15. Rekolekcje: Wytrwaj!

15. Rekolekcje: Wytrwaj!

W ostatnich tygodniach przy pomocy czytań tu zamieszczonych przeżyłeś jakby kurs rekolekcyjny. Chodziło o tak ważne sprawy jak dusza, piekło i niebo. Teraz cały problem w tym, by na poznanej dobrej drodze wytrwać szczęśliwie do końca. Albowiem nic nie znaczą poczynania, ale wszystkim za to jest koniec! Sam przecież Zbawiciel powiada: "Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony" (Mt 10, 22).

Co więc wypada ci czynić? Powtarzaj sobie bezustannie: Muszę wytrwać! Musisz wytrwać już ze względu na Boga. Ileż to i jak wielkich dowodów łaskawości zawdzięczasz Panu! Zresztą przyrzekłeś mu wytrwać przy pierwszej Komunii św., przy tylu spowiedziach i przy wielu innych sposobnościach. Bądź więc rycerski względem najlepszego i obsypującego cię łaskami Boga i nie igraj z przyrzeczeniami. - Musisz wytrwać ze względu na siebie. Ciężko ci już nieraz było dźwignąć się z grzechu, otrząść się z oziębłości i niestałości, czyż potem lub w godzinę śmierci nie przyjdzie ci to jeszcze trudniej? Oby nigdy nie trzeba było powiedzieć o tobie: "Ten człowiek zaczął budować, a nie zdołał wykończyć" (Łk 14, 30).

Ty musisz wytrwać. Chodzi tu bowiem o rozstrzygające: albo - albo! Albo sprawdzą się na tobie słowa Ducha Św.: "W czynieniu dobrze nie ustawajmy, bo gdy pora nadejdzie, będziemy zbierać plony, o ile w pracy nie ustaniemy" (Ga 6, 9). Albo też doznasz na sobie groźby: "Oto przez swoją zatwardziałość i serce nieskłonne do nawrócenia skarbisz sobie gniew na dzień gniewu i objawienia się sprawiedliwego sądu Boga" (Rz 2, 5).

[link widoczny dla zalogowanych]

15. Rekolekcje: Wytrwaj!

Jeśli masz dobrze skończyć, to musisz wytrwać w dobrym. Mów sobie często: Ja mogę wytrwać.

Możesz wytrwać, gdyż zawsze ci towarzyszy łaska i pomoc Boża: "Albowiem to Bóg jest w was sprawcą i chcenia, i działania zgodnie z [Jego] wolą" (Flp 2, 13). - Możesz wytrwać, gdyż nie znajdujesz się w gorszych warunkach od innych. Dlatego mówił sobie ustawicznie św. Augustyn w początkach swego nawrócenia: "Mogli ci, mogły te, dlaczego bym ja nie mógł?" Tak jest rzeczywiście. Jesteś człowiekiem jak inni, którzy również skłonni są do złego, również żyją w zepsutym otoczeniu i podobnie wiele mają do zwalczania jak ty. I tylu, tylu z nich osiągnęło swój cel. Dlaczego by więc tobie nie miało się powieść? Powtarzaj sobie z ufnością: "Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia" (Flp 4, 13).

Powtarzaj sobie bezustannie: Ja chcę wytrwać!
Gdy jedna ze znamienitych matron prosiła Grzegorza Wielkiego, by dowiedział się w modlitwie od Boga o jej wieczne zbawienie, otrzymała następującą trafną i wielce godną uwagi odpowiedź: "Żądasz trudnej i niepożytecznej rzeczy - trudnej, bo jakże ja mogę czegoś podobnego żądać od Boga? - i niepożytecznej, albowiem wiem to i bez Boga: Jeżeli będziesz wytrwała, to dostaniesz się do nieba, a jeśli nie, to się potępisz".

Oprzyj wolę swoją o tę tak prostą, a jednak tak poważną prawdę. Niebo i piekło są w twoim ręku. Nie bądź tylko chwiejną trzciną! Nie chwiej się tylko na dwie strony! Salomon, Saul, Judasz i tylu, tylu innych dobrze zaczęli, a jak fatalny był ich koniec. Stanowczo zerwij ze złem, z namiętnością, z opieszałością w rzeczach religijnych, z obojętnością względem łaski bożej. Wytrwale i z dobrą wolą pełnij swoje obowiązki, jakich wymaga od ciebie powołanie, według norm bożych i przykazań kościelnych. Wytrwale i z dobrą wolą korzystaj ze środków, jakie wkłada ci w rękę Kościół: z codziennej modlitwy, Mszy św., kazań, przyjmowania św. Sakramentów. Miłuj Boga i bliźniego, jak też otaczaj czułą miłością Bogarodzicę. Wszystko to trwa tylko chwilkę! "Kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony" (Mt 10, 22). Ale ten sam Mistrz powiedział też: "Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego" (Łk 9, 62).

[link widoczny dla zalogowanych]