Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 O obmowie, jak powściągać język Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:59, 21 Kwi 2012 Powrót do góry

Jak powściągać język - o. Wawrzyniec Scupoli
(...)
http://www.traditia.fora.pl/katechizm-nauka-katolicka,15/grzechy-jezyka,2840.html


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 16:04, 04 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 9:08, 18 Cze 2013 Powrót do góry

Uważam, że z tym co powyżej, jakby zazębia, uzupełnia się to co poniżej:

Z Ewangelii Mt 5,43-48

Jezus powiedział do swoich uczniów:

„Słyszeliście, że powiedziano: «Będziesz miłował swego bliźniego», a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak, będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski”.


Komentarz za stroną radio eM

Trudne to wezwanie. Kochać nieprzyjaciół. Modlić się za nich. Jeśli tym nieprzyjacielem jest ktoś, kto mi nic specjalnie złego nie zrobił, ale po prostu go nie lubię – nie ma problemu. Niestety, na tym wielu z nas się zatrzymuje. Znosi tych, których nie lubi. I uważa, że to już jest wypełnienie Jezusowego nakazu miłości nieprzyjaciół. A przecież nie o to tak naprawdę chodzi.

Chodzi o to by kochać i modlić się za ludzi ludzi, którzy faktycznie zaleźli mi za skórkę. Także takich, którzy krzywdząc mnie głośno się dziwią, o co mam pretensje. Albo – jeszcze gorzej – takich, co śmiejąc mi się w twarz patrzą czy na serio potraktuję wskazanie Mistrza. To boli znacznie bardziej. W tych wypadkach zastosować się do nauk Jezusa znacznie trudniej.

Jak się obronić przed gniewem, który w takich razach rośnie w sercu? Stanąć przy Jezusie. Pamiętać, że On przeżył to samo. Doświadczył ludzkiej złości jak mało kto. A mimo to nie dał się owładnąć chęci odwetu. Cierpliwie zniósł wszystko. Aż do śmierci. Trzeba solidarnie pójść za Nim tą samą drogą. Bo jeśli nie, to cóż szczególnego robię? Niewiele bym się różnił od dobrego muzułmanina czy ateisty. Ja, uczeń Chrystusa, muszę więcej.

Jest jeszcze jeden problem. Co zrobić, gdy tym, który krzywdzi jest człowiek stojący blisko Boga? Taki pobożny chrześcijanin, który – jak się wydaje – zawsze ma Boga po swojej stronie? W takich razach metoda stanięcia przy Jezusie, pójścia Jego drogą słabo działa. Jak iść za kimś, kto jest po stronie mojego krzywdziciela?

Wtedy trzeba próbować uwierzyć, że wiedzący wszystko Bóg dobrze zna i tę sprawę. I pozostaje modlić się słowami psalmu, który i Jezus powtarzał na krzyżu… Boże mój Boże, czemuś mnie opuścił…


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 16:06, 04 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:04, 12 Lip 2014 Powrót do góry

Z KATECHIZMU KARD. GASPARRIEGO

Art. 5
O ósmym przykazaniu Dekalogu



235. Czego zakazuje Bóg ósmym przykazaniem Dekalogu: Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu?

Ósmym przykazaniem Dekalogu: Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, Bóg zakazuje kłamstwa, krzywoprzysięstwa i wszelakiego szkodzenia bliźniemu słowami.


236. Jakim sposobem wyrządza ktoś bliźniemu szkodę słowami?

Bliźniemu wyrządza ktoś słowami krzywdę głównie oszczerstwem, obmową, obelgą, lekkomyślnym posądzeniem, naruszeniem tajemnicy.


237. Do czego jest obowiązany ten, kto słowami zaszkodził dobrej sławie bliźniego?

Kto słowami zaszkodził dobrej sławie bliźniego, gwoli sprawiedliwości winien dobra sławę według sił przywrócić i powstałą stąd szkodę naprawić, obowiązek ten jest konieczny, jeżeli wyrządzona szkoda jest wielka.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 16:08, 04 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32694 Przeczytał: 52 tematy

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:59, 24 Cze 2016 Powrót do góry

Św. Jan Maria Vianney
O obmowie

Image

Obmawiać znaczy tyle, co ujawniać wady i błędy bliźniego w celu szkodzenia jego opinii. Grzech ten można popełnić w rozmaity sposób.

1. Dopuszcza się obmowy ten, kto bliźniemu zarzuca coś niesprawiedliwie, albo przypisuje mu wadę, której ten nie posiada. Ten rodzaj obmowy nazywamy oszczerstwem. Bo musicie wiedzieć, że obmowę od oszczerstwa dzieli nieraz tylko mały krok, odległość między nimi jest niewielka. Bo ludzie, kiedy usłyszą o bliźnim coś złego, wyolbrzymiają to, a gdy rzecz przejdzie przez języki kilku osób, nie jest już tym samym – i ten, kto ją pierwszy opowiedział, nie rozpoznałby jej, tyle porobiono w niej zmian i dodatków. […]

2. Dalej. Obmowy dopuszcza się ten, kto wyolbrzymia zło, jakiego dopuścił się bliźni. Bliźniemu powinęła się noga, a wy, zamiast okryć jego upadek płaszczem miłości, wyolbrzymiacie jeszcze w opowiadaniu jego rozmiary. Pracownik odpocznie sobie chwilę, a wy zaraz mówicie, że to nicpoń, leń, który okrada swojego chlebodawcę. Zdarzy się, że ktoś uszczknie kilka winogron na polu albo owoców w sadzie – czego naturalnie nie powinien robić – a wy zaraz opowiadacie o tym ludziom: że to złodziej, przed którym należy się mieć na baczności. Pięknie mówi na ten temat św. Franciszek Salezy: Nie wolno głosić, że ten czy ów jest pijakiem albo złodziejem, tylko dlatego, że go widzieliście raz pijanego albo wyciągającego rękę po cudzą własność. Noe i Lot upili się przypadkowo jeden raz; a przecież ani jeden, ani drugi nie był pijakiem. Św. Piotr nie był bluźniercą, choć jeden raz zaparł się Chrystusa. A więc osoba, która dopuściła się występku jeden raz – a choćby i kilka razy – nie może uchodzić za nałogowca. Szymon Trędowaty, widząc Chrystusa Pana płaczącą Magdalenę, mówił: Gdyby ten człowiek był prorokiem, wiedziałby, że ta niewiasta jest grzesznicą. I bardzo się pomylił tak twierdząc, bo Magdalena nie była już grzesznicą, ale świętą pokutnicą, która otrzymała przebaczenie grzechów. Pyszny faryzeusz przechwalał się głośno w świątyni swoimi dobrymi uczynkami, dziękując Bogu, że nie jest cudzołożnikiem, człowiekiem niesprawiedliwym ani złodziejem, jako i ten celnik. – Ale pomylił się, bo w tej chwili celnik był już usprawiedliwiony. Miłosierdzie Boże jest tak wielkie, że w jednej chwili przebacza pokutującym najcięższe grzechy i dlatego nie możemy twierdzić, że ten, kto wczoraj był grzesznikiem, jest nim także i dzisiaj.

3. Popełnia też obmowę ten, kto bez dostatecznego powodu wyjawia ukryty błąd albo winę bliźniego. Kto postępuje w ten sposób, wykracza przeciwko cnocie miłości, którą Bóg tak gorąco zaleca. Zresztą zdrowy rozum mówi, że tego, co nam nie jest miłe, nie powinniśmy robić bliźniemu. Czy byłoby nam przyjemnie, gdyby ktoś mówił ludziom o naszych ukrytych błędach? Dobre imię jest cenniejsze niż majątek, a to imię ginie, jeżeli ujawniamy ukryte błędy jednostek lub rodzin.

4. Obmową jest, kiedy ktoś tłumaczy sobie na niekorzyść uczynki bliźniego. Są ludzie, którzy niby pająki najlepszą rzecz zamieniają w truciznę. Biedny jest człowiek, który dostanie się na języki obmawiających, bo jest jak ziarno, które wpadło pod koło młyńskie: zostanie zmiażdżony i poszarpany w kawałki. Ludzie złośliwi przypisują nam nieraz najgorsze zamiary, które nigdy nie postały nam w głowie. Jeśli modlimy się pobożnie i spełniamy obowiązki naszej świętej wiary, często nazywają nas obłudnikami i mówią, że jesteśmy aniołami w kościele, a diabłami w domu. Kiedy spełniamy dobre uczynki, myślą sobie, że kierujemy się pychą, że chcemy, żeby nas widziano i chwalono. Usuwanie się od świata nazywają dziwactwem, słabością i ciemnotą umysłu, oszczędność – skąpstwem. […]

5. Nieraz można popełnić obmowę nawet milczeniem. Chwalą w waszej obecności jakąś osobę, którą znacie. Wy nic na to nie mówicie albo chwalicie ją oszczędnie. Z waszego milczenia ludzie wyciągają wniosek, że wiecie o niej coś złego. Czasem dopuszczamy się obmowy nawet przez współczucie. „Szkoda – mówi ktoś na przykład – że ta osoba dała się uwieść. Nie chce mi się w to wierzyć." Św. Franciszek nazywa taką obmowę zatrutą strzałą, którą ktoś zanurza w oliwie, żeby tym gładziej raniła. Kto uśmiecha się znacząco, potrząsa głową, kto mówi „ale", ten nieraz także bardzo szkodzi dobremu imieniu bliźniego.

Najbardziej przykra w skutkach jest obmowa wtedy, kiedy ktoś donosi drugiemu o tym, co o nim mówił kto inny. Stąd bowiem biorą początek nienawiść, zemsta, gniew, który trwa nieraz aż do śmierci. Dlatego Duch Święty umieszcza takie doniesienia wśród siedmiu rzeczy, którymi brzydzi się Bóg. […]

Z grzechów obmowy trzeba się dokładnie wyspowiadać i powiedzieć, czy mówiliśmy o bliźnim źle z lekkomyślności, czy z nienawiści lub zemsty? Czy chcieliśmy przez to zaszkodzić czyjemuś dobremu imieniu? Kogo obmawialiśmy: czy przełożonego, czy osobę równą stanowiskiem, czy duchownego, czy świeckiego? Wobec ilu osób miała miejsce obmowa?

Św. Jan Maria Vianney, Kazania proboszcza z Ars, VIATOR, Warszawa 1999

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Sob 20:45, 13 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)