Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Anna Dąmbska Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Mary
Użytkownik


Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 17:48, 10 Maj 2015 Powrót do góry

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Mam pytanie-ważne- bo na temat w/w wizjonerki opinie są podzielone. Jedni bronią jej z zaangażowaniem, jako patriotki, bohaterki i wizjonerki, uczestniczki Powstania Warszawskiego, ale też pada zarzut, że posługiwała się w przekazach pismem automatycznym. Jeśli rzeczywiście otrzymywała rzekome przekazy z nieba drogą pisma automatycznego- to ją dyskwalifikuje.
Ale -ponoć- te zarzuty- są sztuczne i nieprawdziwe, wymyślone po to, aby zniesławić patriotkę.
Czy Pani Teresa, lub Forumowicze mają bliższą i rzetelną wiedzę na ten temat?
Osobiście wcześniej nie interesowałam się tą wizjonerką , bo czytałam opinie, że jej wizje były poniekąd jej marzeniami, wypływającymi z trudnych czasów wojny. Jednak ponieważ pojawiło się rozważanie o prawdziwości jej wizji i fałszowaniu ich autentyczności przez zarzut pisma automatycznego, byłabym wdzięczna za informacje osób, które wiedzą więcej o Annie Dąmbskiej i jej wizjach.
Zobacz profil autora
Mary
Użytkownik


Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:48, 11 Maj 2015 Powrót do góry

cd
Właściwie mam już pewien pogląd na przesłania Anny Dąmbskiej. W przeszłości czytałam opinie na temat jej objawień, jako efektu marzenia uczestniczki Powstania Warszawskiego, osoby wrażliwej i pobożnej,(studiowała ASP), która znalazła się w sytuacji stałego zagrożenia życia, zniosła wiele cierpienia (była też zesłanką w łagrze), co wywołało jej mistyczne doznania.
Otóż rzeczywistość wygląda nieco inaczej. Anna Dąmbska ma obecnie ok. 70 lat i od młodości do chwili obecnej słyszy w swoim sercu przekazy od Pana Boga Ojca, Jezusa Chrystusa i NMP, które to przekazy są -jak je określa ona, lecz przez jej usta Pan Jezus, są uzupełnieniem przesłania, które otrzymała siostra Faustyna. Nie ma mowy o zapisywaniu drogą pisma automatycznego. Anna rozmawia z Osobami Boskimi. Jest na tyle szczera, że nawet odważyła się postawić zarzut Panu Bogu, że jest niesprawiedliwy; bo wywyższa Niemcy winne ludobójstwa, a Polska jest w pogardzie u świata. Wgrałam na swój blog wypowiedzi-opinie ks. prof.Jana Siega.-Opiekuna duchowego i świadka przekazów z Nieba A. Dąmbskiej. To dosyć długie filmy, ale warte obejrzenia i wysłuchania.
Są to przesłania dla Świata i Polski, dotyczące bieżących i nadchodzących czasów. Polecam. Co prawda moje zdanie niewiele się liczy, ale osobiście jestem raczej przekonana, że nie jest to żadne prywatne zwiedzenie, lecz autentyczne ujawnienie planów Bożych przez usta Anny Dąmbskiej.
Zobacz profil autora
Mary
Użytkownik


Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:46, 11 Maj 2015 Powrót do góry

Nikt nie podjął dyskusji w temacie przesłań z nieba Anny Dąmbskiej. Przyznaję ze skruchą: sama nie byłam zbyt zainteresowana tą wizjonerką. Nawet nieopacznie powtórzyłam nieprawdziwą informację, jakoby jeszcze żyła.
A Może nie doceniamy tj wizjonerki i jesteśmy głusi na prawdziwe przekazy z Nieba? Zawsze prawdziwi prorocy mieli wielkie przeszkody, aby ich głos został usłyszany. (Dlatego Sarah Young ze swą szybką sławą wydała mi się podejrzana, jak i autor książki ,,Oczami Jezusa"-nazwisko autora w tym momencie umknęło mi z pamięci.)
Anna Dąmbska... jej relacja przesłań z Nieba jest poruszająca. Może warto je prześledzić?
Gdy obejrzałam, a właściwie wysłuchałam opinii o jej przesłaniach opiekuna duchowego i świadka ks.prof. Jana Siega, ale przede wszystkim obejrzałam te filmy to- po własnej ocenie przekazów Anny Dąmbskiej.. nie lekceważyłabym przesłania. Moja intuicja (być może zawodna) podpowiada mi, aby w nie wierzyć.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:15, 11 Maj 2015 Powrót do góry

Na wieki wieków. Amen!

O Annie Dąmbskiej słyszałam i na fali pogłębiania mojego życia duchowego, gdy wprowadzono mnie do Odnowy w Duchu Świetym, kupiłam też dwie jej ksiązki. Jedna to "Anna" a druga? - nie pamiętam. W każdym bądź razie było to dawno i był to krótki epizod w moim życiu, bo jakieś poł roku. Annę czytałam wtedy z zapartym tchem. Ta druga książka (naprawdę nie pamietam) chyba tam też było o Medjugorie, a jak nie było to mi się ksiązki pomieszały, ale p. Mary wyprostuje bo bardziej zorientowana w temacie.

To co czytałam wtedy, wydało mi się wprost nieprawdopodobne. Później gdy przejrzałam bardzo wyraźnie na oczy duchowe, to pożegnałam Odnowę ... i wszystkie ksiązki jakie w tym czasie kupowałam, wszystkie z domu wyniosłam, zostały tylko dwa tomiki Valtorty. Znajomy mi powiedział, że jezuici cofnęli imprimatur na jej ksiażki i to też dało mi coś do zastanowienia. Także nie zdążyłam się nawet bardziej zaprzyjaźnić z tą "wizjonerką" i jej dziełami. Ta pani zmarła w 2014 roku.

Na Frondzie wyczytałam artykuł pt.

"Objawienia o gen. „Nilu” Anny Dąmbskiej? Egzorcysta: To forma spirytyzmu"

... w którym czytamy, że rodzina gen. „Nila” z dużym dystansem do tego podeszła, egzorcysta powiedział, że to forma spirytyzmu, wydawnictwu cofnięto imprimatur, no i objawienia pani Anny, nie mają akceptacji Kościoła, a odnośnie takich różnych objawień, to katolik powinien kierować się tym, co w swej mądrości sprawdził i zatwierdził Kościół, żeby nie było szkód duchowych.

Polecam cały artykuł, jest on z 2013 roku.


Objawienia o gen. „Nilu” Anny Dąmbskiej? Egzorcysta: To forma spirytyzmu

W związku z 60. rocznicą śmierci gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila” pojawiły się komentarze dotyczące objawień Anny. Według nich „rozmawiała” ona z gen. „Nilem” po jego śmierci. Co na to rodzina gen. „Nila”? Co na to Kościół katolicki?

Image

Nie jak chce kler

Na stronie objawienia.pl czytamy: „Annie (Annie Dąmbskiej) powierzono misję: przygotować polski naród do nadchodzących wydarzeń. Oczywistym jest, że ten typ literatury to 'obawienie', a nie jak chce kler 'objawienie prywatne'. Dodać należy, że jest to 'objawienie współczesne' a nie proroctwo, bo nie tyle mówi o tym co się stanie, ile jacy my powinniśmy stać się w nadchodzących czasach. Rozmowy z ludźmi w niebie (kościołem zwycięskim) i w czyśćcu (kościołem cierpiącym) zostały udostępnione ogółowi po to, abyśmy głęboko zrozumieli, że my (kościół walczący) i oni - to JEDEN kościół. Oni widzą co nadchodzi (istnieją poza czasem) i chcą nam pomóc w przygotowaniu się do "wielkiego oczyszczenia".

Ilu tu nas jest: Grot i Pełczyński (chociaż nie od razu)

W VI części objawień pt. „Świadectwa na życzenie Pana” znajduje się fragment dotyczący „rozmowy” Anny z gen. „Nilem”, w której m.in czytamy:

— Witam Panią. Bardzo proszę, niech się Pani nie denerwuje, bo naprawdę nie ma czym. O mojej śmierci mogę mówić jako o egzaminie, który z pomocą Bożą udało mi się zdać. (…) Mogę Panią zapewnić, że momentu śmierci nie pamiętam, właściwie go nie zaznałem. Objęły mnie Jego ramiona, uniosły i przytuliły do serca. Byłem objęty mocnym uściskiem. Czułem bicie Jego ludzkiego Serca. Jezus powiedział: „Przyjacielu mój. Jesteśmy razem, na zawsze już. Patrz, oni sądzą, że cię zabili, a ty właśnie wszedłeś w prawdziwe życie. Chodźmy, sam wprowadzę cię do naszego domu. Wszyscy twoi bliscy i przyjaciele oczekują, by cię powitać. Spotkasz tu całą Polskę w Jej wspaniałości; Ona żyje i rośnie wami. Chodź, synu, pragnę, by cię poznano."

(...) Znalazłem się wśród bliskich, wśród radości, ale ponieważ Jezus mnie prowadził, wszyscy rozsuwali się z czcią, a On zatrzymał się i, dalej ogarniając mnie ramieniem, powiedział: „Oto żołnierz Polski, który przyniósł jej chwałę. Jest przyjacielem moim, bo zawarł przyjaźń ze Mną i nie odrzucił Mnie w najcięższej próbie. Poszedł za Mną drogą krzyża aż do śmierci, a ofiarował ją za szczęście waszej Ojczyzny. Dlatego będzie jej służył w szczęściu i miłości. Kochajcie go wszyscy, bo zasłużył na cześć i miłość waszą." Ja się wcale nie chcę chwalić. Pan nasz życzył sobie, bym Pani opowiedział tak, jak było. Otóż nie było sądu ani czyśćca, ani kary czy lęku. (...) Z tego jestem dumny. I z tej chwili, kiedy Jezus powiedział: „Oto żołnierz — Polski", bo dawał mnie za przykład, jak nasza Ojczyzna wychowuje ludzi — Jemu. Właściwie Pan uczcił całą Polskę. Ilu tu nas jest: Grot i Pełczyński (chociaż nie od razu), tylu cudownych towarzyszy broni, tylu cudownych wspaniałych Polaków — od wieków.”

Rodzina gen. „Nila” z dużym dystansem

Alina Czerniakowska reżyser filmów dokumentalnych o gen. „Nilu”, pytana stosunek rodziny do objawień Anny Dąbskiej wyjaśnia: - Wiem, że pani Maria Fieldorf-Czarska, która była starszą córką generała, podchodziła do tego z dużym dystansem. Miała do mnie zaufanie i dzieliła się wieloma osobistymi sprawami. Dostawała dużo takich informacji i nawet z zagranicy miała sygnały, że komuś śnił się generał, że ktoś podobno wie gdzie miał zostać pochowany, że są jakieś przepowiednie... Ona właściwie zostawiała to bez komentarza. Podchodziła do tego zdroworozsądkowo. Była osobą bardzo wierzącą – podkreśla Czerniakowska.

Egzorcysta: To forma spirytyzmu

Pytany o objawienia pani Anny Dąbskiej ks. Andrzej Grefkowicz, egzorcysta archidiecezji warszawskiej mówi krótko: -Trzeba traktować to jako formę spirytyzmu. Tak wyglądała cała ta działalność. Próbowaliśmy nawet interweniować, ale nie wszystkie środowiska byliśmy w stanie przekonać – mówi kapłan. Egzorcysta potwierdza również, że dla katolika objawienia pani, nie są żadnym wiarygodnym źródłem i lepiej trzymać się od nich z daleka.

"katolikowi imprimatur niepotrzebny"

Objawienia mistyczki Anny Dąmbskiej są rozrzucona na wielu stronach internetu. Jej książki wydawało nawet jezuickie Wydawnictwo Apostolatu Modlitwy (WAM) w Krakowie. „Niestety nie wszystko co dobre, dobrze się kończy - wydawnictwu cofnięto imprimatur - prawdopodobnie dlatego, że Ojciec za bardzo narzekał na niewierność swych synów księży. Oczywiście prawdziwemu katolikowi imprimatur nie jest potrzebny” - czytamy na stronie z jej objawieniami. Taka argumentacja przekreśla, poważne traktowanie tych objawień przez katolika.

Siłą Kościoła jest modlitwa i pokora, a przede wszystkim ewangelia Pana Jezusa, która jest fundamentem nauczania Kościoła. Katolik powinien kierować się tym, co dla Kościoła dobre, co w swej mądrości sprawdził i zatwierdził. Objawienia pani Anny, nie mają dziś jego akceptacji. Dlatego nie polecamy jej pseudo proroctw ani czytać ani rozpowszechniać.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Śro 23:42, 14 Lis 2018, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Mary
Użytkownik


Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 6:42, 12 Maj 2015 Powrót do góry

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Nic mi nie wiadomo, że A. Dąmbska była propagowana przez Odnowę. (Co do samej Odnowy mam identyczne zdanie jak Pani Teresa-od początku ten ruch religijny wydawał mi się błędny).
Teraz wracam do Anny. Chyba usunę z blogu te wykłady o niej ks. prof. Siega. Może on był nią zafascynowany, ale jakiś inny ksiądz jest zafascynowany Vassulą Ryden, a więc księża nie są nieomylni.
U Anny pewnym zgrzytem było jej stwierdzenie o wybraństwie; że jest jedyną, która otrzymuje objawienia -takie jakie opisuje. (Przekonanie o wybraństwie to jakby wskazanie na fałsz). Drugi zgrzyt w/g mnie to niedotrzymanie rzekomej obietnicy Pana Boga. Anna zarzuciła Bogu, że jest niesprawiedliwy, bo wywyższa Niemcy, które dopuściły się ludobójstwa. W/g relacji Anny P. Bóg odpowiedział jej, że zostanie utrzymana przy życiu tak długo, aby zobaczyła na własne oczy, jak zostaną ukarane Niemcy. (Miała dotknąć ten kraj wielka powódź).
I co? Niemcy mają się świetnie, a Anna zmarła i nie zobaczyła zapowiedzianej kary. To wszystko stawia rzekome objawienia pod dużym znakiem zapytania, o ile nie określić dosadniej, że pachnie to zwiedzeniem.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:13, 12 Maj 2015 Powrót do góry

Mary napisał:
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Nic mi nie wiadomo, że A. Dąbska była propagowana przez Odnowę.

Na wieki wieków. Amen!

Ja też nie wiem, tylko wiem, że wiele takich różnych książek "wizjonerskich" można było kupić na stoiskch z książkami, czasopismami na różnych wyjazdach z Odnową.


Mary napisał:
Teraz wracam do Anny. Chyba usunę z blogu te wykłady o niej ks. prof. Siega. Może on był nią zafascynowany, ale jakiś inny ksiądz jest zafascynowany Vassulą Ryden, a więc księża nie są nieomylni.

Oczywiście, że księża nie są nie omylni i tak jest jak Pani pisze, jeden sie interesuje takimi "objawieniami", "orędziami", a drugi innymi. Nie znałam tego księdza, doczytałam że zmarł 25.12.2001 r. i był jezuitą i co w tym wszystkim zastanawiające, że to własnie później sami jezuici cofnęli imprimatur Wydawnictwu WAM. A jak cofnęli, to musiały być konkretne podstawy i zarzuty.

Przecież nikt nie jest zobowiązany do wiary w takie różne "orędzia", "objawienia". Nawet w uznane objawienia przez Kościoł nikt nie ma obowiązku wierzyć, ale dla wielu przyczyniają się do pogłębienia swojej wiary i to jest dobre, a w przypadku gdzie są jakieś wątpliwości, to mozna i ponieść szkodę duchową, dlatego Kościoł ostrzega. A co będzie? - jeden Pan Bóg wie! Tu trzeba ufać Panu Bogu, modlić się, a nie czytać takich różnych ostrzeżeń i żyć w jakimś lęku. Sam Pan Jezus dał tyle ostrzeżeń w Piśmie św. że nam wystarczą.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 0:01, 15 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:33, 12 Maj 2015 Powrót do góry

Wiarygodne i pewne ostrzeżenie to mamy w drugim liście do Tesaloniczan:

Cytat:
2 List do Tesaloniczan
Okoliczności powtórnego przyjścia Chrystusa


2
1 W sprawie przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i naszego zgromadzenia się wokół Niego, prosimy was, bracia, 2 abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha1, bądź przez mowę1, bądź przez list, rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański. 3 Niech was w żaden sposób nikt nie zwodzi, bo [dzień ten nie nadejdzie], dopóki nie przyjdzie najpierw odstępstwo2 i nie objawi się człowiek grzechu, syn zatracenia2, 4 który się sprzeciwia i wynosi ponad wszystko, co nazywa się Bogiem lub tym, co odbiera cześć3, tak że zasiądzie w świątyni Boga3 dowodząc, że sam jest Bogiem. 5 Czy nie pamiętacie, jak mówiłem wam o tym, gdy wśród was przebywałem? 6 4 Wiecie, co go teraz powstrzymuje, aby objawił się w swoim czasie. 7 Albowiem już działa tajemnica bezbożności. Niech tylko ten, co teraz powstrzymuje, ustąpi miejsca, 8 wówczas ukaże się Niegodziwiec, którego Pan Jezus zgładzi tchnieniem swoich ust5 i wniwecz obróci [samym] objawieniem swego przyjścia. 9 Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów6, 10 [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia. 11 Dlatego Bóg dopuszcza działanie na nich oszustwa, tak iż uwierzą kłamstwu7, 12 aby byli osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, ale upodobali sobie nieprawość.

Również w innym miejscu w Piśmie św. na straszne, kryzysowe czasy mamy znamienną przestrogę:

Cytat:
"Nadejdą ciężkie chwile. Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi, pyszałkowaci, wyniośli, bluźniący, nieposłuszni rodzicom, niewdzięczni, bezbożni, nieczuli, nieustępliwi, rzucający oszczerstwa, nieopanowani, okrutni, nienawidzący dobra, zdradliwi, porywczy, zarozumiali i kochający przyjemności bardziej niż Boga. Będą zachowywać pozory pobożności, a wyprą się tego, co jest jej siłą. Unikaj takich ludzi" (2 Tm 3, 1-5).

Obecne czasy w jakich żyjemy (to nie od dziś, a co najmniej od 50 lat) - kryzys ekonomiczny, moralny, kryzys wiary, a może i wielka apostazja, to jest czas, że szatan musi to wykorzystać i wykorzystuje mnożąc różne fałszywe objawienia i wizje, które z kolei inni wykorzystują.

"(...) Gdy Kościół aprobuje objawienia prywatne udzielone świetym, stwierdza po prostu, że nie ma w nich nic sprzecznego z Pismem Świętym i z nauczaniem katolickim i że można podać je jako prawdopodobne pobożnej wierze wiernych. (3)

Nie wolno ogłaszać objawień prywatnych bez aprobaty władzy kościelnej. (4) (...)"

(3) - Benedykt XIV, dz.cyt., ks.II rozdz. XXXII, nr 11.
(4) - Por. dekret Urbana VIII z 13 marca 1625 roku, potwierdzony 23 maja 1668 roku przez Klemensa IX.


To ostatnie na niebiesko to z książki: Trzy okresy życia wewnętrznego - o. Reginald Garrigou-Lagrange OP
(...)
http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/leczenie-pychy-reginald-garrigou-lagrange-op,9009.html



"Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł, bo wielu przyjdzie w imieniu moim..." - Łk 21,8.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 0:03, 15 Lis 2018, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Mary
Użytkownik


Dołączył: 08 Wrz 2014
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:51, 12 Maj 2015 Powrót do góry

Już usunęłam ze swojego blogu wykłady ks.prof. Siega, abym niechcący kogo nie zwiodła. Słuchając wykładów prof. nic nie wiedziałam, że Anna już nie żyje i że KK (to znaczy Jezuici) zakazali publikacji dzieł Anny. Domyślam się z jakiego powodu. Tam zapowiedziane były straszne kataklizmy na ziemi, które dotkną kraje kapitalistyczne z zagładą i zalaniem wielu lądów. To zostało określone jako ,,oczyszczenie". Tylko Polska miała pozostać nietknięta, a nawet wywyższona w potędze i świetności. Nawet została podyktowana konstytucja tej nowej Polski.
No cóż; wygląda to na marzenia wrażliwej osoby, które odbierała jako głos. W Biblii nie ma mowy o oczyszczeniu, chociaż... a Apokalipsie można doszukać się opisu kary, po której nastanie 1000 lat spokoju. Jednak z tego co wiem, dosłowne rozumienie owej 1000-letniej ery pokoju Kościół uznał za niewłaściwą interpretację określaną jako millenaryzm.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:09, 15 Lis 2018 Powrót do góry

Mary napisał:
Słuchając wykładów prof. nic nie wiedziałam, że Anna już nie żyje i że KK (to znaczy Jezuici) zakazali publikacji dzieł Anny. Domyślam się z jakiego powodu. Tam zapowiedziane były straszne kataklizmy na ziemi, które dotkną kraje kapitalistyczne z zagładą i zalaniem wielu lądów. To zostało określone jako ,,oczyszczenie". Tylko Polska miała pozostać nietknięta, a nawet wywyższona w potędze i świetności. Nawet została podyktowana konstytucja tej nowej Polski.
No cóż; wygląda to na marzenia wrażliwej osoby, które odbierała jako głos. W Biblii nie ma mowy o oczyszczeniu, chociaż... a Apokalipsie można doszukać się opisu kary, po której nastanie 1000 lat spokoju. Jednak z tego co wiem, dosłowne rozumienie owej 1000-letniej ery pokoju Kościół uznał za niewłaściwą interpretację określaną jako millenaryzm.


Odnośnie proroctw i Apokalipsy to ani proroctwa ani Apokalipsa św. Jana nie jest prognozowaniem w czasie, lecz wezwaniem do nawrócenia tu i teraz. Tym samym nie można mówić o etapach realizacji scenariusza, ponieważ całość Apokalipsy jest i pozostanie aktualna aż do skończenia świata.
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)