła do rozpadu państwa i ruiny gospodarki. W konflikcie straciło życie kilkadziesiąt tysięcy osób, 3 mln musiało opuścić swe domy, a 7 mln jest uzależnionych od pomocy humanitarnej. Sprowokowany konfliktem dramat głodu pogłębiły jeszcze ogromne powodzie, które końcem ub. r. nawiedziły ten afrykański kraj.
[link widoczny dla zalogowanych]
Odnośnie tych słów:
Cytat: |
(...) „Zainspirował nas gest Papieża Franciszka, który ucałował nasze stopy, prosząc byśmy nie zrezygnowali z drogi pokoju” – podkreśla Pa’gan Amun Okiech, rzecznik kilkunastu ugrupowań opozycyjnych, które sprzeciwiały się wcześniejszym porozumieniom. „Wstydzimy się, że wywołaliśmy tę wojnę i że tak długo nie umieliśmy osiągnąć pokoju” – stwierdził Okiech.(...)
|
Papież przed sudańskimi politykami, jak Jezus w Wieczerniku
Papież na kolanach przed prezydentem Sudanu Południowego
Aby zrozumieć znaczenie papieskiego gestu, trzeba pamiętać, że spotkanie liderów Sudanu Południowego w Watykanie nie miało charakteru politycznego, lecz duchowy. Były to rekolekcje – wskazuje Andrea Tornielli, dyrektor programowy watykańskich mediów.
Franciszek spotkał się sudańskimi politykami na zakończenie rekolekcji, które odprawiali w Watykanie, w Domu św. Marty. Kończąc przemówienie w spontanicznych słowach prosił ich o wytrwanie na drodze pokoju. Aby pokazać, że jest to prośba, która wypływa z jego serca, podszedł do każdego z polityków i padłszy na kolana, ucałował im nogi.
Jak zauważa Tornielli, gest ten przywołuje oczywiście ewangeliczne umycie nóg, które będziemy wspominać za tydzień w Wielki Czwartek. W najnowszej historii Kościoła, pewnym precedensem, choć o całkiem innym znaczeniu może być gest Pawła VI względem wysłannika prawosławnego Patriarchy Dimitra. W 1975 r. z okazji 10. rocznicy wzajemnego zniesienia ekskomunik papież padł do stóp metropolity Melitona. Gest ten nawiązywał jednak do upokorzenia prawosławnych patriarchów na Soborze Florenckim w 1439 r., którym to kazano całować stopy papieża Eugeniusza IV.
[link widoczny dla zalogowanych]
Papież na kolanach prosi liderów Sudanu Płd. o wytrwanie na drodze pokoju
Spotkanie Papieża z uczestnikami rekolekcji dla przywódców Sudanu Południowego
Życzę wam z całego serca, aby całkowicie zniknęły wszystkie przeciwności, aby zawieszenie broni było respektowane, podziały polityczne i etniczne przezwyciężone, a pokój był trwały dla dobra wspólnego wszystkich mieszkańców, którzy marzą o rozpoczęciu budowy wspólnoty narodowej. Życzenia te Papież skierował do przywódców politycznych Sudanu Południowego, którzy wzięli udział w zakończonych w Watykanie rekolekcjach. Przed opuszczeniem Domu św. Marty spotkali się z Papieżem Franciszkiem oraz prymasem Wspólnoty Anglikańskiej abp. Justinem Welbym, który był pomysłodawcą tego bezprecedensowego wydarzenia. Prosząc sudańskich polityków o wytrwanie na drodze pokoju, Franciszek zdecydował się na niecodzienny gest, padł przed nimi na kolana i ucałował ich nogi.
Ojciec Święty zaznaczył, że czas rekolekcji był okazją, aby nabrać sił do kontynuowania tak upragnionego procesu pokojowego. Był to także czas do uświadomienia sobie odpowiedzialności za powierzone im obowiązki i misję, którą mają do wypełnienia. „Nie zapominajmy – mówił Papież – że nam, liderom politycznym i religijnym Bóg powierzył zadanie bycia przewodnikami swojego ludu. Dał nam wiele i właśnie dlatego wymaga od nas więcej. Zażąda rachunku z naszej służby i naszego administrowania, naszego zaangażowania na rzecz pokoju i dobra wspólnego”.
Franciszek dodał, że na każdego z nich Jezus skierował swe szczególne spojrzenie: wybrania, powierzenia, służenia innym. I nawet jeżeli na tej drodze służby ktoś popełnił błędy, to skruszonym Bóg przebacza i od nowa wierzy. Ale obok tego spojrzenia jest także spojrzenie ludu, który pragnie sprawiedliwości, pojednania i pokoju. W tym kontekście Papież wskazał na trudną sytuację milionów Sudańczyków, których wołanie, szczególnie tych najbiedniejszych i potrzebujących, dociera aż do nieba i dotyka Serca Bożego. Zapewnił także o ciągłej pamięci o nich wszystkich z nadzieją, że raz na zawsze ugaśnie ogień wojny.
Zwracając się do przywódców politycznych Sudanu Południowego Franciszek wezwał ich do jedności i poszukiwania dróg pokoju.
Ulżyjcie ludziom wyczerpanymi wojnami, z nią przegrywa się wszystko
„Życzę wszystkim, abyśmy umieli przyjąć najwyższe powołanie do bycia budowniczymi pokoju, w duchu braterstwa i solidarności z każdym członkiem naszego ludu, w duchu szlachetności, prostoty, stanowczości i odwagi w poszukiwaniu pokoju, poprzez dialog, negocjacje i przebaczenie. Wzywam was ponadto do poszukiwania tego, co jednoczy, począwszy od przynależności do tego samego ludu, i do przezwyciężenia wszystkiego, co dzieli. Ludzie są zmęczeni i wyczerpani minionymi wojnami: pamiętajcie, że wojną przegrywa się wszystko! Wasz naród tęskni za lepszą przyszłością, która przyjdzie przez pojednanie i pokój.“
[link widoczny dla zalogowanych] |
Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 11:17, 07 Kwi 2023, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
|