Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Watykan: Papieskie Drogi Krzyżowe w Koloseum Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:36, 26 Mar 2011 Powrót do góry

Watykan o papieskiej Drodze Krzyżowej w Koloseum

Włoska mniszka augustiańska będzie autorką tegorocznych rozważań podczas tradycyjnego nabożeństwa Drogi Krzyżowej z udziałem Papieża w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum. Poinformowało o tym watykańskie biuro prasowe precyzując, że chodzi o m. Marię Ritę Piccione z rzymskiego klasztoru Czterech Koronatów. Jest ona przewodniczącą Federacji Mniszek Augustiańskich. Droga Krzyżowa zostanie odprawiona według „tradycyjnego” porządku 14 stacji. Watykańskie biuro prasowe przypomniało przy okazji, że kobiety już trzykrotnie były autorkami rozważań do tego papieskiego nabożeństwa, w tym dwukrotnie (w 1993 i 1995 r.) były to mniszki.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:04, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:14, 26 Mar 2011 Powrót do góry

Papieska Droga Krzyżowa w Koloseum A.D. 2007

Autorem rozważań papieskiej Drogi Krzyżowej w Koloseum A.D. 2007 był ks. Gianfranco Ravasi - członek papieskiej komisji biblijnej. Prefekt Biblioteki-Pinakoteki Ambrozjańskiej w Mediolanie. W swej pracy oparł się wyłącznie na ewangeliach (głównie na Ewangelii wg Łukasza). Były to takie stacje Drogi Krzyżowej - też 14 stacji:

1. Jezus w Ogrodzie Oliwnym (poprzednio Jezus skazany na śmierć).
2. Jezus zdradzony przez Judasza i pojmany (poprzednio Jezus bierze na ramiona krzyż).
3. Jezus skazany przez Sanhedryn (poprzednio Jezus po raz pierwszy upada pod krzyżem).
4. Piotr zapiera się Jezusa (porzednio Jezus spotyka swą matkę).
5. Jezus osądzony przez Piłata (poprzednio Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi).
6. Jezus biczowany i koronowany cierniem (poprzednio Weronika ociera twarz Jezusowi).
7. Jezus bierze krzyż na swe ramiona (poprzednio Jezus po raz drugi upada pod krzyżem).
8. Cyrenejczyk pomaga nieść Krzyż Jezusowi (poprzednio Jezus spotyka kobiety jerozolimskie).
9. Jezus spotyka jerozolimskie niewiasty (poprzednio Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem).
10. Jezus przybity do krzyża (poprzednio odarcie z szat).
11. Jezus obiecuje swoje Królestwo dobremu łotrowi (poprzednio przybicie Jezusa do krzyża).
12. Jezus na Krzyżu, Matka i uczeń (poprzednio śmierć Jezusa na krzyżu).
13. Jezus umiera na Krzyżu (poprzednio zdjęcie z krzyża).
14. Jezus złożony do grobu.

[link widoczny dla zalogowanych]


Zastanawiałam się, czy za taką zmienioną Drogę Krzyżową też uzyskało się odpust, jaki można uzyskać w tym nabożeństwie?


Poniżej wykaz autorów rozważań, zaproszonych przez papieży w poszczególnych latach i dokładne daty tych nabożeństw:
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:30, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:36, 26 Mar 2011 Powrót do góry

Takie same stacje Drogi Krzyżowej w Koloseum - jak powyżej napisałam AD 2007 - były 9 IV 2004 opracowane przez o. André Louf - trapista z Belgii. Tylko rozważania były inne.

1. Jezus w Ogrójcu
2. Jezus zdradzony przez Judasza i aresztowany
3. Jezus skazany przez Sanhedryn
4. Piotr zapiera się Jezusa
5. Jezus osądzony przez Piłata
6. Jezus ubiczowany i ukoronowany cierniem
7. Jezus bierze krzyż na swe ramiona
8. Cyrenejczyk pomaga Jezusowi nieść krzyż
9. Jezus spotyka niewiasty jerozolimskie
10. Jezus zostaje ukrzyżowany
11. Jezus obiecuje swoje Królestwo dobremu łotrowi
12. Jezus na krzyżu, Matka i uczeń
13. Jezus umiera na krzyżu
14. Jezus złożony do grobu

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:16, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:48, 26 Mar 2011 Powrót do góry

Tradycyjna Droga Krzyżowa:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/przedposcie-i-wielki-post,37/rozmyslania-o-drodze-krzyzowej,365.html#978


Droga Krzyżowa ks. Gerharda Hirschfeldera
(...)
http://www.traditia.fora.pl/przedposcie-i-wielki-post,37/droga-krzyzowa-ks-gerharda-hirschfeldera,4959.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:31, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 14:53, 26 Mar 2011 Powrót do góry

O takiej ekumenicznej Drodze Krzyżowej pisałam kiedyś tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-polsce,1/modlitwa-ekumeniczna-w-warszawie,1810.html

Początek Drodze Krzyżowej dał sam Pan Jezus. Uświęcił ją swoją Przenajdroższą Krwią. Droga Krzyżowa bowiem jest w dosłownym tego słowa znaczeniu tą drogą, którą Bóg-Człowiek, obarczony ciężkim drzewem krzyża, szedł sprzed pałacu Piłata poprzez ulice Jerozolimy na górę Kalwarię. Czternaście stacji Drogi Krzyżowej są trwałymi pomnikami nieskończonej miłości Jezusowej ku nam grzesznym ludziom.

Komu miała służyć taka zmiana i oparcie się tylko na Biblii?, a nie na Tradycji jak to od samego poczatku było przekazywane?


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:33, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:55, 24 Kwi 2011 Powrót do góry

Cytat:
Włoska mniszka augustiańska będzie autorką tegorocznych rozważań podczas tradycyjnego nabożeństwa Drogi Krzyżowej z udziałem Papieża w Wielki Piątek w rzymskim Koloseum.


Rzym: Droga Krzyżowa z Benedyktem XVI

Do uważnego przypatrzenia się Ukrzyżowanemu Jezusowi i dostrzeżenia, że Krzyż jest znakiem najwyższej miłości Boga zachęcił Benedykt XVI uczestników wczorajszej Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum. Tradycyjnie zgromadziła ona rzesze wiernych z całego świata. Mottem rozważań były słowa św. Augustyna „Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie”.

Autorką tegorocznych rozważań była włoska siostra klauzurowa Maria Rita Piccione. Skoncentrowała się ona na stanie ludzkości, ubolewała nad egoizmem i brakiem wrażliwości na ubóstwo i cierpienie oraz niesprawiedliwość. W czasie XI stacji, gdy medytuje się przybicie Jezusa do Krzyża, nawiązała do szeroko dyskutowanych w Europie wyroków dotyczących obecności krzyża w przestrzeni publicznej pisząc, że „Obrazu Ukrzyżowanego żaden ludzki trybunał nie zdoła nigdy zdjąć ze ścian naszego serca.

Benedykt XVI modlił się o wielką przemianę ludzi i o to, by każdy wyzbył się egoizmu oraz zła. „Wpatrujmy się w Jezusa ukrzyżowanego i prośmy w modlitwie: Oświeć, Panie, nasze serce, abyśmy mogli naśladować Cię w drodze Krzyża, spraw, aby umarł w nas ''stary człowiek'', przywiązany do egoizmu, zła, grzechu, i uczyń nas ''nowymi ludźmi'', mężczyznami i kobietami świętymi, przemienionymi i ożywionymi przez Twoją miłość”.

Nowością w czasie tegorocznej Drogi Krzyżowej w Koloseum był silnie zaznaczony udział dzieci w lekturze rozważań i niesieniu krzyża. Przy poszczególnych stacjach niosła go też wielodzietna włoska rodzina, niepełnosprawny na wózku inwalidzkim, polski franciszkanin z Ziemi Świętej oraz chrześcijanie z Etiopii i z doświadczonego prześladowaniami Kościoła koptyjskiego w Egipcie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:51, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:27, 24 Kwi 2011 Powrót do góry

"Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie" - Droga Krzyżowa w Koloseum


Słowa „Nie porzucaj krzyża, a krzyż cię poniesie” św. Augustyna, były hasłem przewodnim rozważań wielkopiątkowej Drogi Krzyżowej wokół rzymskiego Koloseum. „Jezusowy Krzyż jest promiennym znakiem ogromu miłości Boga” – wyznał Benedykt XVI.

Napisała je, na prośbę Benedykta XVI, s. Maria Rita Piccione OSA, matka przełożona Federacji Klasztorów Augustiańskich we Włoszech „Matka Boża Dobrej Rady”, należąca do eremu augustiańskiego w Lecceto koło Sieny w środkowych Włoszech.

Inna mniszka z tegoż eremu – s. Elena Maria Manganelli OSA przygotowała kolorowe rysunki, ilustrujące poszczególne stacje Drogi Krzyżowej w podręcznej broszurce z tekstami rozważań. Według organizatorów, owo „skrzyżowanie między słowem, formą i kolorem przekazuje nam coś z duchowości augustiańskiej, czerpiącej natchnienie z pierwotnej wspólnoty jerozolimskiej i opartej na wspólnocie życia”. „Jest to dar, aby wszyscy wiedzieli, że przygotowanie tej Drogi Krzyżowej rodzi się z doświadczenia mniszek, które ''żyją razem, myślą, modlą się i rozmawiają'', aby opowiedzieć o niej żywym i skutecznym portretem, za którego pomocą Romano Guardini szkicował augustiańską wspólnotę zakonną” – napisali organizatorzy tegorocznej Via Crucis.

We wprowadzeniu do swych rozważań ich autorka podkreśliła, że nasze wędrowanie szlakiem Drogi Krzyżowej wspierają „trzy proste i niezawodne kroki: naśladowanie, wiara i modlitwa”. Dzięki nim możemy stopniowo dostrzegać drogę prawdy i życia – dodała włoska augustianka. Załączyła następnie ułożoną przez siebie modlitwę do Pana Jezusa, w której mówi: „A Ty, Panie, który czytasz w otwartej księdze naszego kruchego serca, znów pytasz nas w ten wieczór, jak niegdyś Dwunastu: ''Czy i wy chcecie odejść?''. Nie, Panie, nie możemy i nie chcemy odejść, gdyż ''tylko Ty masz słowa życia wiecznego'', tylko Ty jesteś ''słowem prawdy'' a Twój Krzyż jest jedynym ''kluczem, który otwiera nam tajemnice prawdy i życia”.

W pierwszej stacji – Jezus skazany na śmierć – mniszka zwraca uwagę, że Piłat, chociaż nie znalazł w Nim winy, nie znalazł w sobie dość sił, aby przeciwstawić się wydaniu na Niego wyroku. Wnętrze Piłata „pozostaje głuche na słowo Jezusa i nie rozumie on Jego świadectwa prawdy”, był bowiem uwarunkowany przez czynniki zewnętrzne, a jednak owa prawda Jezusa nadal rozbrzmiewa w jego wnętrzu jak echo, które uderza i niepokoi. „My także dajemy się uwarunkować przez to, co zewnętrzne, nie umiemy już słuchać subtelnego, wymagającego i wyzwalającego głosu naszego sumienia, które od wewnątrz z miłością woła i wzywa: ''Nie wychodź z siebie, wróć do siebie, bo to w twoim człowieku wewnętrznym mieszka prawda'” – przypomniała m. Maria Rita słowa św. Augustyna.

Druga stacja – Jezus bierze krzyż na swe ramiona – zwraca uwagę na zranione serce człowieka, jego ułomność, niezdolność do spojrzenia na samego siebie, aby nie dać się oszukać przez złudzenia drobnych korzyści osobistych i wznosić się ku górze. „Serce człowieka jest mikrokosmosem, w którym rozstrzygają się wielkie losy ludzkości, rozwiązują się lub uwypuklają jego konflikty, ale czynnik wyróżniający jest zawsze ten sam: przyjęcie lub utrata prawdy, która wyzwala” – napisała włoska mniszka.

W trzeciej stacji – Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy – podkreśliła, że daje On tu przede wszystkim lekcję pokory. Otwiera też przed nami drogę i rozpoczyna dla nas szkołę. „Jest to droga, prowadząca do źródła prawdziwego pokrzepienia, które daje Łaska i które wystarcza. Jest to szkoła, gdzie uczymy się umiarkowania, które uspokaja bunt i gdzie zaufanie zajmuje miejsce podejrzenia” – podkreśliła m. Maria Rita.

W czwartej stacji – Jezus spotyka swoją Matkę – autorka zwraciła uwagę, że wydarzenie te, o którym nie wspominają ewangeliści, jest, mimo swej pozornej dynamiki, mniej wymowne i pogłębione niż zewnętrznie statyczna scena stania Matki pod Krzyżem. „Jest to intensywny dynamizm modlitwy, która umacnia nas swą spokojną biernością. Modlić się oznacza dać się ogarnąć pełnym miłości i prawdy spojrzeniem Boga, które obnaża nas samych i wzywa nas do misji” – czytamy w rozważaniach.

Piąta stacja – Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Jezusowi – zwraca uwagę, że ewangeliści ukazali nam owego Szymona szczególnie dokładnie, z imienia, skąd pochodził i co robił, dodając, że został on zmuszony do niesienia czyjegoś krzyża. „W rzeczywistości Szymonem z Cyreny jest każdy z nas: otrzymuje drzewo Krzyża Jezusowego, jak my pewnego dnia otrzymaliśmy je i przyjęliśmy w znaku chrztu świętego” – napisała autorka rozważań. Przypomniała, że „życie ucznia Jezusa jest owym posłuszeństwem znakowi krzyża, w geście coraz bardziej naznaczonym wolnością miłości. Jest to odbicie posłuszeństwa jego Mistrza”.

Stacja szósta – Weronika ociera twarz Jezusa – przywołuje znany z pobożności ludowej gest kobiety, pełny delikatności i szacunku, niemal ślad zapachu Betanii. W tym Obliczu, zniekształconym przez ból, które utrwaliło się na chuście, Weronika rozpoznaje Oblicze przemienione przez chwałę, w wyglądzie cierpiącego Sługi widzi Najpiękniejszego spośród synów człowieczych. "Jest to spojrzenie, które wzbudza bezinteresowny gest czułości i otrzymuje w zamian pieczęć Świętego Oblicza” – zacytowała mniszka fragment Listu Jana Pawła II do kobiet (1995).

W siódmej stacji – Jezus po raz drugi upada pod krzyżem – autorka rozważań przywołuje dawne i obecne prześladowania Kościoła, których ciężar niesie na sobie Pan. Zwraca uwagę, że Jezus swoim Krzyżem poniósł ciężar prześladowań wymierzonych w Jego sługi i uczniów, w tych, którzy miłością odpowiadają na nienawiść, łagodnością na przemoc. Poniósł też ciężar rozpaczliwej „miłości samego siebie, która prowadzi do obrażania Boga i uderza w brata". „Wszystko poniósł dobrowolnie, wszystko wycierpiał «swoją cierpliwością, aby dać nauczkę naszej cierpliwości»” – napisała augustianka.

W stacji ósmej – Jezus pociesza płaczące niewiasty z Jerozolimy – nadal formuje On nasze człowieczeństwo. W czasie tego spotkania przyjmuje On w ich spojrzeniu prawdy i miłosierdzia łzy współczucia wobec siebie. Bóg, który płakał nad Jeruzalem, poucza teraz płaczące kobiety, aby nie pozostawały obojętne na otaczającą ich nędzę ludzką, zaprasza je, aby uznały w Nim los Niewinnego, niesprawiedliwie skazanego i umęczonego. „Prawdziwy płacz wytryskuje, gdy oczy wyznają łzami nie tylko grzech, ale także ból serca. Są to łzy błogosławione, jak Piotra – znak pokuty i rękojmia nawrócenia, które odnawiają w nas łaskę chrztu” – przypomniała zakonnica.

W dziewiątej stacji – Jezus po raz trzeci upada pod krzyżem – wyznaje On miłość do nas, w której imię przyjął ciężar próby i ponawia wezwanie do kroczenia za Nim w wierności aż do końca. Jego upadki należą do tajemnicy Wcielenia, a On nas szukał w naszej słabości, zstępując aż w jej głąb, aby nas podnieść ku sobie. „Nauczył nas cierpliwości jako broni do zwyciężania świata” – zacytowała mniszka Biskupa z Hippony. Ten trzeci upadek jest wskazówką, aby nie załamywać się w chwilach prób, ale aby trwać, zachowywać siłę i moc, po prostu „trwać w Nim”.

Stacja dziesiąta – Jezus z szat obnażony – ukazuje Go nagiego, a obraz ten jest bogaty w echa biblijne: przywołuje nam na pamięć niewinną nagość początków i wstyd po upadku. W pierwotnej niewinności nagość była szatą chwały człowieka, jego przejrzystą i piękną przyjaźnią z Bogiem. Wraz z upadkiem harmonia tego związku załamuje się, nagość wywołuje wstyd i zawiera w sobie dramatyczne wspomnienie owej straty – podkreśliła włoska mniszka.

W stacji jedenastej – Jezus przybity do Krzyża – autorka przypomniała, że ukrzyżowany Pan i napis królewski nad Nim zamykają w sobie głębię tajemnicy: Jezus jest Królem a Krzyż jest Jego tronem. Królewskość ta, wypisana w trzech językach, stanowi przesłanie powszechne – dla prostaczka i uczonego, dla ubogiego i bogacza, dla tych, którzy ufają prawu Bożemu i tych, którzy pokładają ufność we władzy politycznej. „Obraz Ukrzyżowanego, którego żaden wyrok ludzki nigdy już nie będzie mógł usunąć ze ścian naszego serca, pozostanie na zawsze królewskim Słowem Prawdy” – przypomniała matka Maria Rita nauczanie św. Augustyna na ten temat.

Stacja dwunasta – Jezus umiera na Krzyżu – przypomina ostatnie Jego słowa tuż przed śmiercią: „Pragnę” i „Wykonało się!”. Jezus przekazuje nam w nich, spoglądając na ludzkość i na Ojca, gorące pragnienie, które przenikało Jego Osobę i Jego misję: miłość do człowieka i posłuszeństwo Ojcu. Jest to miłość w wymiarze poziomym i pionowym – obraz Krzyża! A z punktu spotkania tej podwójnej miłości, tam, gdzie Jezus schyla głowę, wypływa Duch Święty – pierwszy owoc Jego powrotu do Ojca. W tym pełnym życia powiewie wypełnienia drga wezwanie do dzieła stworzenia, obecnie odkupionego. Ale jest to wezwanie także dla wszystkich nas, wierzących w Niego, do wypełnienia tego, czego z ran Jezusa, brakuje nam, aby wszystko się wypełniło.

W stacji trzynastej – Jezus zdjęty z Krzyża i przekazany Matce – Jego nieskończona miłość do nas daje się czerpać jak woda, która ożywia i napój, który w niewidzialny sposób gasi pragnienie i odradza. Także my zbliżamy się do ciała Jezusa, zdjętego z Krzyża i podtrzymywanego przez ramiona Matki, zbliżamy się, „nie idąc, lecz wierząc, nie krokami ciała, lecz wolną decyzją serca”. Otwarte ramiona Kościoła-Matki są niczym ołtarz, który ofiarowuje nam Ciało Chrystusa i tam my sami stajemy się mitycznym Ciałem Chrystusa – podkreśliła matka Piccione.

Ostatnia, czternasta stacja – Jezus złożony do grobu – przywołuje obraz ogrodu, będącego symbolem życia z jego kolorami, który przyjmuje tajemnicę człowieka stworzonego i odkupionego. To w ogrodzie Bóg umieścił swoje stworzenie i stamtąd wypędził je po upadku. Tam ma swój początek Męka Jezusa i w ogrodzie nowy grób przyjmuje nowego Adama, który wraca na ziemię, łono matki, strzegące płodnego nasienia, które obumiera. Jest to czas wiary, która czeka w milczeniu i nadziei, że na uschniętej gałązce pojawia się już mały pączek – zapowiedź zbawienia i radości.

Podczas pierwszej i ostatniej stacji krzyż niósł kard. Agostino Vallini – wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej, przy dwóch następnych – rodzina z tejże diecezji: Anna i Armando Stridacchio z piątką dzieci-bliźniąt (troje 6-letnich i dwoje w wieku 2 lat). Przy 4. i 5. stacji zastąpili ich chory na wózku oraz towarzyszący mu noszowy i pielęgniarka z UNITALSI (Włoski Narodowy Związek Transportu Chorych do Lourdes i Sanktuariów Międzynarodowych). Do stacji 6. i 7. krzyż niosły dwie mniszki augustianki, siostry Martia Giuliana D’Agostini i Clara Maria Cesaro, do stacji 8. i 9. – franciszkanie z Ziemi Świętej, Polak o. Antoni Szlachta i Włoch o. Bruno Varriano; przy stacjach 10. i 11. była to rodzina z Etiopii: Eman i Hiwet Hailesilassie z dwójką dzieci i przy stacjach 12. i 13. – dwoje koptów z Egiptu: franciszkanin Dassim Sidaros i dziewczyna Samira Sidaros.

Dwie pochodnie po obu stronach krzyża nieśli Silvia Beltrami i Fabio Pignata z diecezji rzymskiej.

W swojej refleksji Ojciec Święty zaznaczył, iż Jezusowy Krzyż nie jest znakiem zwycięstwa śmierci, grzechu, zła, ale promiennym znakiem ogromu miłości Boga, który pochyla się nad człowiekiem, uniżył się, by dotrzeć do najciemniejszego zakątku naszego życia, by wyciągnąć do nas dłoń i pociągnąć ku sobie.

„Krzyż mówi nam o najwyższej miłości Boga i wzywa nas do odnowienia dziś naszej wiary w moc tej miłości, do wiary, że w każdej sytuacji naszego życia, historii świata, Bóg jest zdolny zwyciężyć śmierć, grzech, zło i dać nam życie nowe, zmartwychwstałe” – powiedział papież. Podkreślił, iż w śmierci Jezusa na Krzyżu znajduje się zalążek nowej nadziei życia.

Benedykt XVI stwierdził, że tej nocy nabrzmiałej milczeniem i wypełnionej nadzieją rozlega się wezwanie, które Bóg kieruje do nas – abyśmy mieli wiarę i skosztowali dóbr, jakie dla nas przygotował oraz odpowiedzieli na zaproszenia do udziału w Jego życiu – życiu autentycznie szczęśliwym. Jezus, przypomniał papież, zaprasza nas do przyjaźni z Ojcem i Duchem Świętym.

„Wpatrujmy się w Jezusa Ukrzyżowanego i prośmy w modlitwie: ''Oświeć Panie nasze serca, abyśmy mogli naśladować Cię w drodze krzyża, spraw, aby umarł w nas stary człowiek, przywiązany do egoizmu, zła, grzechu i uczyń nas nowymi ludźmi, mężczyznami i kobietami świętymi, przemienionymi i ożywionymi przez Twoją miłość” – modlił się papież na zakończenie Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum.

Na zakończenie Drogi Krzyżowej Benedykt XVI udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:37, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wakeford
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 218 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:20, 24 Kwi 2011 Powrót do góry

Czy to jest jakiś trwały zwyczaj, że teskt drogi krzyżowej nie jest pisany przez papieża?
Słowo grzech pojawia się jeden raz i to w cudzyłowie wraz z cytatem poza tym mamy takie słowa: mikrokosmos, dynamika, miłość pionowa i pozioma.
Zobacz profil autora
Wakeford
Użytkownik


Dołączył: 17 Lut 2011
Posty: 218 Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:16, 24 Kwi 2011 Powrót do góry

mamy też trochę fenomenologicznej magii:

Cytat:
„My także dajemy się uwarunkować przez to, co zewnętrzne, nie umiemy już słuchać subtelnego, wymagającego i wyzwalającego głosu naszego sumienia, które od wewnątrz z miłością woła i wzywa: ''Nie wychodź z siebie, wróć do siebie, bo to w twoim człowieku wewnętrznym mieszka prawda'” – przypomniała m. Maria Rita słowa św. Augustyna.


Chyba najwybitniejszy tomista, jaki jeszce żyje - Mieczysław Gogacz tak pisze o sumieniu we "Wprowadzeniu do etyki chronienia osób":

Cytat:

Sumienie jest sądem intelektu i zarazem wywołanym przez ten sąd działaniem woli. Inaczej mówiąc, jest równoczesnym zareagowaniem intelektu i woli na byt, z którym nawiązujemy relację. Chodzi o to, aby sąd intelektu, mobilizujący wolę, był sądem z poziomu mądrości. Sumienie trzeba więc kształcić i wychowywać. Bez tych czynności człowiek może pomylić dobro ze złem, to znaczy błędnie rozpoznać dobro. Mówi się o źle ukształtowanym sumieniu lub o sumieniu niepokonalnie błędnym. Trzeba zarazem nieustannie uwrażliwiać sumienie, a więc wspólne działanie intelektu i woli, na istnienie w jego przejawie, nazywanym prawdą, i w jego przejawie, nazywanym dobro. Zapewnia to posługiwanie się mądrością.

Sumienie jest wyjściową normą moralną. Jest w woli jej otwarciem się na dobro. Wola nie jest jednak władzą poznawczą. Działa pod wpływem informacji, podanej jej przez intelekt. Intelekt możnościowy dobrze odbierze przejawy istnienia. Jednak intelekt czynny, który tworzy wiedzę, jest usprawniony przez kulturę. Jeżeli w kulturze pomija się realistyczną wiedzę o bytach, intelekt czynny może kierować tylko do ujęć idealistycznych. Sumienie nie skieruje nas do realnego dobra. Może utożsamić realne dobro z pojęciem dobra. Taki błąd jest podstawą całej tradycji platońskiej. Kształtując sumienie już dziecka musimy uczyć je właśnie mądrości. Mądrość pozwala rozpoznać w kulturze fałsz i zło, Jest bowiem sprawnością intelektu możnościowego, który rozpoznaje i rozumie podstawowe elementy strukturalne bytów, także więc osób. Intelekt ujmuje wszystko jako przyczynę i skutek. Zda sobie sprawę z tego, że pojęcie jako wytwór człowieka nie może być przyczyną realnego bytu. Zachodzi bowiem proporcjonalność między przyczyną i skutkiem.
Rozpoznawanie kryteriów wyboru działań chroniących dobro osób, nie jest więc dowolne. Jest wynikiem tego działania intelektu, które polega na ujmowaniu przyczyn i skutków. To działanie jest naturą intelektualnego rozpoznawania. A rozpoznawanie to wprost odbiór przez intelekt możnościowy istnienia i istoty osób.

Wsparcie etyki na poznaniu, zgodnym z bytami, jest podstawą rozumnej etyki człowieka jako etyki osób.
Trzeba zaraz odpowiedzieć, że upowszechniana dziś etyka Schelera jako etyka wartości jest wykluczeniem z etyki intelektu i oparciem etyki wyłącznie na decyzjach woli, poruszanej przez wartości, które są tożsamością pojęcia i realności. Jest to pojęcie celu, uznanego za realną przyczynę skutków.We wszystkich dziedzinach wiedzy filozoficznej, a także w naukach filozoficznych, należy pilnować zgodności skutku z przyczyną.
Nie można wobec tego twierdzić, że zgodnie z sumieniem uznajemy coś za prawdę. Sumienie nie jest podstawą odpowiedzi prawdziwych. Jest tylko podstawą pewności, która może być niezgodna z prawdą. Pewność jest bardziej decyzją niż rozpoznaniem.
I dodajmy, ze kryteria wyboru działań, a mianowicie mądrość, kontemplacja, sumienie, wskazują, którymi działaniami chronimy zgodne z prawdą dobro osób. Powtórzmy zarazem, że tym dobrem osób jest ich istnienie, życie, relacje osobowe, usprawniony intelekt i usprawniona wola, także wyobraźnia, uczucia, zdrowie, pozostawanie we wspólnocie, kultura, humanizm, religia.


powstrzymuję się od dalszych komentarzy w tym wątku.
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:03, 24 Kwi 2011 Powrót do góry

Wakeford napisał:
Czy to jest jakiś trwały zwyczaj, że teskt drogi krzyżowej nie jest pisany przez papieża? (...)

Chyba tak! Praktykę publicznych procesji czy innych manifestacji z udziałem papieża na ulicach Rzymu wznowił dopiero w 1964 Paweł VI.

Początkowo rozważania do poszczególnych stacji czerpano z Pisma Świętego, z tekstów Ojców i Doktorów Kościoła i innych świętych. W latach 1970-78 Ojciec Święty osobiście prowadził każdą Via Crucis, a rozważania do niej opierał na tekstach biblijnych (1970), pismach św. Leona Wielkiego (1971), św. Augustyna (1972), św. Franciszka Salezego (1973), św. Ambrożego (1974), św. Pawła od Krzyża (1975), Ojców Kościoła (1976), św. Teresy (1977) i św. Bernarda (1978).

Jan Paweł II przejął zwyczaj swego poprzednika i rozważania do Drogi 13 kwietnia 1979 zaczerpnął z jego przemówień. 4 kwietnia 1980 wykorzystał do tego treści zawarte w regule św. Benedykta, w 1981 (17 IV) - św. Katarzyny Sieneńskiej, w rok później (9 IV 1982) - św. Bonawentury a pisząc rozważania do poszczególnych Stacji na 1 kwietnia 1983, oparł się na pismach św. Anieli z Foligno.

W 1984 do Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek 20 kwietnia, na zakończenie Roku Świętego Odkupienia, Ojciec Święty napisał własne rozważania. W następnych latach zaczął zapraszać do tego osoby z zewnątrz: duchownych i świeckich z różnych krajów, z czasem nawet niekatolików.

Oto wykaz autorów rozważań, zaproszonych przez papieży w poszczególnych latach i dokładne daty tych nabożeństw:

20 IV 1984: Jan Paweł II

5 IV 1985: Italo Alighiero Chiusano, pisarz włoski

28 III 1986: André Frossard, pisarz, dziennikarz francuski

17 IV 1987: kard. Miguel Obando Bravo, arcybiskup Managui (Nikaragua)

1 IV 1988: Hans Urs von Balthasar, teolog szwajcarski, kardynał-nominat

24 III 1989: Marek Skwarnicki, dziennikarz i pisarz polski

13 IV 1990: abp Michel Sabbah, łaciński patriarcha Jerozolimy

29 III 1991: o. Ignacio Maria Calabuig Adan OSM, o. Silvano M. Maggiano OSM

17 IV 1992: abp (obecnie kard.) Miloslav Vlk, arcybiskup Pragi, prymas Czech

9 IV 1993: m. Anna Maria Canopi, ksieni opactwa benedyktyńskiego "Mater Ecclesiae" z wyspy San Giulio koło Novary (Włochy)

1 IV 1994: prawosławny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I

14 IV 1995: s. Minke de Vries, mniszka wspólnoty protestanckiej z Grandchamp (Szwajcaria)

5 IV 1996: kard. Vinko Puljić, arcybiskup Sarajewa

28 III 1997: katolikos Garegin I, najwyższy patriarcha wszystkich Ormian

10 IV 1998: Olivier Clément, francuski teolog prawosławny

2 IV 1999: Mario Luzi, poeta włoski

21 IV 2000: rozważania przygotował Jan Paweł II z okazji Wielkiego Jubileuszu Roku Świętego

13 IV 2001: teksty zaczerpnięto z pism kard. Johna Newmana z okazji 200. rocznicy jego urodzin

29 III 2002: rozważania przygotowało 14 dziennikarzy z różnych krajów, akredytowanych przy Stolicy Apostolskiej - John M. Thavis (USA), Aleksiej Bukałow (Rosja), Henri Tincq (Francja), Greg Burke (USA), Ángel Gómez Fuentes (Hiszpania), Erich Kusch (Niemcy), Hiroshi Miyahira (Japonia), Jacek Moskwa (Polska), Marina Ricci (Włochy), Aura Miguel (Portugalia), Luigi Accattoli (Włochy), Sophie de Ravinel (Francja), Valentina Alazraki (Meksyk), Marie Czernin (Niemcy)

18 IV 2003: w związku z 25-leciem pontyfikatu teksty pochodziły z nauk rekolekcyjnych kard. Karola Wojtyły, które głosił on dla Pawła VI i Kurii Rzymskiej w Watykanie w 1976

9 IV 2004: o. André Louf, trapista z Belgii

25 III 2005 : kard. Joseph Ratzinger, prefekt Kongregacji Nauki Wiary (obecnie Benedykt XVI)

Zwyczaj zapraszania autorów z zewnątrz podtrzymał obecny papież – Benedykt XVI. Oto kolejni autorzy rozważań:

14 IV 2006: abp Angelo Comastri, wikariusz generalny Jego Świątobliwości dla Miasta Watykanu

6 IV 2007: ks. Gianfranco Ravasi, biblista, prefekt Bibliotek Ambrozjańskiej w Mediolanie (obecnie arcybiskup, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury)

21 III 2008: kard. Joseph Zen Ze-kiun, biskup Hongkongu

W roku 2009 10 kwietnia rozważania do Drogi Krzyżowej w Koloseum, przygotował abp. Thomas Menamparampil, ordynariusz diecezji Guwahati w Indiach.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:47, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:56, 18 Kwi 2013 Powrót do góry

O "ekumenicznych" Drogach Krzyżowych w Polsce jest pisane tu:
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-polsce,1/ekumeniczne-modlitwy-droga-krzyzowa-ekumeniczna,1810.html


XV stacja Drogi Krzyżowej?
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kryzys-naduzycia-w-kk,20/xv-stacja-drogi-krzyzowej,9205.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Pią 17:48, 31 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:00, 18 Kwi 2013 Powrót do góry

Droga Krzyżowa w Koloseum: młodzi z Libanu opowiedzą o swych cierpieniach i nadziejach

Image

Dziś wieczorem natomiast Papież Franciszek weźmie udział w Drodze Krzyżowej w Koloseum. Z woli Benedykta XVI tegoroczne rozważania przygotowali młodzi Libańczycy. Zdaniem kard. Bechary Boutrosa Raïa, który koordynował ich prace, libańskiej młodzieży udało się oddać w tych rozważaniach cały dramat i nadzieje chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

„Młodzi Libańczycy nigdy nie zaznali pokoju. Znają jedynie wojnę, która rozpoczęła się w 1975 r., czyli zanim się urodzili. Urodzili się podczas wojny, ich życiu towarzyszy zgiełk wojny, cierpią na skutek wojny, widzą jej bestialstwo i wiedzą, że wojna trwa nadal. Zdają sobie sprawę, co wydarzyło się w Iraku, co dzieje się w Syrii, w Egipcie. Są to więc młodzi doświadczeni cierpieniem. I to jest ich bogactwo, które pomogło im medytować cierpienia Chrystusa, zrozumieć zbawczą wartość Jego męki. Ale w imieniu każdego, kto cierpi, potrafili też otworzyć się na nadzieję, która pochodzi ze zmartwychwstania Chrystusa” – powiedział kard. Boutros Raï.

Również sami młodzi chcieli wykorzystać tę papieską Drogę Krzyżową, aby podzielić się ze światem swym doświadczeniem. Tak mówi Marielle, jedna z autorek rozważań: "Osobiście nie jestem zbyt obeznana z Pismem Świętym. Ale bardzo się modliłam, aby udało się nam przekazać w tych rozważaniach to, co przeżyliśmy w Libanie i na Bliskim Wschodzie. Nie tylko cierpienia, ale i nadzieje. Dzięki temu co przeżyli, młodzi w Libanie mają w sobie dużo nadziei i wytrwałości".

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:54, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:10, 18 Kwi 2013 Powrót do góry

Wielki Piątek
Droga krzyżowa w Koloseum
Słowa Ojca Świętego Franciszka


Drodzy Bracia i Siostry,

Dziękuję wam za tak liczne uczestnictwo w tej intensywnej modlitwie. Dziękuję także wszystkim, którzy się z nami łączyli poprzez środki przekazu, zwłaszcza osobom chorym i starszym.

Nie chcę dodawać wielu słów. Tej nocy musi pozostać jedno słowo, którym jest sam krzyż. Jezusowy krzyż jest Słowem, którym Bóg odpowiedział na zło świata. Czasami wydaje się nam, że Bóg nie odpowiada na zło, że pozostaje milczący. W rzeczywistości Bóg przemówił, odpowiedział, a jego odpowiedzią jest krzyż Chrystusa: słowo, które jest miłością, miłosierdziem, przebaczeniem. Jest także osądem: Bóg nas osądza miłując nas. Zapamiętajmy to: Bóg nas osądza kochając nas. Jeśli przyjmuję Jego miłość jestem zbawiony, jeśli ją odrzucam, jestem potępiony, nie przez Niego, ale przez samego siebie, bo Bóg nie potępia, On jedynie miłuje i zbawia.

Drodzy bracia, słowo krzyża jest również odpowiedzią chrześcijan na zło, które nadal działa w nas i wokół nas. Chrześcijanie na zło muszą odpowiadać dobrem, biorąc na siebie krzyż, tak jak Jezus. Dzisiejszego wieczoru usłyszeliśmy świadectwo naszych braci z Libanu: to oni napisali te piękne rozważania i modlitwy. Serdecznie im dziękujemy za tę posługę, a przede wszystkim za dawane nam świadectwo. Widzieliśmy je, kiedy papież Benedykt udał się do Libanu: widzieliśmy piękno i moc jedności chrześcijan na tamtej ziemi oraz przyjaźń wielu braci muzułmanów i wielu innych. Była ona znakiem dla Bliskiego Wschodu i całego świata: znakiem nadziei.

Kontynuujmy zatem tę Drogę Krzyżową w życiu każdego dnia. Wspólnie podążajmy drogą krzyża, podążajmy niosąc w sercu to Słowo miłości i przebaczenia. Idźmy, oczekując Zmartwychwstania Jezusa, który bardzo nas kocha. Jest samą miłością!

[link widoczny dla zalogowanych]


Galeria fotograficzna
[link widoczny dla zalogowanych]


Video
https://www.youtube.com/watch?v=Xihv9s1Kdo4

https://www.youtube.com/watch?v=OB0YguHcJ5w


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:56, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:24, 26 Mar 2014 Powrót do góry

Przygotowania do Drogi Krzyżowej w Koloseum

Image

Autorem rozważań tegorocznej papieskiej Drogi Krzyżowej w rzymskim Koloseum będzie abp Giancarlo Maria Bregantini z archidiecezji Campobasso-Boiano w południowych Włoszech. Poinformowało o tym watykańskie biuro prasowe dodając, że nabożeństwo odbędzie się według klasycznego schematu czternastu stacji. Tradycyjna Droga Krzyżowa pod przewodnictwem Ojca Świętego odbędzie się w Koloseum w Wielki Piątek 18 kwietnia wieczorem.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:57, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32692 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:20, 16 Kwi 2014 Powrót do góry

Abp Bregantini: cierpienia współczesnego człowieka w centrum Drogi Krzyżowej w Koloseum

Image

„Oblicze Chrystusa, obliczem człowieka” – te słowa stanowią motto Drogi Krzyżowej, którą w Wielki Piątek Papież Franciszek poprowadzi w rzymskim Koloseum. Autorem tegorocznych rozważań jest abp Giancarlo Bregantini. Przez 13 lat był on ordynariuszem Locri w naznaczonym przestępczością zorganizowaną regionie Kalabrii, stąd bywa nazywany biskupem antymafijnym. Obecnie kieruje archidiecezją Campobasso-Boiano i jest odpowiedzialny we włoskim episkopacie za komisję sprawiedliwości i pokoju, zajmującą się problemami społecznymi związanymi także ze światem pracy.

„Im bardziej wpatrujemy się w twarz cierpiącego człowieka, tym bardziej odkrywamy w niej oblicze Chrystusa. Im bardziej wpatrujemy się w Chrystusa, tym bardziej dostrzegamy, że ucieleśnia On wszelkie istniejące cierpienia naszych czasów, wszelkie wylewane dziś łzy. On nie pozostaje bierny, ale odpowiada, ratuje nas, osusza nasze łzy. Tematy społeczne i bolączki współczesnego człowieka obecne są we wszystkich stacjach tej Drogi Krzyżowej, będą jednak przeniknięte duchowością – podkreśla abp Bregantini.

- Spojrzymy na współczesny kryzys, na rzeczywistość bezrobocia, na dramat ludzi cierpiących, szczególnie chorych terminalnie, na trudne sytuacje, w których brakuje nadziei, na matki, które straciły dzieci, na dramat uchodźców proszących o azyl, na więźniów w przepełnionych ponad miarę zakładach karnych. Ważne jest jednak, że to wszystko może być przeobrażone dzięki mocy, która rodzi się ze Słowa Bożego. Każda stacja zakończy się specjalną modlitwą. W moich rozważaniach inspirowałem się dwoma postaciami. Są to: św. Kasper Bertoni, założyciel zgromadzenia stygmatynów, do którego należę, oraz brat Immacolato, człowiek wielkiej wiary, który mieszkał w Campobasso. Przez 50 lat był on przykuty do łóżka chorobą. Jest autorem wyjątkowej Drogi Krzyżowej, która towarzyszyła mi w trudnych momentach życia”.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Czw 18:58, 10 Mar 2022, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)