Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Pokora - Arcybiskup Fulton J. Sheen Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:10, 03 Lut 2013 Powrót do góry

Pokora - Arcybiskup Fulton J. Sheen

Główną przyczyną wewnętrznej nieszczęśliwości jest [link widoczny dla zalogowanych] Ten, kto przydaje sobie ważności przez samochwalstwo, dowodzi tylko swojej bezwartościowości. Pycha jest próbą stworzenia wrażenia, że jesteśmy kimś, kim tak naprawdę nie jesteśmy.

O ile bardziej szczęśliwi byliby ludzie, gdyby - zamiast wywyższać swe ego - zredukowali je do zera. Odnaleźliby wówczas prawdziwą nieskończoność dzięki najrzadziej spotykanej spośród cnót: pokorze. Pokora jest prawdą o was samych. Człowiek, który ma sześć stóp wzrostu, lecz który mówi: "Mam jedynie pięć stóp wzrostu" nie jest pokorny. Dobry pisarz nie jest pokorny, jeśli mówi: "Jestem jedynie pisarzyną". Powyższe zdania wypowiadamy po to, aby ktoś im zaprzeczył i abyśmy w efekcie mogli usłyszeć pochwałę. Prawdziwie pokorny człowiek to ten, który mówi: "Jakikolwiek talent posiadam, jest on darem Boga i dziękuję Mu za ów dar". Im wyższy jest budynek, tym głębsze są jego fundamenty; im większe są wyżyny moralne, do których aspirujemy, tym większa [musi być] pokora. Jak powiedział Jan Chrzciciel: "Potrzeba, aby On wzrastał, a ja się umniejszał". Kwiaty pokornie odchodzą zimą, aby zobaczyć korzenie swej matki. Martwe dla świata, znajdują schronienie w pokornej pokorze, niewidzialne dla ludzkich oczu. Lecz ponieważ upokorzyły się one, są one wywyższone i wysławiane, gdy nadchodzi nowa wiosna.

Tylko wtedy, gdy pojemnik jest pusty, może on zostać napełniony; tylko gdy ego sflaczeje, Bóg może wlać w nie Swoje błogosławieństwa. Niektórzy są już do tego stopnia wypełnieni swoim własnym ego, że nie ma w nich miejsca na miłość bliźniego lub miłość Boga. Przez to, że wciąż szukają swego, [mają oni poczucie, że] inni ich czegoś pozbawiają. Lecz pokora sprawia, że otwieramy się na dary innych. Nie możesz dać, o ile ja [tego] nie przyjąłem. Dawcy istnieją dzięki biorcom. Podobnie Bóg, aby mógł się stać Dawcą, musi znaleźć biorcę. Lecz jeśli człowiek nie jest wystarczająco pokorny, aby przyjąć dary od Boga, nie dostanie niczego.

Pewien człowiek opętany przez diabła został przyprowadzony do jednego z Ojców Pustyni. Gdy święty rozkazał diabłu, aby odszedł, diabeł spytał: "Jaka jest różnica między owcami i kozłami, które Pan posadzi po Swojej prawicy i Swojej lewicy w dniu Sądu?". Święty odpowiedział: "Jestem jednym z tych kozłów". Diabeł powiedział: "Odchodzę z powodu twojej pokory".

Wielu mówi: "Pracowałem przez lata dla innych i nawet dla Boga i co z tego mam? Wciąż jestem niczym". Odpowiedź [na ich pytanie] brzmi: zyskali coś oni: zyskali oni prawdę o swojej małości - i, oczywiście, wielkie zasługi w przyszłym życiu. Pewnego dnia dwóch mężczyzn siedziało w powozie. Jeden z nich powiedział: "W tym powozie nie ma wystarczająco dużo miejsca dla ciebie". Drugi odparł: "Jeśli będziemy się miłować trochę bardziej, miejsca wystarczy". Spytaj człowieka: "czy jesteś świętym?" Jeśli odpowiedź będzie twierdząca, możesz być pewien, iż nie jest on świętym.

Pokorny człowiek skupia się na swoich własnych błędach, a nie na błędach innych; nie widzi on w swoich bliźnich niczego, z wyjątkiem rzeczy dobrych i cnotliwych. Nie nosi on swoich błędów na plecach, lecz ma je on przed swoimi oczami. Ułomności bliźnich niesie on natomiast w worku na plecach, aby ich nie widzieć. Pyszny człowiek, przeciwnie, narzeka na wszystkich i jest przekonany, że został on skrzywdzony lub potraktowany nie tak dobrze, jak zasługuje. Gdy człowiek pokorny zostanie potraktowany źle, nie narzeka on, gdyż wie, iż i tak został potraktowany on lepiej niż na to zasługuje. Z duchowego punktu widzenia, człowiek, który pyszni się swoją inteligencją, talentem lub głosem i nigdy nie dziękuje za nie Bogu, jest złodziejem; wziął on dary on Boga i nie oddał honoru Dawcy. Kłosy jęczmienia, które dźwigają najobfitsze ziarno, zawsze zwisają najniżej. Pokorny człowiek nigdy nie poddaje się zniechęceniu, lecz pyszny człowiek często popada w rozpacz. Pokorny człowiek zawsze ma Boga, którego może wezwać; człowiek pyszny ma tylko swoje własne ego, które się załamało.

Jedną z najpiękniejszych modlitw o pokorę jest modlitwa ułożona przez świętego Franciszka:

Panie, uczyń mnie narzędziem Twojego pokoju.
Tam, gdzie nienawiść - pozwól mi siać miłość,
gdzie krzywda - przebaczenie,
gdzie zwątpienie - wiarę,
gdzie rozpacz - nadzieję,
gdzie mrok - światło,
tam gdzie smutek - radość.
Spraw, Panie, abym nie tyle szukał pociechy,
ile pociechę dawał;
nie tyle szukał zrozumienia, co rozumiał,
nie tyle był kochany, ile kochał.
Albowiem dając - otrzymujemy,
przebaczając - zyskujemy przebaczenie,
a umierając - rodzimy się do życia wiecznego.

Arcybiskup Fulton J. Sheen

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pon 11:19, 05 Paź 2020, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 53 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:13, 09 Kwi 2017 Powrót do góry

"Pokora to nie umniejszanie samego siebie - to jest prawda o sobie. Pokora to wewnętrzny skarb, coś, co jest w samym człowieku - jego wielka wewnętrzna wartość. Prawdziwa pokora objawia się cichością, której nie wychwytujemy uchem - raczej władzami naszej duszy (niektórzy "cichość" tłumaczą jako "łagodność").

Pokora to świadomość potęgi Bożej: Bóg jest tak wielki, całkowicie od Niego zależę, a to, co jest we mnie dobrego, mam od Pana Boga i nie mogę po swojemu oceniać ani ludzi, ani wydarzeń, jakie się dzieją naokoło. Muszę to pozostawić Bogu.

Dzięki pokorze człowiek odnajduje samego siebie. Odnajduje też plany Boże i samego Boga. Bo pokora każe dziękować Bogu za wszystko. Także za to, co się nie udało, za doznane przykrości, upokorzenia. Pokora polega na przyjęciu i zaakceptowaniu takiego życia, jakim Bóg nas obdarzył.

To jest także zaakceptowanie ludzi, których Bóg postawił na mojej drodze. I zadań, jakie mi polecił wykonać na ziemi."

Inny fragment:

"Trzej najwięksi wrogowie człowieka: pycha, próżność i pycha pokory.

Pycha - to zachwyt, zachwycam się sobą.
Próżność - podoba mi się to, że o mnie mówią.
PYCHA POKORY - mam najlepsze intencje, nie chcę być ani pyszny, ani próżny, ale po cichu cieszę się, że mnie chwalą i to podwójnie: po pierwsze za to, że nie chcę być pyszny i próżny; po drugie cieszę się, że jestem chwalony za to, że nie chcę być chwalony."

Fragmenty z ks. Jana Twardowskiego.


Pokora fałszywa to po prostu duchowa pycha, czyli bycie w kłamstwie o sobie samym, a prawdziwa pokora - to stanięcie w prawdzie wobec Boga i wobec siebie.


O pokorze w ocenie samego siebie

"1. Każdy człowiek z natury pragnie wiedzy, lecz cóż warta wiedza bez bojaźni Boga? Niewątpliwie lepszy jest skromny wieśniak służący Bogu niż dumny filozof, który o sobie nie myśląc bada ruchy ciał niebieskich.
Ten, kto zna dobrze samego siebie, dostrzega własną brzydotę i nie lubuje się w ludzkich pochwałach. Gdybym wiedział wszystko, co można wiedzieć o świecie, a nie trwał w miłości, cóż by mi to pomogło w oczach Boga, który sądzić mnie będzie z tego, co czyniłem?

2. Ucisz w sobie nadmierną żądzę wiedzy, bo płynie z niej wielki niepokój i wielkie złudzenie. Uczeni pragną, aby ich widziano i chwalono, jacy to są mądrzy. Jest wiele rzeczy, których znajomość niewiele albo wcale nie przynosi duszy pożytku.
Jakże niemądry jest ten, kto zabiega o wszystko, tylko nie o to, co służy jego zbawieniu. Nadmiar słów nie nasyca duszy, ale dobre życie uspokaja umysł, a czyste sumienie przybliża do przyjaźni Boga.

3. O ile więcej i lepiej umiesz, o tyle surowiej będziesz sądzony, jeżeli życie twoje w tym samym stopniu nie będzie świętsze. Nie nadymaj się z powodu sztuki czy wiedzy, lecz raczej lękaj się otrzymanej umiejętności. Jeśli zdaje ci się, że wiele umiesz i wiele rozumiesz, wiedz, że jest wiele więcej rzeczy, których nie wiesz.
Nie przeceniaj swej wiedzy, przyznawaj się raczej do niewiedzy. Czemu miałbyś się wynosić nad innych, gdy tylu jest od ciebie uczeńszych i bardziej doświadczonych? Jeśli chcesz z pożytkiem się nauczyć i wiedzieć coś naprawdę, znajdź radość w tym, że ludzie nie wiedzą o tobie i mają cię za nic.

4. Oto największa i najlepsza szkoła: poznać naprawdę samego siebie i odwrócić się od siebie. O sobie samym niewiele mniemać, a o innych zawsze jak najlepiej - to mądrość, to jest doskonałość.
Nawet gdybyś widział, że ktoś jawnie grzeszy albo dopuszcza się zbrodni, nie powinieneś uważać się za lepszego, bo nie wiesz, jak długo wytrwasz w dobrym. Wszyscy jesteśmy ułomni, lecz ty nie sądź, że ktoś mógłby być bardziej ułomny od ciebie."

"O naśladowaniu Jezusa Chrystusa" - Tomasz a Kempis
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)