Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Syria: dramat chrześcijan w rękach islamistów Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:48, 01 Sty 2016 Powrót do góry

Syria: kilkunastu chrześcijan ginie w zamachu

Image

Kamiszli, Syria

Do samobójczego zamachu doszło wczoraj w zamieszkiwanej głównie przez chrześcijan dzielnicy kurdyjskiego miasta Kamiszlo na północnym wschodzie Syrii. Dwóch kamikaze z materiałem wybuchowym w pasach wysadziło się przy restauracjach. Zginęło co najmniej 17 osób, z czego, jak podał miejscowy Kościół, [trzynastu] 13 wyznawców Chrystusa. Rannych jest ponad [trzydziestu] 30. Do zorganizowania zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie. Kamiszlo pozostaje pod kontrolą wojsk syryjskich.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:17, 23 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:39, 23 Sty 2016 Powrót do góry

Teresa napisał:
Syria: zbombardowano dwa kościoły w Damaszku

W ostatnią niedzielę w wyniku bombardowania Damaszku został zniszczony kościół maronicki i parafia rzymskokatolicka. W wyniku tych działań zginęło 9 osób i ok. 50 zostało rannych. Ostrzał artyleryjski był prowadzony z pozycji oddziałów wojsk prezydenta Asada. „Na tym polega wojna w Syrii – mówi abp Samir Nassar – że żyjemy zagrożeni przypadkowymi bombardowaniami, które są jak rosyjska ruletka. Niczego nie można wcześniej przewidzieć”. Niestety nie można było pomóc rannym, ponieważ brakuje lekarzy i niezbędnych lekarstw.

Maronicki arcybiskup Damaszku dodał, że los tych co zginęli jest lżejszy, niż tych co przeżyli. „Przynajmniej nie muszą żyć i widzieć tej pełnej okrucieństwa, niekończącej się tragedii. Nie muszą patrzeć na swoje dzieci, przyjaciół i sąsiadów cierpiących i umierających z powodu ślepej przemocy i krwawego fanatyzmu, zwłaszcza kiedy ani nie można uciec, ani nikomu pomóc. Nikt nie rozumie dlaczego to wszystko się dzieje” ˗ powiedział abp Nassar.

[link widoczny dla zalogowanych]

Abp Nassar: muzułmanie nie zgodzą się na prawa człowieka

Image

Abp Samir Nassar, maronicki ordynariusz Damaszku

Współczesny islam nie jest gotowy na uznanie praw człowieka – uważa abp Samir Nassar, maronicki metropolita Damaszku. Podkreśla on, że wartości tych, nie można narzucić muzułmanom z zewnątrz. Musiałyby wypłynąć z samego islamu, ale ten nie zmierza w tym kierunku – dodaje syryjski hierarcha. W sprawach islamskich jest on dobrze zorientowany, bo na co dzień żyje wśród muzułmanów. Przeżył też dwie wojny, najpierw w Libanie w latach 80-tych, a teraz od pięciu lat w Syrii. Przestrzega, że oczekiwanie od muzułmanów uznania wolności religijnej czy praw człowieka jest myśleniem życzeniowym. Wolność, równość i braterstwo to nie są wartości muzułmańskie – podkreśla abp Nassar.

Jego zdaniem chrześcijanie w Syrii, jeśli chcą przetrwać, muszą zrezygnować z tych wysokich aspiracji i zgodzić się na życie w cieniu islamu, pod prawem, które w jakiejś mierze będzie ich ciemiężyć. Na takich warunkach żyją w Syrii od XIII w., kiedy przestali być w tym kraju większością. Zdaniem maronickiego arcybiskupa Damaszku chrześcijanie w Syrii nie mają innej realnej alternatywy. Innym rozwiązaniem jest bowiem albo emigracja, albo niebezpieczna gra polityczna w postaci sojuszu z niektórymi ugrupowaniami bądź zagranicznym protektorem.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:16, 23 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 07 Kwi 2016 Powrót do góry

Teresa napisał:
Syria: Dżihadyści Państwa Islamskiego zniszczyli katolicki klasztor z V wieku

Image

(...)

Co dzicz zrobiła - więcej zdjęć i filmiki tu:
(...)
[link widoczny dla zalogowanych]

Syria: Państwo Islamskie się wycofuje, kościół powstaje z ruin

Image

Ruiny starożytnego klasztoru Mar Eliana

Starożytny klasztor Mar Eliana powstanie z ruin. Pod gruzami udało się odnaleźć relikwie tego świętego. To dla nas wielki znak na przyszłość – zapewnia były kustosz klasztoru o. Jacques Mourad.

W sierpniu ubiegłego roku do klasztoru w miejscowości Al Qaratayn wtargnęli islamiści. Zrównali go z ziemią, niszcząc też sarkofag św. Eliana, męczennika z III wieku. Klasztor wybudowano w V stuleciu. Przed 11 laty został odrestaurowany staraniem włoskiego jezuity o. Paola Dall’Oglio, porwanego przez dżihadystów przed trzema laty. Był to jeden z najważniejszych ośrodków kultu chrześcijańskiego w Syrii.

Teraz, kiedy wojska syryjskie wyparły Państwo Islamskie z Al Qaratayn, do klasztoru powrócili kapłani i wierni. Pod gruzami znaleziono kości z grobu św. Eliana. Były one na szczęście dobrze oznakowane dzięki niedawnej identyfikacji relikwii.

Jak zaznacza o. Mourad, dla wiernych odnalezienie relikwii było wielkim pokrzepieniem. „Zobaczyli, że święty nie opuścił tej świętej ziemi. Wokół niego odbudowane też zostanie życie łaski i będzie to wielki znak błogosławieństwa dla całego naszego Kościoła” – zapewnia syryjski kapłan.

[link widoczny dla zalogowanych]



Image

Relikwie św. Eliana

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:12, 23 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:13, 27 Kwi 2016 Powrót do góry

W Syrii nadal giną chrześcijanie. Islamiści zaatakowali chrześcijańskie dzielnice i miasta

Image

Aleppo

W Syrii nadal giną chrześcijanie. W ostatnich dniach znów doszło do ataków islamskich bojowników na tereny zamieszkane w większości przez wyznawców Chrystusa. W niedzielę pod ostrym ostrzałem moździerzowym znalazło się miasto Sqelbiya. Zginęło co najmniej czterech cywilów. Ostrzału dokonali bojownicy z frontu al-Nosra. Przypuszcza się, że posługiwali się oni amerykańska amunicją, przeznaczoną dla „umiarkowanych” przeciwników prezydenta Assada.

Wczoraj natomiast ostrzelane zostały ormiańskie dzielnice Aleppo. Zginęło 17 osób, w tym troje dzieci. Zdaniem poszkodowanych za rzeź cywilów odpowiadają islamiści związani z Turcją. Atak ten nie miał żadnego znaczenia strategicznego. Syryjska armia nie kontroluje bowiem dzielnic ormiańskich. Rozgoryczeni chrześcijanie widzą w tym raczej turecką reakcję na obchodzoną dzień wcześniej 101. rocznicę zagłady Ormian w Turcji.

[link widoczny dla zalogowanych]


W Turcji, mówienie o "ludobójstwie Ormian" może oznaczać trzy lata więzienia. Rząd turecki odmawia uznania ludobójstwa Ormian, co jest jednym ze źródeł napięć między Unią Europejską a Turcją, a także Stolicą Apostolską. Sądy tureckie skazują ludzi do trzech lat więzienia za wspomnienie Ludobójstwa Ormian w miejscach publicznych.


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:07, 23 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:33, 24 Maj 2016 Powrót do góry

Kolejne zamachy na chrześcijan w Syrii

Image

Po ataku rakietowym na budynek franciszkańskiej szkoły w Aleppo nowy kustosz Ziemi Świętej apeluje o wzmożoną modlitwę za Syrię. „Chrześcijanie w Aleppo potrzebują naszej modlitwy, postów i wyrzeczeń” – powiedział Radiu Watykańskiemu nowy kustosz Ziemi Świętej o. Francesco Patton.

Jest on w stałym kontakcie z braćmi mniejszymi, którzy pozostali w tym objętym walkami mieście. Podaje, że zaatakowany w niedzielę budynek szkolny nie pełni już swej pierwotnej roli. Teraz korzystają z niego chorzy i starcy, którymi opiekuje się tamtejsza wspólnota franciszkańska.

„Moi współbracia potwierdzili mi, że w wyniku ataku zginęła jedna kobieta, a dwóch innych podopiecznych tego ośrodka zostało rannych, w tym jeden ciężko. Franciszkanom nic się nie stało, choć oczywiście wszyscy są zasmuceni i pełni obaw. Zapewnili mnie jednak, że pomimo zagrożenia nie ruszą się z Aleppo, bo chcą pozostać u boku tych, których powierzono ich pieczy i duszpasterstwu. Wiedzą, że ci ludzie ze względu na wiek czy chorobę nie mogą sobie pozwolić na ucieczkę z miasta. Więc franciszkanie też nie wyjadą, choć narażają oczywiście własne życie. W tym sensie są oni świadkami nie tylko pokoju, ale również heroicznej miłości” - mówi o. Patton.

W poniedziałek dotarła także wiadomość o kolejnym zamachu w dzielnicy chrześcijańskiej miasta Al-Kamiszli na północnym wschodzie kraju. Zginęło trzech chrześcijan. Syryjskie media odpowiedzialnością za zamach obarczają dżihadystów z Państwa Islamskiego. Nie wyklucza się jednak, że tym razem chrześcijan mogły zaatakować bojówki kurdyjskie, które chcą narzucić swą kontrolę w tym regionie.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:05, 23 Mar 2021, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:17, 09 Sie 2016 Powrót do góry

Syria: zbombardowano szpital Lekarzy bez Granic

Image

Zbombardowany szpital w Milis, Syria

Kolejny szpital prowadzony przez Lekarzy bez Granic został w Syrii zrównany z ziemią. Tym razem mowa o placówce w mieście Milis, która udzielała codziennie pomocy 250 pacjentom. W ataku zginęło 13 osób, w tym dzieci.

Jest to kolejny zbombardowany w ostatnich dniach syryjski szpital. Najgorzej sytuacja wygląda w Aleppo, gdzie zniszczono już wszystkie placówki medyczne. Stało się tak mimo iż miały na dachu wymalowany ogromny czerwony krzyż i zgodnie z prawem międzynarodowym powinny być chronione. „Niszczenie szpitali jest prawdziwą hańbą. Musimy podziwiać odwagę personelu Lekarzy bez Granic, który z narażeniem życia niesie pomoc potrzebującym” – podkreśla Silvia Dalla Tommasina odpowiedzialna z ramienia tej międzynarodowej organizacji za pomoc humanitarną w Syrii.

[link widoczny dla zalogowanych]



Najwyraźniej ten czerwony krzyż jest dla tych barbarzyńców solą w oku! Wszystko inne, ale nie krzyż! Crying or Very sad


Ostatnio zmieniony przez Teresa dnia Wto 11:04, 23 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:07, 17 Lut 2021 Powrót do góry

A.D. 2021 rok

Arcybiskup Damaszku: Syrii grozi katastrofa

Image

Bilans wojny w Syrii, to prawie milion zabitych, 13 milionów przesiedleńców i zaginionych, liczne miasta zniszczone i zamienione na obozy dla uchodźców. „Grozi nam katastrofa. W państwie dominuje chaos, bo do skutków wojny dochodzą jeszcze konsekwencje dewastacji gospodarczej. Covid-19 to tylko kropka nad i” – uważa maronicki arcybiskup Damaszku. Stąd tak ważne są dzieła miłosierdzia prowadzone przez Kościół. Hierarcha wezwał do ich wspierania i promocji.

W orędziu na zbliżający się Wielki Post abp Samir Nassar podkreślił, że Kościół od samego początku nie pozostaje bezczynny. Zajmuje się opieką zdrowotną i organizuje liczne programy duszpasterskie dla młodzieży. Prowadzi ośrodki terapii i pomocy rodzinom w trudnościach, nie tylko tych ekonomicznych. „Prawie 100 tys. mieszkańców naszego kraju jest niepełnosprawnych w wyniku urazów doznanych na wojnie, mają amputowane ręce lub nogi, a kraj nie potrafi zająć się nimi w sposób wystarczający, zarówno od strony fizycznej jak i psychologicznej. Stąd nasze działania” – napisał abp Nassar.

Ordynariusz Damaszku zaznaczył, że konflikt w Syrii był najokrutniejszym, jaki widział świat po II wojnie światowej. „Dlatego jako Kościół nie możemy uchylić się od podjęcia wyzwania odbudowy naszego kraju, zwłaszcza, że sankcje gospodarcze ograniczają znacząco pomoc, którą moglibyśmy otrzymać z zewnątrz” – napisał abp Nassar. „Nie sądziłem, że tak łatwo i szybko można zniszczyć cały kraj. Wierzę jednak, że Pan czuwa nad swoim ludem i nie pozwoli, aby jego łódź zatonęła” – czytamy w liście.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:48, 23 Mar 2021 Powrót do góry

W Syrii dorasta pokolenie analfabetów

Image

Syryjczycy cierpią w nadludzki sposób. Najwyższą cenę za dekadę wojny płacą kobiety i dzieci. Zagrożona jest nie tylko teraźniejszość, ale i przyszłość tego kraju. Tak o sytuacji w Syrii mówi Radiu Watykańskiemu Asmae Dachan, urodzona we Włoszech syryjska dziennikarka i pisarka. Od lat zajmuje się ona dokumentowaniem tragedii tego kraju, który przeżywa najgorszy kryzys humanitarny od początku trwającej już całą dekadę wojny.

Asmae Dachan wskazuje na dwie przemilczane w mediach kwestie: masowe gwałty na kobietach, których dopuszczają się bojownicy obu stron konfliktu oraz na ogromny dramat syryjskich dzieci.

„Sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Tak ogromnego ubóstwa ten kraj nie doświadczył nigdy wcześniej. 80 proc. ludzi potrzebuje wsparcia żywnościowego. Poważnie zagrożona jest przyszłość Syrii, a pamiętajmy, że są nią dzieci. UNICEF alarmuje, że płacą one najwyższą cenę w tej wojnie – mówi papieskiej rozgłośni Asmae Dachan. – Wiele dzieci straciło wiele lat nauki, ogromna grupa przez te dziesięć lat konfliktu nigdy nie zasiadła w szkolnej ławce i nie rozpoczęła nauki. Mówi się o zagrożeniu powstania całego pokolenia analfabetów. Inne problemy, to przymusowe wcielanie chłopców do oddziałów zbrojnych oraz masowe gwałty na dziewczynkach. Nasila się też praktyka przedwczesnych ślubów. 11-, 12-letnie dziewczynki wydawane są za mąż, gdyż rodzice wierzą, że tylko tak uratują je przed biedą.“

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:55, 28 Gru 2021 Powrót do góry

Mobilizacja chrześcijan na rzecz najuboższych w Aleppo

Image

W Aleppo chrześcijanie różnych wyznań solidarnie pomagają najbardziej potrzebującym. Dzieje się tak przez cały rok, jednak w czasie świąt Bożego Narodzenia mobilizacja jest większa. Wspólnoty znajdują nowych wolontariuszy, rozdają żywność, ubrania, a nawet pieniądze na zapłacenie rachunków. Ta postawa pozwala tysiącom ludzi, przygniecionych latami wojny, przetrwać i odzyskać nadzieję na lepsze jutro.

Przed wojną Aleppo było najbardziej zaludnionym miastem w Syrii, nawet bardziej niż stolica Damaszek. Dziś po dawnej świetności nie pozostał nawet ślad. Ponad 4,5 milionowe w 2010 r. miasto, obecnie ma niecałe 2 mln mieszkańców. Wystarczy przyjrzeć się budynkom, aby dostrzec, jak wiele mieszkań jest opuszczonych. Przybywając do miasta od północy od razu widać niszczycielskie skutki wojny – zbombardowane i zniszczone budynki.

Największy dramat dotknął stare miasto, dzielnicę wpisaną na listę światowego dziedzictwa UNESCO, która praktycznie już nie istnieje. Stare miasto znalazło się bowiem pod ostrzałem wszystkich stron konfliktu. Póki co niewiele udało się tam odbudować. Gruz wciąż zalega na poboczach dróg, co uniemożliwia komunikację. Wąskie uliczki tej dzielnicy zasypane są kamieniami i stertami śmieci.

Pochodzący z Argentyny ks. Hugo Fabian Alvaniz mieszka w najbiedniejszej dzielnicy Aleppo, która podczas oblężenia była tzw. „czerwoną strefą” – nikt nie mógł do niej wejść, ani jej opuścić, ze względu na punkty kontrolne i snajperów rozstawionych na dachach budynków. Ks. Alvaniz wspólnie z miejscowymi chrześcijanami odbudował kościół i stopniowo stara się odradzać parafię. Każdego dnia, w zaadaptowanych kościelnych piwnicach, wolontariusze przyjmują dzieci i pomagają im w odrabianiu lekcji. Dodatkowo szyją ubrania i gotują posiłki dla potrzebujących. Parafia pomaga łącznie ponad 1200 rodzinom. Mówi ks. Hugo Fabian Alvaniz.


„To mały Kościół pod wezwaniem Zwiastowania Pańskiego w Aleppo. Towarzyszymy chrześcijanom wszystkich rytów. Ta uniwersalność to bardzo piękna sprawa w tak małej wspólnocie. Wszyscy, którzy tutaj przybywają i należą do różnych tradycji chrześcijańskich, do Kościoła katolickiego, czy prawosławnego bądź ewangelickiego, znajdują swoje miejsce – zapewnia ks. Alvaniz. – W naszej kuchni przygotowywane są codziennie ciepłe posiłki, których część dostarczana jest do domów naszych podopiecznych. W pracowni krawieckiej tworzymy solidne ubrania wykorzystując te już zużyte. Nic się nie marnuje. Nasza parafia tętni życiem. W tym momencie pomagamy około 1200 rodzinom. Kiedy otwarliśmy nasz ośrodek i kościół cztery lata temu, przyjęliśmy 24 dzieci, dziś około 500 uczestniczy w proponowanych przez nas zajęciach.“

W Aleppo istnieje także stowarzyszenie „Kropla mleka”, prowadzone przez Ojców Marystów. Swoją siedzibę ma w jednej z wąskich uliczek Aleppo. Z zewnątrz przypomina sklepową witrynę. W środku pracuje dwóch młodych mężczyzn ubranych w niebieskie bluzy. Co miesiąc dostarczają do 3 tys. rodzin z małymi dziećmi po kilogramie mleka w proszku i skondensowanego mleka dla niemowląt. To niezwykle ważna pomoc, dlatego, że mleko jest poza zasięgiem większości mieszkańców. Kilogram mleka w proszku kosztuje tu 12 tys. funtów syryjskich, a średnia pensja to około 65-70 tys. Stąd stowarzyszenie jest bardzo ostrożne w swoich działaniach. Każdy beneficjent jest rejestrowany, aby nikt nie mógł otrzymać więcej nad przydziałową ilość, a każda przekazywana paczka jest otwierana, aby zapobiec odsprzedaży, gdyż przy tej cenie mleko w proszku to miejscowe „białe złoto”.

W pomoc najuboższym włączają się także miejscowi Ormianie. Przed swoją katedrą ormiańscy prawosławni codziennie rozdają potrzebującym gorące posiłki. Większość beneficjentów należy do społeczności ormiańskiej, ale biednych nie pyta się tu o wyznanie: pomaga się każdemu, kto jest głodny. Wolontariusze przygotowują nawet ormiańskie specjały, które następnie są pakowane i rozdawane przed drzwiami katedry, gdzie czeka na nie każdego dnia spore grono emerytów. Dla nich ten czas jest też okazją do spotkania i pogawędek. Większość jest porządnie ubrana, uczesana i nie wygląda jak osoby znajdujące się w wielkiej nędzy. „Prawdziwa bieda się nie narzuca i nie reklamuje. Przychodzą po pomoc, ale nie aby żebrać” – wyjaśnia jeden z ormiańskich zakonników. Wiele z tych osób przed wojną była dobrze sytuowana, jednak po dziesięciu latach konfliktu i pięciu latach kryzysu nie mają nic. Na pierwszym piętrze katedry wspólnota ormiańska otworzyła również sierociniec dla 38 chłopców i dziewcząt w wieku od 8 do 22 lat.

Niedaleko katedry ormiańskiej pomaga również grecki kościół prawosławny. Kolejka ludzi zaczyna się na chodniku: w środku rozdawane są paczki i wsparcie finansowe dla potrzebujących rodzin. Wolontariusze otrzymali właśnie dostawę ciepłych butów na zimę. „Dajemy ludziom pieniądze, których potrzebują np. na opłacenie prądu – wyjaśnia jeden z wolontariuszy. – Prąd tutaj kupuje się na ampery. Jeden kosztuje 15 tys. syryjskich funtów, co wystarcza na zapalenie kilku żarówek, ale nie na włączenie piekarnika czy pralki”. Prawosławni codziennie wydają też 800 posiłków, głównie starszym osobom. „Najmłodsi stąd wyjechali, starsi próbują przetrwać” – wyjaśniają wolontariusze. W Aleppo przed wojną mieszkało 300 tys. chrześcijan, teraz pozostało ich tylko 20 tys. Pomoc Kościołów ma więc fundamentalne znaczenie dla miejscowej ludności.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:26, 10 Sty 2022 Powrót do góry

Odrodzenie klasztoru Mar Elian w Syrii

Image

„Starożytny klasztor św. Eliasza (Mar Elian), w pobliżu syryjskiego miasta d’Al-Qaryatayn, zdewastowany i sprofanowany przez dżihadystów w 2016 r., niedługo odrodzi się jako miejsce modlitwy i pokoju dla syryjskich chrześcijan oraz dla ich rodaków muzułmanów” – zapowiedział o. Jacques Mourad.

(jest o zniszczeniu pisane powyżej o tu:)

http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,117/syria-dramat-chrzescijan-w-rekach-islamistow,7673-30.html#70006


Zakonnik należący do wspólnoty klasztoru w Mar Moussa, który był porwany oraz przetrzymywany przez wiele miesięcy jako zakładnik terrorystów w 2015 roku, oczekuje otwarcia tego ważnego miejsca dla chrześcijan wschodnich. Odrodzenie klasztoru św. Eliasza jest możliwe dzięki porozumieniu między archieparchią syryjsko-katolicką w Homs, Hama i Nabk oraz wspólnotą monastyczną w Deir Mar Moussa, założoną przez włoskiego jezuitę, o. Paolo Dall’Oglio.

W pierwszym okresie przywracania do życia kompleksu zaplanowano przywrócenie plantacji winnicy oraz gaju oliwnego, następnie odbudowę muru klasztornego oraz jego bram. Planowana także jest pomoc chrześcijanom z Qaryatayn w powrocie do swoich domów dzięki zapewnieniu środków na ich odbudowę oraz odrodzenie plantacji. Odnowienie samego klasztoru św. Eliasza oraz kościoła parafialnego planowana jest w następnym etapie. Aktualnie, w regionie Qaryatayn żyje około 10 tys. muzułmanów oraz zaledwie 26 chrześcijan. Częściowy powrót chrześcijan do wiosek irackich na Równinie Niniwy zachęca o. Mourada do podejmowania kolejnych kroków na drodze do odnowy tego świętego miejsca.

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:12, 20 Cze 2022 Powrót do góry

Kard. Zenari: przywiozłem Papieżowi złe wiadomości z Syrii

Image

Kiedy w sobotę rano zostałem przyjęty przez Papieża, musiałem mu powiedzieć, że sytuacja w Syrii jeszcze bardziej się pogorszyła, choć trudno to sobie wyobrazić – mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim kard. Mario Zenari, który od 13 lat jest nuncjuszem w Damaszku. Podkreśla, że w kraju tym panuje poważny kryzys humanitarny, a sami Syryjczycy stracili już wszelką nadzieję na poprawę sytuacji. Co gorsza, wiedzą, że o Syrii już się nie mówi, zostali zapomniani przez wspólnotę międzynarodową.

Kard. Zenari podkreśla, że Syryjczycy żyją jedynie dzięki pomocy humanitarnej. Tymczasem potrzebne są decyzje polityczne, zniesienie sankcji europejskich i amerykańskich, które uniemożliwiają odbudowę i powrót do normalnego życia. Teraz, kiedy wybuchła wojna na Ukrainie, a Syria opowiedziała się po stronie Rosji, będzie to jeszcze trudniejsze. Mówi kard. Zenari.

„Mieliśmy już kryzys zanim wybuchła wojna na Ukrainie. Dotyczy to w szczególności dostaw żywności. Ale mamy też oczywiście problem sankcji. Mieliśmy nadzieję, że zostaną zniesione. Ale sytuacja polityczna Syrii się pogorszyła. Mamy tam bowiem rosyjską armię, która uratowała ten rząd. Syria zajęła więc stanowisko w kontekście międzynarodowym, w tej wojnie na Ukrainie. I to pogorszyło jej położenie. Zniesienie sankcji stało się jeszcze bardziej problematyczne. A te sankcje są wielkim obciążeniem. Są sankcje Unii Europejskiej, ale też Stanów Zjednoczonych, które są jeszcze dotkliwsze, bo przewidują kary dla wszystkich, którzy chcieliby się zaangażować w odbudowę Syrii i jej gospodarki. Jest to bardzo niebezpieczne. Dlatego wojna na Ukrainie jeszcze bardziej pogorszyła sytuację Syrii z politycznego punktu widzenia.“

[link widoczny dla zalogowanych]



Od 2015 roku Rosja uczestniczy w wojnie domowej w Syrii wspierając reżim prezydenta tego kraju, Baszara el-Asada, a teraz Rosja rekrutuje bojowników z Syrii do wojny z Ukrainą.

Takie informacje tu podają:

[link widoczny dla zalogowanych]

... i tu sprawę wojny poruszają:

[link widoczny dla zalogowanych]


Rosyjskie zaangażowanie w Syrii jako geopolityczny
„game-changer” dla regionu i świata

(...)
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)