Forum Kościół Rzymskokatolicki Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Polski głos w temacie synodalności Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:41, 09 Lut 2023 Powrót do góry

Synodalność, nie demokracja. Franciszek nie robi rewolucji, a Niemcy wkroczyli na drogę Lutra.

Kamil Wons pisze o drogach i bezdrożach synodalności w Kościele
18 września 2021


Image


Synodalność nie jest wymysłem obecnego pontyfikatu ani nawet ustaleniem ostatniego soboru. Jej źródło odnajdujemy w Biblii.

Wsłuchanie się w głosy świeckich nie może zmierzać w stronę demokratyzacji Kościoła. Suwerenność ludu to kategoria mu obca.

Na ocenę działań papieża Franciszka musimy jeszcze poczekać, niemniej trudno nazwać go w aspekcie synodalności szczególnym rewolucjonistą.

Kościół nie może iść za przykładem niemieckiej drogi synodalnej. Ta przynosi negatywne owoce i zmierza w stronę schizmy.



Skandale seksualne, z którymi boryka się obecnie Kościół, stały się katalizatorem wielu dyskusji na temat jego wewnętrznej organizacji. Część rozważań skupiła się na klerykalizmie i roli świeckich w Kościele. Jednym z orędowników takiego podejścia jest sam papież Franciszek wzywający do większej aktywności laikatu i promujący hasło synodalności. W takiej atmosferze Kościół w Niemczech wkroczył na swoją drogę synodalną. Czym jednak owa synodalność jest? Czy Franciszek i niemieccy katolicy rozumieją ją tak samo?

Synodalność to nie wymysł Franciszka

Z pierwszym zgromadzeniem apostołów rozstrzygającym sprawy wiary mamy już do czynienia na kartach Dziejów Apostolskich i Listu do Galatów. Paweł i Barnaba przybywają do Jerozolimy, aby poradzić się Apostołów w sprawie obrzezania nowo ochrzczonych pogan. Dlaczego Paweł się do nich zwraca, zamiast samodzielnie przy pomocy Ducha Świętego podjąć tę decyzję? Odpowiedzią jest wspólnota, to w niej mamy szukać Boga i odpowiedzi na nasze pytania (Mt 18,20). Do tego z resztą odwołuje się pierwotne znaczenie słowa synodos, jakim jest „towarzysz podróży”.

Drugim, nie mniej ważnym powodem zwołania zgromadzenia jest pokazanie jedności Kościoła, ponieważ celem nie jest tylko podjęcie dobrej decyzji. Równie ważne jest „aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał” (J 17, 21). W komunii wiernych z Kościołem lokalnym, a dalej Kościołów lokalnych z Kościołem powszechnym, wyraża się jedność Mistycznego Ciała Chrystusa.

Po swoim ustanowieniu Kościół rozwija się w wierze zgodnie ze słowami Jezusa: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz [jeszcze] znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe” (J 16, 12-14). Na wzór zgromadzenia w Jerozolimie najważniejsze kwestie Kościoła powszechnego oraz Kościołów lokalnych rozstrzygano na soborach powszechnych i synodach lokalnych. Wątpliwości związane z kanonem Pisma Świętego, naturą Chrystusa oraz innymi herezjami rozstrzygane były przez sobory, a kwestie dyscyplinarne lub dotyczące spraw lokalnych na synodach.

Oczywiście pojawiały się różne nieporozumienia i spory. Podstawą do rozsądzania różnic zdań była świadomość jedności. Pomimo autonomii lokalnych Kościołów i poszczególnych biskupów czy patriarchów wszyscy oni są częścią jednego Ciała Chrystusa. Stąd praktyki takie jak zapraszanie przedstawicieli sąsiednich Kościołów na lokalne synody czy rozsyłanie postanowień synodalnych do innych wspólnot. Z tego samego wynika możliwość weryfikacji, a nawet odrzucenia postanowień soboru lokalnego przez szersze zgromadzenie Kościoła. Kluczowym pozostaje również prymat papieża jako następcy świętego Piotra, który jest primus inter pares. Prowadzi on Kościół, który kroczy cum Petro et sub Petro (z Piotrem i pod Piotrem). Synodalność więc oznacza wspólne towarzystwo w podróży po drodze życia, którą jest Chrystus.

Sensus fidei

Przewodnictwo Ducha Świętego nie dotyczy jednak tylko prezbiterów i biskupów. Wszyscy ochrzczeni uczestniczymy w funkcjach królewskiej, kapłańskiej i prorockiej Chrystusa. Poprzez żywą wiarę i przylgnięcie do Zbawiciela Duch Święty może nas obdarzyć rodzaju zmysłem wiary – sensus fidei.

Kościół wraz ze swym rozwojem raz po raz odnosił się do zmysłu wiary całego ludu Bożego jako sensus fidelium, tak było w wypadku arianizmu odrzuconego przez lud pomimo wsparcia go przez część hierarchii. Ten wspólnotowy zmysł przybiera w Kościele formę powszechnej zgody, czyli consensus fidelium.

Pamiętać jednak należy o tym, aby nie mylić sensus fidelium z rodzajem opinii publicznej Kościoła. Zmysł ten z samej swojej natury nie może wchodzić w sprzeczność z Objawieniem ani nauczaniem Kościoła. Duch Święty „wieje tam, gdzie chce”, ale nigdy sobie nie zaprzecza. Jeśli jakaś kwestia wzbudza powszechne poruszenie wśród katolików, to jeszcze za mało, aby uznać ją za sensus fidelium. Wzburzenie to musi zostać rozumowo przepracowane przez cały Kościół.

Kolegialność w Kościele ani synodalność jako takie nie mają nic wspólnego z demokracją i podejmowaniem decyzji przez większość. Nie są one w najmniejszym wypadku oznaką suwerenności ludu Bożego. Wręcz przeciwnie, stanowią wyraz jedności w Kościele, który prowadzi Duch Święty. Punktem wyjścia decyzji podejmowanych na zgromadzeniach nie są opinie jego uczestników, a odczytanie Objawienia.

Tak samo jednak jak synod lokalny nie reprezentuje samego siebie, tak samo władza czy zdanie pojedynczego biskupa rozpatrywane mogą być tylko i wyłącznie jako służba i udział w kolegium apostolskim, a przez to w Mistycznym Ciele Chrystusa. Żaden biskup nie może powiedzieć: „Kościół to ja”, wręcz przeciwnie, swoją indywidualność musi podporządkować wspólnocie. Synodalność służy temu, aby uchronić Kościół zarówno przed błędami i despotyzmem jednostek, jak i większych grup wiernych. Biskupi nie powinni być udzielnymi książętami, ale sługami ludu Bożego w ramach kolegium apostolskiego. Natomiast lud Boży nie posiada suwerenności, która leży tylko i wyłącznie w rękach Boga. Nam jest objawiana za pośrednictwem Ducha Świętego.

Wezwanie Franciszka

Tutaj rodzi się następujące pytanie: Skoro pojęcie synodalności można wyprowadzić z Pisma Świętego i pierwszych wieków Kościoła, to skąd oskarżenia o rewolucyjność papieża Franciszka w tym zakresie? Jak to zazwyczaj bywa z obecnym następcą Św. Piotra – nihil novi sub sole. Całe zagadnienie można sprowadzić do sporu o uniwersalistyczny charakter Kościoła. Do czasów Soboru Watykańskiego II dominowała wizja scentralizowanej struktury z dominującą rolą kurii rzymskiej – ultramontanizm, Roma locuta causa finita. Ostatni sobór wprowadził pewną korektę poprzez przypomnienie wizji Kościoła jako komunii. Temu właśnie służą odwołania do ludu Bożego, Kościołów lokalnych, inkulturacji czy ekumenizmu.

Odnowienie synodalności było celem Pawła VI, który powołał do życia Synod Biskupów jako ciało doradcze papieża, wzorowane na rozwiązaniach znanych z prawosławia. Pontyfikat Jana Pawła II z punktu widzenia synodalności stanowił okres zamrożenia. Z wielu rozmaitych powodów papież Polak „prowadził Łódź Piotrową” w sposób scentralizowany przy pomocy kurii rzymskiej.

Franciszek chce powrotu do intuicji zawartych w Vaticannum II. Nie chodzi tu więc o żadną rewolucję, a o korektę kursu zgodnie z postanowieniami soboru. Swoją wizję wykładał m.in. podczas przemówienia 17 października 2015 roku w trakcie uroczystości upamiętniającej 50 rocznicę ustanowienia Synodu Biskupów. Mówił m.in. tak: „Od początku mojej posługi jako biskup Rzymu pragnąłem dowartościować synod, który należy do najcenniejszych dziedzictw ostatniego zgromadzenia soborowego. […] To, czego domaga się od nas Pan, w pewnym sensie jest już w całości zawarte w słowie «synod». Podążanie razem – wierni, pasterze, biskup Rzymu – […] Kościół synodalny to Kościół, który słucha ze świadomością, że słuchać «to coś więcej niż słyszeć». Jest to wzajemne słuchanie, przez które każdy może się czegoś nauczyć. Lud wierny, kolegium biskupów, biskup Rzymu: jeden wysłuchuje innych, a wszyscy wsłuchują się w Ducha Świętego. […] Droga synodalna zaczyna się od słuchania ludu, który «uczestniczy także w prorockiej funkcji Chrystusa […]. Dalej droga synodu prowadzi przez słuchanie pasterzy. […] Wreszcie, kulminacją drogi synodalnej jest słuchanie biskupa Rzymu, powołanego do wypowiadania się jako «pasterz i nauczyciel wszystkich chrześcijan» – nie w oparciu o swoje osobiste przekonania, ale jako najwyższy świadek fides totius Ecclesiae, będący «gwarantem posłuszeństwa i zgodności Kościoła z wolą Boga, Ewangelią Chrystusa i tradycją Kościoła»”.

Papież Franciszek konsekwentnie od początku swojego pontyfikatu dąży do rozbicia skostniałej struktury wewnątrz Kościoła, która wypacza jego sens. Choć jego sposobowi walki z klerykalizmem można sporo zarzucić, to chyba nikt nie wątpi w to, że walka została podjęta. Klerykalizm w swojej istocie dzieli Kościół na dwie nieprzenikalne grupy oddzielone murem. Jednak to swoiste przewietrzenie ma na celu wzmocnienie komunii Kościoła, nie jest tylko i wyłącznie rozwiązaniem administracyjnym. Poza oczywistymi zaletami, takimi jak zmniejszenie nieufności przez wymianę informacji czy zwiększenie świadomości sytuacyjnej hierarchów i wiernych, celem synodalności jest oderwanie biskupów i prezbiterów od ich biurek, wygnanie z ciepłych parafii i kurii do ludu, któremu mają służyć.

Konsekwencję tę widać w działaniach związanych z Synodem Biskupów. Krok po kroku Franciszek zmienia ten cykliczny i formalny zjazd purpuratów w formę uczestnictwa wiernych w życiu Kościoła. Pierwszym krokiem była innowacja podczas przygotowań do III sesji nadzwyczajnej Synodu Biskupów poświęconej rodzinie w 2014 roku. Zamiast wysyłać do Kościołów lokalnych formalne Lineamenta z zapytaniami, poproszono o przeprowadzenie szerokich konsultacji we wszystkich strukturach kościelnych. Kolejnym krokiem była ogłoszona tuż przed XV Zwyczajnym Zgromadzeniem Ogólnym Synodu Biskupów w 2018 roku konstytucja Episcopalis communio. Zmieniła ona sposób działania Synodu Biskupów z cyklicznego zebrania w proces dzielący się na trzy fazy: przygotowawczą, obchodów i wprowadzania w życie.

Podczas pierwszej z nich Kościoły lokalne przeprowadzać mają w swoim gronie szerokie konsultacje i w ten sposób odwoływać się do sensum fidei ludu Bożego. Następnie efekty tych konsultacji mają być omawiane podczas obchodów synodu w Rzymie, z kolei efekty rozmów i decyzji mają spływać z powrotem do ludu Bożego w ramach wprowadzania w życie. Pierwszym synodem przeprowadzonym według nowego trybu ma być kolejne Zwyczajne Zgromadzenie Ogólne, który odbędzie się w październiku 2023 roku.

(...)

więcej tu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:46, 09 Lut 2023 Powrót do góry

Kard. Grech w Pradze: synod nie ma na celu zniszczenia tożsamości katolickiej
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,117/kard-grech-najwieksza-nowoscia-jest-przeksztalcenie-synodu,17099.html#85107


"Pisałem o moich obawach w przeszłości związanych z niemieckim procesem synodalnym, a także obawami dotyczącymi innych biskupów i kardynałów oraz ich stosunku do tego procesu. Zasadniczo ignorują często powtarzane słowa papieża Franciszka, że ​​w procesie synodalnym musi być głębokie wsłuchiwanie się w Ducha Świętego, Ducha prawdy i miłości, który utrzymuje nas mocno przywiązanych do Jezusa Chrystusa. Papież Franciszek wyjaśnił, że synod w sprawie synodalności nie ma na celu zmiany wieloletniego nauczania Kościoła i nie jest procesem demokratycznym ani parlamentarnym. --> wypowiedź arcybiskupa Samuela J. Aquila z Denver
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,117/weigel-inkluzja-nie-jest-cecha-kosciola-katolickiego,17629.html#85025
Zobacz profil autora
Teresa
Administrator


Dołączył: 07 Cze 2007
Posty: 32684 Przeczytał: 81 tematów

Skąd: z tej łez doliny
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:37, 15 Lut 2023 Powrót do góry

Inne wypowiedzi w temacie Synodu:

Kard. Grech: nie bójcie się zmienić zdania na podstawie tego, co słyszycie
Abp Chaput: na synodzie trzeba się pytać, czy jest z nami Jezus
(...)
http://www.traditia.fora.pl/kosciol-w-mediach-swiat,117/zgromadzenie-synodalne-ameryki-pln-kard-grech-nie-bojcie,17649.html
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)